
Richard Murray
Jeśli rzeczywiście chcemy lepiej rozumieć jak pisali pisarze Biblii to najpierw powinniśmy starać się zrozumieć to, jak oni czytali.
Sposób czytania w starożytności był znacznie bardziej płynny niż mamy z tym do czynienia współcześnie. Sporą część współczesnej praktyki egzegetycznej stanowią sztywne strukturalne reguły, podczas gdy u starożytnych sposoby czytania były bliższe czytaniu post-strukturalnemu, w którym tekst był widziany jako „otwarty” i jako zagadnienie, które miało ewoluować i zmieniać czytanie.
Starożytni żydowscy uczeni z czasów Pana Jezusa korzystali w wielowymiarowej hermeneutyki, która później stała się znana jako ‘Pardes” (późny hebrajski biblijny wyraz zapożyczony z perskiego języka, oznaczający: „ogród, ogród owocowy”). Pardes opisuje dynamikę dzięki której czytelnik mógł pełnoprawnie interpretować teksty Starego Testamentu na czerech różnych poziomach:
1) „Peszat” („proste” znaczenie) to poziom, które oznacza czytanie Pisma w jego „prostym znaczeniu” bądź „kontekstowym sensie”. Można to porównać do tego, co współcześnie nazywamy historyczno-gramatycznym znaczeniem.
2) „Remez” („sugerowane” znaczenie) to drugi poziom. Zasadniczo jest to coś, co obecnie nazywamy czytaniem alegorycznym. Opiera się na założeniu, że teksty biblijny często mówi WIĘCEJ niż to, co otrzymujemy literalnie, bądź CO INNEGO, niż mówi tekst literalny. Wszystkie typy, cienie, symbole i metafory są tutaj zebrane.
3) „Drasz” („szukanie” znaczenia) to poziom trzeci, który obejmuje osobisty wgląd czytelnika, dzięki któremu może on reagować na tekst subiektywnie, a następnie dodawać znaczenia, osobiste propozycje oraz interpretacje do tekstu. Dziś nazywamy to egzegezą. Skupiamy się NIE na historycznej prawdzie tekstu, na oryginalnym gramatycznym znaczeniu, ANI nie na alegorycznych podtekstach, lecz raczej na subiektywnym odkrywaniu prawdy i kierunku na daną chwilę. Dlatego ten poziom uważany jest za homiletyczny, temat kazania modernizuje tekst Pisma, aby lepiej pasował do współczesnej wrażliwości. Pozwala to czytelnikowi „wypełniać luki” starożytnych pism przy pomocy swobodnej parafrazy, czy nawet poprawienie, aby tekst licował aktualną wrażliwością. Niektórzy żydowscy uczeni wierzą, że w ten sposób czytelnik przyjmuje to, co chce, bądź powinien tekst mówić, zamiast tego, co rzeczywiście mówi.
4) „Sod” („tajemne” znaczenie) to poziom czwarty. To tutaj leżą ukryte koincydencje i znaczenia Pisma, które oczekują na zrozumienie dzięki objawieniu i mistycznej ekstrapolacji. Może to obejmować, choć nie jest ograniczone do tego, zastępowanie liter alfabetu liczbami oraz etymologiczne znaczenie, co ma służyć odkrywaniu ezoterycznych tajemnic zatopionych przez Boga w tekście. *)
Continue reading