Category Archives: Homoseksualizm

Bóg i gejowski gen

logo



Rzadko zdarza mi się trafić na miejsca, gdzie wcześniej czy później nie pojawi się w rozmowie temat „gejowskiego genu”. Wydaje mi się, że tak to jest, gdy wywiesisz tabliczkę „eksperta w temacie”. Spotkałem się i rozmawiałem z mnóstwem ludzi, którzy nie podzielają mojego biblijnego poglądu na homoseksualizm. Generalnie są oni gotowi na gorącą debatę, po czym rozbrajają się, gdy widzą moje serce dla ludzi bez względu na przeciwne punkty widzenia na polityczność czy moralność homoseksualizmu.


Ogólnie rzecz biorąc jest to temat, który dla wielu tworzy lub łamie wartościowość praw homoseksualnych i służy jako decydujący czynnik w tym czy homoseksualizm jest dobry, czy zły. Mój punkt widzenia na tą sprawę ewoluował w ciągu lat. Zdałem sobie sprawę z dwóch rzeczy: 1) Wszyscy rodzimy się genetycznie upadli; 2) obecność gejowskiego genu nie unieważnia biblijnej prawdy dotyczącej homoseksualizmu.


Uważam, argument o „gejowskim genie” w większości jako przypadków mglisty, niepotrzebny i próżny. Nie zrozumcie mnie źle – nie sprzeciwiam się naukowym badaniom homoseksualności. Odkrycie gejowskiego genu czy dowodu na to, że nie ma takiego, czy jakakolwiek inna pomocna informacja byłoby bardzo mile widzianą wieścią w mym dociekliwym umyśle. To, w jaki sposób jestem splątany genetycznie z całą pewnością wpływa na mnie i każdy wgląd tutaj okazałby się pożyteczny.


Niemniej, odkrycie „gejowskiego genu” nie zmieniłoby moich wierzeń, nie wstrząsnęłoby moją wiarą ani moim światem. Byłaby to po prostu informacja neutralna. W samym środku debaty o „gejowskim genie” w latach 90 tych, zdecydowałem, że homoseksualne życie nie jest dla mnie. Wydawało mi się zabawne na chwilę, samotne na czas życia i niezdolne do zaspokojenia moich potrzeb. Wybrałem, bazując na wszystkich dostępnych informacjach z całą jasnością i wolnością iść za życiem opartym na prawdzie, zamiast na seksualnych pobudkach i emocjach.
Po 18 latach jestem żywym dowodem na to, że życie ponad homoseksualnością jest możliwą opcją.


Czy więc wierzę, że mam „gejowski gen”? Muszę odpowiedzieć wyraźnie; „Nie wiem” – po czym następne równie jednoznaczne: „Szczerze mówiąc, nie dbam o to”. Czy urodziłem się gejem? Nie. To śmieszne myśleć, że dziecko jest albo gejem, albo „właściwe” (dosł.: „straight” – przyp.tłum.).
Można sobie wyobrazić, że są jakieś genetyczne czy biologiczne czynniki wpływające na seksualność, lecz, jak mój przyjaciel i autor „MyGenes Made Me Do It”, dr Neil E. Whitehead, mówi: „Geny nie są tyranami. Ich celem nie miało być kontrolowanie nas, lecz zwykłe wpływanie”.


Wiele rzeczy zostało udowodnionych jako wywoływanych przez genetyczne wpływy: rak, obżarstwo, alkoholizm i gniew, żeby wymienić tylko kilka. Z tymi sprawami zmagamy się w w większości naszych rodzin. Jest więc możliwe, że wszyscy mamy jakieś genetyczne predyspozycje czy skłonności do nich. Czy to znaczy, że jeśli mój ociec miał nadwagę i zmagał się z problemami wagi to moim przeznaczeniem jest nadwaga na zawsze i powinienem to zaakceptować. Nie.
Cukrzyca zabiła mojego ojca i jego waga miała wpływ na tą walkę. On wcześnie uczył mnie dobrze jeść, ćwiczyć i walczyć z pragnieniem przejadania. Dziś, musze pracować bardzo ciężko, bardziej niż większość moich przyjaciół, aby pozostać szczupłym. Być może urodziłem się z „tłustym genem”. Nie urodziłem się gruby, mimo wszystko. I nie nazywam siebie „grubym” czy ex-grubym, z tego powodu.


Co więcej, nie ma nikogo walczącego o prawa czy przeciw prawom alkoholików, czy osób wybuchających gniewem. My, jako odpowiedzialna kultura, staramy się ze współczuciem pomagać tym, którzy zostali dotknięci przez takie negatywne wzorce zachowań. Czy należy pozwalać komuś upijać się? Dopóki nie wpływa to niekorzystanie na inne jednostki ludzkie, tak. To samo dotyczy ludzi, którzy chcą angażować się w homoseksualne zachowania. Niestety, w obu przypadkach wpływa to negatywnie na ludzkość.


Tylko dlatego, że coś jest genetyczne, nie znaczy, że jest zdrowe, optymalne czy moralne. Odpowiedzią na pytanie czy homoseksualizm jest moralnie prawy, nie zależy od genetyki. Podobnie i prawa gejów nie powinny być promowane na bazie genetycznych wyników czy teorii. Wielu społecznych konserwatystów wierzy, że ważne jest, aby przeciągać linę w tej debacie nad „gejowskim genem”.
Ostatnio pewien przyjaciel powiedział mi: „Nie ma żadnego genu i nie powinno być nic takiego. Bóg nigdy nie może dopuścić do tego, aby był jakiś „gejowski gen”, pomimo że on dopuścił do tego, że istnieje gen, który wiąże się z rakiem”.


Dlaczego tak niewyobrażalne jest to, że do części genetycznie, fizycznie, duchowo, emocjonalnie, psychologicznie i relacyjnie upadłego świata należy to, że ktoś może po prostu mieć jakieś genetyczne czy biologiczne czynniki, powodujące, że ma predyspozycje, zakładając jeszcze wiele innych czynników, do zmagań z homoseksualizmem? Tylko dlatego, że ktoś ma genetyczny komponent, nie czyni tego właściwym.


Największy problem jaki dostrzegam w tym, że to wszystko skupia się na genetyce to fakt, że w ten sposób unieważnia to całą komplikację czyjegoś zmagania.
Znam rodziny, gdzie rak jest powszechny, a jednak nie wszyscy zapadają na niego. Dlaczego? Ponieważ w zachorowaniu na raka jest coś znacznie więcej niż tylko genetyka. Musimy wziąć pod uwagę styl życia osoby i jej środowisko.
Wobec kogoś, kto zmaga się z homoseksualnością musimy zrozumieć czynniki rozwoju i relacji, które są znacznie bardziej znaczące niż geny. Mam dwoje adoptowanych dzieci i każda książka jaką przeczytałem potwierdza to, że czynniki środowiskowe i rodzina, w której się wychowują, mają znacznie większy wpływ niż ich genetyczne predyspozycje do psychologicznych problemów.


Jako chrześcijanie musimy odsunąć debatę o „gejowskim genie” co najmniej a bok głownego palnika, jeśli nie wycofać ją na tylny. Naszym celem nie jest wygrać debatę, lecz wygrać dusze. Ta debata często jest rozpraszającym katalizatorem wywołującym jeszcze większe podziały i wrogość. Nie mówię, że dialog prowadzony z szacunkiem jest nie w porządku, ponieważ logika może być używana do pobudzania serca, jak też i umysłu. Módl się i rozeznaj sytuację, oraz zdolność adwersarza do przyjmowania takich rozmów, zanim cały czas, jaki możesz poświęcić niewierzącemu, zużyjesz na coś, co jest drugorzędne wobec Krzyża.



———————


Alan Chambers jest prezesem Exodus International—największej chrześcijańskiej organizacji sięgającej do tych, którzy zmagają się z pociągiem do tej samej płci.



Copyright 2008 Strang Communi
новые способы раскрутки сайта

Ile czasu mają Stany Zjednoczone?

Prorodzinnie z ’historycznej’ perspektywy

21 Czerwca 2008

Charles LiMandri

Wspaniała analiza, wyraźni inspirowana częściowo przez „Jak i Dlaczego Pokonać Ruch „Gejów’”.
Ostatnio przyjaciółka zapytała mnie: „Ile nam, jako społeczeństwu, jeszcze zastało czasu?” W odpowiedzi na to pytanie opowiedziałem jej o interesującym i wyczerpującym badaniu, które w 1935 roku przedstawił Brytyjskiemu Towarzystwu Psychologicznemu znany brytyjski antropolog, Józef Unwin. Otóż Unwin starał się wykazać, że tradycyjny, monogamiczny model małżeństwa nie jest ważny dla zachowania zdrowego społeczeństwa. Po zbadaniu 86 różnych kultur w różnych czasach i na różnych kontynentach – ku swemu znacznemu zdumieniu – doszedł do nieuniknionego wniosku, że tradycyjne, monogamiczne, dwu-płciowe małżeństwo jest naprawdę najlepszym fundamentem zdrowego i produktywnego społeczeństwa.

Unwin odkrył, że społeczności, które przyjęły ten model zazwyczaj potrzebują około trzech pokoleń, aby osiągnąć szczyt produktywności i postępu. Potem, po osiągnięciu szczytu, często będzie następował stopniowy rozwój samozadowolenia i rozpasania, a czasami zdarza się to, co opisał jako „wybuch homoseksualizmu”. Gdy tak się dzieje i społeczność zaczyna odchodzić od tradycyjnego modelu monogamicznego, małżeństwa dwóch płci jako swego fundamentu, zaczyna się ono rozpadać. Zazwyczaj zajmie następne trzy pokolenia degeneracji, aż dochodzi do punktu społecznej zapaści.

Moim zdaniem gdzieś między końcem Amerykańskiej Wojny Domowej (Wojna Secesyjna – przyp.tłum.) a Rekonstrukcją Południa, po których nastąpiła Przemysłowa Rewolucja i aż gdzieś do końca Drugiej Wojny Światowej w 1945 roku, Stany Zjednoczony osiągnęły swój zenit. Wtedy pojawiła się decyzja Naczelnego Sądu z Everson w 1947, która wymusiła niekonstytucyjną „Ścianę Podziału” (Wall of Separation) między Kościołem, a Państwem. Było to bezpośrednio sprzeczne z wizją ojców założycieli. W swym pożegnalnym przemówieniu skierowanym do narodu, George Washington usiłował odcisnąć na swoich krajanach piętno tego, że to „Religia i Moralność” służyły jako fundament dla tego młodego państwa.

Nasze myślenie o ludzkiej seksualności zostało zmienione w późnych latach 40-tych i na początku 50-tych przez Alfreda Kinsey’a, używającego fałszywych i oszukańczych statystyk – przez które powstał mit o 10% populacji homoseksualistów w społeczeństwie. Jego praca oparta była ogromnej części badaniach zboczonych seksualnych praktyk opisywanych w wywiadach przez więźniów. Jego wadliwe wnioski nie były zaskakujące, ponieważ 86% skazanych za molestowanie dzieci, w przeciwieństwie do molestujących dorosłych, określa siebie samych jako homoseksualistów lub biseksualistów. Młody w tym czasie uczeń, Hugh Hefner, znalazł się pod wpływami prac Kinsey’a i zaczął to, co później stało się znane jako „imperium Playboy’a”, a co pomogło w rozpoczęciu seksualnej rewolucji w latach 60tych.

Decyzja Sądu Naczelnego z Grinswold w 1967 roku (który odkrył nowe, konstytucyjne „prawo do prywatności” w antykoncepcji) było następną wielką prawną konstrukcją. Stało się ono napędem dla feministycznej rewolucji lat 70tych, ponieważ kobiety nie musiał już „być związane z domem” przez wychowywanie dzieci. Ponieważ jednak antykoncepcja nie zawsze działa, Naczelny Sąd Stanów Zjednoczonych musiał znaleźć nowe zastosowanie konstytucyjnego prawa do prywatności i to się stało w Roe V.Wade w 1973. Ta parodia sądowej decyzji pozwoliła na aborcję na żądanie1.
Wraz z tym nowym sposobem antykoncepcyjnym oraz z „wyzwolonymi” kobietami w miejscach pracy, pojawiło się więcej pozamałżeńskich romansów niż kiedykolwiek wcześniej, stało się więc oczywiście konieczne zaadoptowanie liberalnych praw do rozwodów bez orzeczenia winy. W ten sposób oszukujący małżonkowie mogli z łatwością pozostawić swoje związki (mające trwać całe życie ) z niewielkim lub żadnym prawnym skutkiem i bez społecznego piętna.

W zamian doprowadziło to do sytuacji, w której wzrosła znacznie liczba małych chłopców dorastających bez silnego męskiego wzoru w domu, a także o wiele więcej małych dziewczynek było wychowywanych bez ojców lub przez ojczymów, bardziej podatnych na seksualne wykorzystywanie ich (p. Ellen DeGeneres).
W obu przypadkach zwiększała się ilość osób o homoseksualnych skłonnościach (mężczyzn i kobiet), ponieważ zwiększała się ilość i jakość czynników powodujących wzrost zamieszania wobec swojej płci oraz wzrost psycho-socjologicznych deficytów, które ostatecznie prowadzą do pociągu do tej samej płci. Skutkiem tego potrzebujemy następnego konstytucyjnego prawa do prywatności, które musi być ogłoszone przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w postaci straszliwej decyzji z Lawrence z 2003 roku – tym razem dla
homoseksualnej sodomii2. Tak więc, to co zaczęło się jako spuszczona ze smyczy seksualność i prokreacja w Griswold (antykoncepcja), doszło teraz do nienaturalnego wniosku w postaci legalizacji i normalizacji homoseksualnej sodomii w sprawie z Lawrence. W końcu, jeśli seks to tylko emocjonalna więź dorosłych, bez prokreacji, to dlaczego by nie homoseksualizm?

Oczywiście, upadek naszego społeczeństwo został znacznie przyspieszony przez wybuch pornografii w internecie, co osłabiło naturalne romantyczne przyciąganie się dwojga młodych ludzi i zastępuje je swobodną egoistyczną seksualną satysfakcją. To zaś wywołało dalsze osłabienie naturalnego opierania się, a nawet niesmaku wobec różnych seksualnych perwersji.

I rzeczywiście, w zeszłym tygodniu byliśmy świadkami tego, jak urzędujący przewodniczący Sądu Apelacyjnego największego federalnego okręgu sądowego w kraju, umieścił na swoich stronach internetowych budzące obrzydzenie zdjęcia erotyczne (w tym ludzi i zwierząt), równocześnie przewodnicząc w sprawie przeciwko pornografii zawierającej akty ze zwierzętami i skrajne przypadki fetyszyzmu.
Dokąd nas to wszystko zaprowadzi? Do jednopłciowych „małżeństw”, oczywiście. Jak wiele czasu nam pozostało według standardów Unwin’a? Rzekłbym, że jesteśmy co najmniej pod koniec drugiego pokolenia degeneracji, o ile nie weszliśmy już dobrze w końcowe, trzecie pokolenie przed upadkiem.

Czy możemy powstrzymać to społeczne samobójstwo? Prawdopodobnie, lecz nie inaczej, jeśli nie potrafimy zatrzymać jednopłciowych „małżeństw” w Kalifornii w listopadzie 2008 (w Kalifornii odbędzie się powszechne referendum m.in. w sprawie małżeństw gejowskich – przyp.tłum.), i nie inaczej, jak z nadnaturalną pomocą.
Bez fundamentu Religii i Moralności, który dali nam George Washington i inni ojcowie założyciele nie ma realnej nadziei na przyszłość tego kraju.

Na koniec, skoro wyłącznie nasza męskość i kobiecość są tym, co jest obrazem i podobieństwem do Boga, zniszczenie pojęcia płci być może jest największym osiągnięciem Szatana. Co więcej, ponieważ sakrament małżeństwa męża i żona jest używany jako obraz relacji Chrystusa i Jego Kościoła, sama idea jednopłciowego „małżeństwa” jest świętokradztwem. Tak więc, już poza jak się wydaje właściwą prognozą profesora Unwinn’a, nie rozumiem, jak Bóg sprawiedliwości może dłużej tolerować takie diabelskie szyderstwo Jego boskiego zarządzenia dotyczącego instytucji małżeństwa.
Faktycznie, ten sam mąż, którego Pan powierzył Klucze Królestwa ostrzegał nas, że:
… w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości (2 Ptr. 3:3).

Podsumowując, powiedziałem mojej przyjaciółce, że pomimo iż mamy przywilej żyć w największym narodzie z całej historii świata, lecz patrząc na powyższe, być może obserwujemy jego schyłkowe lata. Niech Bóg naszych ojców ma miłosierdzie dla nas i naszego kochanego kraju.

————————————

Charles LiMandri jest generalnym doradcą National Organization for Marriage (www.NOMCalifornia.org). Jest bardzo aktywny w działaniu na rzecz ustanowienia konstytucyjnej poprawki chroniącej małżeństwo w Kalifornii, która będzie poddana pod głosowanie w listopadzie 2008. Jest członkiem Religious Liberty Committee of the California Catholic Conference of Bishops i jest członkiem komisji doradczej Białego Domu w sprawach ważnych dla katolików.

1Roe v. Wade, 410 U.S. 113 (1973)[1], był przypadkiem ustanowienia przez Naczelny Sąd Stanów Zjednoczonych zapisu stwierdzającego, że większość praw przeciwko aborcji pogwałca konstytucyjne prawo do prywatności, unieważniającym wszelkie stanowe przepisy wyjmujących z pod prawa i ograniczających aborcję. Jest to jedna z najbardziej kontrowersyjnych decyzji w historii Naczelnego Sądu Stanów Zjednoczonych. (Wikipedia)

2W Massachusetts małżeństwa par tej samej płci zostały zalegalizowane 18 listopada 2003 zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego Massachusetts (ang. Massachusetts Supreme Judicial Court) w sprawie Goodridge przeciw Departamentowi Zdrowia Publicznego[15]. Orzeczenie weszło w życie 17 maja 2004 roku. Od tego momentu tysiące młodych par tej samej płci wzięło ślub w Massachusetts. Sąd drugiej instancji w stanie Waszyngton zakazał legalizacji związków homoseksualnych, uznając je za niezgodne z konstytucją w sprawie Andersen kontra Sims. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego Stanu Waszyngton[16]. W roku 2004 trzynaście stanów podjęło decyzje o przeprowadzeniu referendów zakazujących zawierania małżeństw par tej samej płci. (Wikipedia)

раскрутка и поисковая оптимизация

Koniec małżeństwa jakie znamy

logo

Janet Folger
foto

Oryg.: http://wnd.com/index.php?fa=PAGE.view&pageId=67292

17 czerwca 2008

WND © 2008

Dziś w Kalifornii oficjalnie zepsuto małżeństwo (Sądownie uznano prawo zawierania związków małżeńskich tej samej płci, które wchodzi w życie w dn. 17.06 br. – przyp.tłum.). Podczas, gdy ci, którzy są zaangażowani w homoseksualne zachowania stają w kolejce po oszukańczy patent „małżeński”, który teraz jest uznawany przez „Partię A” i „Partię B”, poligamiści już oczekują na przyjęcie w skrzydle „Partii C”, „Partii D”, „Partii E” oraz „Partii D”.

Barack Obama w Dzień Ojca mówił o tym, że „w życiu zbyt wielu  i w zbyt wielu domach brakuje czarnych ojców”, równocześnie „szanując” i popierając czterech sędziów Kalifornijskiego Sądu Naczelnego, którzy unieważnili głos 4 milionów Kalifornijczyków głosujących w 2000 roku za utrzymaniem małżeństwa między jedną kobietą i jednym mężczyzną – zapewniając dzieciom w ten sposób zarówno mamę jak i tatę.

Widząc wpięty w moją klapę pro-rodzinny znaczek pewien mężczyzna w waszyngtońskim metro ujął to w taki sposób: „Te części nie pasują inaczej”. Mężczyzna i kobieta w unikalny sposób zostali przeznaczeni do tego, aby nie tylko „pasować” do siebie, lecz również do tego, aby mieć zdolność do prokreacji i wkładu w wychowywanie dzieci w odrębny i szczególny sposób. Nie, panie Sędzio, kobieta nie jest tatą i nigdy nie będzie. Małżeństwo liczy się, ponieważ jest fundamentem naszego społeczeństwa. Bez niego cywilizacja rozpada się.

Jeśli Kalifornia (i Massachusetts) nie zmieni tego to wcale nie musimy spekulować o tym, co nas czeka. Przyjęcie homoseksualnych agend już się rozgrywa w Skandynawii.
Szwecja była pierwszym krajem Europy, który zalegalizował homoseksualne związki w 1989 roku, wkrótce później Dania i Norwegia. Stanley Kurtz, rodak, badacz z Hoover Institution stwierdził w artykule „The End of Marriage in Scandinavia” (Koniec małżeństwa w Skandynawii), że w tej sprawie wcale nie chodzi o „małżeństwo homoseksualistów”, lecz raczej o „społeczną aprobatę homoseksualizmu”, zgodnie tym, co zresztą sami aktywiści homoseksualni mówią. Po 9 latach tylko 2,372 homoseksualne pary wykorzystały tą możliwość duńskiego prawa dopuszczającego homoseksualne małżeństwa. Po 4 latach tylko 749 Szwedów i 674 Norwegów (homoseksualistów) przejęło się tym, aby się „wziąć ślub”.

Europejskie statystyki pokazują, że większość dzieci w Szwecji, Danii i Norwegii rodzi się poza związkami małżeńskimi. 60% pierworodnych w Danii rodzi się poza małżeństwem, a w niektórych obszarach Norwegii ilość poczętych poza małżeństwem dzieci (pierwszych) dochodzi o 80%, jak też 60% następnych urodzeń. Przewodniczący Southern Seminary, Al Mohler, przekazuje, że o ile starsze pary w Szwecji mają tendencję do zawierania małżeństw po urodzeniu się więcej niż jednego dziecka, to niewiele młodych par w ogóle się tym przejmuje. Młodsze pary, które wchodzą w związki małżeńskie w Szwecji, nie lubią się do tego przyznawać, ponieważ jest to już tak daleko poza „normą”, że czują się zakłopotani.

Co za tym stoi? Tu naprawdę nie tyle chodzi o „małżeństwo” dla par jednej płci, jak o coraz dalsze popychanie homoseksualnych planów. Lecz nie wierzcie mi na słowo, spójrzmy co niektórzy proponenci mają do powiedzenia:

„Pośrednio można walczyć o jednopłciowe małżeństwa i korzyści z tego, po czym, gdy już to zostanie zapewnione, o całkowitą zmianę definicji instytucji małżeństwa, aby żądać praw do ślubu nie na zasadzie stosowania się do społecznych moralnych zasad, lecz raczej obalić mit i radykalnie zmienić archaiczną instytucję” (podkreślenie dodano.) – Michelangelo Signorile, OUT Magazine, 1994 nie na zasadzie stosowania się do społecznych moralnych zasad, lecz raczej obalić mit i:

„Być odmieńcem to coś więcej niż sposób prowadzenia domu, spanie z osobą tej samej płci i staranie się o państwową zgodę na to,… Być odmieńcem oznacza popychanie parametrów seksu, seksualności i rodziny, a w tym procesie oznacza przemianę samej istoty społeczeństwa. .. Musimy skupić się na celach udostępnienia prawdziwych alternatyw małżeństwa i radykalnej zmiany społecznego widzenia rzeczywistości” (podkreślenia dodano.) – Paula Ettelbrick, „Since When is Marriage a Path to Liberation?” (Od kiedy małżeństwo jest drogą do wyzwolenia).

A tutaj jest fragment prohomoseksualnej i propdeofilskiej autorki Judith Levine:

Ponieważ amerykańskie małżeństwo jest nierozerwalne z chrześcijaństwem, pozwala swoim uczestnikom, takim jak Noe, wprowadzić zwierzęta do arki. Lecz tak nie musi być. W 1972 roku National Coalition of Gay Organizations (Krajowy Zwiazek Organizacji Gejowskich) zażądał uchylenia wszelkich prawnych zarządzeń, ograniczających płeć czy ilość osób wchodzących w skład małżeństwa; i rozszerzenie prawnych korzyści dla wszystkich osób, które współżyją bez względu na płeć i ilość. Czy poligamia powoduje wykorzystanie dzieci, jak twierdzą feministki w krajach muzułmańskich i oskarżyciele Mormonów z Utach? Nie. Grupowe małżeństwo może składać się z dowolnej kombinacji płci. (podkreślenia dodano).

Levine opuściła tą część, w której około 1972 roku na Gay Rights Platform wzywała do usunięcia prawnych ograniczeń wieku dopuszczających do uprawiania seksu. Interesujące przeoczenie, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że Levine pisała na rzecz obniżenia wieku dopuszczalnego do uprawiania seksu między dziećmi a dorosłymi do 12 lat w swej książce:  „Harmful to Minors: The Perils of Protecting Children from Sex.”  (Szkodliwe dla mniejszości; niebezpieczeństwa ochrony dzieci przed seksem”).

Najważniejsze jest to: Kalifornijczycy w przeważającej ilości głosowali za wyłącznością małżeństwa w postaci jednego mężczyzny i jednej kobiety; modlę się o to, aby powtórzyli to w październiku – tym razem w postaci konstytucyjnej poprawki depczącej sądową tyranię. A dlaczego? Ponieważ stawką jest tutaj cywilizacja.

aracer.mobi

Świadectwo Janet, byłej lesbijki

Niedziela 16 września 2007

Blog autorki można znaleźć klikając tutaj

Gdy Bóg wzywa, wzywa w miłości. Nazywam się Janet Boynes i odczuwam zarówno Boże powołanie, jak i Jego miłość.

W życiu nie było mi łatwo. Dorastałam w Norristown, w stanie Pennsylvania, w północnej dzielnicy Filadelfii. Moja matka była surowa i obraźliwa dla mnie i sześcioro moich przyrodnich braci i sióstr. Jej bicie powodowało, że chciałam być silna, a nie słaba i uległa komukolwiek. Zaczęłam bić moich rówieśników i dzieci w szkole, zarabiając na reputację chłopczycy i szkolnego tyrana.

Gdy miałam 13 lat ojciec jednej z moich sióstr wykorzystał mnie seksualnie. Aby poradzić sobie z bólem zaczęłam pić alkohol, palić i używać narkotyków, lecz wszystko czegokolwiek próbowałam było nieskuteczne. Żadne prochy czy alkohol nie były wstanie wypełnić pustki, która była w moim życiu, więc szukałam dalej.

Skończyłam średnią szkołę i zaczęłam chodzić do koledżu. Kochałam koszykówkę, lecz nie byłam w stanie grać z powodu narkotykowego uzależnienia. W końcu zaczęło się dziać tak źle, że zmieniłam szkołę i zaczęłam chodzić do chrześcijańskiego koledżu w Minneapolis. Uczestniczyłam w biblijnych lekcjach i zaangażowałam się w kościele w Minneapolis, myśląc w końcu, że w Chrześcijaństwie znalazłam to, czego szukałam.
Spotkałam nawet mężczyznę, który ostatecznie został moim narzeczonym.

Niemniej sprawy nie toczyły się tak, jak sobie planowałam i zanim się zorientowałam, odsuwałam się od Boga. Pomimo, że przygotowywałam się do ślubu, spędzałam mnóstwo czasu z koleżanką z pracy; tak wiele, że mój narzeczony zaczął to komentować. Powiedziałam mu, że nie ma w tym nic złego, lecz nie zdawałam sobie sprawy z tego, co robiłam. Kiedyś spędziłam z nią całą noc i zaangażowałyśmy się seksualnie.

Następnego dnia powiedziałam mojemu narzeczonemu, że odwołuję nasz ślub do czasu, gdy zdecyduję się, czego chcę. Niemniej jednak nie wróciłam już do niego. Wtedy zaczęła się moja podróż, która trwała przez wiele lat i spowodowała wiele bólu serca zarówno dla mnie jak i dla tych wokół mnie.

Przez 14 lat żyłam jako lesbijka, zmieniając kolejne związki. Wróciły stare zwyczaje i zmagałam się z leczeniem, nawet popadając w konflikt z prawem. Przez te wszystkie lata zawsze wiedziałam, że któregoś dnia wrócę do Boga, że On mnie woła, lecz nie byłam gotowa na powrót.

W końcu spotkałam w sklepie kobietę, która zaprosiłam nie do kościoła. Poszłam kilka tygodni później i ponownie oddałam swoje życie Jezusowi Chrystusowi. Wkrótce wszystkie moje lesbijskie nawyki zaczęły znikać. Nie było to łatwe, lecz z pomocą Ducha Świętego i ze wsparciem ludzi wokół mnie, porzuciłam narkotyki, alkohol i palenie. Przyłączyłam się do kobiecego studium biblijnego i zaczęłam odczuwać, że Bóg wzywa mnie również do wyjścia z homoseksualnego stylu życia.

Wiedziałam, że muszę zerwać wszelkie więzi ze starym życiem po to, aby oczyścić się z tego, więc wprowadziłam się do pewnej rodziny z naszego kościoła. Mieszkałam u nich około roku i po raz pierwszy w życiu mogłam zobaczyć jak powinna funkcjonować rodzina. Boża miłość działała przez tą rodzinę i zaczęła uzdrawiać wiele z moich starych ran wywołanych w dzieciństwie.

Obecnie to już sześć lat odkąd zostałam wezwana do wyjścia z lesbijskiego życia, lecz nie czuję żadnych nawrotów. Bóg obwiązał moje rozbite serce i jestem teraz nowym stworzeniem. Wiem, że On ma wspaniały plan dla mnie i wierzę, że pewnego dnia, On da mi nawet męża. Moja historia jest dowodem na to, że nie ma znaczenia to, jak daleko zaszłaś, czy co robisz, Bóg ciągle wzywa a On wzywa a miłości.

aracer

Ex-geje boją się ujawniać

Logo

Ex-Geje obawiają się ujawniać ze strachu przed prześladowaniami: ABC News Report

Michael Baggot

ARLINGTON, VA, 7 maja 2008 (LifeSiteNews.com) – Ci, którzy kiedyś uważali siebie za homoseksualistów, lecz później porzucili ten styl życia, często milczą o swojej przeszłości w związku z prześladowaniami homoseksualnych aktywistów, jak ujawniła agencja ABC News video w poniedziałek.

„Człowiek może nie być szczęśliwy będąc gejem, czy ktokolwiek uczył was tego” – pytał „David” na łamach ABC News, anonimowy mężczyzna, który pokonał swoje homoseksualne inklinacje.

„Odkryłem to, że uczucia mogą się zmienić” – dodaje.

Parents and Friends of Ex-Gays and Gays (PFOX) [Rodzice i Przyjaciele Ex-Gejów i Gejów] twierdzą, że pragnienie „Dawida”, aby pozostać anonimowym odzwierciedla odbywające się na światową skalę prześladowania jednostek, na które podobnie jak on natknęli się ze strony popleczników homoseksualizmu.

„Byli geje boją się wychodzić z ukrycia z powodu szykan z jakimi się spotkają – ich nazwiska, numery telefonów, dane osobiste są zamieszczane na gejowskich stronach internetowych, są atakowani na stoiskach ex-gejowskich wystaw, wydawane są artykuły przeciwko nim itd,.. – stwierdza PFOX.

„Te taktyki aktywistów stają przeciwko każdemu, kto publicznie pojawia się jako ex-gay, zmuszając ich do powrotu do ukrycia, a następnie twierdzą, że ex-geje nie istnieją, ponieważ nie pojawiają się publicznie”.

Raport ABC został zapalony w związku z decyzją Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego o odwołaniu ważnego forum zaplanowanego na poniedziałek na temat relacji między religią, a homoseksualnością. To forum miało być włączone do dyskusji o terapii reparatywnej wykorzystywanej do pomagania jednostkom w pokonywaniu niechcianych homoseksualnych tendencji.

Aktywiście gejowscy obawiali się, że ten panel rzuci wyzwanie oficjalnemu sprzeciwowi Stowarzyszenia (APA) wydanemu w 2000 roku przeciwko tej terapii, samej w sobie zakorzenionej w decyzji tej organizacji z 1973 roku o usunięciu homoseksualizmu z listy zaburzeń psychicznych.

Raport ABC zaprezentował materiał filmowy o lesbijkach, które tłukły się w garnki i przykrywki, śpiewały i tańczyły naprzeciw konserwatywnego autora Ryana Sorby, zmuszając go 29 kwietnia do skrócenia wykładu „The Born Gay Hoax” w Smith College. Obserwatorzy zwrócili uwagę na to, że przypadek Sorby jest charakterystyczny dla nietolerancji ruchów „praw gejów” wobec wszelkiej dyskusji nad możliwością tego, że jakieś jednostki mogą porzucić homoseksualizm, jeśli tak zdecydują.

„Pokazuje to dokładnie w jaki sposób ruch homoseksualny postrzega wolność mowy i cywilne prawa w swym marszu do wymuszenia swoich socjalnych i seksualnych planów na innych, zastraszenia i terroryzowania każdego, kto mógłby krytykować lub nie zgadzać się. Prawda i wolność stają się podmiotem kaprysu myśli policji i buntowników” – komentuje konserwatywna organizacja z Massachusetts, MassResistance.

PFOX utrzymuje, że jednostki starające się porzucić swój homoseksualny styl życia powinny mieć wolność od dyskryminacji, której to gejowscy aktywiści domagają się dla siebie.

„Ci aktywiści mówią o osobistym wyborze, wolności i tak dalej, lecz odmawiają prawa wyboru i wolności tym, którzy chcieliby coś zmienić” – powiedział wiadomościom ABC Peter Sprigg z PFOX .

————————————————————————————–

(c)
Copyright: LifeSiteNews.com. Permission to republish is granted (with limitation*) but acknowledgement of source is *REQUIRED* (use LifeSiteNews.com).
сайт бесплатно при продвижении

20 lat później

20 lat później – mężczyzna, który gratulował pierwszemu kanadyjskiemu politykowi-gejowi, rewiduje swoje stanowisko.

John-Henry Westen

Oryg.:
http://www.lifesitenews.com/ldn/2008/mar/08031308.html

OTTAWA, 12 marca 2008
(LifeSiteNews.com) – 29 lutego 1988 roku, Svend Robinson „ujawnił się” jako pierwszy homoseksualny polityk szczebla
federalnego. W tym czasie na przyjęciu goszczony przez Kanadyjskie Krajowe Homoseksualne Lobby (EGALE) Robinson przyjął gratulacje od
młodego mężczyzny, którego atrakcyjny komentarz był popularyzowany w telewizji w całym Ontario przez sieć Global
Television. Potrząsając ręką Robinsona, Dawid MacDonald powiedział, że pojawienie się Robinsona w TV „było chwilą porównywalną
do tego, gdy miał 8 lat i zobaczył w telewizji Neila Armstronga lądującego na Księżycu”.

Polityczną karierę Robinsona znaczyły jego kampanie za aborcją, eutanazją, klonowaniem ludzi i obniżeniem wieku wieku przyzwolenia na to, aby dorośli mogli uprawiać seks z 14 letnimi chłopcami i dziewczętami, a ci młodzi mogli uprawiać seks między sobą. Podejmował wysiłki w celu usunięcia słowa „Bóg” z Kanadyjskiej Konstytucji i legalizacji homoseksualny „małżeństw”. Robinson opuścił politykę, gdy
został złapany na kradzieży obrączki wartej 50.000$ na zbliżające się „małżeństwo” z jego partnerem.

David MacDonaldLifeSiteNews.com rozmawiało z Dawidem MacDonadlem, który już dawno porzucił homoseksualne życie o tym, że był tak bardzo zaangażowany w czasie gdy Robinson pojawił się publicznie.

MacDonald został znanym twórcą, aktorem i muzykiem wkrótce po przekroczeniu wieku 20 lat. Tworzył muzykę dla wytwórni CBS oraz NBC TV, zdobył wiodącą rolę w show biznesie na Broadwayu, grał w kilku filmach dla Columbia oraz Paramount Pictures, grał także w Rum Tum Tugger, the Rock and Roll Cat i brał udział krajowym tournee „Cats.”

MacDonald powiedział reakcji LifeSiteNews.com, że był zaangażowany w dwa przypadki aborcji swoich dziewczyn, brał narkotyki i pił. W końcu, w czasie tournee „Cats” „wypalił się całkowicie” jego głos i to był koniec jego muzycznej kariery, jak sądził.

Przypomina sobie, że w tym momencie życia, udał się po poradę do swego rodzinnego lekarza, który zajmował się nim od dzieciństwa. MacDonald przedyskutował z nim liczne seksualne przejścia, jakie zdarzały mu się na wysokich szczeblach show biznesu i klika multi-płciowych zdarzeń z innymi twórcami. Jego lekarz doszedł do wniosku, że był on stłumionym homoseksualistą i zachęcił go do przystąpienia do grupy, zachęcającej do „ujawniania” się homoseksualistów.

W czasie sesji prowadzący sugerowali, że im bardziej „wyjdzie” do swoich przyjaciół i rodziny, tym lepiej będzie się czuł w swym seksualizmie. „Na początku było to całkiem uwalniające – przypomina sobie. – Lecz później zacząłem odczuwać, że coś jest źle. Im bardziej się ujawniałem, tym gorzej się czułem”. MacDonald nabawił się anoreksji, a symptomy choroby – waga 50kg przy 179 cm wzrostu – zaczęła martwić jego rodzinę i przyjaciół

Jego świat zawalił się, gdy lekarz, który pierwotnie zalecił mu sesje „ujawniania się”, poprosił go spotkanie. Ten lekarz miał żonę i dzieci, lecz powiedział MacDonadlowi, że jest gejem i zawsze go MacDonald pociągał. Dawid był „rozbity” i zakończył z nim wszelkie kontakty.

Dawida pociągał ruch „New Age”, ponieważ „nie ma tam żadnych moralnych wymagań”. Ruch był bardzo popularny w społeczności gejów i wśród ludzi z show biznesu, których znał z Nowego Yorku i Hollywood. W drodze do Montrealu, gdzie miał się spotkać z Guru, natknął się na Kaplicę Świętego Józefa w Montrealu.

Przyciągnięty przez zewnętrzną majestatyczność, stał się w środku świadkiem szczerych modlitw i sam tego spróbował, zwracają się do „Jezusa”, którego do tej pory uważał tylko za proroka, czy „wyniesionego mistrza”.

MacDonald wyjaśnia, że gdy w pełni oddał siebie Jezusa, doświadczył „zdumiewającego przeżycia”. Wkrótce później, w czasie następnego przeżycia przed krucyfiksem, został „uzdrowiony z anoreksji i wszystkich swoich uzależnień”, w tym również z homoseksualnego stylu życia. Wyjaśnia: „Po prostu czułem, jak potężny ciężar został zdjęty z moich ramion”. Nawet głos został mu przywrócony. „W czasie chrześcijańskiego obozu wypoczynkowego – wyjaśnia – zaczął mi wracać głos do śpiewania i przez serię cudownych wydarzeń znalazłem się w małym studiu nagrań”.

Dziś Dawid MacDonald jest znany w wielu krajach jako chrześcijański muzyk. Mówi: „Jestem wolny wszelkich seksualnych kontaktów od ponad 20 lat i zgadzam się z nauczaniem kościoła na temat seksualności. To była dla mnie wspaniała, uwalniająca podróż”. Jeździ po świecie, śpiewając swoje kompozycje, docierając do niezliczonych rzeszy młodzieży, aby przyciągnąć ich bliżej do Chrystusa. Z powodu swoich doświadczeń z aborcją jest wielkim obrońcą życia.

Zapytany, co powiedziałby dziś Svendowi Robinsonowi, MacDonald mówi: „Podzieliłbym się z Svendem tym, że połączenie pociągu do tej samej płci i pożądliwości jest nawet większą formą wyparcia się, niż „być w ukryciu”, i że jest to wyrzeczenie się Bożego powołania w naszym życiu do Czystości. W gejowskiej społeczności istnieje takie odczucie, że każdy kto praktykuje czystość, wypiera się siebie. Wskazałbym na coś przeciwnego: czystość to totalne posiadanie własności do naszego ludzkiego stanu i całkowita akceptacja Bożej zdolności do utrzymania nas w czystości. On jest całkiem dobry w tym i bez Niego jest to niemal niemożliwe”.

Do społeczności kościoła Dawid mówi: „Zrozumiałem, że pomaganie ludziom mającym pociąg do tej samej płci należy do odpowiedzialności kościoła. Nie możemy tego dłużej pozostawiać w rękach gejowskich grup, ponieważ, co paradoksalne, seks nie jest odpowiedzią na pociąg do tej samej płci”.

Pełne świadectwo Dawida
MacDonalda znajduje się na:

http://www.davidmacd.com/web_pages/gay_testimony.htm

раскрутка сайта

Homoseksualizm to zaburzenie twierdzi hiszpański psychiatra

Oryg.: http://www.lifesitenews.com/ldn/2008/may/08050110.html
Matthew Cullinan Hoffman


Rojas

Sławny psychiatra mówi, że homoseksualizm jest zaburzeniem i może być leczony.
Badania mówią, że jest 70-80% szans na to, żeby dziecko zaadoptowane przez homoseksualistów rozwinęło te same skłonności


BUENOS AIRES, 1 maja 2008 (LifeSiteNews.com)
– Sławny hiszpański psychiatra Enrique Rojas w wygłoszonej wczoraj mowie w Buenos Aires ogłosił, że homoseksualizm jest „klinicznym procesem, który posiada etiologię, patogenezę, proces leczenia i lekarstwo”.

Jak przekazuje hiszpańska agencja informacyjna, „Terra”, mówiąc na Międzynarodowych Targach Książki w Buens Aires o swojej książce „Goodbye,
Depression” Rojas , scharakteryzował homoseksualną orientację jako raczej „zaburzenie” niż chorobę i stwierdził, że jego zdaniem 95% przypadków jest wywoływanych czynnikami środowiskowymi.

Zaburzenie to, zgodnie z przekonaniami Rojas, jest wynikiem braku ojca, nadmiernie troskliwej matki lub seksualnego wykorzystania w dzieciństwie.

Rojas uderzył w ruch homoseksualistów za promowanie rozwijania się homoseksualnych skłonności u młodych ludzi, a w szczególności potępił praktykę dopuszczającą do adopcji dzieci przez homoseksualne pary.

Dziecko jest już teraz deprawowane „w normalnym środowisku, gdzie heteroseksualność jest standardem – mówi. – Heteroseksualność jest normalnym, naturalnym stanem ludzkich istot.”

Zgodnie wynikami badań przeprowadzonych w USA, Kanadzie i Nowej Zelandii istnieje 70-80% prawdopodobieństwo, że dziecko zaadoptowane przez homoseksualistów roziwnie te same skłonności, mówi Rojas.

Rojas jest autorem różnych ksiazek z dziedziny psychologii, w tym: „Who Are You?”, „The Light Man” oraz „Remedies for Coldness”.

topod