Category Archives: Autor

Autorzy artykułów

Niewyraźne odbicie

Daniel Pontious
Wiele lat temu, gdy intensywnie badałem temat Świątyni Mojżesza, Duch Święty zabrał mnie tam w wizji, która do dziś ma wpływ na moje życie za każdym razem, gdy sobie o niej przypominam.

Przyglądałem się akurat wyposażeniu świątyni, części zwanej umywalnią, która znajdowała się na zewnętrznym dziedzińcu Świątyni i była to miedziana kadź, którą kapłani Pana mieli używać do obmywania się przed przystąpieniem do Obecności Boga.
Gdy przystępowałem do badania tego tematu w Piśmie, Duch Święty doprowadził mnie do czegoś, co mogę nazwać jedynie jako interaktywną wizją. W tej wizji znalazłem się stojąc wprost przed samą Obmywalnią.
Mogłem jej dotknąć, czułem wodę a nawet widziałem własne odbicie na powierzchni wody. Było to coś tak realnego, jakbym tam rzeczywiście był. W miarę jak ta interakcja rozwijała się zacząłem słyszeć jak Duch Święty konkretnie mówi do mnie, było to coś niemal słyszalnego.
Duch Święty powiedział: „Danielu, zamierzam pokazać ci to, co w rzeczywiści owa Obymywalnia znaczy dla ciebie i każdego wierzącego w Chrystusa, w bardzo realny sposób, więc słuchaj bardzo uważnie”.
„Co widzisz patrząc do wewnątrz?” Gdy zajrzałem przez krawędź tej Wielkiej Brązowej Kadzi, pierwsza rzecz jaką zauważyłem, było moje bezpośrednie odbicie, lecz nie było to jedyne odbicie na tej powierzchni, ponieważ na samym dnie było również inne odbicie, Kogoś patrzącego na mnie.
Powiedziałem: „Panie, widzę swoje odbicie, lecz jest jeszcze Ktoś na dnie kadzi”. Duch Święty odpowiedział: „Dobrze zobaczyłeś, ponieważ zawsze, gdy czytasz Słowo Boże, zawsze będziesz widział dwie rzeczy równocześnie. Będziesz widział odbicie siebie oraz mnie patrzącego na ciebie (Ef 5:26).

Continue reading

Złamanie


Stephen Crosby


Bóg nie pracuje mimo naszego złamania, a raczej pracuje poprzez nasze złamanie i wewnątrz niego. On dosłownie wchodzi przez nie w nas. Przemienia nasze złamanie od wewnątrz, a nie usługując gdzieś z dala. Większość wierzących, których spotykam, myśli, że Bóg angażuje się jakby wtykał Swój nos bądź przymykał oko na nasze godne pożałowania więzy i grzech. Nie, tak nie jest. Taka jest natura tego wcielenia – On przyjął naszą postać – On wkroczył w naszą rzeczywistość; doświadczył naszej śmierci. Nie jest inaczej z naszym uzdrowieniem, uwolnieniem, uświęceniem – czymkolwiek – dzieje się to poprzez wcielony sposób – od wewnątrz. Nasze złamanie to jedyna rzecz, którą możemy kiedykolwiek oferować Bogu i jest jedynym, czego On potrzebuje. Nasz złamanie nie jest ograniczeniem. Jest to jedyne miejsce, w którym naprawdę odkryjemy Go. Czasami po prostu potrzebujemy niewielkiej pomocy w procesie nawigacji.

Łaska i pustka


Stan Tyra
Łaska doprowadzi cię to pustki, którą tylko łaska może wypełnić.
Pytaniem jest tylko, czy potrafimy trwać w tej próżni na tle długo, aby nastąpiło spotkanie, czy też nasz cielesny umysł wyprodukuje w pośpiechu odpowiedź? Niedojrzałość chętnie wytworzy każdą odpowiedź, która usuwa wszelki strach i niepokój, i sprawia, że czuję, że kontroluję, zamiast zapytać mój strach: „Czego próbujesz mnie nauczyć o mnie?”
Musimy nauczyć się wyrzekać, a z pewnością będzie to odczuwane jako ofiara, tej płytkiej satysfakcji, którą daje nam znajdowanie rozwiązań.
Nie twierdzę, że rozwiązywanie problemów jest złe, lecz dokładnie to, że dopóki nie nauczyłem się osobiście się lekcji strachu i niepokoju, często byłem kierowany osądzaniem i oskarżaniem. To przepełniony agendami kalkulujący umysł nie jest w stanie patrzeć oczyma Bożymi.
Dopóki nie nauczymy się czekać i uczyć, będziemy wykazywać, że jesteśmy maniakami kontroli organizując i popychając ludźmi i okolicznościami tak, aby pasowały do naszych cielesnych zamiarów.

Pytania odnośnie sabatu – 3

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Podzieliłem się tym, że Jezus jest naszym sabatowym odpoczynkiem i wszystko, co robimy w normalnym życiu, jak dzień wolny, jest obrazem odpocznienia, które mamy w Chrystusie.

Innym przykładem takiego obrazu jest ubranie. Kiedy Pan Bóg przygotował pierwsze ubranie dla Adama i Ewy, było ono typem czegoś, co miało nadejść w przyszłości. W Rodz. 3:21 czytamy, że Pan Bóg przygotował pierwsze okrycie, że zrobił je ze skór zwierzęcych. Zwierzęta były pierwszą krwawą ofiarą, która zakryła nagość człowieka, co było obrazem przyszłej, ostatecznej ofiary Pana na krzyżu.

Dlatego za każdym razem, gdy wkładamy ubranie, przypomina nam to ostateczne okrycie, które Bóg przygotował, aby zakryć naszą nagość. Czy można się dziwić, że człowiek wypaczył pierwotne przeznaczenie odzieży i zrobił z niej sposób na to, aby go podziwiać i często projektuje ją w taki sposób, aby bardziej obnażała niż zakrywała osobę?

Kontynuując – gdy bierzemy dzień wolny, jest to odbiciem prawdziwego odpocznienia – tego, że Bóg posłał Swojego Syna, aby przyniósł pokój, pojednawszy nas ze sobą, abyśmy weszli do całkowitego, sabatowego odpocznienia w Nim – abyśmy w Nim żyli.

Continue reading

Pytania odnośnie sabatu – 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.


Skończyliśmy ostatnio stwierdzeniem, że nabożeństwa w sobotę są w porządku tak długo, jak nie znajdzie się ktoś, to uprze się, że jest to jedyna właściwa opcja. Paweł natknął się na ten problem i odniósł się do niego go w
Rzym. 14:4-8
Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę? … Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Kto przestrzega dnia, dla Pana przestrzega…

Paweł powiedział także w Kol. 2:16-17: „Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych…

Pokarm i napój reprezentują tu czas, jaki spędzimy z Panem – wielką ucztę weselną. Nów księżyca jest odniesieniem do porwania kościoła, o którym Paweł nauczał w 1 Kor. 15 oraz w swoich listach do Tesaloniczan. Święto Trąb, które zostało dane przez Boga i mówi o porwaniu wierzących w Mesjasza do Niego, jest jedynym świętem, które rozpoczyna się w fazie nowiu księżyca.
Księżyca w nowiu nie widać (pozostaje ukryty) i jest przeciwieństwem do księżyca w pełni. Dla wyznawców judaizmu księżyc reprezentuje ich samych, podczas gdy słońce reprezentuje Pana – tak więc zmartwychwstanie dokonuje się podczas nowiu wskazując, że wierzący zostaną ukryci w Chrystusie, gdy nastąpi wypełnienie Święta Trąb.
Dni sabatu to typ Ziemi, która odpoczywa – my sami mamy odpocznienie w Nim, aby już nigdy więcej nie zmagać się z rzeczami, których doświadczamy w naszym ziemskim ciele jak i świecie spustoszonym przez diabła.

Continue reading

Pytania odnośnie sabatu – Część 1

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Często dostaję pytania dotyczące sabatu. Jest to poważny problem dla wszystkich, od Adwentystów Dnia Siódmego przez chrześcijan „mesjanicznych”, po osoby o pochodzeniu rzymskokatolickim i wielu innych. Przeanalizujmy więc Pismo Święte, historię oraz to, co powiedział Jezus i czego nauczają listy Nowego Testamentu, i zastosujmy to wszystko w naszym życiu.

Pierwszą rzeczą, którą należy zrozumieć, jest słowo „sabat” oznaczające „odpoczywać” lub „przestać coś robić, zaprzestać”. Już przy historii stworzenia, siódmego dnia Bóg „zaprzestał” (nie odpoczął, tak jak to dzisiaj mówimy) – Bóg zaprzestał dalszej pracy.

Z powodu tego, że jest tak wiele religijnych konotacji słowa ‘sabat’, będę używał go tutaj w znaczeniu „odpoczynek” czy też „zaprzestanie”.

Polecenie dotyczące sabatu: Wyj. 20: 8-11
Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go”.

Dzień odpoczynku był dniem poświęconym rodzinie, jak widać w Kapł. 23:3 dzień odpoczynku został nazwany „świętym zgromadzeniem”. Spotkanie rodziny, aby wspólnie spędzić dzień, było święte. Nie ma żadnego nakazu, aby ten dzień stał się dniem, który się celebruje. Jest to zaledwie dzień wolny dla rodziny, aby cieszyła się własną społecznością i należy go uważać za święty, ponieważ naśladujemy naszego Boga, który także 7 dnia zaprzestał pracy.

Pewien trop…
Widzimy, że dzień odpoczynku był przede wszystkim dniem, który rodzina spędzała razem i że Bóg nazwał go świętym. Można to odnieść do nowotestamentowego świętowania zgromadzenia Bożej rodziny. W Dz. 2:42 jest powiedziane, że ich spotkania były dość proste: „ I trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach.”

Społeczność w realiach Nowego Testamentu jest święta, gdyż jest to społeczność przede wszystkim z rodziną wg. własnej krwi, a następnie z rodziną połączoną krwią Jezusa. Takie spotkania są odpoczynkiem, sabatowym spotkaniem rodzinnym. Zgromadzenie domu Bożego jest odprężającym wydarzeniem, gdy świętujemy rodzinę oraz naszego Pana, którego przykład naśladujemy.

W tradycyjnym kościelnym myśleniu ‘społeczność’ jest traktowana jako jakaś refleksja, a nie jako rzecz równoznaczna z nauczaniem, jedzeniem i modlitwą. W tradycyjnym, kościelnym myśleniu ‘społeczność’ to coś, co się robi po nabożeństwie, gdy pije się kawę i herbatę w kościelnej kawiarence.

W kulturze królestwa gościnność i związana z nią społeczność są częścią jego struktury. Jesteśmy również powołani do społeczności Pana Jezusa. (I Kor. 1:9). „Koinonia” jest używana jak jakiś program czy coś do osiągnięcia, gdy w rzeczywistości jest to częścią tego, kim jesteśmy – szukamy własnych krewnych. Jedzenie, wspólnota, modlitwa, nauczanie i dzielenie się — to właśnie robi rodzina.

Wg nowotestamentowego myślenia społeczność jest święta i można ją wywieść bezpośrednio z nakazu, aby zachowywać dzień odpoczynku z rodziną. Widzimy to np. w Wyj. 20:8-11 i Kapł. 23:3. W obu tych fragmentach Bóg nazywa rodzinny dzień odpoczynku „świętym zgromadzeniem”. Nadajmy zatem taką samą wartość naszym wspólnym zgromadzeniom jak patrzył na nie Pan.

Wracając do głównego punktu… w jaki sposób zaczęto święcić sobotę?
W Starym Testamencie nie ma żadnego Bożego nakazu, aby dzień odpoczynku świętować (sam ten dzień). Jest tam tylko mowa o tym, że miał to być dzień rodzinny. Cotygodniowe spotkania rodzinne były i w dalszym ciągu są uważane za święte. To wymaga dyscypliny, aby je zachować. Nikt nie pracuje tego dnia i cała rodzina spędza czas razem robiąc coś innego.

Bóg nakazał Izraelowi przychodzić do świątyni tylko 3 razy do roku, co widzimy Powt.P. 16:16 i Wyj. 23:17: „Trzy razy w roku zjawi się każdy mężczyzna z pośród was przed Panem, Bogiem twoim, na miejscu, które wybierze: w Święto Przaśników, w Święto Tygodni i w Święto Szałasów, lecz nie zjawi się przed Panem z próżnymi rękami”.

Wielokrotnie mówiłem tę historię, ale jeszcze raz pokrótce: Mniej więcej w czasach Machabeuszów, około 200-160 pne, w Izraelu powstał ruch uświęceniowy mający na celu edukację narodu żydowskiego. Byli pod silnym wpływem kultury greckiej, która wniosła do społeczności żydowskiej takie rzeczy jak wydarzenia sportowe, teatr, sztukę, literaturę itp.

Z powodu tego, że Żydzi przychodzili do świątyni w Jerozolimie tylko 3 razy w roku i byli rozproszeni po całej ziemi, nie znali Bożego Słowa i Jego dróg. Aby rozwiązać ten problem powstała wtedy grupa nazywająca siebie „oddzielonymi”. W każdy dzień odpoczynku organizowali „zgromadzenia” składające się z 10 mężczyzn i rodzin (chłopiec od 13 roku życia był uważany za mężczyznę) i robili kopie świętych pism. Ci odseparowani przybywali na te „zgromadzenia”, a kiedy nie byli w stanie to uczynić, zgromadzone rodziny na zmianę czytały pisma i dzieliły się – tak jak to zrobił Jezus w Nazarecie w Łuk. 4:17-20.

Słowo „odłączony” to „faryzeusz”, a słowo „zgromadzenie” to „synagoga”. W ten sposób rozpoczęło się świętowanie dnia odpoczynku (sabatu) – jako ruch uświęceniowy w roku 100 pne. Tak więc, kiedy doszło do wydarzeń Pięćdziesiątnicy, nowi wierzący po prostu kontynuowali spotkania w domach, tak jak mieli w zwyczaju z tą różnicą, że teraz uznawali autorytet apostołów, a nie faryzeuszy. Doprowadziło to do wielkich prześladowań i rozłamu w synagogach. Prześladowanie tych, którzy doprowadzali do podziału synagog było tak surowe, że jak czytamy w Dz. 8: 1-2 wszyscy uczniowie oprócz apostołów wynieśli się z Jerozolimy do okolicznych obszarów Judei i Samarii.

Więc możemy odłożyć już na bok….
…błędne nauczanie, że to Bóg nakazał czcić dzień odpoczynku, ponieważ On tego nie uczynił. Jedyne co powiedział, to aby ludzie poszli za Jego przykładem, jak stwarzał świat i siódmego dnia zaprzestali pracy. Powinniśmy zrobić to samo. To takie proste. Człowiek obdarzony intelektem skoryguje swe wierzenie do Bożego Słowa, jednak znajdą się też tacy, którzy powiedzą: „nie mieszaj nam tu jakimiś faktami, ja już jestem ugruntowany w swej wierze” 😊. Nie ma nic złego w świętowaniu jakiegoś dnia czy nocy tak długo, jak nie mówimy że to Bóg nakazał swoim świętym spotykać się tego dnia.

Są ludzie, którzy trzymają się sobotnich spotkań, bo to kochają i nie jest to żaden problem, jeśli tylko nie nauczają błędnie, że to Bóg nakazał

Będziemy kontynuować i zobaczymy jak Paweł radził sobie z ludźmi, którzy upierali się, że ten czy inny dzień jest tym świętym dniem.

John Fenn

Czy masz zdrowe oko?

Barry Bennett
Świecą ciała jest oko twoje. Jeśli oko twoje jest zdrowe, i całe ciało twoje jest jasne. A jeśli jest chore, i ciało twoje jest ciemne” (Łk 11:34). Jezus powiedział: „Jeśli oko twoje jest zdrowe”. Co to znaczy?
Gdy rozważałem ten wers, udało mi się znaleźć dwa aspekty „widzenia”, które mają głęboki wpływ na to, w jaki sposób żyjemy.
Pierwszy to „co widzimy”, drugi: „jak widzimy”

W pierwszym przypadku, „co widzimy” (może: na co patrzymy?) na czym się skupiamy i co rozważamy. Gdy koncentrujemy się na okolicznościach, przeszłości, uczuciu niegodności, naszych rzekomych brakach w zaopatrzeniu, wykształceniu, przychylności, zdrowiu, czy obawie o przyszłość, nasze oko zdecydowanie nie jest „zdrowe”.
Decydujemy się patrzeć na to, co „chwilowe”, a nie na to, co „wieczne” (2Kor 4:18).
To, „jak widzimy”, to sprawa serca. Przedmiot naszych obserwacji (oka) jest bardzo mocno związany z sercem. Możesz dowiedzieć się o tym, co jest w twoim sercu, obserwując swoje oczy. Serce przepełnione strachem będzie widzieć zgiełk tego świata i utratę nadziei. Serce pełne zazdrości czy zgorzknienia będzie widzieć ludzi i osądzać ich.
Egoistyczne – będzie widzieć potrzeby innych i nie przejmować się tym. W rzeczywistości jest tak, że to twoje serce decyduje o tym, co widzisz i jak widzisz.

Synu mój, daj mi swoje serce, a twoje oczy niechaj strzegą moich dróg!
(Przysłów 23:26).

Czemu by, zamiast patrzeć i zastanawiać się na własnymi politycznymi wrogami, ranami z przeszłości i obawami o przyszłość, nie oddać swego serca Bogu i zacząć obserwować Jego. to „jak” widzisz będzie również zdrowiem dla twego ducha, duszy i ciała, lub będzie dla stratą dla ciebie. (p. Przysłów 15:30 i Przysłów 4:20-22).
„Błogosławieni czystego serca, albowiem oni będą oglądać Boga” (Mt 4:8).

Czy twoje oko jest „zdrowe”. Sprawdź swoje serce. Czy widzisz możliwości, aby błogosławić, uzdrawiać, podnosić i zachęcać innych, czy też jesteś tylko sfrustrowany, skupiony na sobie, zły i przestraszony?