TGIF_04.07.07 Nowa resztka kapłanów

Today God Is First 

Logo_TGIF2

I stawią się obcy, aby paść wasze owce, a cudzoziemcy będą waszymi oraczami i winiarzami.
Iz. 61:5


Bóg wzywa resztkę pracujących wierzących, których będzie używał w potężny sposób, aby zanieść dobrą nowinę tam, gdzie jeszcze nigdy nie słyszano ewangelii. ?Okno 10/40? jest powszechnie znanym określeniem obszaru świata, gdzie nikt nie słyszał imienia Jezusa Chrystusa. Ten region zamieszkuje wiele islamskich narodów na Środkowym Wschodzie, w Indiach, Chinach i byłych republikach radzieckich. Jeśli chrześcijańscy misjonarze
nie są mile widziani w tamtych krajach to, jak myślisz, w jaki sposób Bóg zamierza zanieść Swoje posłanie do tych ludzi? Z pewnością, kocha ich tak samo, jak kocha nas.

Bóg mobilizuje wierzących pracowników na całym świecie, aby byli naczyniami, które zaniosą dobrą nowinę tym ludziom. Te kraje chętnie przyjmują wymianę handelową i w większości przypadków jest to jedyny sposób na wprowadzenie tam ewangelii. Pracownicy tych krajów uważani są przeważnie za zepsutych moralnie ludzi, lecz Bóg chce to zmienić. Szpiedzy w rodzaju Jozuego i Kaleba już badają tą ziemię. Ten rodzaj wierzących pracowników posiada pionierskiego ducha, który wyszukuje sposoby na spenetrowanie warowni duchowych ciemności w tych krajach. Bóg wzbudza ich. Widzą ryzyko, lecz widzą też strach, który Bóg wzbudza, aby można było coś dla Królestwa osiągnąć, przy pomocy ich zasobów i talentów.

A wy będziecie nazwani kapłanami Pana, sługami naszego Boga mianować was będą; z
bogactw pogan będziecie korzystać, a ich sławą będziecie się chełpić. Za to, że hańba ich była podwójna, a zniewaga i oplwanie były ich udziałem, dlatego odziedziczycie podwójną cząstkę w swoim kraju i wieczna radość będzie waszym udziałem,
(Iz 61:6-7).

Wierzących pracownicy w tych krajach będą nazwani kapłanami Pana. Będą żywić się bogactwem tych narodów, a bogactwem tych narodów są dusze, tak drogocenne w oczach Bożych. Zbawienie będzie ich prawdziwą nagrodą za ich wysiłki. Już więcej wstyd, pod którego panowaniem wielu z tych ludzi żyje nie będzie rządził ich życiem, Bóg ich uwolni.

Czy Bóg powołał ciebie, abyś był takim naczyniem? Czy powołał ciebie do tego, abyś był jakiegoś rodzaju katalizatorem? Pytaj niebieskiego Ojca, czy nie chciałby, abyś ty miał wpływ dla Niego na te narody.

раскрутка

TGIF_02.07.07 Ci, w których Pan ma upodobanie

Today God Is First

Logo_TGIF2

Nie lubuje się w sile rumaka, nie ma upodobania w goleniach męża. Pan ma upodobnia w tych, którzy się go boją, którzy ufają łasce jego (w wersji ang. jest tutaj: niezawodnej miłości.)
Psalm 147:10

Mamona i władza są rządzącymi na rynku pracy warowniami. Jeśli któraś z nich należy do ciebie, będą ci nadskakiwać ci, którzy tam pracują w nadziei wzrostu udziału na rynku. Jest to bardzo konkurencyjne środowisko, które często powoduje, że decyzje i działania są dyktowane przez finansowe pobudki. Ostatnio w pewnym artykule stwierdzono, że pracodawcy wymagają od pracowników, aby więcej czasu poświęcali na pracę, często żądając pracy w weekendy, po to, aby być bardziej konkurencyjnym. Dla wierzących pracowników jest to powodem presji w rodzinie i powoduje „straty udziału na rynku” w duchowym wymiarze.

Pan używa zupełnie innej miary. Na Nim nie robią wrażenia twoje zdolności czy też to, co ty możesz dla Niego zrobić. Jedyne w czym On ma upodobanie to ludzie bojący się Go i ufający jego niezawodnej miłości. Co to znaczy bać się Boga i mieć nadzieję w Jego miłości? To znaczy uznawać Boga, jako źródło wszystkiego, czym jesteśmy. ON jest Tym, który daje nam zdolność do pracy, plany i wykonanie. Nie chce, abyśmy się oglądali na nasze zdolności, lecz abyśmy patrzyli na Jego zdolności.

Czasami trudno jest zrównoważyć te dwie perspektywy. Niemniej, jeśli poprosisz Boga, aby pokazał ci w jaki sposób zachować tą równowagę, On to zrobi. Złóż swoją nadzieję w Jego niezawodnej miłości. Będziesz wtedy wiedział, że twój niebieski Ojciec spogląda na ciebie, jako dumny Ojciec.

продвижение сайта поисковики

Czynnik strachu

Jonas Clark

Czy strach nie pozwala ci na wypełnienie twojego przeznaczenia?

Duchy strachu były jedną z moich największych przeszkód od chwili, gdy Bóg zaczął ze mną pracować w dziedzinie apostolskiej reformacji trzy lata temu.  Jest tak dlatego, że religijne duchy używają strachu do kontrolowania i paraliżowania Ciała Chrystusa i te same demony sprzeciwiają się apostolskiej reformacji. Często jest tak, że to nasze własne religijne doświadczenia i szkolenie otwierają drzwi na ataki strachu.

Zanim Bóg powołał mnie do apostolskiej służby akceptowałem 'kościół’ taki, jak mi go podano. Ponieważ nie miałem niczego innego, żadnych innych kościelnych struktur, do czego mógłbym się odnieść, uchwyciłem się tego, czego mnie uczono. Gdy Duch Święty zaczął pokazywać mi biblijną prawdę o nowotestamentowym kościele, szybko odkryłem, że zostałem nauczony pewnych rzeczy właściwych wraz z całym mnóstwem błędnych. Musiałem porównywać każdy aspekt zaakceptowanego modelu struktury kościoła z nowotestamentowym modelem i pozwalać Duchowi Świętemu uczyć mnie i pokazywać błąd. Dopiero wtedy mogłem przyjąć to, co Duch Święty mi objawiał. Teraz już wiem to, co wiem dla siebie samego i nie pójdę na żaden kompromis z prawdą Ewangelii, bez względu na konsekwencje. Zdecydowałem się polegać na Bogu, a nie na człowieku, lecz musiałem wygrać walkę z duchem strachu, aby się tutaj dostać.

Od tego czasu modliłem się i obserwowałem jak duchy strachu neutralizują sługi, kościoły, para kościelne organizacje i całe denominacje. Strach przed kontrowersją i błędem; strach przed odrzuceniem, utratą zaopatrzenia finansowego, strach przed upadkiem i krytycyzmem; strach przed pychą i wywyższeniem; strach przed ekscesami i fanatyzmem. Duch strachu nadal prowadzi ze wszystkich stron walkę przeciwko objawionej prawdzie. Jednym z celów działania tego ducha jest utrzymywanie nas zamkniętych w bezpieczeństwie religijnych tradycji i związanych przez fałszywe poczucie bezpieczeństwa dawane przez ludzkie programy i aprobatę.

Nie tylko my spotykamy się ze strachem – pierwszy nowotestamentowy kościół też się zmagał z tym samym wrogiem. Skoro wzór nowotestamentowego kościoła jest w Nowym Testamencie, to przeszkody na drodze do powodzenia nowotestamentowego kościoła również muszą być w Nowym Testamencie. Widzimy poruszenie Boże zaczynające się wśród pogan w 11 rozdziale Dziejów Apostolskich. Bóg użył najpierw Piotra do zaniesienia przesłania o zbawieniu poganom. Później Barnaba został posłany do Antiochii, aby zrelacjonować, co się tutaj dzieje wśród wierzących z pogan. Obaj mężowie byli świadkami Bożej łaski spoczywającej na tych wierzących, lecz w Gal. 2:11-13 Pismo opowiada o tym, że ci apostołowie z ochotą jadali wraz z poganami dopóki nie było innych Żydów w pobliżu, a gdy się pojawili, oddzielili się od nich. Jakaż hipokryzja! Dlaczego Piotr i Barnaba nagle zmienili swoją postawę wobec braci z pogan? Biblia ujawnia, że ci apostołowie stali się ofiarami ducha strachu. Piotr i Barnaba przerazili się, co ci Żydzi pomyślą o nich, gdy ich zobaczą jedzących razem z poganami. Barnaba i Piotr byli świadkami potężnego działania Bożego wśród tych ludzi, a jednak pozwolili na to, aby „strach przed tymi, którzybyli obrzezani” zawrócił ich do religijnych tradycji.

Religijne duchy to duchy zastraszenia, które będą powodować, że strach łapie cię za serce, aby zatrzymać poruszenie Boże w twoim życiu. Dokładnie to stało się w przypadku Piotra i Barnaby. Dzięki Bogu za apostoła Pawła. Paweł odważnie skonfrontował ich błąd i stanął twarzą w twarz z Piotrem. Otwarcie i surowo ich upomniał, ponieważ działali ze strachu. Paweł wiedział, że nie ma żadnego znaczenia, co Piotr głosił, jeśli nie żył w zgodzie z tym. Nie funkcjonujesz według tego, co głosisz, lecz według tego kim jesteś. To właśnie dlatego, gdy coś dzieje się publicznie, musi zostać publicznie załatwione. Paweł zachował się w tej sytuacji mądrze. Czy to znaczy, że Piotr i Barnaba byli nieudacznikami? Nie! Otrzymali korektę, zmienili swoje postępowanie i poszli dalej ku swojemu przeznaczeniu. Jeśli oni dopuścili do tego, że strach doprowadził ich do obłudy, czy wydaje nam się, że jesteśmy odporni? Z pewnością nie. Będziemy radzić sobie ze strachem, chodząc w odwadze. Odwaga nie polega na tym, że strach jest nieobecny; jest to łaska do ruszenia w Bogu do przodu pomimo strachu. Musimy być czujni, lub obudzimy się jak Piotr i Barnaba tego dnia, wycofując się ze świeżego poruszenia Bożego z powodu zastraszenia religijnymi duchami. Nikt z nas nie jest wyłączony z działania wroga strachu, lecz dzięki łasce Bożej możemy iść do przodu i przełamywać warownie religijnych tradycji, pomimo wysiłków strachu, aby nas związać. Musimy trwać w stanie alarmowego czuwania, wiedząc,że strach wiąże serca ludzi słuchających przesłania apostolskiego.

Strachprzed popadnięciem w błąd jest jednym z największych na jakie musimy się natknąć. Zgadzam się z tym, że nauczano wiele błędnych rzeczy w odniesieniu do ruchu apostolskiego i wiele fałszywych apostołów zraniło Ciało Chrystusa. Równocześnie prawdą jest to, że wielu prawdziwych lecz niedojrzałych apostołów nie czekając na swoje powołanie, włączało się do ruchu przedwcześnie, przynosząc tylko naganę dla tego przesłania. Mimo wszystko, nie możemy wylewać dziecka wraz z kąpielą, tylko dlatego, że boimy się popaść w błąd. Wielu boi się wpuścić innych kaznodziei za kazalnicę z tego samego powodu. Są tacy, którzy zgadzają się apostolskim ruchem, niemniej poświęcają 45 minut swojego czasu za kazalnicą ostrzegając innych przed potencjalnymi błędami, a tylko 15 na przedstawienie objawienia. Pozostawia to słuchaczy ze strachem. Jak tu ominąć ten strach przed błędem? Biblia uczy nas w 1 J 2, że mamy namaszczenie Ducha Świętego i umiemy odróżnićprawdę od błędu. Zatem, strach przed błędem nie powinien mieć miejsca w nas.

Strach przed odrzuceniem jest kolejnym ogniwem łańcucha, który musimy rozbić. William Seymour, Oral Roberts, Martin Luther, John Wesley, Kenneth Hagin, oraz Kenneth Copeland wszyscy byli odrzucani, ponieważ wnieśli pokrzepiającą prawdę do Ciała Chrystusa. Każdej prawdzie towarzyszy odrzucenie. Wielu ludzi obawia się zrobienia kroku w nowym kierunku, ponieważ ich denominacja czy obóz tego nie głoszą. Dla usługujących, odrzucenie przekłada się na stratę ludzi, członków, uczniów, finansów a czasami nawet denominacyjnej ordynacji czy pozycji. Pomimo, że nie chcemy tego przyznać, te czynniki w ogromny sposób wypływają na współczesne głoszenie. Prawda jest taka, że Jezus był najbardziej rewolucyjnym człowiekiem wszech czasów i był pogardzany, i odrzucany przez ludzi. Musimy iść za Nimpomimo osobistych kosztów.

Strachprzed niepowodzeniemzadaje między innymi, takie pytania: A co, jeśli mylę się? A jeśli to jest złe? Czy nie popełniam błędu? Za każdym razem, gdy robisz krok w kierunku czegoś nowego masz pełną szansę na to, że całkowicie i ostatecznie zawiedziesz. Gdy zaczęliśmy chodzić w prawdzie odnowienia, musieliśmy radzić sobie ze strachem przed niepowodzeniem. Tak, będą popełniane błędy, ale to nie znaczy, że jesteśmy usprawiedliwieni aby odrzucić Bożą prawdę. Nie wolno nam trzymać się znajomej wygodnej ścieżki z przeszłości, gdy Bóg wzywa nas do zmian. To strach powoduje, że wracamy do kolein. Musimy wzrastać i iść do przodu z Bogiem. Nie możemy pozwolić na to, aby strach przed niepowodzeniem okulawił nas. Przez całkowite poddanie się Bożemu autorytetowimożemy uwolnić się od więzów strachu przed niepowodzeniem.

Nie wolnodopuścić do tego, aby strach przed krytycyzmem paraliżował kościół Chrystusa. Nie możemy kulić się pod oczekiwaniami innych. To smutne, że tak wiele razy właśnie ci, którzy wprowadzili poprzednie poruszenie, należą do tych, którzy krytykują to nowe. Każdy ruch jest krytykowany. Wielu boi się używać takich terminów jak prorok czy apostoł, ponieważ boją się rodziny i przyjaciół. Musimy pamiętać, że ktoś krytykował każdego z nas, gdy narodziliśmy się na nowo, gdy zostaliśmy ochrzczeni Duchem Świętym i gdy przyjęliśmy przesłanie wiary. Przyjęcie nauczania Ruchu Apostolskiego nie będzie inne. Przełamanie tradycji jest trudne, lecz nagroda chodzenia w pełni Bożej prawdy jest poza nieporównywalne z ceną.

Musi zostaćrównież rozbity strach przed wywyższeniem i pychą .
Wielu boi się, że apostolskie powołania (czy apostolscy ludzie) przyniosą element pychy. Czy to znaczy, że Bóg nie może dać światu ani odrobiny większego poznania, ponieważ ktoś może zostać wywyższony? Nie! To brzmi bardzo duchowo i pokornie, lecz takie nie jest. Jest religijny duch rzucający strach na poszczególne jednostki. Musimy przyznać że, w tym ruchu nie chodzi o tytuły. Jeśli ktoś może zostać wywyższony przez tytuł czy też ktoś potrzebuje tytułu, to taka osoba z pewnością nie jest gotowa do jakiejkolwiek służby. Nikt w Nowym Testamencie nie posiadał tytułu innego niż „brat”. Lecz powiedz mi, jaka jest różnica między używaniem tytułów „pastor” i „ewangelista”, a „prorok” czy „apostoł”. Odpowiedź może być tylko taka, że sami wywyższyliśmy te dwa pierwsze tytuły i daliśmy im pełen szacunku status. W czwartym rozdziale Listu do Efezjan wymienionych jest pięć darów – nie trzy. Dlaczego więc dwa – apostoł i prorok – miałyby przypuszczalnie przynieść wyniesienie? Uznanie kogoś jako pastora, nauczyciela czy ewangelisty powoduje, że wielu popada w pychę. Dlaczego więc jest w porządku nazywanie jednego pastorem, a drugiego apostołem – nie? Pycha i wywyższenie jest stanem serca, lecz religijne duchy usługują strachem przed wywyższeniem i pychąjako narzędziem powstrzymującym Bożych ludzi przed wejściem do świeżego objawienia.

Często kościółjest paraliżowany strachem przed ekscesami i fanatyzmem . Wielu obawia się, że jeśli będą głosić apostolskie przesłanie to wezwani wpadną w ekscesy i fanatyzm. Ekscesy i fanatyzm towarzyszyły każdemu ruchowi i w tym przypadku nie będzie inaczej. Z Ruchu Wiary wyszedł pomysł, że Chrześcijanie nie powinni chodzić do lekarza. Z Ruchu Zielonoświątkowego wyszła teologia, że nie możesz być zbawiony, jeśli nie mówisz językami, a z nauczania o usprawiedliwieniu z wiary pojawił się pomysł, że możesz żyć jak ci się podoba, ponieważ nie przez dobre uczynki idzie się do nieba. Każde z tych stwierdzeń jest przykładem nadużycia i fanatyzmu, a jednak każdy z nich pochodzi z wielkich ruchów, które odnowiły wiele prawd i objawienia w Ciele Chrystusa. Tak też i w tym ruchu będą tacy, którzy pójdą w nadużycia i fanatyzm. Wielu będzie myślało, że są apostołami, wcale nimi nie będąc. Inni będą nadużywali swojego urzędu dla własnych korzyści. To wszystko nie może nas powstrzymywać od głoszenia prawdy. Ci fałszywi apostołowie pojawią się, bez względu na to czy prawdziwi zostaną przyjęci, czy nie.

Duch antychrysta jest anty-namaszczeniem (1 Jana). Wszystkie dary służby mają namaszczenie, które podąża z nimi. Jeśli ktoś jest przeciwny służbie apostoła, to działa w duchu antychrysta. Często, to strach zwodzi wierzących do działania w tym duchu.

Musimy zamknąć drzwi do tego zwiedzenia opierając się i pokonując ducha strachu, aby Boża struktura została odnowiona w Jego Kościele. Wejście w apostolstwo wymaga wprowadzenia nowych rzeczy. Pierwszy Kościół był pełen obaw po nawróceniu Pawła, lecz dzięki temu, że Barnaba miał odwagę wyjść z tego, mamy dziś dwie trzecie Nowego Testamentu napisane przez Pawła. Podobnie jak pierwszy kościół jesteśmy dziś przeważnie na niesprawdzonych wodach, ponieważ nigdy wcześniej tam nie byliśmy. Z tego powodu wzrasta strach i hamuje nas. Jeśli wyruszysz i zrobisz to, co Bóg ma dla ciebie, ludzie będą nazywać cię arogantem, stukniętym, szalonym a nawet powiążą z kultem. Diabeł będzie próbował przekonać cię, że zadzierasz nosa i jesteś pyszałek, lecz bądź tego pewny, że następne pokolenia będą cenić tych, którzy bojowali dobry bój wiary, aby odnowić apostołów i proroków kościołowi.

Tak wielu apostołów i proroków siedzi teraz sfrustrowanych w ławkach, ponieważ nie pasują do obecnego kształtu kościoła. Nie ma dla nich miejsca w tym kościele, zatem musza wyjść, aby znaleźć swoją służbę. Niektórzy, z powodu tej frustracji, odchodzą tak daleko, że w ogóle zostawiają służbę. Musimy być gotowi do walki i pokonania tych strachów, które będą nas atakować. Musimy wygrać tą walkę na rzecz kościoła, musimy na rzeczy owych apostołów i proroków nauczać ludzi prawdy o tym pokrzepiającym  poruszeniu Bożym. Bóg nie dał nam ducha bojaźni, lecz ducha mocy,  miłości i trzeźwego myślenia. Mamy narzędzia, powołanie i namaszczenie do uwolnienia się od tych łańcuchów strachu.

поисковая оптимизация seo

TGIF_01.07.07 Przygotowania do wielkości

Today God Is First

Logo_TGIF2

Zaprawia do walki ręce moje; sprawia, że ramię moje zdoła napiąć łuk spiżowy.
2 Sam. 22:35

Dawid był wielkim wojownikiem i Bóg nazwał go mężem według Jego własnego serca. }Przeprowadził Dawida przez poligon, który mógł być postrzegany przez wielu jako okrutna i niezwykła kara. Wybrał go w młodziutkim wieku, aby był następnym królem, a jednak król Saul odrzucił go i polował na niego. Dawid był uciekinierem przez wiele lat, spotkał się z buntem we własnym domu i miał problemy w różnych relacjach, przeżywał skrajne wzloty i upadki. Z całą pewnością jego życie nie było wolne od problemów; popełniał błędy. Był człowiekiem, jak każdy z nas, a jednak uczył się ze swoich błędów i pokutował, gdy zawiódł. To był poligon Dawida; te szkolenia zrobiły z niego mężczyznę. Wątpliwe jest, aby bez tych trudności, Dawid osiągnął to, co osiągnął.

Pod koniec swego życia zdał sprawę ze swej relacji z Bogiem. Jest to kazanie na temat Bożych dróg zajmowania się sługami przywódcami.

Ten Bóg opasał mnie mocą i prostą uczynił drogę moją. Nogi moje upodobnił do nóg jelenich, na miejscach wyżynnych postawił mnie. Zaprawia do walki ręce moje, sprawia, że ramię moje zdoła napiąć łuk spiżowy. Dałeś mi tarczę zbawienia twego, a pobłażliwość twoja zmogła mnie. Poszerzyłeś miejsce, po którym kroczyć mogę, a stawy moje nie chwieją się. 2Sam 22:33-37

Bóg był dla Dawida źródłem wszystkiego. Udzielał mu szczególnych zdolności do osiągania wielu nadzwyczajnych rzeczy w życiu. To było szkolenie, które trwało całe życie i przenosiło go z jednego płaskowyżu na następny, często wrzucając do wąwozu rozpaczy i beznadziei. Takie są Boże drogi. Prowadzą coraz głębiej i głębiej do serca Tego, który przygotowuje nasze drogi. Pozwólmy Bogu zabierać się na wysokości i głębie, tam gdzie On chce nas zabierać. Pan nigdy nie obiecywał gładkiej żeglugi w czasie podróży, lecz obiecał, że będzie kapitanem i towarzyszem przez całą drogę.

 

 

интернет продвижение реклама сайтов

TGIF_31.05.07 Koszty zerwanego przymierza

Today God Is First

Logo_TGIF2

Za panowania Dawida nastał raz głód, który trwał trzy lata z rzędu: Dawid więc szukał wyroczni Pańskiej, …
2 Sam. 21:1a

Głód panował w ziemi izraelskiej i Dawid wiązał to z błogosławieństwem lub brakiem błogosławieństwa od Boga. Szukał Boga, aby wiedzieć skąd ten głód. Panu nie zajęło wiele czasu, aby odpowiedzieć: Na Saulu i na jego domu ciąży wina przelewu krwi, dlatego, że wytracił Gibeonitów (2 Sam. 21:1b).

Wiele, wiele lat wcześniej, gdy Jozue wkroczył do Ziemi Obiecanej, Izraelici zostali oszukani przez Gibeonitów, którzy wmówili im, że są podróżnymi, podczas gdy faktycznie byli ich wrogami. Był to jeden z pierwszych błędów popełnionych przez Izrael na nowym miejscu. W wyniku podjętych rozmów i zawartego pokoju Gibeonici byli trzymani jako niewolnicy, co nigdy nie było zamiarem Bożym. Celem Izraela było zniszczenie wszystkich przeciwników, lecz popełnili błąd w osądzeniu sytuacji i umowa wymagała tego, aby szanowali umowę z Gibeonitami.

Saul podjął decyzje lekceważącą tą umowę i starał się ich unicestwić. Dawid odczuwał, że coś blokowało Boże błogosławieństwo dla Izraela i okazało się, że jako naród pogwałcili przymierze zawarte przed Bogiem i teraz zbierali tego konsekwencje.

Możemy się nauczyć dwóch rzeczy z tej historii.
Po pierwsze: gdy zawieramy umowy, Bóg oczekuje tego, że je wypełnimy. Bóg jest tym, który tworzy przymierza. On zawarł przemierza z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem. On uczynił przymierze z nam przez Jezusa Chrystusa. Liczne są fragmenty Pisma mówiące o wadze szanowania naszych przymierzy (umów).

Po drugie: Bóg jest bardzo cierpliwym Bogiem. Dał Izraelowi pokój na wiele lat, zanim wykonał sąd za ich grzech. Niemniej jednak zawsze przychodzi taki dzień, gdy Bóg musi podtrzymać Swoje standardy sprawiedliwości.

Czy nie chodzisz w Bożym błogosławieństwie w zawiązku z jakimś pogwałconym przymierzem? Nieszczęścia mogą się nam zdarzać z wielu różnych powodów: grzech może być jednym z nich. W przypadku Izraela, Dawid musiał uporządkować sprawy z Gedeonitami. Gdy to zrobił, Bóg usuną głód i Izrael znowu cieszył się powodzeniem. Jeśli odczuwasz brak Bożego błogosławieństwa w twoim życiu pytaj Pana czy są jakiekolwiek przeszłe, pokoleniowe grzechy, które mogą wymagać pokuty. Być może Pan czeka na nas ze Swoim błogosławieństwem, aby je nam przekazać.

aracer

TGIF_30.05.07 Boże motywacje

Today God Is First

Logo_TGIF2

Wyprowadził mnie na miejsce przestronne; wyratował mnie, gdyż mnie sobie upodobał.
2 Sam. 22:20

Kwestionowanie cudzych motywacji działania może stać się przyczyną lekceważącego traktowania tych, do których się odnosimy. Złe motywacje mogą być przyczyną zniszczonych relacji, błędnych decyzji biznesowych i nie wypełnienia Bożej woli. Czasami nie znamy motywów innych ludzi. Źle jest oceniać czyjeś motywacje na podstawie naszych przypuszczeń, dopóki nie mamy przekonania, że te motywacje znamy. Gdy reagujemy czy odpowiadamy niedojrzale, stajemy się sędziami tych ludzi.

Bóg ma motywacje wobec każdego Swojego dziecka. Jego pragnieniem jest wyprowadzić nas na przestronne miejsce. On pragnie, abyśmy wyszli poza nasze granice bezpieczeństwa, abyśmy mogli przeżywać życie na poziomie znacznie przekraczającym nas samych. Co przychodzi ci na myśl, gdy myślisz „przestronne miejsce”. Brak ograniczeń? Wielkie, trawiaste pola? Otwarta przestrzeń? To są pozytywne obrazy. Czasami takie przestronne miejsce zachęca nas do ruszenia w wierze w te obszary, po których nigdy wcześniej nie podróżowaliśmy. Czasami potrzebujemy ratunku Pana.

Gdy Piotr chodził po wodzie, Bóg zapraszał go na przestronne miejsce. Wyruszył poza granice łodzi i ryzykował w całkowicie nowym świecie. Nie skończyło się to pełnym powodzeniem, lecz był to pewien proces, który poprowadził go do następnego zwycięstwa w jego chodzeniu z Jezusem. Czasami niepowodzenie jest nam potrzebne, aby przejść do kolejnego poziomu wiary w Bogu. Niemniej musimy mieć odwagę do ponoszenia niepowodzeń, aby pozwolić Bogu nas ratować.

Pan rozkoszuje się tym procesem. Bóg zawsze jest motywowany miłością do Swoich dzieci, a to zawsze wprowadza nas na nowym poziom zaufania Mu i zależności od Niego.

topod

Odciskanie znaku Niebios#Różne Artykuły_2

# Maj 27 2007 07:52PM

Pastor Carlucci


Jn. 15:12


Święci, oto mamy tutaj przykazanie numer

11
a jest ono najważniejsze. Bóg powiedział,
że powinniśmy kochać tak, jak On kocha. Będąc zjednoczeni z Jezusem i
Ojcem żyjącymi WWWWwwww nas, jak powiedziano, mamy żyć tak, jak On żył,
Kochać tak, jak On kochał. Miłowanie Jego w pierwszej kolejności i ponad
wszystkim jest najważniejsze, a jednak ON Sam powiedział nam, że największą
rzeczą jaką możemy dla NIEGO zrobić to kochać siebie nawzajem tak, jak
On nas ukochał. To sprawia, że jest najszczęśliwszy.

Jn. 15:13

Nie ma większej miłości nad tą, jak gdy kto życie swoje
za przyjaciół kładzie.


Czy potrafimy złożyć nasze życie za przyjaciół bez względu na okoliczności?
Czy możemy kochać tak jak On kocha nas? Czy możemy uniżyć siebie samych
za ludzi, których nawet nie znamy? On to zrobił. Rozumiesz, jeśli
my patrzymy Jego oczyma, będziemy wiedzieli wszystko tak, jak On wie.
On znał ich przed rozpoczęciem czasu. Słyszę tutaj, że będziemy wiedzieli
wszystko o nich i widzieli ich w Jego miłości, zanim czas się zacznie
i szanuję to. Wierzę nawet w to, że gdy kochamy ich tak, jak On kochał,
będziemy znać ich również tutaj. Dlaczego? Ponieważ Jezus powiedział,
że jesteśmy JEDNO Z NIM, a to oznacza, że jesteśmy tutaj po to, aby niszczyć
wszelkie dzieła diabła, jednocząc się w ciele Jezusa w miłości, jaką On
miłował. Ciężka mowa, hmmmm? On nazwał nas SWYMI przyjaciółmi.
Zatrzymaj się na chwilę i spojrzyj głęboko. Jeśli robimy to, co On przykazał
nam jako przyjaciołom, mamy Jego moc. Oznacza to, że możemy przebaczać
im W Jego miejsce. Posłuchaj jak Jan pisze o tym, że cokolwiek związujemy
lub rozwiązujemy NA Ziemi jest już zrobione w Niebie. Jn 20:22: A to rzekłszy,
tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego. Którymkolwiek
grzechy odpuścicie, będą im odpuszczone, a którym
zatrzymacie, są zatrzymane. Pan powiedział, że możemy powstać i wstawiać
się za zgubionymi, stanąć w wyłomie jak On to zrobił dla zgubionych. Możemy
stanąć WWWWW przebaczeniu, jak On to zrobił. Czyż nie zostaliśmy ukształtowani
na Jego podobieństwo jako JEDNO w Nim i Ojcu? Tak i Amen. I jak przeczytamy
to poniżej, On uczynił nas SWYMI przyjaciółmi i wszystko, co widział
u Ojca, przekazał nam. Dał nam pełną moc, jaką Jezus miał, aby wykonać
tutaj na dole to, co Jezus nakazał. SPROWADZANIE NIEBIOS DO RZECZYWISTOŚCI
ZIEMSKIEJ… Oj…Czy możemy odcisnąć NIEBO na wszystkim wokół nas.
Jn. 15:14 Jesteście
Moimi przyjaciółmi
jeśli czynicie
wszystko, co wam nakazłem.
Jn. 15:15
Nie nazywam was już sługami, bo sługa nie wie, co jego Pan czyni. Lecz
nazwałem was przyjaciółmi, bo

wszystko, co słyszałem od Ojca mojego, oznajmiłem wam.


Po prostu pomyśl????? Możemy odcisnąć owoc na wszystkim wokół nas,
co jest zgubione i ginie. Możemy te rzeczy, których nie ma, powołać
do życia – jako istniejące; tak, tak, one istnieją.


Zasiewamy to ziarno w zgubionych i ginących (naszych zgubionych mężach,
zonach, dzieciach, przyjaciołach i WIEEEEEEMY, że Jezus dostarczy wody,
aby ON mógł zebrać żniwo. Ziarna. Ludzie, skaczcie, krzyczcie,
wrzeszcie do Niebios. Przybijcie te ziarna z niebiańską atmosferą. Zanieście
je do Ogrodu Bożego. Tu jest tylko tak i Amen.


Posłuchajcie:


Jn 15:16
Nie wy mnie wybraliście,

ale Ja was wybrałem,
i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali
i aby owoc wasz był trwały,
BY
to, o cokolwiek byście
prosili Ojca w
Moim imieniu
, dał wam.


On może Ci to dać. Jesteś tutaj??? Gdy ty jesteś WWWWW Niebie i wstawiasz
się za zgubionymi to prosisz, modlisz się i przynosisz owoce WWWW JEGO
IMIENIU NA Ziemi, JAAAAAK IIIII WWWWWW NIEBIE

….EJJ, SŁUCHAJCIE ŚWIĘCI, ABY OWOC WASZ BYŁ TRWAŁY
….


SŁYSZYCIE TO? JEZUS CHCE, ABY BYŁ TRWAŁY. ON PORUSZA NIEBO, ZIEMIĘ I SAMO
PIEKŁO, ABY TEN OWOC BYŁ TRWAŁY, PO PROSTU DLATEGO, ŻE GO POPROSICIE.
JESTEŚMY WWWWWW NIM, ODDYCHAMY NIM, ŻYJEMY NIM. NORMALNE CHRZEŚCIJAŃSTWO. 

Jn.
15:17 To przykazuję wam, abyście się
wzajemnie miłowali.


Gdy mówimy z naszej pozycji WWWW Chrystusie (Ef. 2:6 posadzeni W
Jezusie W okręgach niebieskich). Stajemy się jak ON, wypowiadamy słowa
życia z Jego ust, przez Jego usta. Kochamy, ponieważ on ukochał nas pierwszy.
Po prostu chcemy tegoooooo. Nic innego się nie liczy. Po prostu Jezus
i Królestwo. Buuummmm, Piorun !!!
NIE MUSIMY ROBIĆ SANDWICHY JEUZSA CZY CIELĘCINY, dopóki ON NIE
POPROSI. Wtedy możemy jeść pokarm, którego nie widzimy. Możemy
tłuc w tarczę Nieba za zgubionymi, WIEDZĄC, że Jezus przeprowadzi ich
do środka. Siądź u Jego stóp. Ucz się słuchać, ponieważ Wiara bierze
się WYŁĄCZNIE ze słuchania i to słuchania BOGA WWWWWW NAS. Jezus stał
się Żywym SŁOWEM. ON jest WWWW nas wraz z Ojcem przez Jego Drogocennego
Ducha Świętego. Żyją i dali nam MOC, abyśmy stali się JEGO SYNAMI. Oznacza
to JEGO Moc, Jego Miłość, Jego wszystko. Rozumiesz to? Otwieraj ich oczy
Jezu na TWOJE KRÓLESTWO i pozwól nam żyć teraz tak, jakbyśmy
już byli WWWW Niebie… Mógłbym dalej iść, LECZ objawienie jest
nieskończoneeeeee.

To jest Moje przykazania, abyście się miłowali
nawzajem, jak Ja was umiłowałem

оплата за результат продвижение сайта