A jak uwierzyłeś

logo

Ron McGatlin

W miarę jak zbliżamy się do końca następnego roku podwyższonej duchowej czujności w sezonie przemian, wierzę, że Bóg wzywa nas do powrotu do prawdziwej wiary. Prawdziwa wiara to jest wiara tego rodzaju, która zmienia nas i świat wokół nas. Podobnie jak dary i moc Boża, wiara została wyeksploatowana, potraktowana jak towar i zanieczyszczona osobistymi pragnieniami jednostek. Wiara zawsze ma swoje miejsce w podobaniu się Bogu, niemniej, w świecie, który wydaje się zmierzać ku coraz większemu zamieszaniu czasów apokalipsy i kataklizmów, rzeczywista wiara w Boga ma nieporównywalnie ogromne znaczenie dla wypełnienia woli Bożej.

Zadanie dane pierwotnie Adamowi jest opisem zakresu obowiązków dla Jego dzieci każdego czasu. Zadaniem ludzkości jest poddawanie sobie ziemi i panowanie na niej pomnożonym, owocnym życiem Bożym. Ludzkie istoty stworzone na obraz Boga otrzymały panowanie na ziemi. To, w co człowiek wierzy, mówi i czyni ma dominujący wpływ na ten świat.

I Moj. 1:28: I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!

Wiara w Boga, która wywołuje zmiany w Bożym stworzeniu na ziemi funkcjonuje przez miłość z czystego serca. Czyste serce jest wolne od pożądliwości ciała i oczu, i pychy życia. Czystość i świętość wypływają z stałego chodzenia z mieszkającym wewnątrz Duchem Chrystusowym, co skutkuje posłuszeństwem wobec woli naszego Ojca i odrzucaniu naszego ego i pragnień upadłego świata. W ten sposób jesteśmy wolni, aby praktykować rzeczywistą wiarę w Boga. Cokolwiek Bóg pragnie w Swym sercu staje się pragnieniem naszego serca.Gal. 5:6: Bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości.

To, w co ktoś wierzy, wpływa na ten stworzony świat wokół niego, w tym i innych ludzi. Wierzenia naszych serc wpływają na to, jak postrzegamy ludzi i rzeczy wokół siebie. To, jak patrzymy na to, co nas otacza, ludzi i rzeczy, zaczyna sprowadzać duchową moc ku przemianie ludzi i rzeczy w to, co wierzymy. Miłość idąca za wiarą z czystego serca Chrystusa wewnątrz nas, uwalnia Bożą moc ku przemianie ludzi i rzeczy w taki stan, jakiego ON pragnie. Ważne jest więc, aby zmienić nasz punkt widzenia ludzi i rzeczy, na Jego punkt widzenia. Robiąc w ten sposób będziemy widzieli w Duchu, jaki stan ludzi i rzeczy jest pożądany przez Boga, a nasza wiara będzie wykorzystania na tym świecie, aby uwalniać moc Bożą do tego, aby doprowadzać do tych zmian, zgodnie z Jego wolą i planem.


Mk. 11:22-24:
A Jezus, odpowiadając, rzekł im: Miejcie wiarę w Boga!
Zaprawdę powiadam wam: Ktokolwiek by rzekł tej górze: Wznieś się i rzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, co mówi, spełni mu się. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam.

Ludzie Boży nie są na łasce losu czy przypadku. Miłość i moc Chrystusa mieszkające poprzez Ducha Świętego wewnątrz wierzącego mogą zmienić nasze osobiste przeznaczenie a kolektywnie zmienić przeznaczenie narodów i świata. Manifestacja królestwa niebieskiego na ziemi oczekuje zgody wiary ludzkości. Gdy tłumy nawracają się do Boga, przebywają w Nim i mają wiarę w Boga, królestwo Niebieskie przychodzi jako Jego Oblubienica a Nowe Jeruzalem stanie się przykładem, rządzącym miastem Planety Ziemi.

Wrogie zwierzchności, które trzymają w niewoli ogromną część świata są pokonane w Chrystusie. Ich ostateczny rozkład oczekuje na świętych ludzi Bożych, którzy mają wiarę w Boga i pracę Chrystusa w ich życiu. Moc przeciwnika do rządzenia jest negowana przez wiarę i dzieło Chrystusa podążające za Jego życiem w dojrzałych synach. Niemniej moc przeciwnika jest umacniana i uwalniana przez bezbożne, nieczyste wierzenia w sercach ludzkości, w tym zwiedzionych chrześcijan oraz bezbożnego, upadłego świata. Nasza wiara (to, w co wierzymy) wyzwala na tym świecie albo dzieła Boże, albo dzieła przeciwnika.


Nawet naukowcy dochodzą do uznania mocy Bożej w swych badaniach nad fizyką kwantową. Słyszałem ostatnio, jak John Paul Jackson opisywał atomowe obserwacje nauki, w których ten sam elektron krążący wokół neutronu był widziany pod różnymi kątami przez różnych naukowców. Ustalono, że elektron reagował na to, w co każdy z tych naukowców wierzy, że można zobaczyć. Oto link do tego, gdzie John Paul mówi o naukowym „Prawie Obserwacji”


http://tv.streamsministries.com/

Nasza wiara nie polega na naukowej wiedzy, lecz jest to interesujące, że można obserwować jak poznanie człowieka dochodzi do sięgnięcia ku duchowej rzeczywistości Boga, który jest źródłem wszelkiej materii/energii fundamentu wszelkiego stworzenia.

Brak prawdziwej wiary w sercu ludzi ogranicza Bożą moc do działania i wprowadzania prawdziwego Królestwa Bożego. Nawet Jezus nie mógł uczynić wielkich dzieł w miejscu, gdzie ludzie obserwowali Go i uważali tylko za syna cieśli, Józefa, a nie za Syna Bożego z nieba.


Mat 13:54-58:
A przyszedłszy w swoje ojczyste strony, nauczał w synagodze ich, tak iż się bardzo zdumiewali i mówili: Skąd ma tę mądrość i te cudowne moce?

Czyż nie jest to syn cieśli? Czyż matce jego nie jest na imię Maria, a braciom jego Jakub, Józef, Szymon i Juda? A siostry jego, czyż nie są wszystkie u nas? Skąd ma tedy to wszystko? I gorszyli się z niego. A Jezus rzekł im: Nigdzie prorok nie jest pozbawiony czci, chyba tylko w ojczyźnie i w swoim domu. I nie uczynił tam wielu cudów z powodu ich niewiary.

Mk. 6:5: I nie mógł tam dokonać żadnego cudu, tylko niektórych chorych uzdrowił, wkładając na nich ręce.

Aby mieć prawdziwą wiarę, musimy wiedzieć, kim jest Chrystus Jezus i co On robi i mówi. Musimy w intymny sposób odnosić się do Niego przez Ducha Świętego, musimy przebywać w Nim a On w nas, aby pomnażać owocne życie i dzieła Boże na świecie. Wiele wysiłku jest marnowane, a nawet może stać się przeszkodą na drodze dzieła Bożego, przez niedoinformowane modlitwy i nieprawdziwą wiarę. Nieprawdziwa wiara jest oparta na człowieku lub czymkolwiek innym niż poznanie Go i obserwowanie tego, co On robi i mówi.

Jn. 15:4-9: Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną. Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam. Przez to uwielbiony będzie Ojciec mój, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się moimi uczniami. Jak mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem; trwajcie w miłości mojej.

Mat. 8:13 I rzekł Jezus do setnika: Idź, a jak uwierzyłeś, niech ci się stanie! I został uzdrowiony sługa w tej godzinie

Wierzę, że Duch mówi, że w ciągu kilku lat wejdziemy w najbardziej niespokojny okres ziemi, że wszystko, cokolwiek tylko może zostanie wstrząśnięte ku rozpadowi. Ostatecznie, tylko to, co jest z Królestwa Bożego ostanie się. Nie jest to czas na strach, lecz czas, aby stać się potężnymi synami Bożymi, którzy wykonują Jego plan i cele tak na ziemi, jak to jest w niebie.

Niemniej pozostaje nam bardzo krótki czas na najbardziej gorliwe duchowe przygotowania. Wierzę, że Duch natarczywie wzywa każdego, kto ma uszy do słuchania, aby zwrócili swoje serca całkowicie ku Bogu i gorąca starali się wiedzieć i słyszeć to, co Pan robi i mówi w swym wspaniałym czasie przygotowania w miłosierdziu i łasce, które spoczywają na nas. Jest to czas na to, aby wejść do Jego odpocznienia i chodzić w Jego pokoju, który przewyższa wszelkie zrozumienie. Wszystko jest możliwe dla wierzącego .

Mk. 9:23 A Jezus rzekł do niego: Co się tyczy tego: Jeżeli coś możesz, to: Wszystko jest możliwe dla wierzącego.

Dążcie do miłośc, ona nigdy nie zawodzi

Ron.сайта

Wracam z mieczem

Logo_Hanson

 


WRACAM Z MIECZEM22 grudnia 2007


Ale tego, kto by się mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem
moim, który jest w niebie. Nie mniemajcie,
że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść
pokój, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego
ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową

Mat. 10:33-35 –
Co jest do powiedzenia moim ludziom? Jakiego przesłania chcą posłuchać? Czy w tym okresie roku chcą pocieszenia, czy napomnienia? Czy czekają na to, że coś wydarzy się w ich życiu? Czy są świadomi tego, że wkrótce wracam? Czy poznają Mnie, gdy Mnie zobaczą?
Jakiego Jezusa oczekujesz? Co jest takiego, że Go szukasz? Czy szukasz łagodnego i delikatnego, który trzymał dzieci? Czy masz świadomość tego, który gromił faryzeuszy? Szukaj Mnie jako tego, który przychodzi z mieczem. Szukaj mnie jako tego, który rozdzieli owce od kozłów”.

 

 

Uwaga! Miecz już jest wyciągnięty. Już teraz oddziela te rzeczy z twojego życia, które są dla Mnie przeszkodą. Miecz rozdzieli synów od matek, odzieli tych członków rodziny, których wzrok nie jest skupiony na Mnie.

Ponieważ stoły muszą zostać wywrócone, zanim będą ustawione we właściwym porządku”.


Stephen Hanson
 

http://www.angelfire.com/in/HisTruth/PayPalform.html (for donations)

1824 E. San Rafael St.

Colorado Spgs, CO. 80909


tseyigai@yahoo.com
aracer.mobi

BC_22.12.07/08 Zasada resztki

logo

22 grudnia 2007

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
ZASADA RESZTKI

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/daniel3.htmlaby sam [Jezus] zyskał pierwszeństwo we wszystkim (Kol. 1:18 BT).


Większość chrześcijan nie rozumie znaczenia słowa „pierwszeństwo”, a nawet ci, którzy je rozumieją, mają trudności z wyartykułowaniem tego, jako Bożego celu dla Chrystusa, czy nawet zrozumienia tego  rozgałęzienia Jego pierwszeństwa na nich osobiście, na Kościół, na świat i na całe Stworzenie. Nie chodzi mi tutaj o jakiś krytycyzm, lecz   stwierdzenie faktu. Ich wizja nie sięga dalej niż poza ich własny świat. Cała ich wiara kręci się wokół tego, aby im łatwiej było znosić obecność na tym świecie. Bóg jest po to, aby ich zbawić, uzdrowić i zaspokoić potrzeby. Niebo jest czymś, o czym się śpiewa i miejscem, którego się spodziewa w przyszłości, lecz nie jest teraźniejszą rzeczywistością ich uczucia. teraz i tutaj, czy czymś, co ma być demonstrowane bądź sprowadzone do ziemskiej 'rzeczywistości”. Kościół istnieje po to, aby ich przeprowadzić od jednego bezsensownego tygodnia do następnego, a duchowni są po to, aby ich podpierać i pompować.

Jesteśmy dotknięci przez chroniczną małość. Nasz Bóg jest zbyt mały, nasz Jezus jest zbyt mały, nasze postrzeganie Nieba jest zbyt małe, nasza idea kościoła jest zbyt mała, nasza koncepcja naśladowania Jezusa jest zbyt mała. Bez wizji jesteśmy małymi, drobnymi   małostkowymi ludźmi. Niech Bóg da nam objawienie Chrystusa! O Boże, objaw nam Go! Jeśli zostaniemy oświeceni, aby widzieć Go to nie będziemy już w stanie utrzymać się dłużej w małości. On jest Bożą Odpowiedzią na małość.
To jest świadectwo, które łamie bariery, zacienia wszystko, rozrasta i zwiększa: Rozmnożone będzie państwo jego, a pokoju NIE BĘDZIE KOŃCA (Iz. 9:7a). Nie tylko nie będzie końca Jego Królestwa, lecz również nie będzie końca JEGO WZROSTOWI. O Boże, nie jesteśmy w stani  tego pojąć! Kompletnie tego nie pojmujemy! Tego nie da się ogarnąć. Nie możemy tego przyjąć i dopasować do naszego programu. Musim  znaleźć sposób na dopasowanie się do TEGO, a nie na odwrót.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

оптимизация сайт

BC_20.12.07 Wejdź do Królestwa

logo


20 grudnia 2007

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
WEJDŹ DO KRÓLESTWA

Chip Brogden


http://www.theschoolofchrist.org/articles/enter.html

A Jezus, spojrzawszy wokoło, rzekł do uczniów swoich: Jakże trudno
będzie tym, którzy mają bogactwa, wejść do Królestwa Bożego!
A uczniowie dziwili się słowom jego. Lecz Jezus, odezwawszy się znowu, rzekł do nich: Dzieci, jakże trudno tym, którzy pokładają nadzieję w bogactwach, wejść do Królestwa Bożego. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego
(Mk 10:23-25).


Nie chodzi tutaj o to, że każdy uczeń musi być bez pieniędzy. Istotą jest to, że w tym Królestwie, wyłącznie Chrystus dominuje nad wszystkim i nie możesz dwóm panom służyć. Dlaczego bogaci są takimi kamieniami potknięcia? Wszystko w związku z Ego. Dla bogacza Ego jest najlepiej reprezentowane w jego bogactwie. Dla mądrego, Ego jest najlepiej widoczne w jego mądrości. Dla dobrego człowieka, Ego najlepiej reprezentuje jego dobroć. Dla siłacza – jest to siła. TY jesteś największą przeszkodą do wejścia. Dlaczego? Ponieważ w Królestwie Bożym nie ma miejsca na Chrystusa i Ego.


Zostawić Królestwo Ego i wejść.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

комплексное продвижение раскрутка сайтов

BC_19.12.07 Jan; apostoł świadectwa

logo


18 grudnia 2007


Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
JAN: APOSTOŁ ŚWIADECTWA

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/john.html

Nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj (Rzm. 12:21).

Jeśli Kościół jako całość zawodzi w niesieniu Świadectwa Jezusa, Bóg wybiera Zwycięzców, biorąc nieliczne części, aby reprezentowały całość. Bóg miał swoich Zwycięzców w każdym czasie i okresie, dzięki ich służbie Królestwo Boże wzrasta. Ono się nie traci gruntu. Musimy zrozumieć, że Bóg nigdy się nie cofa w swej relacji do Chrystusa, nawet wtedy, gdy okoliczności wydają się wskazywać na wielki odwrót i zboczenie od Ostatecznej Bożej woli. Od założenia fundamentów świata Ona porusza się pewnie i cierpliwie NAPRZÓD.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

seo оптимизация для поисковиков

FtF_18.12.07 Radość dawania#Friend to Friend

#

logo


18 grudnia 2007


Radość dawania


Mary Southerland

 

Prawda na dziś.

2 Kor. 9:7
Każdy powinien dawać tak, jak sobie postanowił w sercu, nie z żalem albo
z przymusu; gdyż ochotnego dawcę Bóg miłuje

Przyjaciółka
przyjaciółce

Jeden z moich ulubionych
autorów, Richard Foster, napisał: „Dawanie z radosnego i hojnego serca
jest sposobem na wykorzenienie starego, twardego skąpca z nas. Nawet biedny
musi wiedzieć, że może dawać. Sam prosty fakt pozwolenia na to, aby pieniądze
wypływały, czy jakikolwiek inny skarb, robi coś w nas. Niszczy demona chciwości”.
Bóg uwielbia patrzyć jak dajemy, nie mając żadnej innej przyczyny,
jak tylko radość dawania.

Jest taka prawdziwa historia
o milionerze, który mieszkał w Nowym Yorku przez całe życie. Urodzony
i wychowany w getcie, ciężko pracował i wiele osiągnął. Każdy kto znał tego
mężczyznę, mógł zaświadczyć, że był on hojny , aż do przesady, mógłby
ktoś powiedzieć. Pewnego roku, ten mężczyzna zaniepokojony został przez egoistyczne
i chciwe postawy, jakie wydawało się przeważnie obserwować w okresie świątecznym
Bożego Narodzenia i niemal wszędzie wokół niego. Nikogo nie potępiając,
milioner zdecydował, że skoro zostało mu dane tak wiele to do niego należy
zrobić coś ze swojej strony, aby pokonać chciwość i wpadł na niezwykły pomysł.
Wyszedł na ulice Nowego Yorku w przebraniu z wypchaną 100 dolarówkami
kieszenią. Gdy dostrzegł kogoś w potrzebie, wyciągał banknoty, wciskał je
temu komuś do reki ze słowami: „Wesołych Świąt” i szedł dalej swoja drogą.
„To była najwspanialsza część mojego świątecznego czasu” przyznał i robił
to od tej pory co roku.

Bóg bardziej jest
zainteresowany naszymi motywacjami w dawaniu niż samym darem. Jeśli motywacja
jest splamiona chciwością, dar po prostu nie liczy się. Wspaniałym sposobem
strzeżenia się przed chciwością jest wybieranie radości nad chciwością. Dawanie
z radością jest Królewskim dawaniem! Zanim dasz, zapytaj sama siebie:
„Co z tego będzie dla mnie?” Jeśli odpowiedzią jest „nic” to ruszaj i daj
tan dar.

….

Chciwość nigdy nie jest
zadowolona i nigdy nie zaznaje spokoju. Zawsze jest coś więcej, co można
zdobyć lub ktoś, kogo można prześcignąć. Weźmy na przykład owcę. Owca jest
na tyle tępa przy jedzeniu, że je tyle, że potem choruje. Ona po prostu nie
wie, kiedy przestać. Serce, które jest napełniony chciwością zachowuje
się w podobny sposób. Obawiam się, że motywacje naszego serca są zbyt
często egoistyczne, gdy chodzi o dawanie. Tutaj jest stawką nasza pycha,
dajemy więc, aby zrobić wrażenie na innych. Być może, dajemy ze strachu lub
poczucia winy, mając nadzieję na to, że kupimy Boże przebaczenie naszych grzechów.
Ludzie obserwują, dajemy więc, aby zyskać ich aprobatę. Rozwiązanie? Dawanie!
Dawanie jest wspaniałym czynnikiem rozpraszającym chciwość, gdy dajemy nie
mając żadnego innego powodu, jak tylko radość dawania.

 

Przypowieści
11: 24-25


Jeden daje hojnie, lecz jeszcze więcej zyskuje, inny nadmiernie skąpi i staje
się tylko uboższy.
Kto jest dobroczynny, będzie wzbogacony, a kto innych pokrzepia, sam będzie
pokrzepiony.

Czytałam kiedyś artykuł
opisujące trzy typy dawców. Pierwszy rodzaj dawców jest jak
„krzemień”. Aby cokolwiek od krzemienia otrzymać musisz go uderzyć, a nawet
wtedy dostajesz tylko łupki i iskry. Drugi rodzaj dawcy to „gąbka”. Musisz
ją ścisnąć i im więcej wywrzesz nacisku tym, więcej otrzymujesz. Trzeci rodzaj
to „plaster miodu”. On po prostu ocieka. Jakiego rodzaju dawcą jesteś? Przeżyj
radość Bożego Narodzenia, doświadczając radości dawania. Wesołych Świąt!

Pomódlmy
się

Ojcze, dziękuję Ci za wszystko,
co mi dałeś. Pomóż mi być takim dawcą, który kieruje ludzi
ku Tobie. W tym roku decyduję się brew mojej pysze i wszelkim złym motywacjom
dawać bożonarodzeniowe dary. Decyduję się skupić swój wzrok na Tobie,
a moje spojrzenie na słowie. Kocham Cię! W Imieniu Jezusa, Amen.

 A teraz twoja
kolej

Żyjemy tym, co uda nam
się wyrwać z tego życia, lecz dajemy życie tym, co i w jaki sposób
dajemy. Beecher napisał: „Żaden człowiek nie może określić tego jak jest
bogaty, zaglądając do swoich ksiąg finansowych. To serce czyni człowieka
bogatym. Jest bogaty lub biedny według tego czym jest, a nie według tego,
co ma”. Jak te słowa odnoszą się do ciebie w to Boże Narodzenie?
Zrób spis swoich „gratów”. Zrób rzeczywistą listę, po
czym oddziel czas modlitwy i samotności, kiedy każdą z tych rzeczy oddasz
Bogu.

Zastanów się na
anonimowym darem i wybierz jednego z członków rodziny do pomocy.

Słowo od dziewczyn.

Łatwo jest
popaść w świąteczną grę „mój dar jest lepszy od twojego”. Nie w tym
roku! Postanowiłyśmy zachować prawdziwego ducha Bożego Narodzenia –
dawanie. Chciałybyśmy usłyszeć coś od ciebie – dar, który zaplanowałaś
dać komuś szczególnemu czy o rodzinnej tradycji. Zastanów się
nad tym, aby dać coś, co faktycznie ma znaczenie. . .książkę, płytę CD, które
będą dawać przez cały rok.


Girlfriends in God


P.O. Box 725


Matthews, NC 28106


info@girlfriendsingod.com


www.girlfriendsingod.com

раскрутка

BC_18.12.07 Zasada resztki

logo

18 grudnia 2007

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
ZASADA RESZTKI
Chip Brogden
http://www.theschoolofchrist.org/articles/daniel4.html

Nie ja, lecz Chrystus (Gal. 2:20).


Jeśli mnie mnie, to będzie więcej Jego w moim życiu, dlaczego wiec tak opieram się temu? Powinno być mnie dzisiaj mniej, niż było wczoraj , powinno być więcej Jego teraz niż było przedtem. Jeśli poddam się Mu dzisiaj to jutro będzie odrobinę więcej Jego i mniej mnie. Chwała Bogu!Duchowy wzrost to nie jest silniejsze namaszczenie, większa moc czy większe poznanie. Duchowy wzrost to On musi wzrastać, mnie zaś musi ubywać (Jn 3:30).


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение