Monthly Archives: styczeń 2008

Praca duchowej sieci w naturalnym świecie

logo

Ron McGatlin
basileia@earthlink.net

(Uwaga: wydaje się, dużo o tym mówię ostatnio. Zdaję sobie sprawę z tego, że w okresie przemian i transformacji możemy być w znaczny sposób zakłopotani przez zmiany. Zdaję sobie również sprawę z tego, że nikt z nas nie posiada całości. Rzeczywiście jest wiele części i wielu ludzi znajduje się w różnych miejscach na tej drodze przemian od przemijającego systemu ery kościoła do pojawiającej się rzeczywistości Ery-Królestwa-Bożego. Nie ma takiej możliwości, aby odbywało się bez wysiłku i całkowicie bezboleśnie dla nas wszystkich. Błagam więc ponownie nie dyskredytujcie zbyt szybko tych słów, które tutaj piszę. Nikt z nas nie posiada całości i z pewnością nikt nie jest w stanie zmieścić wszystkiego, co posiada, w jednym krótkim artykule. Bądźcie więc cierpliwi i nadal szukajcie Ducha i Słowa, jakby te rzeczy były prawdziwe lub nie. Wiele miłości szacunku – Ron).

Jako ludzkie istoty mamy świadomość naturalnego świata w którym egzystujemy, niemniej są dwie egzystencjalne rzeczywistości. Duchowa rzeczywistość istniała przed naturalnym światem i jest główną rzeczywistością istnienia. Rzeczywistość naturalna wywodzi się z duchowej. Naturalny człowiek nie jest w stanie rozeznać ani zrozumieć tego, co pochodzi z rzeczywistości duchowej. Odkupiony naturalno-duchowy człowiek zaczyna nabierać potencjału do rozeznawania i rozumienia zarówno duchowej jak i naturalnej rzeczywistości

Bóg Ojciec jest Duchem, z Którego, przez Jezusa Chrystusa, całe stworzenie zarówno naturalne jak i duchowe zostało stworzone i jest utrzymywane w istnieniu. Bóg stał się Człowiekiem w Chrystusie Jezusie, który jest nazywany Synem Bożym lub Synem człowieczym. Jezus, narodzony z dziewicy, przez nasienie Boże, odnowił intymną duchową więź Boga i człowieka, którą Adam stracił.

Kol. 1:15-17: On (Chrystus Jezus) jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, Ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane,

Kol. 1:18-20: On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy, ponieważ upodobał sobie Bóg, żeby w nim zamieszkała cała pełnia boskości i żeby przez niego wszystko, co jest na ziemi i na niebie, pojednało się z nim dzięki przywróceniu pokoju przez krew krzyża jego

Pierwsza i zasadnicza część Żywej Duchowej Sieci

Przez Chrystusa naturalny człowiek może zostać wykupiony od przekleństwa znoszenia życia na tym świecie w oderwaniu od duchowej więzi (sieci) Bożej z człowiekiem. Chrystus mieszkający w ludziach przez Ducha Świętego i ludzie mieszkający w Chrystusie przez Ducha tworzą połączenie Boga z człowiekiem i człowieka z Bogiem. Niebo i ziemia zeszły się razem w sercach odkupionych ludzkich istot. Człowiek stał się jedno z Bogiem w Chrystusie przez Ducha Świętego. Tak więc, pierwsza i zasadnicza część żywej sieci duchowej jest ustanowiona.

Jn. 15:4-7: Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną. Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam.

Jn. 10:30: Ja i Ojciec jedno jesteśmy
Jn. 14:20:
Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was.

Jn. 17:21 .jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli…
Jn. 17:23:
Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.

Bóg Ojciec trwający w Chrystusie Jezusie w ludzkiej istocie przez Ducha Świętego tworzy ludzką istotę, która trwa w Chrystusie, w ten sposób zamykając sieć połączeń Boga i człowieka. Intymna, dwukierunkowa komunikacja przez natychmiastową i stałą duchową modlitwę oraz słuchanie łączy synów Bożych na ziemi z tronem w niebie. Udzielenie życia Chrystusa w Duchu Świętym powoduje przepływ atrybutów Chrystusa do oczyszczonych serc odkupionych synów Bożych.

Druga część Żywej Duchowej Sieci

Duch Chrystusowy w odkupionej osobie jest pociągany do duchowej łączności z innymi, w których mieszka Chrystus. Jako ludzie połączeni i odnoszący się do innych DUCHEM do DUCHA, prawdziwe Ciało Chrystusa jest siecią duchowo powiązaną w taki sposób, aby znajdować się pod prawdziwą GŁOWĄ Ciała, Chrystusem Jezusem. Tak więc, przez Ducha Bożego, duchowa sieć zwana Ciałem Chrystusa jest ukształtowana jako druga część (składnik) Duchowej sieci Bożej.

Jn. 17:21 …. jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli…
Jn. 13:34-35:
Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie.


Duchowe funkcjonowanie sieci (dosł. „networking” – przyp.tłum) nie może być zrozumiane przez naturalnego człowieka, ponieważ jest przez niego duchowo rozpoznawana i wydaje mu się głupotą. Niemniej, naturalna sieć działająca przy pomocy naturalnych ludzkich środków jest zrozumiała dla niego i wydaje się mu bardzo sensowna. Nawet chrześcijanie, którzy są w jakiś sposób naturalnego umysłu widzą duchową sieć jako nierzeczywistą, nierozsądną i niemożliwą do przedstawienia światu. Z tego powodu w poprzednich stuleciach utworzyliśmy i byliśmy uzależnieni od naturalnej sieci zaprojektowanej przez myślenie naturalnego człowieka, który chciał połączyć, zorganizować i zjednoczyć chrześcijan w pseudo ciało Chrystusa. Wynik jest boleśnie widoczny w masowym braku jedności i wielu podziałach sekciarskich religii. .

1 Kor. 2:14-14: Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie  może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać. Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, sam zaś nie podlega niczyjemu osądowi.
Potencjał duchowej pracy w sieci nie istniał od upadku Adama aż do pełni odkupieńczego działa Chrystusa Jezusa na krzyżu, Jego zmartwychwstania i powrotu w Duchu Świętym, który zamieszkał w Jego ludzie. Wszystko, co dotyczy pracy w sieci zmieniło się w dniu Pięćdziesiątnicy. Bóg przyszedł zamieszkać w Swoim ludzie i połączenie z tronem w niebie zostało ustanowione w Chrystusie Jezusie przez Ducha Świętego. Już nie były to więcej cienie i wzorce obietnic. Nie był to już Bóg zstępujący na kilku proroków od czasu do czasu mówiących do ludzi. To, co chwilowe i cienie przeminęło, a stała się nowa rzeczywistość przebywania Boga w człowieku. Duchowa praca w sieci stała się rzeczywistą i ogromną demonstracją w Bożych ludziach na ziemi. Bóg poruszał się w potężnej mocy Ducha Chrystusowego żyjącego i poruszającego się w Jego ludziach. Niemniej, w ciągu kilku stuleci naturalne myślenie człowieka zaczęło ustanawiać inne sieci i zamieniać duchowe działanie sieciowe na ludzką organizację. Nadal zmagamy się z tym, żeby się uwolnić od idei naturalnej sieci, która zamieniła duchową sieć na kamień kościelnych tradycji.

W wieku królestwa ekkelsii, który się obecnie wyłania, istnieje ruch w kierunku powrotu do duchowej pracy sieciowej. Wzrastająca ilość resztki wiedzionych Duchem, dojrzałych synów nie chce już akceptować słabości upadłej religijnej, stworzonej przez człowieka sieci z przeszłości. Przez duchową sieć płynie rewolucja miłości Bożej, wiążącą Boga Ojca przez Chrystusa Jezusa oraz ze sobą nawzajem, Ducha z Duchem, jak Chrystus z Chrystusem, jednych z drugimi

Dominującą cechą charakteru Ducha Bożego jest miłość. Miłość, która daje i służy Bogu przez służenie innym. Wraz z Jego miłością, Bóg daje dary, które służą i błogosławią tych, z którymi jesteśmy w sieci w Duchu. Dary ku budowaniu siebie nawzajem obejmują dary służb: apostoła, proroka, ewangelisty, pasterza i nauczyciela wśród wielu innych. Duchowa sieć łączy punkt z punktem i przekazuje życie do każdego punktu. Różne części pasują do siebie, jako Ciało znajdujące się pod jedną Głową. Prawdziwa praca apostoła, proroka, ewangelisty, pasterza i nauczyciela w całości jest przywracana Ciału, aby było budowane w rzeczywiste Ciało Chrystusa w Bożej erze królestwa ekklesii.

Niemniej jednak, znaczna część ciała w tym okresie przemian i transformacji jest w niebezpieczeństwie oszukania. Niektórzy są wabieni do tego, aby przejść od naturalnej sieci systemu zinstytucjonalizowanego kościoła do innej naturalnej sieci tylko o innych nazwach i nieco innej strukturze. Wierzę, że wielu ludzi płodzących te błędne sieci jest całkowicie szczera i wierzy, że to, co robią, jest Bożym sposobem. A jednak, zakończeniem jest ten sam podstawowy błąd podejmowania prób ukształtowania naturalnych sieci znajdujących się ponad duchowym poruszeniem Boga.

Ten podstawowy błąd obejmuje uznawanie darów apostoła, proroka, ewangelisty, pasterza i nauczyciela, jako urzędów w kościele. Przeważnie odnosi się do tego, jako do sieci apostolskiej czy w niektórych przypadkach może to być nazwane proroczą siecią lub jakąś podobną. Te sieci zastępują sieci prowadzone w przeszłości przez pastora, kapłana, księdza, biskupa. W poprzednich czasach błędnie uczyniliśmy pastora rządzącym urzędem w kościołach. Ostatnio wyłoniliśmy pastora seniora jako głowę hierarchii w mega – kościołach.

Proszę nie myślcie, że nie wierzę w powrót sieci apostołów i proroków. Jestem wdzięczny Bogu za urzeczywistnienie tych darów, które są tak ważne w dniach transformacji i przemian. Święci posłani przez Boga, niosący potężne dary są koniecznością w czasach, które jeszcze są przed nami. Z pewnością apostołowie i prorocy wraz z innymi darami mają do odegrania główną rolę w ruszeniu ludzi przez Świętego Ducha Bożego z jednego miejsca na drugie. Niemniej, nie mają oni być apostolskimi ojcami, budującymi swoje sieci synów. Są oni obdarzonymi starszymi pomagającymi wielu dojść do JEDNEGO OJCA jako synów Bożych w Chrystusie Jezusie.

Wiem, że używamy terminów 'ojciec’ i 'synowie’ w uczuciowy, metaforyczny sposób, tak jak to robił Paweł. W przeszłości również często odnosiłem się do duchowych ojców i ojców kościoła jako duchowego autorytetu. Sugeruję, że może jest już czas na to, aby pomyśleć nad zmianą. Budowane są sieci z hierarchiczną władzą, które nie używają tych terminów metaforycznie i powtarzają stary błąd stawiający jedną klasę wierzących ponad i oddzielając ich od innych. Wyłącznie w zamian za kler i laikat są oni teraz ojcami i synami. Rozpoznaję również to, że wielu używających tych terminów ma jak najlepsze intencje i w żaden sposób nie chcę nikogo zranić. Jednak musimy przejść do głębszej duchowej rzeczywistości pracy w sieci Bożej z Jego ludźmi w Duchu Świętym z wielu obdarowanymi starszymi, którzy towarzyszą 'młodszym’, aby stali się dojrzałymi synami Bożymi ich niebiańskiego Ojca.


Niech ci, którzy mają uszy słuchają, co Duch mówi.

Ojcze, proszę cię, jeśli w jakikolwiek sposób błędnie wyraziłem Twoje serce w tej sprawie, przebacz mi i, proszę, wybij to z serc Twoich ludzi. Modlę się o to, aby przeciwnik nie miał prawa wykradania prawdy tego słowa żadnemu z liderów. W Imieniu Jezusa. Amen.


Można powiedzieć o wiele więcej w tej ważnej sprawie Rodziny Bożej rządzącej w ekklesia. Aby dowiedzieć się więcej proszę zwrócić się do:

Kingdom Growth Guide

(#019) HEAVENLY FAMILY PATTERN – FROM REPLICA TO REALIT


Poszukujcie miłości. Ona nigdy nie zawodzi


Ron McGatlin
aracer.mobi

Kościół w erze Królestwa

logo

Ron McGatlin

Największymi najbardziej wspaniałym wyrazem kościoła jest jego bliskie stanie się Oblubienicą Chrystusa, Jeruzalem, kościołem wieku królestwa. Główne przejście z „wieku kościoła podkreślającego kościół i człowieka” do „wieku kościoła podkreślającego królestwo i Boga” jest być może najbardziej ekscytującym wydarzeniem od czasu Pięćdziesiątnicy. Wylania Ducha, przyniosło przebudzenie pentekostalne (zielonoświątkowe) sto lat temu i odnowienie przebudzenia sprzed dekady wyczyściły scenę. Teraz te składniki są już na swoim miejscu przygotowane na duchowe wydarzenia, które były planowane i zaczęły się 2000 lat temu.

Ef. 3:14-15 Zginam kolana moje przed Ojcem Pan naszego Jezusa Chrystusa, od którego wszelkie ojcostwo na niebie i ziemi bierze swoje imię

Oblubienica, kościół Nowego Jeruzalem, opisany w Księdze Objawienia w 21 rozdziale jest wyraźnym obrazem oczyszczonego, świętego kościoła wieku Królestwa Bożego. Wzorce i punkt skupienia kościoła Oblubienicy pochodzą z nieba. Kościół „wieku kościoła” był skupiony na zaspokajaniu ludzkich potrzeb w tym zbawienia czy odkupienia z grzechu. Kościół „wieku królestwa” będzie skupiony na chwale Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Jest wiele aspektów królestwa Bożego i wszystkie te części są potrzebne do poskładania pełnego obrazu. Do rozważenia mamy dwa zasadnicze aspekty: Niebo i Ziemia czy Bóg i człowiek. Królestwo, które głosił i o którym nauczał Jezus jest niebiańską i ziemską stroną królestwa Bożego. Jego Królestwo nie jest z ziemi, lecz jest dla ziemi. Jest to królestwo niebios, które przyszło na ziemię. Królestwo jest z Boga i od Boga; jest również w i przez Człowieka przez Ducha Świętego.

Skupienie na rodzinie niebieskiej.

Egoistyczna natura człowieka wypaczyła najważniejszy cel pracy wielu kościołów i służb w przeszłości. Chrześcijańskie instytucje obsługują potrzeby i pragnienia człowieka odwracając w ten sposób kolejność priorytetów, tworząc cel główny: skupienie na ego, a drugi: skupienie na ziemskiej rodzinie. Z pewnością zaopatrzenie i dobrobyt indywidualny i naszych rodzin jest ważnym aspektem królestwa Bożego. Rzeczywiście Bożym pragnieniem jest, aby ziemskie rodziny odzwierciedlały obraz niebieskiej czy duchowej rodziny. Niemniej jednak, przez skupienie głównej uwagi na nas samych, naszych rodzinach czy nawet naszych kościołach, okradliśmy się z rzeczywistości pełni naszej niebiańskiej rodziny. Główna zasada królestwa, którą jest szukanie najpierw (główny punkt skupienia) królestwa Bożego, powoduje, że wszystkie inne ziemskie rzeczy mają być dodawane w odpowiedniej kolejności. Skupienie się najpierw na nas i naszych naturalnych czy kościelnych rodzinach wypaczyło zaopatrzenie właśnie tego, czego szukamy. W Królestwie to, co pierwsze, ma być pierwsze.

Mat 6:33 Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.

Łuk. 18:29-30: On zaś rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam, że nie ma takiego, który by opuścił dom czy żonę, czy braci, czy rodziców, czy dzieci dla Królestwa Bożego, A nie otrzymał w zamian daleko więcej w czasie obecnym, a w świecie przyszłym żywota wiecznego.

Owo skupienie się na egoistycznym życiu sprowadza się do myślenia: ja i ci najbliżej mnie. Moja rodzina, przyjaciele, zespół pracowników, moja reputacja, itd. Zaspokajanie pragnień ego w ludziach podrywa rozpadający się instytucjonalny kościół, gdy życie jego członków psuje się a rodziny rozpadają. Intensywne koncentrowanie się na naprawianiu symptomów i problemów przez szkolenie w psychologicznych i intelektualnych metodach ma dostarczyć pewnego powierzchownego uzdrowienia z problemów, lecz całkowicie zawodzi jeśli chodzi o uzdrowienie problemów i wprowadzanie stylu życia Królestwa Bożego.

Rzeczywistości kościoła Królestwa Bożego musi zostać objawiona w naszym duchu.

Rzeczywistość kościoła królestwa ma duchową naturę. Jest to RODZINA BOŻA. OJCIECI i SYN z nieba na ziemi zamieszkujący w wielu synach Ciała Chrystusa przez Ducha Świętego.

Naszym pierwszym, królewskim priorytetem jest nasza duchowa relacja z OJCEM, który jest ponad wszystkim i Jego Jednorodzonym SYNEM, który jest Królem ziemi i Dziedzicem tronu niebieskiego wraz z wielu synami, którzy są współdziedzicami. Synowie, którzy narodzili się duchowo z Ducha Świętego na obraz Chrystusa, są synami wraz z Nim. Gdy żyją i chodzą w Duchu Świętym, jako dojrzali synowie, doświadczają pełni królestwa jako dziedzice wraz z Chrystusem.

Rzm. 8:13-17: Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy.A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli.

(Grecki termin tłumaczony tutajk słowem adpocja” to „huiothesia”:G5206 – synostwo lub umieszczenie jako syna)

Jedną z cech charakterystycznych naszej rodzinnej linii (pokoleniowej) jest kod genetyczny zwany DNA. Istnieje duchowy odpowiednik DNA. Narodzenie z Ducha Bożego w Chrystusa i przyjęcie Ducha Chrystusowego wszczepia nas w rodzinną linię duchowego, Bożego DNA, która przemienia nasze duchowe DNA na takie, które jest zgodne z Bożą linią rodzinną a dzieje sie to przez Ducha adopcji. Przez Ducha Świętego, samo życie Chrystusa wnosi duchowe DNA Ojca, zamieszkującego w prawdziwych synach. Wyłącznie przez Ducha możemy odnosić się od naszej duchowej rodziny w niebie i na ziemi.


Porządek kościoła w Wieku Królestwa to relacje „duchowej rodziny”.

Królewskie zgromadzenia kościoła, to duchowe spotkania NIEBIAŃSKIEJ RODIZNY W DUCHU ŚWIĘTYM. Nie tylko naturalna rodzina i nie tylko rodzina kościoła – NIEBIAŃSKA RODZINA W DUCHU. Nasze zgromadzenia w kościele wieku królestwa to wspólne schodzenie się z Bogiem naszym Ojcem i Jezusem, naszym Pośrednikiem wraz ze świętymi aniołami i duchami dojrzałych sprawiedliwych (synów).

Heb. 12:22-24 Lecz wy podeszliście do góry Syjon i do miasta Boga żywego, do Jeruzalem niebieskiego i do niezliczonej rzeszy aniołów, do uroczystego zgromadzenia I zebrania pierworodnych, którzy są zapisani w niebie, i do Boga, sędziego wszystkich, i do duchów ludzi sprawiedliwych, którzy osiągnęli doskonałość, I do pośrednika nowego przymierza, Jezusa, i do krwi, którą się kropi, a która przemawia lepiej niż krew Abla.

Kto z pośród będzie chciał stanąć i wziąć odpowiedzialność za spotkanie w zgromadzeniu, w którym obecny jest Bóg Sędzia wszystkich i Jezus Pośrednik nowego przymierza? Wszyscy chcemy wiedzieć, że Duch Święty porusza się wśród nas i kieruje nami zanim coś powiemy. Każde słowo nie wypowiedziane przez Ducha jest pustym słowem i nie ma żadnej wartości w zgromadzeniu królewskiej rodziny. Kto jest też gotów na sprzeciwianie słowu czy nie poruszenie się, gdy Duch tak kieruje?

Heb 12:25-26: Baczcie, abyście nie odtrącili tego, który mówi; jeśli bowiem tamci, odtrąciwszy tego, który na ziemi przemawiał, nie uszli kary, to tym bardziej my, jeżeli się odwrócimy od tego, który przemawia z nieba. Ten, którego głos wtenczas wstrząsnął ziemią, zapowiedział teraz, mówiąc: Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem.

Ludzie chodzący w ciele, którzy z natury swego umysłu są cieleśni, nie są w stanie odnieść się do zgromadzeń niebiańskiej rodziny. Oni mogą odnieść (łączyć) się z naturalną rodziną i zgromadzeniami „kościoła”, który jest skupiony na ludziach, lecz nie mogą odnosić się do zgromadzeń duchowej rodziny. Religijne instytucje, które są skupione na naturalnym wzroście, mogą szybko wzrastać karmiąc potrzeby cielesnych chrześcijan i zatrudniając intelektualną mądrość czy psychologiczne regulowanie, dzięki któremu zmniejsza się ilość symptomów wygenerowanych właśnie przez życie skupione na sobie. Te działania nigdy nie są w stanie poradzić sobie z głębokimi problemami stworzonymi przez brak głębokiej relacji z Bogiem przez Jezusa przez Ducha Świętego.

Wyłącznie przez Ducha Świętego słowo może stać się żywe i potężnym narzędziem zmieniającym życie i ostatecznie świat.

Ten wzór jest całkowicie odmienny od większości tego, czego doświadczaliśmy w przeszłości. Jest to rzeczywiście jedna z główny przemian i zmian paradygmatu, o których słyszeliśmy, że nadchodzi, lecz nie wiedzieliśmy, co to jest. Teraz zaczyna się to pojawiać wyraźnie. Jest to jeden główny krok w odzyskiwaniu naszego przeznaczenia jako ludzi Bożych i jako narodu.

W Ameryce przeznaczenie Boże jest ponownie opóźnianie przez następne pokolenie, które zostało pochłonięte przez ego i religię. Duch Święty po raz kolejny stara się wzbudzić nowe pokolenie młodych i starych, bogatych i biednych, kobiet i mężczyzn, wszystkich ras, tych, którzy odzyskają pasję dla przeznaczenia królestwa Bożego z nieba, pojawiającego się w naszym kraju i na całym świecie. Wstrząsanie i kruszenie życia i religii takich jak je znamy do tej pory jest po prostu częścią wielkiej przemiany, jaką Bóg wprowadza przez Jezusa w Jego dojrzewających synach przez Ducha Świętego. Ponownie Bóg sięga po ludzi pasji, którzy przyjmą królestwo Boże.

Heb. 12:27-13:1: Słowa: „Jeszcze raz” wskazują, że rzeczy podlegające wstrząsowi ulegną przemianie, ponieważ są stworzone, aby ostały się te, którymi wstrząsnąć nie można. Przeto okażmy się wdzięcznymi, my, którzy otrzymujemy królestwo niewzruszone, i oddawajmy cześć Bogu tak, jak mu to miłe: z nabożnym szacunkiem i bojaźnią. Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym. 
Mi
łość braterska niechaj trwa.

Poszukujcie miłości, ona nigdy nie zawodzi.

Ron McGatli

раскрутка сайта

BC_13.01.08 Więźniowie Pańscy

logo

13 stycznia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
NIEWOLNICY PAŃŚCY

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/prisoners.html

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, sam się przepasywałeś i chodziłeś, dokąd chciałeś; lecz gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a kto inny cię przepasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. A to powiedział, dając znać, jaką śmiercią uwielbi Boga. I powiedziawszy to, rzekł do niego: Pójdź za mną (Jn 21:18,19).

Duchowa dojrzałość nie polega na tym, że można zrobić czegoś więcej lub mniej, lecz polega na umiejętności nie robienia niczego z siebie. Bóg jest bardziej uwielbiony w mojej „śmierci” niż w moim „życiu”. Najtrudniej jest dostrzec ludziom właśnie to. Powiedziano im, że Bóg „wynajął” ich i zatrudnił do pracy w Jego Królestwie. Jeśli nie robią cotygodniowych sprawozdań bądź nie „pracują” w tygodniu (jak im powiedziano) to Boże Królestwo cierpi na tym stratę. Zamiast lekkiego i łatwego jarzma Pańskiego religia daje im trudne jarzmo i wielkie obciążenie.

Młodzież ma całkowitą swobodę w tym jak się ubierają i dokąd chcą chodzić, lecz po jakimś czasie, gdy Pan zaczyna dotykać tych rzeczy, okazuje się, że coraz trudniej jest żyć, działać czy robić cokolwiek na własne życzenie. Ego zaczyna być zastępowane przez Chrystusa, a Ktoś Inny zaczyna ubierać nas i prowadzić do miejsc, w których nie chcielibyśmy się znaleźć. .

Subscribe
to these daily
messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

deeo

BC_12.01.08 Miejsce dla Pana

logo

12 stycznia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
MIEJSCE DLA PANA
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/place.html„I rozchodziła się tym bardziej wieść o nim, i schodziły się wielkie tłumy, aby go słuchać i dać się uzdrowić z chorób swoich. Sam zaś [często] oddalał się na pustkowie i modlił się (Łuk. 5:15,16).

Wielu z nas ma znaczące świadectwo, rozmawiałem z wieloma, którzy potwierdzają moją własne doświadczenie. A to jest tak: siedząc czy stojąc w czasie kościelnego nabożeństwa wielu z nas miało poczucie tego, że Jezus jest całkowicie samotny, pomimo całej tej chwały, uwielbienia i wszystkich tych rzeczy, które są robione w Jego Imieniu. Ostatnio znalazłem książkę wydaną prawie 20 lat temu, której autor twierdził, że doświadczył podobnego odczucia. To tak, jakby Jezus stał na zewnątrz, zaglądając. Po wielu modlitwach doszedłem do takiego zrozumienia, że większość tego, co jest robione w imieniu „kościoła”, w ogóle nie jest dla Pana, lecz jest dla nas.

Być może wyjaśnia to, dlaczego Jezus często oddalał Się na samotne miejsce i dlaczego, być może, oddala się do większości tego, co jest robione „w Jego Imieniu”. Jeśli ktoś pyta, dlaczego częściej nie bierzemy udziału w spotkania czy zgromadzeniach, wszystko, co możemy powiedzieć, to jest to, że przez większość czasu Pana nie można na tych miejscach spotkać.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

deeo.ru

BC_11.01.08 Dar świętej nienawiści

logo

11 stycznia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
DAR ŚWIĘTEJ NIENAWIŚCI
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/hate.html

Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki, i żony , i dzieci, i braci, i sióstr, a nawet i życia swego, nie może być uczniem Moim (Łk. 14:26).

Widziałem w swoim życiu mnóstwo wezwań do przodu do modlitwy, lecz nigdy nie było takiego wezwania w oparciu o ew. Łuk 14:26. Dlaczego? Ponieważ nikt by nie zareagował! O czym Jezus tutaj mówi? Mówi o świętej nienawiści. Stawanie się uczniem oznacza, że Jezus będzie od tej chwili na zawsze zajmował pierwsze miejsce w moim życiu. „Pierwszeństwo” oznacza pierwsze, najwyższe, najlepsze, nadrzędne, najbardziej faworyzowane miejsce. Oznacza to umieszczanie Go przed każdym i wszystkim innym, nawet przed tymi, którzy są nam najdrożsi. Oznacza to zrezygnowanie z wszelkich moich praw i żądań, nienawidzenie swego własnego życia i przekazywanie go Jemu. Jest to śmierć dla Ego. Jezus nie zostaje wrzucony gdzieś do rogu, czy usunięty w margines kilku godzin niedzielnego poranku, podczas gdy my żyjemy tak jak nam się podoba z wrażeniem, że jesteśmy „zbawieni”. Albo On jest Panem WSZYSTKIEGO, albo nie jest Panem W OGÓLE.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

сайт

BC_10.01.08 Kryzys pozbawionego Chrystusa chrześcijaństwa

logo


10 stycznia 2008



Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
KRYZYS POZBAWIONEGO CHRYSTUSA CHRZEŚCIJAŃŚTWA


Chip Brogden


Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości,

społeczność mamy ze sobą,…
(I Jn. 1:7a).


Prawdziwa społeczność jest ugruntowana przede wszystkim na Jezusie. Społeczność z innymi na TEJ podstawie nie jest ani wymuszona, ani zarządzona; odbywa się bez wysiłku, spontanicznie i jest pełna życia. Społeczność pojawia się w naturalny sposób, ponieważ my wszyscy widzieliśmy i słyszeliśmy to samo od Pana – idziemy tą samą Ścieżką ku Chrystusowi, który jest wszystko we wszystkim. Jesteśmy w harmonii nie dlatego, że wyglądamy, myślimy czy działamy tak samo, lecz dlatego, że wszyscy pomimo naszych różnorodności, mamy Boże Zakończenie w pamięci.



Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

aracer.mobi