Kriston Couchey
Kuta żelazna brama
Jak tylko zacząłem się modlić, okazało się, że stoję na wąskiej ścieżce prowadzącej gdzieś w dal. Gdy przyglądałem się w głąb, wydawało się, że droga prowadzi w ciemną noc, w nieznanym kierunku. W miarę jak podążałem tą ścieżką doszedłem do kolejki ludzi stojących na jej środku. Mężczyzna, który stał pierwszy krzyknął: „Nie możesz iść dalej, dopóki nie wejdziesz przez ta wąską bramę!” Stał przed kutą bramą a ludzie próbowali przez nią przejść. Cała brama była kuta a na górze, jakby na kutym w żelazie sztandarze, znajdowały się słowa: „Wąska Brama”. Napis umocowany była zaś na bramie tak nisko, że każdy, kto chciał przejść musiał czołgać się na kolanach i rękach pod spodem, a dodatkowo jeszcze przeciskać się między wąskimi słupami bramy po obu stronach.
Zlustrowałem ścieżkę znajdującą się za bramą i zauważyłem, że tak daleko, jak tylko sięgałem wzrokiem było tam zbiorowisko różności, wzdłuż wąskiej drogi w ciemność. Ku memu zaskoczeniu zobaczyłem mężczyzn i kobiety stojących wzdłuż i wykrzykujących informacje ku tym duszom, które przedzierały się dalej, gdy docierali do szeregu płotków, drzwi, zasłon i przeszkód utrudniających drogę. Przy każdej przeszkodzie był ktoś, kto udzielał pielgrzymom instrukcji, w jaki sposób ją przejść. W końcu zapytałem Ojca: „Czym jest ta brama i ścieżka z przeszkodami wzdłuż drogi?” Odpowiedział: „To jest brama i ścieżka religii. Te utrudnienia stojące przed ludźmi to przeszkody, które zostały umieszczone tam przez ludzi. Religia jest kamieniem potknięcia, ona stawia człowiekowi wymagania, których Ja nigdy nie miałem zamiaru stawiać. Religia usiłuje zmusić ludzi do zapłacenia bądź zapracowania na coś, co Ja już dałem im za darmo”.