TGIF_27.07.07 Małe rzeczy

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Kto gardzi małymi rzeczami?
Zach. 4:10

Życie przepełnione jest latami robienia drobnych rzeczy, które mogą zebrać się w coś wielkiego. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, dlaczego Bóg wszechświata przyszedł na ziemię i spędził 33 lata utożsamiając się z ludzkością przez pracę? Jezus dojrzewał jako syn stolarza i niewątpliwie nauczył się tego zawodu, codziennie pomagając ojcu. Przez 30 lat pracował.
Gdy nadszedł czas, aby wypełnić Swoją służbę dla ludzkości, opowiadał niezliczone ilości historii o ludziach i ich pracy. Opowiadał o właścicielach ziemskich, rolnikach, rybakach, celnikach itd., itd. Odnosił się do codziennego życia ludzi, ponieważ Sam był jednym z nich. To dlatego tak ważne było dla Niego, aby miał jakieś osobiste doświadczenia w pracy.

Życie upływa na codziennej rutyna. Czasami Bóg zabiera nas na szczyt przeżywania Jego obecności w jakiś dramatyczny sposób, lecz to nie jest norma. Nie było to też codziennością w życiu biblijnych postaci. Mojżesz spędził 40 lat na przygotowaniach, Paweł oddał ogromną część życia na pracę w niewłaściwym celu, dopóki dramatyczne wydarzenie nie zmieniło tego. Jakub przez 20 lat pracował u Labana.

Bóg używa pracy, aby rozwinąć cechy charakteru, które planuje użyć we właściwym czasie. W tych drobiazgach rozwijamy naszą solidność wobec Boga. Owo 'nadszedł dzień i przeminął dzień’ kształtuje nas i powoduje, że stajemy się tym, czego chce Bóg. Bóg nadal może przygotowywać cię do czegoś znacznie większego. Niemniej, teraz, uczysz się codziennych lekcji o drobiazgach

Módl się, abyś był wierny. 

aracer.mobi

TGIF_26.07.07 Bądź zwycięzcą

Today God Is First 

Logo_TGIF2

To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat.
Jn 16:33 (BT)

„Dlaczego wydaje się, że ludzie zaangażowani w chrześcijańskie przedsięwzięcie z taką trudnością znajdują drogę? Wygląda na to, że w biznesie jest to trudniejsze dla tych, którzy są oddanymi chrześcijanami. Czy stwierdziłeś już, że to prawda?” Taki komentarz usłyszałem ostatnio od wspólnika biznesowego. Odpowiedziałem, że zdecydowanie tak. W rzeczywistości, jeśli nie jesteś chrześcijaninem i starasz się prowadzić podobny biznes bez zwracania uwagi na utrzymywanie biblijnej filozofii, okaże się, że będzie to o wiele łagodniejsze żeglowanie. Daje nam do myślenia słowo proroka, który pytał: „Dlaczego bezbożnym dobrze się powodzi?” (p. Jer. 12:1)

Mówimy tutaj o duchowej zasadzie. Gdy Izraelici przekraczali Jordan przed wejściem do Ziemi Obiecanej, musieli stoczyć tylko dwie bitwy, po czym, gdy już tam się znaleźli, było ich 39. Droga krzyża nie jest usłana liliami, lecz jest wyściełana łaską. Gdy staramy się czcić Boga w naszym biznesowym życiu, będziemy spotykać się z opozycją duchowych sił tego świata. To dlatego każdy z nas musi być oddanych chodzeniu w mocy Ducha Świętego, być łagodnym jak gołębica i sprytnym jak wąż.
Nie dziw się, gdy okaże się, że droga chrześcijanina jest trudniejsza, niż ta wcześniejsza, gdy nie byłeś wierzący. Wiesz o ile więcej jest teraz o ile wyższa jest stawka i ile jest duchowych mocy, które pragną cię pokonać i sprawić, abyś był nieskuteczny.

Stań twardo przeciwko złym siłom, które pragną utrudniać ci chodzenie w wolności w Ziemi Obiecanej. Jezus jest twoim zwycięstwem w każdej bitwie, którą napotkasz. Wzywaj Jego imienia.  

deeo.ru

Radujcie się z cierpienia

logo


Marc White, Walk Worthy, Central Florida, USA

(Bóg) spuścił im, jak deszcz, mannę na pokarm I dał im zboże z niebios (Psalm 78:24).

/Monday Manna, Copyright, a Walk Worthy ministry; zgoda na przekazywanie tego bez zmian./

Wizją służby Walk Worthy jest głoszenie i pełnej Ewangelii i Bożego celu na całym świecie, aby Jego ciało chodziło w czystości i świętości.

===================================================

Bracia, Pomimo tego, co tak zwana chrześcijańska telewizja na całym świecie chce pokazać jako prawdę, Ewangelia naszego Ojca NIE jest w pierwszej kolejności „daj, aby otrzymać”, w szczególności, gdy chodzi o pieniądze. Duch mamony tak wybujał wszędzie, gdzie się tylko nie spojrzy, że ta demoniczna warownia stała się dla większości niewidoczna. Teraz należy już do nurtu głównego.

Wiemy o pewnej niezbyt dobrze znanej służbie medialnej, której główny lider nie wyciąga mniej niż 200-300.000$ rocznie. Cóż za parodia, skoro nawet pobieżne rozejrzenie się wokół nas dowodzi, że w każdej społeczności są ludzie rozpaczliwie potrzebujący. Nie musimy spoglądać dalej niż ku samotnym matkom i tym, którzy kończą kuracje odwykowe czy wychodzą z więzień.

Cierpienie za wiarę jest tak stare jak sam czas. Ci, którzy pragną żyć pobożnie i święcie w Chrystusie będą cierpieć prześladowania (2 Tm. 3:12) za prawdę, która stoi w sprzeczności z kulturowym komfortem i wygodnictwem.

Nie przekonany?
To po prostu zacznij głosić jakiemukolwiek niezależnemu, bogatemu, patriotycznemu chrześcijaninowi to, co poniżej i obserwuj, co będzie się dziać z tobą osobiście: bądźcie jednej myśli (1 Kor. 1:10), naprzeciw: ja mam rację – ty jesteś w błędzie, czy też zgódźmy się na niezgodę; kochaj twoich wrogów i nie opieraj się im (Mat. 5:44, 39), naprzeciw: zabij go, aby dostać to, czego chcesz; nie gromadź sobie na przyszłe wygody nic ponad bardzo, bardzo podstawowe potrzeby (Mat. 6:19-20), a więc sprzedawajcie swoje majętności i dawajcie pieniądze ubogim (Mat. 19:21; Łuk. 12:33), abyśmy mogli uczestniczyć w ekonomicznej równości (2 Kor. 8:13-14).Słowo naszego Zbawiciela mówi wyraźnie, że POWINNIŚMY iść w Jego ślady cierpienia, będąc świętymi tak jak On:

1 Ptr. 2:21

Na to bowiem powołani jesteście, gdyż i Chrystus CIERPIAŁ za was, zostawiając wam przykład, abyście wstępowali w jego ślady;

Chwała oczekiwała naszego Przyjaciela PO cierpieniu, jak też i będzie z nami:

Łk. 24:26
Czyż Chrystus nie musiał tego WYCIERPIEĆ, by wejść do swojej chwały?

My, prawdziwi wierzący cierpimy i znosimy JEGO hańbę wraz z Nim poza bramą, gdy jesteśmy odrzucani przez tych, którzy są przekonani bolesną prawdą:

Hebr. 13:12-13
Dlatego i Jezus, aby uświęcić lud własną krwią, CIERPIAŁ poza bramą. Wyjdźmy
więc do niego poza obóz, znosząc POHAŃBIENIE jego.


Jezus czuje (tak, czuje…) nasz ból odrzucenia:


Dz. 9:4-5

A gdy padł na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie PRZEŚLADUJESZ? I rzekł: Kto jesteś, Panie? A On: JA JESTEM JEZUS, KTÓREGO TY PRZEŚLADUJESZ;

Tak, wiemy to wszystko, On planuje to życie dla Swoich własnych cierpiących
sług dla Jego wielkiego Imienia, aby było dalej wywyższane w niebiosach:


Acts 9:15-16

Lecz Pan rzekł do niego: Idź, albowiem mąż ten jest moim narzędziem wybranym, aby zaniósł imię moje przed pogan i królów, i synów Izraela; JA SAM BOWIEM POKAZĘ MU, ILE MUSI WYCIERPIEĆ DLA IMIENIA MEGO.


Przyjaciel Jezusa, wielki prorok i współuczestnik cierpienia, Izajasz, prorokował odrzucenie przez ludzi Jezusa, które miało wywoływać olbrzymi smutek, cierpienie i odrzucenie, palący ból. Czy możemy spodziewać
się czegoś innego, szczególnie od religijnych ludzi ukrytych jak wyka w ciele Bożym?

Iz. 53:3
WZGARDZONY BYŁ I OPUSZCZONY PRZEZ LUDZI, mąż BOLEŚCI DOŚWIADCZONY W CIERPIENIU jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego.

Podobanie się Bogu we wszystkim jest naszym celem (Kol. 1:10), a cierpliwe znoszenie cierpienia po prostu czyni to:

1 Ptr. 2:19-20
Albowiem to jest łaska, jeśli ktoś związany w sumieniu przed Bogiem znosi utrapienie i CIERPI niewinnie. Bo jakaż to chluba, jeżeli okazujecie cierpliwość, policzkowani za grzechy? Ale, jeżeli okazujecie cierpliwość,
gdy za dobre uczynki CIERPICIE, TO JEST ŁASKA U BOGA.

Ostatecznie, nasi pierwsi bracia RADOWALI SIĘ z cierpienia dla Jezusa, ich Boga, ponieważ uważali to za dowód, iż zostali uznani za GODNYCH, to jest za CHODZĄCYCH GODNIE w Panu. I wrócili na ulice ewangelizując i czyniąc uczniami. Czy robisz to samo?

Dz. 5:40-42
I usłuchali go, i przywoławszy apostołów, kazali ich wychłostać, zabronili im mówić w imieniu Jezusa i zwolnili ich. oni odchodzili sprzed oblicza Rady Najwyższej, RADUJĄC SIĘ, ŻE ZOSTALI UZNANI ZA GODNYCH ZNOŚCIĆ ZNIEWAGĘ DLA JEGO IMIENIA Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i zwiastować dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie.

Na końcu tego zbiorowego cyklu cierpienia wspólnie z braćmi i siostrami, łaska Boża, która nas przeprowadzi, będzie również pomocna Mu w wydoskonaleniu, posileniu, umocnieniu i ustabilizowaniu nas.

1 Ptr. 5:9-10
Przeciwstawcie mu się (diabłu), mocni w wierze, wiedząc, że te same CIERPIENIA są udziałem braci waszych w świecie. A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych CIERPIENIACH waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie.

Co robimy, gdy sami znajdziemy się na drodze cierpienia, coraz silniejszego i silniejszego każdego dnia, z każdym rokiem? Jak wchodzimy do radości, której Zbawiciel pragnie dla nas w tych trudnych czasach? Dobrze jest ponownie przypomnieć: Pismo mówi nam o antydotum na nasze cierpienie:

Hebr. 12:2 (wg. wersji ang.)
Patrząc (nie patrząc na NIC innego) na Jezusa (a nie na trudne okoliczności), sprawcę i dokończyciela wiary, który dla radości postawionej przed Nim, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego (niewiele myśląc) hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego.

Również przed nami może zostać postawiona, jak przed Jezusem, radość. Lecz jest pewien koszt do przeliczenia. Nie ma krzyża, nie ma korony. A krzyż ma być brany codziennie jeśli i kiedy tylko Zbawiciel każe.

Nikt nie zna dobrze cierpienia, przez które przechodzisz. Możemy mieć jakieś mgliste pojęcie o tym, lecz jest ono przeważnie wyraźnie twoje i wyłącznie twoje. Zbiorowe Ciało naszego Pana może sprawić, że będzie to próba miłosiernie piękna, jeśli wytrwamy razem. My, tutaj w Walk Worthy, naprawdę mamy nadzieję, że to cierpienie jest ku sprawiedliwości, a nie ku grzechowi!

Radujcie się z tego, gdy jesteście uznani za godnych hańby, drodzy!

Zwróćcie się do Niego po wszelką pociechę (2 Kor. 1).

Wasz przyjaciel w walce dobrym bojem,

Marc

Święcie, jesteśmy o jeden dzień bliżej domu i Jego! Kochajcie Go z całego serca.

аудит сайта

Chleb Niebieski


Miałem wspaniały przywilej obecności na spotkaniu, na którym nagle całe pomieszczenie zostało napełnione obezwładniającym zapachem świeżo upieczonego chleba. W większości przypadków, gdy to się zdarza doświadczamy cudownych manifestacji boskiego uzdrowienia. Jezus stwierdził, że uzdrowienie jest chlebem dzieci (p. Mk. 7:27).
Ten chleb dla chorych i poranionych to Pan Jezus usługujący chlebem Swojej Obecności, ponieważ On jest Uzdrowicielem. Duch Święty przekazuje w naszych dniach niesamowite namaszczenie ku uzdrawianiu; to namaszczenie będzie udzielone Ciału Chrystusa.


W proroczym nawiedzeniu Pan powiedział do mnie: 'Powiedz Kościołowi: gotowi czy nie, Ja przychodzę i mam dar w Mojej ręce – jest to dar uzdrawiania – będzie złożony na Ciało, nie tylko na pojedyncze osoby’.
Już przeżywaliśmy to wspaniałe poruszenie i służbę daru uzdrawiania, gdy spoczywała na niektórych. Na przykład Benny Hinn funkcjonuje w tym cudownym darze uzdrawiania i cudów. Jest to wspaniałe, cenimy wszystko, co Bóg robi przez tego wspaniałego męża Bożego, niemniej to, co nadchodzi, będzie o wiele bardziej wspaniałe – potężne namaszczenie ku uzdrawianiu i do czynienia wielkich cudów rozlane na całe ciało wierzących. Wiele lat temu, zostałem posłany przez Pana do Benny Hinn’a, aby powiedzieć mu, że wkrótce przyjdzie taki dzień, gdy dzieci będą poruszać się w tej mocy i namaszczeniu, w którym on chodzi. Nigdy nie zapomnę jego reakcji.
Oczy mu rozbłysły, zatańczyły i powiedział z bezwzględną radością: Bob, wiem. Pan powiedział to samo do mnie! Pomódlmy się teraz, aby ten dzień zstąpił na nas.


Stoimy na samym skraju największego przebudzenia uzdrowieńczego w historii Kościoła. Jednym z powodów przyjścia tego namaszczenia jest to, że będziemy go potrzebować. Jest najwyższy czas na to, aby się modlić o chleb niebieski, aby był podawany na naszych nabożeństwach, oferując modlitwę o chorych, namaszczanie olejem, modlitwę wiary i oczekiwanie na to, że Pan zamanifestuje Siebie jako Chleb z Nieba dany ku naszemu uzdrowieniu.


Chleb dla grzesznych i głodnych.

W 16 rozdziale 2 Księgi Mojżeszowej Bóg odpowiedział na wołanie Swego ludu o chleb, gdy podróżowali po pustyni. Ten czysty, biały i okrągły chleb, który Bóg wywołał jak spadający na głodnych ludzi deszcz z nieba, gdy narzekali i marudzili na swoją drogę, był cieniem i refleksem Chrystusa Jezusa. Na przykład, spadał z nieba od Boga; był biały, co mówi o czystości; był okrągły, co mówi o nieskończoności, wieczności. Chrystus ogłasza, że On jest prawdziwym Chlebem, który został posłany z nieba. Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie (Jn 6:35). Jakże wdzięczni jesteśmy Bogu za Jego cudowne zaopatrzenie w Chleb Niebieski. Tylko wtedy, gdy Go otrzymamy i mamy udział w Nim, mamy prawdziwe życie. Nikt nie musi już walczyć i zmagać się w ciemności, ponieważ została nam dana Światłość Świata i prawdziwy Chleb Życia na naszej pustynnej podróży.


Dzielenie się Chlebem z Nieba!

Jest również najwyższy czas, aby dzielić się tym Chlebem Niebieskim z głodną i poranioną ludzkością. Nasz świat głoduje i rozpaczliwie potrzebuje Niebieskiego Chleba – Żywego Chrystusa. Jest pewna mająca głębokie znaczenie historia zapisana w Drugiej Księdze Królewskiej.
Oto widzimy tutaj ludzi pośrodku ogromnego głodu. Nigdy dotąd nie było tak rozpaczliwego czasu, ludzie dochodzili nawet do kanibalizmu, zjadając własne dzieci (p. 2 Krl. 6:25-29).
Pośród tej ogromnej potrzeby doszło ludzi słowo prorocze zapisane w 2 Krl. 7:1. Elizeusz ogłosił odważnie: Słuchajcie słowa Pańskiego: Tak mówi Pan: Jutro o tym czasie miara przedniej mąki będzie ze jednego sykla, a dwie miary jęczmienia również za jednego sykla w bramie Samarii.
Jest to odważne prorocze stwierdzenie. W samym środku straszliwego głodu, prorok ogłasza, że następnego dnia będzie tak dużo jedzenia, że będzie rozdawane niemal za darmo.


Poleca nam się, zawierzcie Panu, Bogu waszemu, a ostaniecie się! Zawierzcie jego prorokom, a poszczęści się wam (p. 2 Krn. 20:20). Zwróćmy uwagę na reakcję jednego niezbyt mądrego lidera z 2 Król 7:2, który powiedział, używając wielu słów: Choćby nawet Pan poczynił otwory w sklepieniu niebieskim, to czy ta rzecz mogłaby się stać? A Eliasz rzekł: Oto zobaczysz to na własne oczy, lecz jeść z tego nie będziesz. Koniec niewiary tego mężczyzny możesz zobaczyć w 2 Krl 7:17-19. Został zadeptany na śmierć, gdy ludzie pędzili po jedzenie, które Bóg przygotował.


Szokujące jest przyjrzeć się temu, w jaki sposób Bóg tego dokonał i kogo wybrał, aby umożliwić ten wielki cud. Musimy pamiętać o tym, że to w naszych słabościach, Boża moc się doskonali, ponieważ, gdy jesteśmy słabi, wtedy jesteśmy mocni.
Musimy być tacy jak owych czterech trędowatych z 2 Krl. 7:9.
Ci biedni, chorzy, umierający mężczyźni zdecydowali się zmienić swoją sytuację.
Zadając sobie pytanie: Po co my tutaj giniemy?
zostali pobudzeni do tego, aby wstać i ruszyć do przodu w poszukiwaniu zmiany.
Czy nie widzisz tych czterech żałosnych mężczyzn, gdy stają na swoich poranionych, dotkniętych chorobą stopach, pokrytych bolesnymi ranami. Ja widzę ich, jak wstają, podpierając siebie nawzajem, próbując utrzymać swoje trzęsące się ciała w pionie i kulejąc, ruszają w stronę nieznanego, wiedząc tylko tyle, że musi być gdzieś coś więcej niż to, czego doświadczają teraz. A co z tobą? Czy jesteś chory i zmęczony brakiem duchowej strawy, czy jesteś gotowy wstać i ruszyć w stronę nieznanego? Czy ty również musisz zapytać samego siebie: ’Czy będę tutaj siedział, aż zginę?’ Nigdy nie przeżyjemy zmiany, jeśli będziemy zadowoleni z obecnego stanu.
Gdy trędowaci weszli do obozu wrogów, którzy otaczali Jerozolimę, odkryli, że został on pośpiesznie opuszczony i jest całkowicie pusty. Wrogowie z przerażeniem uciekli, zostawiając za sobą nie tylko stoły pełne wspaniałego chleba i żywności, lecz także całe swoje bogactwo. Powstaje pytanie, w jaki sposób czterech słabych, żałosnych trędowatych mogło wzbudzić taką panikę w sercach budzącego grozę przeciwnika? Odpowiedź znajdujemy w 2 Krl. 7:5-7. Pan Bóg przestraszył ich odgłosem zbliżającej się ogromnej armii, powodują takie miażdżące skutki.


Gdy mężczyźni weszli do obozu, nie było żadnego sprzeciwu, a tylko stoły pełne jedzenia i namioty przepełnione skarbami. Ci głodujący napełnili najpierw swoje brzuchy a później zostali napełnieni następnym głodem: potrzebą podzielenia się swoim odkryciem z innymi. Zrozumieli, że są odpowiedzialni za to, aby się podzielić z innymi głodującymi chlebem, który znaleźli.
Ci z nas, którym Chleb Niebieski został dany, również muszą podzielić się nim z innymi. Wołaniem mojego serca jest, aby Bóg przekazał nadzwyczajną łaskę po to, abyśmy dzielili się Chlebem z Niebios z cierpiącym i głodnym światem. Amen!


Wiele Błogosławieństw,


Bobby Conner

раскрутка

TGIF_24.07.07 Sens pracy

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Lecz ja pomyślałem: Na darmo się trudziłem, na próżno i daremnie zużyłem swoją siłę. A jednak moje prawo jest u Pana, a moja zapłata u mojego Boga.
Iz. 49:4

Czy kiedykolwiek czułeś się tak, jakbyś spędził swoje życie wykorzystując talenty na darmo? Życie często przelatuje na wykonywaniu doczesnych zajęć, które, wydaje się, mają niewielkie znaczenie dla wieczności.
Wielki prorok, Izajasz, zmagał się też ze swoim własnym życiowym celem. Wiedział, że został wybrany, aby być głosem Bożym, a jednak życie stało się dla niebo bezcelowe. Wszyscy przechodzimy przez takie okresy, gdy cel wydaje się zasłonięty chmurami doczesności i nie widzimy wiele sensu w życiu.
Z drugiej zaś strony Izajasz nie pozostał w tym stanie. Czytamy dalej w tym fragmencie, że znał prawdę o swojej egzystencji. Mógł spojrzeć wstecz, poza obecne okoliczności i wiedzieć, że jego prawdziwa odpłata i cele zostaną objawione w wieczności. Wiedział, że Bóg jest sprawiedliwy i prawy, mógł więc w tej prawdzie umieścić swoje zaufanie.

Gdy życie wydaje się tracić na znaczeniu i sensie, pamiętaj o tym, że jeśli oddałeś swoje życie celom jakie On ma dla ciebie, to owoce twojej pracy zamanifestują się we właściwym czasie.
Wierny jest ten, który was powołuje; On też tego dokona
(1Tes. 5:24).
topodin

TGIF_23.07.07 Druga szansa

Today God Is First 

Logo_TGIF2

…I modlił się do Pana, mówiąc: Ach, Panie! Czy nie to miałem na myśli, gdy jeszcze byłem w mojej ojczyźnie? Dlatego pierwszym razem uciekałem do Tarszyszu; wiedziałem bowiem, że Ty jesteś Bogiem łaskawym i miłosiernym, cierpliwym i pełnym łaski, który żałuje nieszczęścia.
Jon. 4:2

Czy zaliczyłeś już kiedyś czas nieposłuszeństwa Bogu? Jonasz był prorokiem Bożym, który zdecydował się, że nie będzie prorokował dla Pana. Bóg chciał, aby on przekazał przesłanie dla Niniwy, aby ostrzec jej mieszkańców przed nadciągającym zniszczeniem, jeśli nie odwrócą się od swoich dróg. Jonasz zatwardził sobie serce wobec mieszkańców Niniwy i nie obchodziło go czy będą  pokutować, czy nie. Zamiast więc wybrać się tam, wskoczył na łódź udającą się w przeciwnym kierunku. Prawdopodobnie znasz resztę tej historii. Został połknięty przez rybę, spędził w jej wnętrzu kilka dni, rozmyśląc o swojej decyzji.

Jest takie miejsce, w którym my wszyscy będziemy posłuszni. Jakie okoliczności muszą zajść, abyśmy stali się posłuszni? Niektórzy z nas potrzebują solidnego potrząśnięcia. Jonoasz potrzebował potężnego, ponieważ był mężem Bożym wyznaczonym do uratowania 120.000 ludzi, został wybrany przez Boga, aby być użytecznym i Bóg nie zrezygnował z niego. Bóg rozumie nasze nieposłuszne serce, On widzi, czym naprawdę jesteśmy; a jednak daje nam drugie szanse. Dał Jonaszowi, dał ludziom z Niniwy i jest w tym lekcja miłości niebieskiego Ojca, który specjalizuje się w udzielaniu drugiej szansy.
Czy zawaliłeś? Czy rozczarowałeś kogoś bliskiego?
Bóg jest Bogiem drugiej szansy. Jedyne co musimy zrobić to uznać swoją krnąbrność, a Pan odnowi. On da łaskę. Poproś Go.
интернет реклама раскрутка сайтов

W którym jesteś obozie?

23 lipca 2007
Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. 1 Tes. 5:3

„To czas pokoju i ciszy”myśli wielu siedząc w swoich domach. 'Ale co z nadchodzącą burzą’ mówią inni, którzy znają czas i godzinę. „Nie przejmuj się” mówią tamci, „to nas nie dotyczy”.

Tej godziny są dwa obozy ludzi. Jedni, to ci, którzy widzą ponaglanie tej godziny i oni ostrzegają wielu przed czasem, w którym żyjemy. To ci, którzy spędzają czas ze Mną. To ci, którzy przygotowali swoje lampy, ci, których lampy są pełne oliwy.

Lecz są jeszcze inni, którzy zachowują się jak strusie, trzymając głowy zanurzone w piasku. Spędzili wiele lat nie patrząc na rzeczywistość czasu, w którym żyją.

Pytam cię dzisiaj: 'W którym jesteś obozie?’ Zastanów się dobrze, zanim odpowiesz. Zastanów się jakim jesteś człowiekiem, zbadaj swoje miejsce pośród mas”.

Stephen Hanson

http://www.angelfire.com/in/HisTruth/PayPalform.html
(for donations)

1824 E. San Rafael St.
Colorado Spgs, CO. 80909

tseyigai@yahoo.comпродвижение сайта