Al Mack
Ktoś powiedział: „Jeśli zawsze robisz to samo, co robiłeś to będziesz otrzymywał te same wyniki co zawsze”.
Czy jesteś zadowolony z tego, gdzie jesteś teraz, z tego, dokąd doszedłeś?
Niektórzy ze znajomych, z którymi się trzymam razem, zadają trudne pytania na temat Biblii i jej miejsca w życiu dziecka Bożego.
Takie rozmowy odbywają się wśród przyjaciół, wierzących, ludzi, którzy z pasją są oddani Biblii jako fundamentowi życia, którzy z przekonaniem uznają korzyści płynąc z nauczania, napominania, zachęcania i szkolenia sprawiedliwych. Spotkałem się z wielu szczerymi ludźmi, którzy zadawali szczere pytania i wyrażali zarówno konwencjonalne jak i niekonwencjonalne punkty widzenia. Niektóre perspektywy są swego rodzaju dziwaczne, inne kłopotliwe, w niektórych jest sporo sensu, jeszcze inne można uznać, za „wszystko powyższe razem”.
W taki sposób my, zwykli śmiertelnicy, uczymy się nowych prawd. Dźgamy, szturchamy i zadajemy pytania, trzęsiemy i chwiejemy się oraz potykamy – wstajemy i kolejny raz próbujemy.
Wdzięczny jestem za tych szczerych przyjaciół, którzy chcą pomóc i w tym potykaniu. W żaden sposób, nie kwestionujemy fundamentu, kształtu czy formy Biblii, lecz kwestionujemy tradycyjne sposoby odnoszenia się Bożych ludzi do Bożego słowa.
Doszedłem do przekonania, że o ile Biblia jest Pierwszym Słowem, Standardem, według którego mierzy się wszystko, nie jest Ostatnim Słowem. Święte Pisma nie mówią niczego o spłukiwanych toaletach, sieciach społecznych, pornografii, aborcji, osobistych komputerach, masturbacji, szkołach publicznych, zmotoryzowanym transporcie i tysiącu innych rzeczy (choć może mówić o tysiącu rzeczy stycznych do tych). Jeśli ograniczymy nasze myślenie do tego, co mówi Słowo, nigdy nie będziemy „przygotowani do tego, aby odpowiedzieć każdemu, kto pyta”.
Wierzę, że Bóg wzywa Oblubienicę do tego, [słuchajcie mnie uważnie tutaj], aby przestać traktować Biblię jako ograniczenie, a zatrudnić jak bardziej jako odskocznię (dosł: launch pad).
W Biblii jest wiele poleceń, aby rozszerzać naszą naukę poza fundamenty tej wspaniałej, fundamentalnej Księgi (np.: J 3:8-10, 14:26, 21:25, czy choćby 1 Kor 11:14). Biblia jest naszym fundamentem, punktem startowym, lecz fundament jest bezużyteczny dopóki nic nie buduje się na nim.