Słowo od Pana 01.12.2019 – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Zazwyczaj już w listopadzie zaczynam pytać Ojca o nadchodzący rok i nie spodziewam się, że otrzymam odpowiedz aż do stycznia – marca, kiedy to, jak wielu z nas, poszczę i skupiam się na nadchodzącym roku. Ojciec jest Źródłem wszystkich dobrych rzeczy, więc kiedy dzieli się czymś ze mną, to zazwyczaj dotyczy to jakichś głębszych rzeczy we mnie. Mówi także o rzeczach w polityce oraz dotyczących świata naturalnego. Kiedy jednak Pan się mi ukazuje, to choć oczywiście porusza po części powyższe rzeczy, to jednak bardziej skupia się na kościele, na ciele Chrystusa, ponieważ jest jego Głową.

Wzorzec
Przez wiele lat Pan pojawiał się mi zazwyczaj na początku roku. Na przykład, na początku 2011 roku, mówił mi o różnych narodach zaangażowanych w to, co nazwane zostało arabską wiosną. Mówił też o innych narodach oraz rzeczach, które się wydarzą. Zacząłem prosić Go o więcej informacji a wtedy odpowiedział: „Po co ci to wiedzieć? Ty masz zajmować się sprawami Ojca.” Parę lat wcześniej mówił mi o podziemnej ekonomii w ciele Chrystusa i innych rzeczach – mówiłem już o tym nie raz w poprzednich latach, więc nie będę się tu wdawał w szczegóły.

Nadszedł czas osądzenia samych siebie
Mówię to wszystko w tym celu, aby położyć fundament zrozumienia tego, że wszystkie pierwsze wizytacje przypominały to, co Jezus powiedział siedmiu kościołom w Azji, a co znajdujemy w Księdze Objawienia, w rozdziałach 2 i 3. Po części była to zachęta i pochwała a po części napomnienie. Ostatnia wizytacja różniła się jednak bardzo od poprzednich.

Był ona zapowiedzią tego, że wszystko w USA się zmieni. Nawet teraz zmiany zachodzą szybko, lecz są one jednak stopniowe. Gdy nadejdzie to „nagłe”, to wszystko się zmieni.

W I Ptr. 4:16-17 czytamy: „Wszakże jeśli cierpi jako chrześcijanin, niech tego nie uważa za hańbę, niech raczej tym imieniem wielbi Boga. Nadszedł bowiem czas, aby się rozpoczął sąd od domu Bożego…

Tego właśnie dotyczyła ostatnia wizytacja. Oczywiście Jezus mówił też o wydarzeniach politycznych i rzeczach, które wydarzą się w USA oraz innych krajach, jednak nie chcę się teraz na tym skupiać. Chcę mówić o tym, że nadeszła teraz w Duchu pora, aby ciało Chrystusa osądziło samo siebie.

Byłem zaskoczony, że Jezus odwiedził mnie już na początku grudnia i nie mogę przestać zastanawiać się, co Go do tego skłoniło, że ukazał mi się wcześniej i czy jakieś rzeczy wydarzą się już na początku przyszłego roku?

Wizytacja
Pierwszą rzeczą, którą powiedział, było: „Pamiętasz, kiedy odwiedziłem cię i mówiłem, że w moim ciele będzie dochodziło do zerwania przyjaźni, gdy jeden będzie chciał doświadczać Mnie głębiej a jego przyjaciel nie będzie tego chciał? (Mówił o tym w czasie wizytacji w 2003 roku, czyli rok po tym, jak zaczęliśmy pracę CWOWI)

„Podczas gdy ten rodzaj podziału między przyjaciółmi będzie następował, zobaczycie także w moim ciele inny rodzaj podziału. Nastąpi podział pomiędzy tymi, którzy kochają świat i jego kulturę, a tymi, którzy kochają Mnie oraz kulturę Mojego królestwa. Nadchodzą dni, w których różnica pomiędzy obiema grupami stanie się oczywista.”

„Na początku będzie to postępowało stopniowo. Nawet teraz działam w sercach wielu ludzi i będę kontynuował łagodnie prosząc, aby zakończyli swój romans, swoje cudzołóstwo ze światem. Będę prosił, aby osądzili samych siebie. Niech ten, kto ma uszy teraz słucha, ponieważ jeśli teraz nie podda się temu, co słyszy w sercu, przyjdzie czas, że zostanie do tego zmuszony. Albo sam przestanie cudzołożyć, albo zostanie to to ujawnione w sposób, nad którym nie będzie miał żadnej kontroli. Pamiętaj, co napisał Jakub.”

Co napisał Jakub
W Jak. 4:4 czytamy (Biblia Tysiąclecia): „Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? …

Niektóre wersje, jak King James, mówią „Wy, cudzołożnicy i cudzołożnice”, co nie jest poprawne. Inne wersje, jak NIV, mówią „wy, cudzołożnicy”, co też nie jest poprawne. W języku grackim jest tam po prostu napisane „cudzołożnice” co podkreśla, że mamy żyć jak oblubienica przygotowująca się na spotkanie Pana Młodego. „Przyjaźń” tutaj to „phileo”, czyli miłość, którą miłują się nawzajem dobrzy przyjaciele. Słowo „świat” to „kosmos”, co oznacza „światowy system / kulturę tego świata”. Jakub oskarża więc niektórych o romans, o głęboką przyjaźń ze światem i o niewierność wobec Pana (poprzez bycie wiernym systemowi i kulturze tego świata, poprzez kochanie go).

Dodałbym tutaj, że Jezus nie mówił tu o różnych grzechach, z którymi może zmagamy się w sobie. Nie jesteśmy doskonali i On o tym wie. Nie jesteśmy odpowiedzialni za bycie doskonałym, ale za nasz rozwój. Nawet zmaganie się z grzechami przez lata jest oznaką wzrostu, ponieważ wielu nie chce się nawet przyłączyć do walki z tymi rzeczami. Nie chodzi o to, że grzechy istnieją w naszym życiu, ale o to, że z nimi walczymy. Wielu nie chce walczyć. Jezus odnosił się do tych, którzy kochają świat i wszystko, co w nim jest, których wiara splata się z systemem świata, zamiast po prostu być na świecie, ale nie być jego częścią.

Kontynuował
„Wykorzystam wszystko, co w Mej mocy, aby zwrócić na siebie uwagę tych, którzy są we Mnie. Ale nadejdzie dzień, który wszystko zmieni. W rzeczywistości będzie to seria kilku konkretnych dni w przeciągu miesięcy, które zmienią rzeczy, prowadząc do wielkiego dnia, który przypieczętuje poprzednie dni.”

„W tej chwili wielu sprawdza swoją miłość, po części ze względu na to, co widzą na świecie (politykę, niestabilność i brzydotę tego wszystkiego), a niektórzy robią to ze strachu. Rzeczy te sprawiają, że zmieniają postawę swojego serca, zaprzestają romansować ze światem i z jego kulturą i zwracają się do Mnie.”

„Inni odczuwają w sobie głębokie niezadowolenie (które tak naprawdę mieli już od jakiegoś czasu). Uświadomili sobie, że je mają, patrząc na wszystko, co się dzieje na świecie.

„Wkładam w nich głębokie pragnienie, aby zaczęli we Mnie wzrastać. Są zmęczeni światem i fałszywą religią. Szukają Mnie w szczerości serca, ale często nie wiedzą, dokąd się zwrócić”. (Potem mówił mi o CWOWI i pracy, którą wykonujemy, o naszym miejscu w tym wszystkim i tym, co w nadchodzącym roku będzie w nas robił – a co nie jest tu teraz istotne).

„Pracuję w ludzkich sercach i wykorzystam wszystko, co w Mojej mocy, aby zwrócić uwagę tych, którzy są we Mnie. Wytyczono granice i podjęto decyzje. Wkrótce stanie się jasne, kto jest we Mnie, a kto nie jest. Nadchodzi czas dla tego narodu, w którym osobista wiara będzie czymś cennym dla człowieka. Wiara we Mnie stanie się cenna dla wielu – czymś, co będą pielęgnować i chronić, podczas gdy inni Mnie odrzucą.”

Kiedy poprosiłem, aby powiedział coś więcej na ten temat, usłyszałem:

„Dobrze nauczałeś na podstawie Ewangelii Jana 6, że mówiłem do ludzi w przypowieściach, aby oddzielić tych, którzy szli za Mną z powodu ukrytych motywacji, od tych, którzy uwierzyli z czystego serca. Popatrz na innych a to zobaczysz”

„Pamiętaj też o Pawle w Efezie (Dz 19:9), który oddzielił uczniów. Zobacz, kiedy i z jakiego powodu to zrobił. To właśnie nadchodzi do tego narodu. Badaj moje słowa”

Kolejnym razem powiem coś więcej w temacie Jego odniesień do Jan.6 i Dz.19.

Część 2

John Fenn

Click to rate this post!
[Total: 3 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.