Michael Brown
Gejowscy aktywiści uwielbiają wskazywać na zmiany zachodzące w opinii publicznej dotyczące homoseksualnych „małżeństw”, ogłaszając triumfalnie, że jest to oznaką postępu moralnego, a nawet duchowe. W rzeczywistości jest to część większej tendencji ku niemoralności, znakiem moralnego bankructwa i duchowego odstępstwa.
Raport Instytutu Badania Opinii Publicznej Gallup z 13 maja mówi: „Zaledwie trzy lata temu, poparcie dla małżeństw homoseksualnych wynosiło 44 proc. Obecne 53 procent poparcia to dwa razy więcej, niż początkowo oszacował Gallup w 1996 roku”.
Ale ujmijmy te dane z większej kulturowej perspektywy. Sprawozdanie Gallupa z 20 maja jest zatytułowane: „W Stanach rekordowo wysokie „tak” dla gejów i moralne OK dla relacji lesbijskich”, z podtytułem: „Najwyższe od 2001 roku notowania amerykańskiej tolerancji, jako jednego z licznych moralnych zagadnień”.
Co dokładnie jest rozumiane przez “tolerancję”?
W sprawozdaniu stwierdzono, że „poglądy Amerykanów wobec szeregu zagadnień moralnych znacznie się zmieniły od 2001 roku. Najbardziej wzrosła ich akceptacja stosunków homoseksualnych, bo aż o 19 punktów procentowych w ciągu ostatnich 12 lat – do rekordowego poziomu 59 procent obecnie. Tolerancja Amerykanów wobec posiadania dziecka poza małżeństwem jest teraz znacznie większa, aż od 15 procent 2001 roku (w rzeczywistości 2002), do obecnych 60 procent”.
O tak, ta „tolerancja” jest żywa i ma się dobrze!
Tak więc, Ameryka, która w coraz większym stopniu uznaje związki homoseksualne za moralnie dopuszczalne jest tą samą Ameryką, która w coraz większym stopniu uznaje posiadanie nieślubnych dzieci (kiedyś nazywane „z nieprawego łoża”) jako moralnie dopuszczalne. I to ma być znakiem postępu?
Według amerykańskiego sondażu, poparcie dla cudzołóstwa lub, jak to ujął sondaż „seksu między mężczyzną i kobietą stanu wolnego, wzrósł o 10 procent (z 53 procent do 63 procent), podczas gdy poparcie dla poligamii faktycznie dwukrotnie, z 7 procent do 14 procent” (miej to na uwadze w najbliższych latach). Czy jest się czym chlubić?