Category Archives: Codzienne rozważania_2007

TGIF_15.11.07 Prawdziwa służba ludziom

Today God Is First

Logo_TGIF2

A gdy oni wychodzili, przyprowadzono do niego niemowę, opętanego przez demona.
Mat. 9:32

Lata temu było czymś powszechnym, że mleko dostarczano do domu, lekarze przyjmowali wezwania na wizyty domowe, a gdy dzwoniłeś do firmy, aby omówić jakiś problem, rozmawiałeś z żywym człowiekiem. Te dni osobistego usługiwania odeszły i jeśli nie będziemy się strzec, popadniemy w ten sam trend w sposobie dzielenia się ewangelią.

Tak często zachęcamy do tego, aby przyprowadzać ludzi do kościoła. Jednak nie ma ani jednego przykładu na to, aby Jezus przyprowadzał ludzi do synagogi po to, aby ich zbawić czy uzdrowić. Cuda zdarzały się równie często w miejscu pracy, ponieważ tam Jezusa można było znaleźć. To właśnie w synagodze najmniej reagowano na Jezusa i tam spotykał się z największym oporem, zanosił więc ewangelię i prezentował ją w miejscu pracy; tam też manifestowała Boża moc się. Nie chodzi o to, aby nie przyprowadzać ludzi do kościoła, lecz tylko to, że naszym priorytetem powinno być sprowadzenie kościoła do miejsca pracy, a nie miejsca pracy do kościoła.

Paweł rozumiał to, mówiąc: a mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc, aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.  (1 Kor. 2:4/5).
Paweł rozumiał, że to nie słowa miały wpływ na ludzi – to była moc Boża manifestująca się przez niego.

Kiedy po raz ostatnio ktoś widział coś, co wydarzyło się przez twoje życie, a czego nie można wytłumaczyć inaczej jak tylko tym, że Bóg działa przez ciebie? Gdy będziesz widział, że to się dzieje, będziesz prezentował służbę tak jak robił to Jezus. Będziesz sprowadzał kościół do ludzi, a nie ludzi do kościoła. Módl się o to, aby Bóg uczynił z ciebie naczynie swojej Mocy, a nie proste naczynie słów.

раскрутка

TGIF_14.11.07 Całkowicie oddany

Today God Is First

Logo_TGIF2

Lecz wszystko to, co mi było zyskiem, uznałem ze względu na Chrsytusa za szkodę.
Flp. 3:7

George Mueller znany był jako człowiek budujący przez wiarę sierocińce w połowie XIX wieku. Zdobył na ten cel dosłownie miliony dolarów, a jednak umarł mając niewiele na osobistym koncie bankowym. Zapytany o swoje nawrócenie, powiedział:
„Zostałem nawrócony w listopadzie 1825 roku, lecz dopiero w cztery lata później, w lipcu 1829, roku doszedłem do pełnego poddania serca. Odeszła miłość pieniądza, miłość do miejsca, miłość do pozycji i do światowych przyjemności i zaangażowania – to wszystko odeszło. Bóg i Bóg jedynie stał się moim działem. Cały znalazłem się w Nim i nie chciałem niczego innego. Przez Łaskę Bożą tak to trwało i spowodowało, że jestem szczęśliwym człowiekiem, nadzwyczajnie szczęśliwym, i doprowadziło mnie to do tego, że troszczę się wyłącznie o sprawy Boże. Pytam, bracia moim umiłowani, czy w pełni poddaliście swoje serca Bogu, czy też są takie rzeczy, których podjęliście się z pominięciem Boga? Kiedyś czytałem niewiele Pisma, a dużo książek, lecz od czasu tego objawienia, które mi o Sobie dał, które stało się niewysłowionym błogosławieństwem dla mnie, mogę powiedzieć z głębi  serca, że Bóg jest nieskończenie miłującą Istotą. O, nie bądź zadowolony, dopóki najgłębiej w swym wnętrzu nie będziesz mógł powiedzieć, że Bóg jest nieskończenie miłującą Istotą”. [Basil Miller, Man of Faith and Miracles (Minneapolis, Minnesota, Bethany House Publishers, n.d.)]

Wielu nigdy nie dojdzie do miejsca, w którym George Mueller znajdował się w swym duchowym życiu, ponieważ nie chcemy stracić kontroli nad tymi dziedzinami, o których on mówi. Jeśli przestajemy je kontrolować, jest to zazwyczaj w skutek procesu, przez który Bóg nas przeprowadza. Paweł upadł na ziemię i musiał osobiście usłyszeć, aby chciał słuchać i całkowicie poddać się. Piotr musiał przeżyć z Jezusem trzy lata i wyrzec się Go. Dopiero po tym wyrzeczeniu się Jezusa i uświadomieniu sobie jak jest słaby w swej własnej wierze, w pełni poddał się Zbawicielowi.

 Czego potrzeba, abyś ty się poddał całkowicie? Gdy władza, pieniądze i pozycja nie będą już miały dla ciebie żadnego znaczenia, wtedy będziesz wiedział, że poddałeś się całkowicie. Paweł powiedział, że doszedł do takiego miejsca, w którym jego życie było wyłącznie życiem Chrystusa. Jest to życie pełne poświęcenia, lecz jest również życiem w wolności, mającym cel i znaczenie. Pozwól Bogu przejąć pełną kontrole i patrz jak Jego życie manifestuje się w pełni przez ciebie.

продвижение сайтов в поисковых системах

TGIF_13.11.07 Powodzenie w niedoli

Today God Is First

Logo_TGIF2

A drugiego nazwał Efraim, bo powiedział: „Rozmnożył mnie Bóg w ziemi niedoli mojej”.
Rodz. 41:52

Gdy Józef został wyniesiony do godności władcy królestwa Egipskiego, przekazał kilka głębokich prawd, zdobytych dzięki doświadczeniom w ciągu lat przeciwności. Nazwał swojego pierwszego syna Manasses mówiąc: „Bóg dozwolił mi zapomnieć o wszelkiej udręce mojej i o całym domu ojca mego” (Rodz. 41:51b). Drugiego syna nazwał Efraim ponieważ „Rozmnożył mnie Bóg w ziemi niedoli mojej”.

Zawsze, gdy Bóg przeprowadza nas przez ziemie niedoli, przez te doświadczenia zrobi później dwie rzeczy: 1) da takie uzdrowienie, które pozwoli zapomnieć o bólu oraz 2) sprawi, że z tych bolesnych doświadczeń pojawią się liczne owoce (pomnożenie).

Bóg nie marnuje naszych niedoli jeśli tylko damy Mu swobodę w dokończeniu dzieła w nas. On pragnie stworzyć w nas cechy, które będą trwałe w czasach prób, taka by mógł nas wprowadzić do miejsca owocowania (rozmnożenia) dokładnie w obszarze naszej próby. Nigdy nie obiecywał nam, że zachowa nas przed wkraczaniem w doliny doświadczeń, lecz obiecał, że będziemy tam owocować. On jest Bogiem, który zamienia Dolinę Achor (problemu) w bramy nadziei (Oz. 2:17)

Jeśli znajdujesz się w dolinie niedoli to teraz jest właśnie czas, aby naciskać na Pana. Gdy nadejdzie czas wyjścia z tej doliny, On uzdrowi Twoją pamięć i spowoduje, że dzięki temu czasowi wyrosną obfite owoc.

продвижение сайта

TGIF_12.11.07 Stworzeni dla Jego przyjemności

Today God Is First

Logo_TGIF2

Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.
Ef. 2:10

Eric Liddell był biegaczem z Wielkiej Brytanii, który zdobył złoto na olimpiadzie w Paryżu w 1924 roku. Był to człowiek głębokiego oddania Panu i planował poświęcić się misjonarstwu. W międzyczasie wiedział o tym, że Bóg dał mu szczególny dar biegania i często mówił: „Czuję Boże zadowolenie, gdy biegam”.

Spędził wiele lat na przygotowaniach olimpijskich, przeszedł wszystkie stopnie i zakwalifikował się do Olimpiady. W końcu nadszedł dzień jego biegu w wyścigach we Francji, ale pojawił się tylko jeden problem. Jeden z biegów miał się odbyć w niedzielę. Liddell nie zgodził się na bieganie w ten dzień, wierzył, że będzie to znieważeniem Bożego sabatu. Trzymał się tego przekonania i musiał znosić wielkie prześladowanie. Podjął decyzję taką, że bez względu na konsekwencje nie pobiegnie. Boże prawo było większe niż ludzki aplauz. Właśnie wtedy, gdy okoliczności wydawały się beznadziejne, zaszła taka sytuacja, że Liddell mógł pobiec innego dnia.

Tak często przyczyna leży w duchowej rzeczywistości. Bóg sprawdza nasze serca, aby zobaczyć czy będziemy wierni Mu nawet kosztem czegoś dla nas ważnego. Gdy już wie, gdzie jest nasza lojalność umieszczona, otwiera drzwi i zaspokaja potrzebę naszego serca.

Bóg czerpie przyjemność z przyglądania się jak Jego stworzenie jest używane dla Jego chwały. Liddell wiedział, po co został stworzony z umiejętnością biegania i używał tego daru, aby przynosić przyjemność swemu Stwórcy. Później, Eric Liddell udał się, aby służyć Bogu na polach misyjnych.

Czy twoje życie przynosi przyjemność Panu? Czy rozumiesz to, że Bóg umieścił pewne szczególne dary i talenty w tobie, aby mógł być zadowolony ze stworzenia ciebie? Ciesz się darami, których Bóg ci udzielił, a Jego chwała niech świeci poprzez ciebie.

продвижение

TGIF_11.11.07 Przyjmuj tylko od Boga

Today God Is First

Logo_TGIF2

Nie chcę nic, oprócz tego, co spożyli słudzy oraz działu należnego mężom, którzy poszli ze mną, Anerowi, Eszkolowi i Mamremu; niech oni wezmą swój dział. Rodz. 14:24

Bratanek Abrahama miał na imię Lot i należał domostwa Abrahama do czasu, aż ziemia, na której pasły się ich trzody nie mogła ich już utrzymać. Abraham pozwolił wybrać Lotowi ziemię, w której ten chciałby mieszkać. Lot wybrał ziemię Sodomy. Później czterech króli najechało Sodomę i rodzina Lota oraz cały jego dobytek zostały zabrane. Gdy dowiedział się o tym Abraham, natychmiast zebrał swoich najlepszych wojowników i wybrał się na pościg armii, aby uwolnić Lota wraz z rodziną. Pokonał napastników i uwolnił swoją rodzinę oraz wielu innych mieszkańców Sodomy. Król Sodomy był wdzięczny za to i chciał, aby Abraham zatrzymał odzyskane dobra Lota oraz pozostałe zdobycze wojenne jako zapłatę dla swoich ludzi, którzy brali udział w pościgu. 

Abraham rozumiał zasadę przyjmowania od Boga. Był mężem, który chodził w wielkiej spójności przed Bogiem. Nie chciał być znany jako ktoś, kogo dobrobyt wynikał z dobroci złego króla. Chciał być znany z tego, że wszelkie bogactwo jakie zyskał było jedynie wynikiem błogosławieństwa Bożego. Abraham rozumiał wagę zasady przyjmowania od Boga.

Jezus również stosował zasadę przyjmowania wyłącznie tego, co Jego Ojciec chciał, aby przyjmował. Bożą wolą było, aby Jezus przyjmował to, co dało się zarobić z pracy stolarza, pomimo że Jezus był Bogiem wszechświata, który ma dostęp wszystkiego. Wyobraź sobie dyscyplinę Jezusa, który wiedział o tym, co do Niego należy, a jednak całe swoje finansowe sprawy utrzymywał w pełnej ufności do Boga.

Każdy z nas musi rozeznać, co pochodzi z ręki Bożej, a co pochodzi od ludzi. Jako wierzący znajdujący się w różnych miejsca pracy bywamy w sytuacjach, które umożliwiają nam manipulację okolicznościami czy wypracowanie w trudzie i pocie czoła czegoś na własną korzyść. Są oczywiście korzyści płynące z ciężkiej pracy wykonanej w posłuszeństwie dla naszego powołania w miejscu pracy. Poznanie różnicy między tymi dwoma koncepcjami jest znakiem spójności przed Bogiem.
Tylko Bóg przyjmuje chwałę, gdy przyjmujemy to, co Bóg chce, abyśmy wzięli. Czy przyjmujesz owoce swojej pracy w Bogu? Proś Boga, aby pokazał ci jaka jest różnica między tymi dwoma pojęciami, odpowiednio do twojej sytuacji życiowej.
раскрутка

TGIF_10.11.07 Boży rybacy

Today God Is First

Logo_TGIF2

I rzekł do nich Jezus: Pójdźcie za mną, a zrobię was rybakami ludzi
Mat. 4:19

Nasze powołanie ma trzy oddzielne stopnie, które można dostrzec w życiu wielu powołanych przed nami, a które są potrzebne do tego, aby stać się dojrzałym rybakiem ludzi, który ma wielki wpływ na Boże Królestwo. Po pierwsze, jest okres ciąży, czas rozwoju w naszym życiu. Może to obejmować całe lata naszej pracy. Możesz wtedy być chrześcijaninem lub zwykłym niewierzącym, który podąża za światowym sukcesem.

Paweł spędził całe lata na religijnym i politycznym szkoleniu, prześladując wierzących przez większość życia przed nawróceniem. Mojżesz spędził lata w pałacach faraona i 40 lat pasąc trzody na pustyni. Jezusowi 33 lata zajęło życie i praca z ojcem na stolarni. Te wszystkie lata stanowiły część przygotowania.

Następnym stopniem jest kryzys. Wcześniej czy później Bóg powołuje nas do więzi ze Sobą. Dla wielu, podobnie jak w przypadku Pawła, dzieje się to przez dramatyczne zdarzenia jak zrzucenie z konia, oślepienie i rozmowa z osobowym Bogiem. Niektórzy ludzie są trudniejsi do zdobycia niż inni i takiego też wymagają poziomu kryzysu. Jest to czas, w którym Bóg wymaga głównych zmian, abyś mógł za nim iść w pełni. Mogą to być lata doświadczeń zaprzężonych przez Boga do wprowadzenia nowych życiowych celów. Ziemskie doświadczenia Pawła zostały wykorzystane w jego powołaniu do pracy z religijnymi i politycznymi przywódcami jego czasów. Dla Mojżesza, doświadczenie z gorejącym krzakiem zaczęło podróż, w czasie której mógł odkryć, po latach przygotowań, swoje ostateczne powołanie. Dla Piotra, to trzykrotne zaparcie się Jezusa pozwoliło mu na zdanie sobie sprawy z płycizny jego oddania Chrystusowi. Dla Jezusa, to był Krzyż. Takie były życiowe punkty zwrotne dla mężczyzn, którzy mieli wpływ na swój świat.

Ostatni poziom to owocowanie. W tym czasie, Boża moc manifestuje się w twoim życie jak nigdy wcześniej. Bóg zbiera wszystkie twoje doświadczenia i używa ich do budowania Jego Królestwa zarówno w twoim życiu jak i przez nie. Twoje posłuszeństwo dla tego ostatecznego powołania daje owoce, których nigdy nawet nie wyobraziłbyś sobie, gdyby nie czas przygotowania. Dzięki temu Abraham stał się ojcem wielu narodów; Paweł zaniósł ewangelię poganom; Piotr stał się fundamentalnym przywódcom wczesnego chrześcijańskiego kościoła; Jezus – stał się zbawieniem całego świat.

Co Bóg chce osiągnąć przez twoje życie? Bóg ma pewien plan, który jest tak niewiarygodny, że nie jesteś w stanie go pojąć, a wymaga on tylko tego, abyś kochał Go i podążał za Nim. Wtedy staniesz się rybakiem ludzi, jakiego świat jeszcze nigdy nie widział.

бесплатное seo продвижение

TGIF_09.11.07 Boży grunt wiary

Today God Is First

Logo_TGIF2

Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły
2 Kor. 10:4

Biblia mówi, że gdy Chrystus zamieszka w naszym sercu, stare rzeczy przemijają, a wszystko staje się nowe (p. 2 Kor. 5:17). Pan włożył nowego Ducha w nasze wnętrza. Przedtem nie mogłem zrozumieć dlaczego tak wielu wyznających Chrystusa ma tak niewielki wpływ na królestwo ciemności. Wydawało mi się, że nasza kultura powinna być pod znacznie większym wpływem Jego dzieci chodzących w świetle, jak chodził Jezus. Jezus miał taki wpływ na kulturę Swoich czasów, jak nikt inny.

Widziałem wielu wierzących pracowników, którzy wyznawali Chrystusa, a których życie niczym nie różniło się od osoby nie wyznającej Go jako Pana. Ci mężczyźni i kobiety uprawiali pewną formę religii, lecz niewiele mocy odzwierciedlało panowanie Chrystusa w ich życiu. Pewnego dnia Pan przeprowadził mnie przez czas testów, który zaowocował odkryciem ogólnych zasad wpływów, co zmieniło moje patrzenie na ludzi i okoliczności z punktu widzenia podświadomości. Odkryłem, że była to warownia zbudowana wiele pokoleń wstecz, a ponieważ warownie działają na poziomie podświadomości nie jest łatwo je rozpoznać. Warownia uniemożliwia nam uwolnienie się w jakiejś dziedzinie do odzwierciedlania Chrystusa w nas i poprzez nasze życie, ponieważ wymaga ona sama naszej współpracy, aż do czasu rozprawienia się z nią. Często mogą one być tak dobrze ukryte, że nawet nie jesteśmy w stanie zidentyfikować ich jako czegoś złego. Mogą to być warownie strachu, kontroli, buntu, braku bezpieczeństwa, bałwochwalstwa, pychy czy zgorzknienia i mogą trwać w ukryciu, aż do chwili, gdy zostaną ujawnione przez okoliczności.

Wszelkie warownie budowane są w naszym życiu w wyniku starania się o zaspokojenie jednej z siedmiu podstawowych potrzeb, które Bóg stworzył w nas. Gdy już raz uwierzymy w kłamstwo, że Bóg nie może zaspokoić potrzeby bez naszego wysiłku, otwieramy naszego ducha na jakąś warownie. Im więcej kłamstw zostanie przyjętych, tym szerzej otwieramy się na to, aby warownie zakorzeniły w naszym życiu.

Czy jesteś nieskuteczny w swoim chrześcijańskim działaniu ? Czy są jakieś uporczywe grzechy, które stale powracają? Być może szatan zbudował warownię w twoim sercu, która jest tam od wielu pokoleń. Musisz prosić Boga o przebaczenie zabawiania się tą warownią i musisz się jej wyrzec. Wtedy Chrystus odnowi twój umysł i serce, i zobaczysz jak moc Chrystusa zaczyna działać w twoim życiu, jak nigdy dotąd.

сайт