Category Archives: McGatlin Ron

Wiara, odpocznienie i pokój



Ron McGatlin

Granica

Granica życia w stylu Królestwa Niebieskiego na ziemi jest podobna do małych miasteczek połączonych razem na pustynnym wrogim otoczeniu. Wewnątrz tych plemiennych osad zajmowanych przez ludzi królestwa, jest jedność, zgoda i poczucie więzi miłości oraz Bożej ochrony. Przepływ chwały Bożej wypełnia te wioski.

Te plemienne osiedla stają się światłami pośród ciemności bezbożnej egzystencji, przepełnionej wszelkiego rodzaju złem. Ból i cierpienie wypełniają ciemność rozpaczy. Fałszywa chwała upadłej ludzkiej pysznej inteligencji buduje królestwa samochwalstwa i ludzkiej głupoty wśród pożądliwego szukania przyjemności, co prowadzi do głębokiej deprawacji. Wojny, walki, zabijanie niewinnych staje się normą wśród zdeprawowanych ludzi.

Niektórzy ludzie siedzący w tej ciemności spoglądają w górę i widzą światło chwały Bożej spoczywającej na tych wioskach należących do ludzi królestwa i ruszają w stronę tego światła (Iz. 60). W miarę jak przedzierają się przez ciemność ku jasności chwały Bożej, zostają oczyszczani za swoich dróg ciemności. Miłość Boża płynąca od tych plemion przyjmuje ich i prowadzi do tego samego życia według Królestwa Niebios.

Niemniej, w tej ciemności znajdują się tłumy ludzi, którzy nienawidzą światłości i nie podejdą bliżej (Jn. 3:20-21). Zrobią również wszystko co w ich mocy, aby powstrzymać innych przed wejściem do światła Królestwa Bożego (Łk. 11:52). Chcą oni, aby te wioski światłości zostały zniszczone, lecz Bóg chroni królewskie miejsca. Wiedzieni przez duchy ciemności ludzie ciemności czekają poza sferą światła, aby wściekle zaatakować każdego opuszczającego ciemność lub wchodzącego do wioski światłości. Ci, którzy opuszczają ciemność, muszą się przebić przez zdemonizowanie siły starające się uniemożliwić im wejście do prawdziwego Królestwa Bożego na ziemi, jakie jest w niebie (Mat 11:12).

Współpraca wewnątrz królewskich plemiennych wiosek prowadzi do pokoju i powodzenia. Boże działanie z nimi oraz ich wzajemna współpraca ze sobą, zamiast współzawodnictwa, prowadzi na wyższy poziom produktywności tego wszystkiego, co jest w wiosce potrzebne. Nie ma współzawodnictwa w Królestwie Bożym. Czysta miłość Boża motywuje każdego do służenia i zaspokajania siebie nawzajem. Dawanie jest sposobem życia w Królestwie. Branie jest sposobem życia upadłego świata.

Wewnątrz królewskich plemiennych wiosek panuje odpocznienie, ponieważ Duch Boży pracujący w duchu ludzkim przyjmuje odpowiedzialność za dobrobyt duszy i ciała. Nasze dusze mają pokój, gdy całe nasze życie jest w rękach Bożego Ducha. Wspaniała łaska Boża w Chrystusie Jezusie w nas uzdalnia nas do pobożnego życia w pokoju i radości.

Dla plemiennego życia wioskach wiara (wierzenie i ufanie) stają się normalnym sposobem życia w odpocznieniu w Duchu Bożym w nas i wokół nas. Wiara staje się doświadczalną rzeczywistością i już więcej nie ma wątpliwości czy obaw. Nie ma potrzeby zmagania się o to, aby coś zrobić lub czymś być. Bóg umieszcza Swoje pragnienia w nas i następnie prowadzi nas do pełnej mądrości i umiejętności wykonania tego, co On pragnie. Święci aniołowie zostają posłani do nas, aby z pracować  z nami, aby skutecznie wpływać na całe stworzenie życiem i uczynkami Chrystusa Jezusa.

Graniczne wioski plemienne istnieją tymczasowo. Są one ziarnami-organizmami królestwa zasianymi z niebios na ziemi. Gdy ostateczny sąd Boży oczyści ziemię ze wszystkiego, co sprzeciwia się Bogu, królestwo Boże będzie rozszerzać się na cały świat. Te graniczne wioski rozpowszechnią się, aby napełnić ziemię Bożymi ludźmi królestwa. Chwała Boża napełni ziemię.

W obecnym czasie owe graniczne, plemienne wioski-królestwa są oddzielnymi i samodzielnymi organizmami żyjącymi w relacjach. Są one prekursorami kolonii królestwa niebios na ziemi. Ekonomia wewnątrz tych wiosek opiera się na miłości a środkiem wymiany jest służba w miłości. Każdy stara się zaspokajać jednakowo siebie jak i innych ludzi w wiosce. Wszyscy pracują razem, razem wykorzystując talenty i dary do wzajemnej troski o siebie nawzajem.

Nie będzie potrzeby starania się o zaopatrzenie z zewnętrznego babilońskiego świata. Bóg pomoże królewskim ludziom przelewać bogactwa złego do królewskich wiosek. Gdy spadnie sąd to zbiory, które będę jego skutkiem, spowodują, że wielu mieszkających w ciemnościach przyjdzie do światła i przeniesie bogactwa tego świata do Królestwa (Przyp.13:22;  Iz. 60:5, 60:11). Synowie przyjdą z daleka, wracając z duchowej góry Bożej. Skutki zbiorów będą przynoszone do królewskich, plemiennych wiosek (Iz. 60:4)

Jedna Głowa plemiennych wiosek

Jezus Chrystus, działający przez Ducha Świętego, jest jedyną Głową królewskich plemiennych wiosek. Każda dojrzała dusza patrzy na przywództwo. Starsi wioski to po prostu ci, którzy chodzą dłużej z Chrystusem i prowadzą innych do pełnego wzrostu i przez bliskie relacje do uczą ich tego, jak być prowadzonym przez Chrystusa. Starsi uczą młodszych chodzenia pod prowadzeniem Chrystusa.

Plemienni starsi są prowadzeni przez Ducha, aby działali między tymi wioskami i przenosili istotę Boga z wioski do wioski. Każda wioska i plemienni starsi (dojrzali synowie) mogą funkcjonować jako obdarowani apostołowie, prorocy, ewangeliści, pasterze czy nauczyciele, czy zgodnie z tym czym zechce Bóg ich obdarzyć.

Musimy patrzeć w przód, a nie wstecz

Wiara, odpocznienie i pokój będą napełniać dusze, jeśli będziemy spoglądać do przodu, wypatrując rzeczywistości Królestwa Bożego. Jeśli będziemy patrzeć na ciemne okoliczności tego świata i ogromne przestrzenie ciemności z przeszłości, umrzemy tam, gdzie stoimy. Podnieś swoje oczy i patrz na wyższe Boże miejsca, patrz jak Boża chwałą wylewa się przez Ducha, udzielając nam łaski potrzebnej na okres przychodzenia Królestwa Bożego na ziemię, jak jest w niebie (Ps 121:1).  Jeśli patrzymy wstecz na przemijające miasta religijnych systemów fałszywych tradycji ludzkich i doktryn demonów, nie wejdziemy do wiosek prekursorów królestwa niebieskiego, które są teraz tworzone przez Ducha Świętego na ziemi (Flp. 3:13).

Jeśli zwrócimy swoje twarze ku Nowemu Jeruzalem, przed nami jest nadnaturalne uzdolnienie pochodzące od Ducha Bożego sięgające ponad wszystko w czym tkwiliśmy i co widzieliśmy do tej pory (Jer. 51:50). Musimy wszelką myślą zwrócić się ku temu, co w górze, a nie na rzeczach ziemskich (Kol.3:2). Przed nami jest wspaniały ogród, a za nami popioły spalonej ziemi. Oglądanie się wstecz będzie osłabiać nasze siły i padniemy jak słup soli. Skamieniała sól udaje, że jest twarda, lecz kruszy się pod uciskiem i rozpada (Rdz. 19:26).

Bóg umacnia swoich ludzi królestwa, aby weszli do obiecanej ziemi rzeczywistości królestwa. Przez wiele lat odzywała się trąba głosząc przesłanie o tym, aby wyjść z Babilonu. Powinniśmy być przygotowani na to, aby szybko spieniężyć wszystkie nasze inwestycje prowadzone w Babilonie i przygotować się na zainwestowanie ich w podróż ku obiecanemu Królestwu Bożemu. Przygotujcie sobie zaopatrzenie, aby budować plemienne wioski królestwa wraz z tymi, którzy kochają te związki, którymi Pan łączył i łączy nas razem.

Jz.  1:9-11: „Czy nie przykazałem ci: Bądź mocny i mężny? Nie bój się i nie lękaj się, bo Pan, Bóg twój, będzie z tobą wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz. Wtedy wydał Jozue przełożonym ludu taki rozkaz: Przejdźcie środkiem obozu i nakażcie ludowi: Przygotujcie sobie żywność na drogę, bo za trzy dni przeprawicie się tu przez Jordan, aby pójść i zająć ziemię, którą Pan, Bóg wasz, daje wam na własność„.

 – – – – – – – – – – – –


For Chapters 1-4 Go Here: http://www.openheaven.com/forums/forum_posts.asp?TID=37418&PN=1

 Miecz Pański nadchodzi,

Ron McGatlin

basileia     @     earthlink.net

раскрутка сайта

Działanie w Duchu Świętym

Ron McGatlin

Jako służący synowie Boży mamy nie tylko ten przywilej, że nie możemy chodzić w rzeczywistości uprawomocnionego Duchem nadnaturalnego życia, lecz jesteśmy też odpowiedzialni za to, aby tak właśnie żyć. Musimy zajmować się sprawami Ojca. Wszelkie zasoby niebios są potencjalnie dostępne dla nas po to, aby wola naszego Ojca została wypełniona. Każdego dnia, w każdym miejscu dokądkolwiek pójdziemy nieograniczony potencjał Ducha Bożego otacza nas. Niezliczeni potężni aniołowie (duchy usługujące) są dostępne, aby towarzyszyć nam w uczynkach związanych z biznesem naszego Niebiańskiego Ojca.

Duchowa armia powstaje z doliny cieni śmierci. Pozbawione życia cienie pokładły się na sercach i życiu Bożych ludzi, którzy zostali stworzeni do tego, aby być królami i kapłanami, aby rządzić i królować na tym świecie z Chrystusem. Wróg, korzystając z fałszywych religijnych i świeckich doktryn oraz błędów zrozumienia zasłonił  przed naszymi sercami Bożą nadnaturalną duchową rzeczywistość. Powstająca duchowa armia nie będzie działała przy pomocy naturalnej ludzkiej siły czy naturalnego prowadzenia, ani nie będzie korzystać z broni stworzonej przez człowieka. „Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysłyi wszelką pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga, i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi” ~ Paweł.

Boża nadnaturalna miłość, moc i mądrość Chrystusa mieszkającego w dojrzałych sługach synach działająca wraz ze wspaniałymi aniołami pokona wszystko, cokolwiek podnosi się przeciwko Bogu. Główne, dobrze ufortyfikowane warownie przeciwnika oraz rządy tego świata zostaną pokonane przez Bożą armię poruszającą się w Duchu Bożym.

 

Wyniesienie ponad ten cień

Ten cień śmierci okrada Bożych ludzi z życia we wspaniałym świetle duchowej rzeczywistości. Ogranicza naszą zdolność do chodzenia w miłości, mocy i mądrości, które wychodzą daleko poza naturalne życie upadłego człowieka i uczynki przeciwnika. Pod tym cieniem śmierci pełnia niebiańskiego życia w Duchu jest bardzo ograniczona. Intymne zaufanie Bogu i głęboka wiara, aby potężnie Mu służyć, jest przez niego ograniczana. Mamy służyć Panu wprowadzając Jego życie na ten świat, aby przemieniało go we wspaniałe Królestwo Boże.

Bóg powiedział Adamowi i Ewie, że mogą jeść z każdego z drzew w ogrodzie z wyjątkiem jednego. Powiedziano im, że jeśli z niego zjedzą to tego samego dnia na pewno umrą. Tego dnia zostali oddzieleni od intymnego chodzenia z Bogiem; umarli duchowo a życie na tym świecie nagle się zmieniło. Zostali odłączeni od życia w pobliżu Boga Ojca, odcięci od pełni Jego zaopatrzenia, które mieli w ogrodzie. Bóg dostarczył im chwilowej ofiary, okrywając ich, lecz ich chodzenie z Bogiem zostało zniszczone przez nieposłuszeństwo. Śmierć (oddzielenie od Boga) przeszła na wszystkich potomków Adama.

Dla wszystkich którzy to przyjmą, Jezus Chrystus przygotował odnowienie wszystkiego, co zostało stracone w Adamie.

Cień śmierci padający na Bożych ludzi nie jest całkowitą duchową śmiercią, ponieważ to oznacza totalne oddzielenie od Boga.

Od Adama do Chrystusa, Boży ludzie żyli w dolnie cienia śmierci. Boże zaopatrzenie podtrzymywało ich w wierze wyrażanej przez zachowywanie prawa dotyczącego składania krwawych ofiar, które były zapowiedzią przyjścia Jezusa Chrystusa z pełnym odkupienie wszystkiego, co zostało stracone w Adamie, w tym przywrócenie chodzenia z Bogiem w Duchu. Dawid napisał Psalm 23 o Bogu, który w obecności jego przeciwników przygotowuje stół przed nim w dolinie cienia śmierci. Jest to obraz Bożego zaopatrzenia na czas przechodzenia przez dolinę cienia śmierci.

Duchowe życie zostało wylane w dniu Pięćdziesiątnicy.

Duch Chrystusa wrócił w Duchu Świętym, aby przebywać w Swoim ludzie i doprowadzić do zakończenia dzieła odnowienia życia z Ducha do ducha na ziemi. Cień śmierci duchowej został usunięty z tych, którzy przyjęli Ducha Świętego. Cudowne życie nadnaturalnego życia zostało wylane w tych, którzy je przyjęli.

Niestety w miarę przemijania pokoleń ludzie wracali do korzystania z owocu zakazanego drzewa ludzkiego intelektualnego poznania w taki sposób, który zdominował duchową rzeczywistość Bożej siły i prowadzenia w życiu. Cień śmierci wrócił do serc ludzi i rzeczywistość wspaniałego życia Bożego stała się dla nich obca. Przeciwnik, pracując przez religijną i świecką edukację, wymyślone doktryny demonów, doprowadził do tego, że stało się to wszystko tradycjami ludzkimi, sprzeciwiającymi się prawdzie nadnaturalnej duchowej rzeczywistości i odnowiło dolinę śmierci.

Pojawiająca się dziś Armia Boża wychodzi ponad dolinę cienia śmierci ku pełni wspaniałej chwały duchowego życia, które sięga daleko ponad życie naturalne (nadnaturalne życie w Chrystusie przez Ducha Świętego).

Głoszenie ewangelii Królestwa Bożego na ziemi jak jest w niebie, jest przekazywane w mocy Bożej z niebios, aby pokonać śmierć oddzielenia od Boga. Ostatecznie cała ziemia będzie wolna od cienia śmierci i zostanie napełniona błyszczącą chwałą Bożą.

Czyż nie Jeszcze cztery miesiące, a nadejdą żniwa? Oto powiadam wam: Podnieście oczy i popatrzcie na pola, jak bieleją na żniwo mówicie: ~ Jesus

Miecz Pański nadchodzi,

Ron McGatlin

basileia  @     earthlink.net

aracer.mobi

Władza i porządek Nowego Jeruzalem


Ron McGatlin

Wszelka władza spoczywa na tronie Bożym i jest dana Jezusowi Chrystusowi. Dojrzała i dobrze wyszkolona armia Boża w miłości maszeruje w szyku zgodnie z Bożym zarządzeniem i planem z niebios. Bóg nie jest autorem zamieszania wśród Swoich ludzi. Bóg jest autorem zamieszania wśród tych, którzy funkcjonują w ciele bądź innym duchu. Na jedno słowo Ducha Bożego cała armia przeciwnika może zostać wprowadzona w zamieszanie i chaos.

Niedojrzali bądź jeszcze niedostateczni wyszkoleni dobrzy ludzie należący do armii, starający się służyć Bogu, mogą popaść w zamieszanie, gdy słowo czy rozkaz Ducha będzie sprzeciwiał się temu co jeszcze pozostało w nich z naturalnych, cielesnych pragnień i oraz starego sposobu myślenia.

Boża armia Królestwa jest armią miłości. Miłość Boża w Jego ludzie jest ostateczną motywacją do tego, aby stać się żywą ofiarą dla Boga. Doświadczenie Jego miłości przymusza nas do pozostawienia swojej przeszłości za sobą, do służenia Bogu z całego serca i nie miłowania swego życia, aby je obrać niż śmierć (Obj. 12:11).

Armia Boże jest kształtowana i szkolona na nadchodzący okres. Dobrzy żołnierze poddają swoja wolę i swoje drogi Bożej woli. Jezus Chrystus jest naczelnym dowódcą Armii Bożej. Dobry żołnierz nie mota się w sprawy doczesnego życia. Żaden żołnierz nie daj się wplątać w sprawy doczesnego życia, aby podobać się temu, który go wojska powołał ~ Paweł.

W zwykłej armii szkoleni żołnierze są nagle odzierani z rzeczy „tego życia” i umieszczani w koszarach. Dla większości zostawienie wygód poprzedniego życia i poddanie się temu, jest to bolesne. Żołnierze uczą się panować nad swoimi naturalnymi pragnieniami i znoszenia bólu szkolenia wojskowego, aby wykonywali wolę i polecenia przywódcy armii, aż do utraty życia za to, co uważają za godne. Ci, którym dobrze idzie są promowani do dojrzałego przywództwa. (Wierzę, że czujesz paralelę do duchowej armii Boga.)

Najwspanialszym żołnierzem armii Bożej jest człowiek Jezus Chrystus.

„Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią i aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca” (Flp. 2:5-11).

Szkolenie starszego (dojrzałego syna)

W armii Bożej starsi są  szkoleni do tego, aby w pełni poruszali się w autorytecie, który płynie przez Ducha spod tronu Bożego. Jesteśmy ćwiczeni do tego, aby nie przekraczać danego nam zakresu służby, sięgając sąsiednie obszary czy sfery, które nie zostały nam przydzielone. Stała Boża linia duchowej komunikacji musi być solidnie przyłączona do naszego ducha. Umiejętność dobrego słyszenia Bożych poleceń i Jego prowadzenia przez cały czas jest czymś znacznie więcej niż palącą potrzebą. Konieczne jest również to, abyśmy reagowali we właściwym czasie. Jeśli nie ruszymy w wyznaczonym czasie, taka chwila przemija i polecenie przestaje obowiązywać w innym czasie.

Palący i wybuchowy okres historii

Osobiście pamiętam pierwsze dni II Wojny Światowej. W ciągu kilku dni po ataku na Pearl Harobor 7 grudnie 1941 roku ogromny kraj będący w spoczynku ożył. Wydawało się, jakby cały nagle ruszył do akcji. Nastąpiła eksplozja aktywności, cały naród rzucił się gwałtownie do wojennych działań. Tysiące tysięcy mężczyzn ustawiło się następnego dnia w kolejkach do punktów poboru, aby wstąpić do wojska. Z niewiarygodną szybkością fabryki zostały przestawione na produkcję na wojenne potrzeby. Stocznie ożyły, a cały przemysł ruszył pełną parą. Wszystkie domostwa zaangażowane były w wysiłek uratowania kraju przed obcą okupacją i zatrzymania agresora, który już zajął wiele krajów tyrańskimi rządami.

Moim zdaniem żyjemy w duchowo jeszcze bardziej wybuchowym czasie niż te, które zarejestrowała historia. Weszliśmy w okres światowego żniwa a ziarno złego i ziarno Chrystusa osiągają swoją pełną dojrzałość. Przed nami, w okresie w który weszliśmy, jest pełnia wszystkiego.

Czy naród może być stworzony w jeden dzień?  Duchowy naród Królestwa Bożego eksploduje do swej pełni a świat, w którym sporo tego „kościoła” funkcjonuje, nawet o tym nie wie. Serca pobożnych ludzi są nawiedzane pełnią królestwa Bożego. Ogień i ponaglenie do uczuciowej pełnej poświęcenia miłości zalewa dusze mężczyzn, kobiet, chłopców i dziewcząt. Nieoczekiwanie, WIELKIE zamieszanie i frustracja dociera do serc i życia wielu ludzi, którzy funkcjonują w miksturze. To Bóg niszczy wewnętrzny pokój żołnierzy,  miotających się jeszcze w sprawach swego przeszłego życia. Bóg nie da pokoju dopóki Jego ludzie całkowicie nie ustawią się w kolejce do punktów poborowych niebios, aby zostać przeszkoleni do duchowej wojny za świat i jego ludzi.

Dzisiaj jest dzień zbawienia. Nie ma już czasu na takie przypadkowe życie, jak zwykle. Potęga obecności Bożej wzywa i radość Pana oczekują na oczyszczoną, świętą armię pokornych sług Bożych napełnionych Jego miłością i życiem. Aniołowie są gotowi i tylko czekają na wielkie świętowanie spełnienia zwycięstwa, które teraz jest u początków. Wykonane a dzieło Pańskie jest skończone. Chwal Go i przyjmij swoje narzędzie duchowej walki, aby kochać świat w poddaniu Bogu i na zawsze wiązać przeciwnika. Armia Boża schodzi się razem w duchowej rzeczywistości,. Duchowe moce maszerują, aby wypowiadać żywe potężne, stwórcze słowa Boże, aby zwyciężyć, przemienić Jego ludzi i świat wokół nich.

Miecz Pański nadchodzi

Ron McGatlin

basileia  @      earthlink.net

seo продвижение сайта это

Od objawienia do wypełnienia_2

Ron McGatlin

Część Pierwsza

Nadszedł przełom pełni Chrysutsa

Ten przełom w nas zmienia nas z tych, którzy tylko wyglądają przyszłości spełnienia Chrystusa i Jego chwały na tych, którzy są całkowicie wypełnieni Chrystusem teraz. Jest to gigantyczny skok dokonujący się w synach Bożych. Ten jeden mały ruch jest skokiem tysiąca mil w duchowej rzeczywistości spełnienia Boga w nas teraz. Niestety, wielu wierzącym grozi niebezpieczeństwo przepuszczenia tego. Nie wszyscy zobaczą i przeżyją to cudowne duchowe spełnienie Boże.

Czy możemy, bądź powinniśmy, cokolwiek zrobić, aby przeżyć pełnię Chrystusa w nas? Mogą się pojawić w umyśle różne odpowiedzi na to pytanie, lecz gdyby cokolwiek z tego rzeczywiście działało to prawdopodobnie nie musielibyśmy się nad tym w ogóle zastanawiać.

Wszystko, co  otrzymaliśmy od Boga, przyszło do nas przez ŁASKĘ

Pełnia życia Chrystusa w nas jest darem od Boga, który oczekuje w nas uśpiony. Ziarno pełni Chrystusa zostało zasiane w nas w tej samej w chwili, w której uwierzyliśmy i przyjęliśmy skończone dzieło Jezusa Chrystusa. W tej samej chwili, w jednym mgnieniu oka, wszystko co Bóg przygotował dla tych, którzy kochają Go, zostało zasiane w ich sercach w postaci nasion, przez Ducha Świętego. Przymierze Boże jest w utrwalone w nas. Żywe ziarno Jezusa Chrystusa zostało zasiane i ma potencjał wzrostu aż do pełni Chrystusa ze wszystkimi owocami obiecanymi przez Ojca i zademonstrowanymi w ziemskim ciele przez Jezusa. Nawet większe dzieła niże te, które On sam robił, będą wykonywane przez Chrystusa w licznych synach, w których On mieszka przez Ducha Świętego.

Wzrost i dojrzewanie ziarna do pełni Chrystusa nie dzieje się w chronologicznie postępujących wydarzeniach. Duch Boży funkcjonuje poza czasem a Wzrost Chrystusa w nas jest dziełem łaski Bożej. Coś innego niż czas powoduje dojrzewanie do pełni Chrystusa. Bóg może spowodować cudowny wzrost; gałąź może pączkować, zakwitnąć i wydać owoc w jeden dzień (jak laska Aarona -przyp.tłum.). My jesteśmy gałązkami (latoroślami) a On jest Krzewem Winnym. W duchowej rzeczywistości wzrost ziarna Chrystusa w nas do pełnej dojrzałości może być bardzo szybki, lub zająć bardzo dużo czasu.

Czy nie zastanawiałeś się nad tym, że w niektórych częściach świata dzieje się dużo cudów takich jak chodzący kalecy, widzący ślepi i wskrzeszani do życia martwi, podczas gdy w innych częściach prawie żadne cuda się nie zdarzają? Bóg jest taki sam we wszystkich tych miejscach i w każdym czasie. Skąd więc taka różnica? Brak nie jest po stronie Bożej.

Cudowna łaska Boża, którą niektórzy przenoszą, zanika z tego samego powodu, który wywołuje dojrzałość pełni w Chrystusie. Kluczem do uwolnienia pełni Chrystusa jest WIARA. To, w co wierzymy jest kluczem do pełni wymiarów Chrystusa pojawiających się synów Bożych na ziemi.

Ponieważ wszystko jest doskonałe w Chrystusie a potencjał pełni jest w nas zasiany, wyłącznie naszej wierze brakuje doświadczanie w manifestowaniu tej pełni Chrystusa.

W jaki sposób wiara dociera do nas? Wiara bierze się ze słuchania słowa Bożego, a słuchanie w naszym duchu, co Bóg mówi do nas pobudza wiarę.

Synowie, którzy są obdarzeni jako apostołowie i prorocy zazwyczaj słyszą pierwsi i zaczynają ogłaszać słowo od Boga. W miarę jak to słowo dociera, do serc ludzi, przynosi uwolnienie większej pełni Chrystusa z wnętrza Bożego ludu.

Niemal zawsze istniejące systemy religijne oraz ci, którzy, w pewnym stopniu, nauczają rzeczy dotyczących przemijających systemów, mogą odrzucić a czasami prześladować tych, którzy przynoszą świeże słowo od Boga. Niemniej, po pewnym czasie wielu uwierzy i zgodzi się z tym, co Bóg mówi. Wtedy siły niebios i ziemi dojdą do zgody, aby wprowadzić dzieło i drogi Boże na ziemi, jak to jest w niebie.

Nowe Jeruzalem jest proroczym obrazem rządu Bożego zstępującego z rzeczywistości duchowej do naturalnej przez ludzi Bożych. Pełnia Chrystusa przejawia się w sposobie życia zgodnym z istotą Nowego Jeruzalem na ziemi, jak to jest w niebie.

Planem przeciwnika jest wzbudzać niewiarę co do pełni Chrystusa i Jego panowania na ziemi.

W taki sam sposób jak słowo Boże pobudza wiarę w plan i dzieło Boże, tak słowo nieprawdy będzie innym źródłem, które będzie pobudzać niewiarę w to, co Bóg robi i mówi.

Wiosenne święta Paschy i Zielonych Świąt uzyskały swoją za pełnię, spełnienie, w Chrystusie. Pascha została wypełniona jako krzyż i zbawienie. Zielone Święta zostały wypełnione w przyjściu Ducha Świętego i chrzcie w Duchu Świętym. Uważa się, że spełnienie święta jesiennego, Namiotów, jest w przyszłości. Przyszłości, na którą spoglądaliśmy, a która teraz zaczyna się wypełniać. Wszystko jest spełnione w Chrystusie i Jego synach. Widzimy, i będziemy oglądać, wszystko co jest zapowiedziane w jesiennym święcie Namiotów w okresie, który mamy teraz. Gdy jest to widziane przez proroków i apostołów, ogłaszane przez kaznodziei i nauczycieli ludowi Bożemu, pełnia Chrystusa zostanie uwolniona w synach Bożych.

Nie każdy rozpozna to cudowne duchowe wypełnienie Boże.

Pascha została wypełniona, lecz nie wszyscy doszli do zbawienia. Zielone święta zostały spełnione, lecz nie wszyscy zostali ochrzczeni Duchem Świętym. Święto Namiotów jest spełnione i wypełnia się obecnie, lecz wszyscy je przeżywają. Większość światowej populacji, w tym wielu wierzących, którzy żyli w czasie spełniania się Paschy (czas Chrystusa i Krzyża) nie rozumiało i nie przeżyło zbawienia. To samo dotyczy Zielonych Świąt: w czasie wypełniania i w całej dalszej historii wielu nie otrzymało chrztu Duchem Świętym. Nie będzie też inaczej w tym nowym okresie spełnienia kuczki, o którym również mówi się jako o święcie namiotów, bądź zbierania się.

W żydowskich kuczkach wyłącznie prawdziwi Żydzi brali pełny udział. Tylko mały procent światowej populacji Żydów stanowili prawdziwi Żydzi. Festiwal tego święta przeżywali tylko prawdziwi Żydzi, lecz wszyscy pozostali w Izraelu – nie. Podobnie będzie teraz: w wypełnieniu się święta Namiotów, tylko część światowej populacji będzie przeżywać chwałę Bożą.

W czasie obchodzenia tego święta, tylko prawdziwi Żydzie pozostawili swoje domy, aby mieszkać w namiotach zbudowanych z gałązek. We współczesnym wypełnieniu tylko prawdziwi synowie pozostawią, już pozostawiają, za sobą swoje minione życie światowych wygód, jak ich wspaniałe domy i religijne pułapki, aby zamieszkać w intymnej relacji z Bogiem.  Dalej będą małe grupy, które będą żyły bliżej natury i bliżej Boga. Ci „obozowicze” będą również gromadzić się w większe duchowe uroczyste zgromadzenia. Tylko prawdziwi synowie i córki będą brali udział w tym duchowym świętowaniu i radości życia w namiotach z Bogiem.

Jesienne zgromadzenie na to święto wiązało się ze okresem żniw. Ponownie widzimy, że nie każdy miał udział w tym święcie, aby uczestniczyć w żniwach. W czasie tego spełnienia nie każdy ma w ogóle świadomość żniwa, które już się zaczęło i ma miejsce.

Baranek stał się Lwem. Ryk Lwa wkrótce zmieni życie na tym świecie. Systemy kościelne i takie życie jakie znaliśmy do tej pory, skończyły się.

Dążcie do miłości. Ona nigdy nie zawodzi

a Królestwu Jego nigdy nie będzie końca.

Ron McGatlin

www.openheaven.com
basileia@earthlink.net

deeo

Od objawienia do wypełnienia


Ron McGaltin

Wchodzimy w  nowy okres podróży z Babilonu tego upadłego świata do Nowego Jeruzalem, duchowego miasta Bożego pokoju.  Pokój Boży sięga znacznie poza zrozumienie i nie wynika naturalnych okoliczności. Pokój Nowego Jeruzalem zstępuje z góry. Chodzi więc o to, że przychodzi ono z wyższej, duchowej, Bożej rzeczywistości do naszego życia dzięki obfitości Chrystusa w nas przez Ducha Świętego.

Ten nowy okres, który coraz bardziej dociera do naszej świadomości, czas Rosh Hashana 2011 jest zakończeniem okresu wypełnień – czasu stawania się tym, do czego zostaliśmy powołani i tym, czym zawsze byliśmy w zamyśle Bożym. Teraz, gdy życie Chrystusa coraz pełniej się w nas realizuje, dochodzimy do przeżywania tego, czym jesteśmy.

Dwa dni przed świętem Rosh Hashanah siedziałem w fotelu, na którym pracuję, gdy Duch Boży spoczął na mnie i Bóg powiedział: „Wszystko wypełnia się teraz w Chrystusie, w Moich synach”. Zrozumiałem, że wszystkie cienie i typy danych przez Boga żydowskich tradycji i świąt są całkowicie wypełniane w Chrystusie Jezusie.  Moim ciałem wstrząsnęły dreszcze, gdy potężne fale Jego chwały płynęły wraz z Jego słowami. Trząsłem się tak bardzo, że laptop omal nie sam nie zamknął a niewiele brakowało, że spadłbym na podłogę.

Pełnia jest w Chrystusie i zamieszkuje w każdym, w którym mieszka Chrystus.

W tym czasie następuje większe niż kiedykolwiek do tej pory odsłonięcie czy odblokowanie Chrystusa w nas. Zaczynamy widzieć coraz więcej z tego, kim Chrystus rzeczywiście jest i więcej tego, co to dla nas znaczy.

NIE MA ŻADNEGO braku w Chrystusie. Jezus jest drogą, prawdą i życiem. On jest zmartwychwstaniem. Wszystko znajduje się pod Jego stopami. Pełnia czasów jest w Chrystusie.  W Nim zawiera się wszystko i wszystko ma swoje istnienie. Wszystko zostało stworzone przez Niego i dla Niego. Dzieło Chrystusa jest zakończone i oczekuje na przyjęcie przez wiarę w odkupionych synach Bożych. Wszystkie żydowskie typy i cienie mają swoje doskonałe wypełnienie w Chrystusie. Pełnia ma przyjść, lecz tylko do tych, którzy wierzą i przyjmują. Tylko ci, którzy stracą swoje życie, znajdą Drogę do pełni czasu manifestacji Chrystusa, który jest Prawdą i Życiem.

Nadszedł przełom pełni Chrysutsa

Ten przełom w nas zmienia nas z tych, którzy tylko wyglądają przyszłości spełnienia Chrystusa i Jego chwały na tych, którzy są całkowicie wypełnieni Chrystusem teraz. Jest to gigantyczny skok dokonujący się w synach Bożych. Ten jeden mały ruch jest skokiem tysiąca mil w duchowej rzeczywistości spełnienia Boga w nas teraz. Niestety, wielu wierzącym grozi niebezpieczeństwo przepuszczenia tego. Nie wszyscy zobaczą i przeżyją to cudowne duchowe spełnienie Boże.

Więcej na ten temat później. . .

Część druga

Dążcie do miłości. Miłość nigdy nie zawodzi a Królestwu Jego nigdy nie będzie końca.

Ron McGatlin

www.openheaven.com
basileia@earthlink.netdeeo.ru

Z całego serca

Ron McGatlin

Czy tęsknisz za dniem, w którym Pan sprowadzi królestwo niebios na ziemię? Czy marzysz i oczekujesz okresu działania mocy Bożej, która zmienia świat? Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie nadnaturalny ogień z nieba przemieniający ciebie samego i wszystkich Bożych ludzi do pełni wymiarów Chrystusa? Uwolnienie ognia z nieba może być bliższe niż się spodziewasz.

Jakie zło na tym świecie jest większe czy potężniejsze od Boga Wszechmogącego. Całkowite usunięcie sił ciemności z tego świata z pomocą mocy Bożej z niebios jest łatwe. Pełne ustanowienie Królestwa Bożego na ziemi, jakie jest w niebie, całkowicie mieści się w ramach możliwości Wszechmogącego Boga, Stworzyciela nieba i ziemi. Jezus Chrystus zapłacił cenę za wszelki grzech. Całkowicie pokonał moce ciemności i oddzielił każde przekleństwo od mężczyzny, kobiety i ziemi i wszystkiego co na niej. Przyjście Królestwa Bożego wymaga przywłaszczenia sobie tego, co już zostało zrobione przez Jezusa.

Duch Święty przyszedł, aby zamieszkiwać w synach i córkach Boga, aby uzdolnić ich przez Ducha Chrystusa do dzieła przygotowania odkupienia świata i spełnienia Królestwa. Przez 2000 lat przygotowywana była scena na wypełnienie się ewangelii i Królestwa Bożego. Bóg przygotowywał ludzi do rządzenia i panowania razem z Nim.

Huczący ogień Boży i miriady świętych aniołów oczekują w rezerwie na sygnał, aby  uwolnić moce niebios i dokonać dzieła szybkiej transformacji królestw tego świata w królestwa naszego Boga.

Wierzę, że błyskawicznie zbliżamy się do miejsca, w którym Bóg otworzy całkowicie swoje dłonie i uwolni ogień, który już kapie z Jego palców na ten świat w postaci płynnego ognia Jego miłości, niszcząc zło i ustanawiając sprawiedliwość, pokój i radość.

Czy może tak być, że przemiana i odkupienie tego świata wyczekuje na kilku ludzi, którzy z całego serca staną się iskrą zapalającą Boży lud i otworzą drogę dla grzmiącej powodzi płynnego ognia Bożej miłości? Czy jest to możliwe,  że te miriady świętych aniołów czeka teraz, stojąc z nadzieją na pojawienie się tych – na ciebie i na mnie – którzy z całego serca będą szukać Boga i Jego Królestwa.

Zastanawiam się nad tym, jak wielu spośród nas zrobiło cokolwiek czy szukało czegokolwiek z całego serca. Jak by to było, być całkowicie pochłoniętym w uwielbieniu i chwale dla Boga? Co stało by się, gdybyśmy odłożyli wszelki ciężar rzeczy tego świata i tego, czego szukamy dodatkowo do szukania Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości? Co by było, gdyby każdy z nas naprawdę i całkowicie oddał samego siebie posłuszeństwu, bez jakiejkolwiek rezerwy czy wahania, aby przez Ducha Świętego wykonywać dzieła Boże i Jego Królestwa z CAŁEGO serca i duszy?

Czy jakiekolwiek demon będzie w stanie ukryć się bądź opierać nam? Czy będzie wtedy odczuwalne jakiekolwiek poczucie odrzucenia czy potrzeby akceptacji przez innych? Czy jest cokolwiek, co powstrzymuje nas przed pełnym pójściem w Jego Duchu i ogłaszaniu chwały Bożej z pełnej piersi i całej siły w nas? Co może zatrzymać chwałę naszego Pana i Jego nadnaturalne duchowe królestwo przed rządzeniem i panowaniem z nieba na ziemi w nas?

Ewangelia Królestwa jest głoszona na ziemi na większą skalę niż kiedykolwiek do tej pory w historii świata. Jest więcej ludzi, którzy są gotowi porzucić swoje poprzednie życia, w których Jezus Chrystus może mieszkać w pełni. Wielu spośród nas zostało całkowicie ukrzyżowanych z Nim i weszło od życia w nadnaturalnej rzeczywistości niebieskich miejsce w Duchu. Poznaliśmy prawdziwe życie i znamy Jego. Słyszymy Jego głos i znamy Jego miłość i miłosierdzie, a nawet obfitujemy w moc Jego łaski. Tak, ten świat oczekuje na iskrę tych nielicznych, którzy będą szli za Bogiem i Jego Królestwem wszystkim co w nich, tych, którzy  z całego serca będą wykrzykiwać ze szczytów dachów i ogłaszać po całej ziemi: „Chwała Panu przyszła – obecność Boża jest w nas!”

Powstań i weź tą ziemię, ponieważ jesteś dobrze przygotowany, aby to zrobić!

Powstań!  Ożyj! Stań i WYKRZYKUJ CHWAŁĘ BOŻĄ PRZED TYM ŚWIATEM! Niech poznają jego miłość ulice a Jego chwałę miasta. Słowo, które słyszałeś w tajemnicy przekaż teraz na cały świat wraz ze WSZYSTKIM, co jest w tobie. Senni wierzący wokół ciebie ożyją a OKRZYKI chwały Bożej uwolnią na ten świat miriady potężnych aniołów i nic nie zniesie ognia Bożego przetaczającego się przez ten świat. Powstań, twoje odkupienie jest u drzwi a czas wylania tego co w tobie – przed tobą!

Powstań z prochów życia marnowanego w miernym chrześcijaństwie. Mamy tylko jedno życie, jedną możliwość przekazania Bożego ognia w chwili ogłaszania ewangelii królestwa i pojawienia się synów Bożych. Nasza pora, nasz czas, nasza możliwość aby w pełni przekazać nadnaturalną miłość i moc Bożą na ten dwakroć umarły i pozbawiony nadziej świat przeminie znacznie szybciej niż może nam się wydawać.  Aby zmarnować nasze życie na tym świecie przeciwnik musi nas powstrzymywać tylko po jednym dniu, po jednym dniu za jednym razem.

Czy to jest dla nas czas porzucenia wszelkich hamulców, rezerwacji oraz przyjętych ograniczeń i uwolnienia huczącego ognia wiatru Ducha, który może uwolnić wspaniałych aniołów Bożych?

Obj. 19:6: „I usłyszałem jakby głos licznego tłumu i jakby szum wielu wód, i jakby huk potężnych grzmotów, które mówiły: Alleluja! Oto Pan, Bóg nasz, Wszechmogący, objął panowanie„.

Mat 22:37-40:  „A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej.  To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy„.

Dążcie do miłości, miłość nigdy nie zawodzi

A Królestwu Jego nigdy nie będzie końca.

Ron McGatlin

Basileia  @      earthlink.net

seo раскрутка сайтов

Plemienne życie Królestwa_4

Ron McGatlin

Podstawy życia w Królestwie

Rozdział Trzeci

Chapter 4 – Pełnia miłości

Szaleństwo “szczęśliwego” życia upływającego na poszukiwaniu świeckich egoistycznych przyjemności i bezsilnego religijnego poczucia wyższości jest bezbożną fantazją, która staje się płytką, pustą i pozbawioną znaczenia egzystencją. W tym świecie egzystencja bez pełni Bożej i Jego miłości nie jest prawdziwym życiem, a jest przeżywaniem nieustannego bałaganu i śmierci.

Skupione na człowieku życie prowadzi do próżności duszy I duchowej słabości większości światowej populacji, w tym wielu chrześcijan. Wynik jest taki, że masy trwają w bezbożnym humanistycznym życiu, wielkim duchowym ubóstwie a nijakość chwyta w garść sporą część świata i gwałtownie ograbia wszystkie narody na świecie.

Bolesne i trudne okoliczności odbierają wygodę służenia sobie i szukania przyjemności własnej niezależnego życia współczesnych czasów. Te sposoby na życie wprowadzone do naszych świeckich i religijnych systemów myślenia i życia rozpadają się i nie będą już dłużej dostarczać chwilowej pociechy i przyjemności, których dawały w przeszłości.

To bolesne zakończenie życia, jakie znamy, jest początkiem życie według królestwa Bożego na ziemi.

Może należałoby powiedzieć, że początkiem życia w stylu Królestwa Bożego na ziemi jest koniec życia jakie znamy.

“Musimy przejść przez wiele ucisków, aby wejść do Królestwa Bożego” ~ Paweł.

W miarę jak rzeczywistość życia w Królestwie Bożym, życia, które jest bezwarunkową ofiarą miłości, napełnia nasze serca, znacznie głębsze i mające wieczne znaczenie życie przemienia nas w synów Bożych. Życie Chrystusa jest kształtowane w nas przez Ducha Świętego Boga, Świętego Ducha Bożego.

Dominującą cechą i dowodem tego, że Duch Święty napełnia nasze życie życiem Chrystusa, jest obfitość „agape”, bezwarunkowej ofiarnej miłości, która wydaje owoc życia pełnego samo-poświęcenia Bogu. Miłość Bożego rodzaju w nas zawsze wydaje życie bezwarunkowej ofiarnej miłości, która prowadzi do chętnego posłuszeństwa Bogu i rzeczywistości Jego obecności i mocy w nas.

Charles E. Newbold, Jr., w książce pt.: “Stepping into the Circle,” napisał w 17 rozdziale następujące słowa o “agape”:

“Ta pierwotna grecka myśl wyrażana przez “agape” nie była znana przed Nowym Testamentem. Niemniej to słowo otrzymało samo w sobie szczególne znaczenie dzięki temu, jak zostało wykorzystane w Nowym Testamencie. Jezus całym Swoim życiem i bezinteresowną śmiercią za nas dał nadał „agapie” wyraźne znaczenie. „Lecz Bóg udowodnił swoją miłość ku nam przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł” (Rzm 5:8).   Sam Jezus powiedział: „Nie ma większej miłości niż tak, gdy ktoś życie swoje składa za przyjaciół swoich” (Jn. 15:13). Nie wolno nam stracić z oczu tego aspektu ofiary z własnego życia Jezusa, który mówi, że tak bardzo nas umiłował, i że Ojciec nas tak bardzo umiłował. „Ponieważ tak Bóg umiłował świat, że dał Syna swego jednorodzonego” (Jn. 3:16).

Zatem, “agape” w swym najbardziej prawdziwym sensie ma do czynienia z ofiarnym życiem. Można ją zrozumieć tylko tak, że jest to bezwarunkowe, ofiarne poddanie siebie – zrezygnowanie z jakiejś części siebie w najlepszym interesie kogoś innego, nawet aż do śmierci. Jeden ze słowników zdefiniował „agape” jako „bezinteresowną miłość”. Ja podkreśliłbym to jeszcze bardziej, aby nawet powiedzieć: „bezinteresowne życie”.

Chrystus dobrowolnie poddał się, aby stać się bezwarunkową ofiarą miłości za odkupienie ludzkości i świata. Pełnia miłości i życia jest w Jezusie Chrystusie.

Bożą miłość zawsze cechuje dawanie. Ofiarnie dajemy temu, co naprawdę kochamy. Dzień po dniu, chwila po chwili poświęcamy samą istotę naszego życia temu, co kochamy.

Prawdziwa miłość jest pochłaniającą wszystko pasją pochodzącą od Boga i dla Boga. Boża miłość w nas sprawia przez Ducha, że, w miarę jak jesteśmy kształtowani życiem Chrystusa, stajemy się żywą ofiarą dla Boga. Kształtowana jest w nas natura i życie Chrystusa w miarę jak nasze życie staje się jedno z Bogiem. Stare życie przemija a życie, którym  teraz żyjemy jest życiem Chrystusa w nas.

Jest również fałszywa miłość.

Fałszywa miłość to pałająca pasja ku wszystkiemu innemu niż Bóg, bądź czemukolwiek w miejsce Boga. Sprawy tego świata, przyjemności naturalnego życia, te rzeczy, które Bóg stworzył, mogą stać się przedmiotami fałszywej miłości, innymi bożkami. Naturalny człowiek bez Boga jest formowany na kształt tego świata przez swoje myślenie pełne pychy i pożądania rzeczy tego świata.

Gdy trwamy w intymnej relacji z Bogiem przez życie i chodzenie w Jego Duchu, bezwarunkowa ofiarna miłość Boża ogranicza nas. Jeśli żyjemy i chodzimy w Duchu to nie spełniamy pożądliwości ciała, oczu i pychy życia.

Fałszywą miłość do fałszywych bożków jesteśmy w stanie rozpoznać w nas po tym czemu się poświęcamy, czemu oddajemy nasz czas, wysiłki oraz inne zasoby. Jeśli kochamy fałszywie, będziemy oddawać nasze życie tym rzeczom, zamiast prawdziwemu Bogu. To, co poświęcimy bożkom, będzie zabrane prawdziwemu Bogu.

Fałszywe bożki są bardzo zaczepne. Zazwyczaj karmią w nas te wewnętrzne potrzeby, które powinny być zaspokojone przez Boga. Gdy zwracamy się do bożków w celu zaspokojenia potrzeby rozwija się fałszywa miłość. Mając zaspokojoną przez fałszywego bożka potrzebę czy pragnienie można coraz bardziej uzależniać się od tego bożka, który z kolei wzbudza w nas swoje własne silne potrzeby i pragnienia. Tak więc, im więcej dajemy fałszywemu bożkowi tym bardziej rosną wymagania i tym więcej musimy dawać. Zawsze za fałszywą miłością do fałszywych bożków stoi bożek miłości własnej.

Niemal wszystko na tym świecie może stać się fałszywym bożkiem. Wiele rzeczy, które przy właściwym korzystaniu są dobre, źle użytych, może stać się bożkami, które pochłaniają nasze życie. Lata zmarnowanego życia, zniszczone rodziny, zdrowie, roztrwonione fortuny itd., idą na marne w ofiarach dokonywanych przez fałszywą miłość dla fałszywych bożków. Królestwo Boże w naszym życiu na ziemi jest marnowane. Cały świat cierpi, ponieważ wynikiem odwrócenia się od jednego prawdziwego Boga ku wielu demonicznym fałszywym bożkom stworzonym własnymi rękoma, jest bezbożne ubóstwo.

Kilka z fałszywych bożków, którymi tłumy ludzi zastąpiły prawdziwego Boga to fałszywe religie, bogactwo, społeczny czy polityczny status, alkohol, narkotyki, tabaka, seksualna rozwiązłość czy perwersja, pornografia, romanse, przejadanie się, gry elektroniczne czy zabawki, sport, hazard, czary, rozrywka i wiele innych. Wszystko, czemu w naszym codziennym życiu oddajemy bez prowadzenia Bożego nasze majętności, może być dla nas fałszywym bożkiem.

Panowanie fałszywych królestw ciemności rządzących na tym świecie musi się zakończyć. Prawdziwe Królestwo Boże przychodzi na ziemię.  Królestwo Jezusa Chrystusa rządzone z bezwarunkową ofiarną miłością przywracające moc i mądrość Bożą u Jego licznych synów musi przyjść na ziemię. Królestwa tego świata stają się królestwami naszego Boga.

Dzieje się to obecnie w tobie i we mnie I każdym z dojrzewających synów Bożych. Ostatecznie armia dojrzewających synów musi złożyć bezwarunkową ofiarę miłość Bożej w Chrystusie Jezusie przez Ducha Świętego na każdym zakątku Globu, w każdej wiosce, miastu i plemieniu. Teraz zaczyna się sezon odkupienia tego świata z królestwa ciemności dla królestwa Bożego. Wszystko, co nie pochodzi z Boga musi zostać ujawnione jako ciemność. Tak więc, w miarę jak światło pojawia się nad ludem Bożym, ciemność staje się jeszcze bardziej gęsta.

Powstań, zajaśniej, zjawiła się twoja światłość i chwała Pańska zabłysła nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i mrok narody, lecz nad tobą zabłyśnie Pan, a Jego chwałą ukaże się nad tobą” ~ Izajasz.

Owa głębsza ciemność to upadek fałszywych systemów ludzkich, które zostały zainspirowane przez moce ciemności. Apokaliptyczne i katastroficzne wydarzenia rozbijają stare, upadłe systemy, aby zrobić miejsce dla królewskiego panowania Jezusa Chrystusa. Chrystus w licznych synach przez Ducha Świętego rozpleni się na tej ziemi wraz z panowaniem bezwarunkowej ofiarnej miłości Bożej. Królestwa tego świata staną się królestwami Bożymi.

Przyjdź szybko, Panie Jezusa, w pełni miłości w licznych Twoich synach. Podnieś twoich ludzi, aby ponagli i rządzili wraz z Tobą jako dojrzali synowie Boży. Ojcze, niech Królestwo Twoje i Wola Twoja wykonają się na ziemi, tak jak jest w niebie. Ty jeden jedynie godzien jesteś wszelkiej naszej chwały, wszystkich naszych życiowych zasobów. Przyjdź Królestwo Boże, bądź Wola Boża. Niech cała ziemia napełni się Twoją chwałą. Amen!

Dążcie do miłości,

miłość nigdy nie zawodzi,

a Królestwu Jego nie będzie końca.

Ron McGatlin

basileia   @  earthlink.net

topod