Category Archives: Pozostałe

Kim jest Ambasador?

Logo_Total Change

Drodzy przyjaciele.

W ciągu ostatnich kilku lat Duch Święty zmuszał mnie do tego, abym polegał wyłącznie na Bożym zaopatrzeniu. Jeśli pojawia się całkowita
ekonomiczna zapaść, nasz Ojciec chce, aby Jego dzieci polegały na Nim, oraz aby Go reprezentowały! To właśnie znaczy: być Ambasadorem!
Jest to podróż i ciągle się uczę. Oto kilka kroków, które przeszedłem jak dotąd.1.
Zostałem poprowadzony do opuszczenia służby pastorskiej (na stałej pensji), a podjęcia służby podróżnej. Nagle Boży mąż łaski i mocy został skonfrontowany z ekonomiczną rzeczywistością! Nie było na tyle dochodów! Naciskałem na Boga, pytając, co powinienem robić.

2.
Dawałem dziesięcinę, wierząc, że uwolni mnie ona od przekleństwa i udzieli łaski na moje finanse. Usiłowałem też znaleźć wszelkie „prawne” blokady moich finansów, lecz Pan pokazał mi w jaki sposób mieszam przymierza prawa i łaski, i unicestwiam moją wiarę! Musiałem wiedzieć, że Jezus już wziął WSZELKIE PRZEKLEŃSTWO! Ojciec chciał, aby Mu zaufał, że zaopatrzy mnie dlatego, że mnie Kocha, a nie dlatego, że ja wypełniam prawo. Pokutowałem i wyrzekłem się prawa dziesięciny!

3.
Wkrótce potem Ojciec Niebieski poprowadził mnie do zarejestrowania firmy. Powiedział do mnie: „nauczałeś służby w miejscu pracy jako teorii, teraz masz to robić!”


4.
Następną rzeczą, do której mnie poprowadził, był handel towarowy. Badałem przygotowywałem się, lecz nie było to to, czego oczekiwałem! Mogłem handlować i z łatwością było widać na komputerowych wykresach kiedy i co powinienem kupować czy sprzedawać, lecz nie mogłem tego robić! RZĄDZIŁ mną strach i żądza! Zdumiewające! Pan wyjawił mi również tą w moim sercu! Wydałem to, co asygnowałem i byłem skończony. Zdałem sobie sprawę, że moje serce było bardziej ukształtowane przez ten świat niż przez miłość! Pokutowałem głęboko.

5.
Z pewnością chciałem pracować, gdy wracałem z podróży do domu. Mój przyjaciel z Holandii, Aire Kruizinga, pokazał mi książkę zatytułowaną: „Finding a Job You Can Love” (Znajdź pracę, którą pokochasz). Była tam mowa o tym, jak praca może być dopasowana do osobistego charakteru . Zacząłem modlić się o biznes, który pasowałby do moich zdolności, był elastyczny czasowo i nie pełnoetatowy, co pozwalałoby mi na podróżowanie w służbie.


6.
Odpowiedź przyszła wkrótce dwiema drogami. Zostałem poproszony o odnowienie domowej pralni i przyszło słowo, że mogę remontować domy. Gdy zrobiłem reklamę okazało się, że jest na to rynek. Wtedy zostałem poproszony o zrobienie telewizyjnych wiadomości jako niezależny dziennikarz (wyprodukowałem ponad 350 chrześcijańskich programów telewizyjnych). Cztery stacje telewizyjne zaczęły do mnie dzwonić.7.
Prosiłem, aby Królestwo Pańskie przychodziło, gdy wchodzę do domów różnych ludzi. Zacząłem obserwować Pana pracy w pracy, ponieważ Bóg „przygotował dobre uczynki dla nas, abyśmy w nich chodzili”. Wielokrotnie świadczyłem, zachęcałem, modliłem się i usługiwałem fizycznym uzdrowieniem ludziom dla których pracowałem! Alleluja!
To jest podróż. Wiem o tym, że mój biznes ma jeden naczelny cel szkolenia mojego serca w praktycznym życiu Królestwem Bożym i Jego miłością. Dziś jestem przekonany o tym, że bardzo niewiele wiemy o dobrych nowinach. Jego miłość do nas jest potężna, dzieło krzyża totalne! Wiele jeszcze przed nami do odkrycia. Więcej na temat utraconych dobrych wieści następnym razem.Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.. Ef. 2:10

Kim jest Ambasador?

Jesteśmy więc ambasadorami zastępującymi Chrystusa, jak gdyby przez nas Bóg upraszał. 2 Kor. 5:20.

Ambasador mieszka w zagranicznym kraju jako reprezentant swego Króla czy rządu.

Bo my nie jesteśmy handlarzami Słowa Bożego, jak wielu innych, lecz mówimy w Chrystusie przed obliczem Boga jako ludzie szczerzy, jako ludzie mówiący z Boga.2 Kor. 2:17


Ambasador wyraża tylko opinie Króla czy rządu, który go wysyła, a nie swoje własne.

A przeto i my dziękujemy Bogu nieustannie, że przyjęliście Słowo Boże, które od nas słyszeliście nie jako słowo ludzkie, ale, jak jest prawdziwie, jako Słowo Boże, które też w was wierzących skutecznie działa. 1Tes 2:15

Ambasador ma delegowany AUTORYTET/WŁADZĘ (prawo do działania ) na rzeczy Króla czy rządu, który go posyła. …na podstawie pełnomocnictwa, jakie Pan dał mi ku zbudowaniu, a nie ku burzeniu 2 Kor. 13:10

Ambasador ma daną MOC, aby wykonać swoją pracę

gdyż ewangelia zwiastowana wam przez nas, doszła was nie tylko w Słowie, lecz także w mocy i w Duchu Świętym, i z wielką siłą przekonania; wszak wiecie, jak wystąpiliśmy między wami przez wzgląd na was 1 Tes 1:5

Potrzeby ambasadora są zaspokajane przez Króla bądź rząd, który go posyła, a nie przez kraj, do którego został posłany

Wie Ojciec wasz, czego potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie Mat. 6:8

Standard życia ambasadora jest taki, jak w jego rodzinnym kraju.

A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie. Flp. 4:19

Mieszkanie ambasadora jest uważane za „suwerenne terytorium” króla, który go posłał.

Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych? 1 Kor. 6:19

Ambasador posiada dyplomatyczny immunitet wobec praw ziemi, do której został posłany. Mimo wszystko szanuje on te prawa na rzecz swego Króla, lecz jest poddany prawom swej  ojczyzny.

Któż będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia Rzm. 8:33 .
Bądźcie poddani wszelkiemu ludzkiemu porządkowi ze względu na Pana, czy to królowi jako najwyższemu władcy
1 Ptr. 2:13

Atak na ambasadora jest uważany za atak na Króla czy rząd, który go wysłał.

Cierp wespół ze mną jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa. 2 Tym. 2:3 .

Gdy Król wyrusza na wojnę, wycofuje Swoich ambasadorów!

…potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem 1 Tes. 4:17

раскрутка

Petycja ws. przestrzegania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka

Bardzo proszę o osobiste zaangazowanie się w tę sprawę – poparcie i przekazywanie dalej.

EWA

Szanowni Państwo!

Obecnie mija 60 – ta rocznica uchwalenia niezwykle ważnego w skali międzynarodowej dokumentu, jakim jest Powszechna Deklaracja Praw Człowieka.

Niestety nie jest ona przez wiele krajów przestrzegana. Często pomijane są zapisy mówiące o ochronie prawa do życia każdej istoty ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci oraz rodziny opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, jako podstawowej komórki społecznej.
Pojawiają się natomiast manipulacje mające na celu taką interpretację, aby przyznać kobietom prawo do aborcji, interpretowane jako podstawowe prawo człowieka czy promocję związków homoseksualnych kosztem naturalnej rodziny. Organizacje proaborcyjne przygotowują złożenie swojej petycji w tej sprawie, która ma na celu przyznanie powszechnego prawa do aborcji.

W związku z powyższym zwracamy się do wszystkich, którym bliska jest sprawa ochrony ludzkiego życia i rodziny, o przyłączenie się o wspólnej petycji skierowanej do Organizacji Narodów Zjednoczonych o właściwą interpretację prawa międzynarodowego o tak wielkim znaczeniu dla całej ludzkości.

Petycja ta zostanie przekazana do ONZ 10 grudnia bieżącego roku. przez przedstawicieli Katolickiego Instytutu Praw Człowieka i Rodziny (C-FAM), organizacji pozarządowej, która posiada akredytację przy ONZ i jej statutowym celem jest lobbing oraz monitorowanie działań ONZ w dziedzinie ochrony życia i rodziny.

Jest niezwykle ważne, aby petycja ta została podpisana przez jak największą liczbę ludzi w różnych krajach z całego świata. Jest ona opracowana w różnych wersjach językowych i ciągle dochodzą kolejne.

Inicjatywa podjęcia tej petycji powstała w grupie europejskich organizacji pro-rodzinnych i pro-life o nazwie European FAMILIOKRATOS Inicjative i jest wspierana przez wiele innych organizacji na całym świecie.

C-FAM oraz Human Life International – Europa (HLI – Europa) udostępniają techniczną możliwość składania podpisów pod tą petycją na drodze internetowej.

BARDZO PROSIMY O:

1. Osobiste podpisanie petycji poprzez stronę: http://www.worldcongress.pl/un/

2. Zachęcenie wszystkich swoich znajomych, aby zrobili to samo – zarówno w kraju, jak i za granicą.

3. Zachęcenie swoich znajomych, aby także zaangażowali się w promocję tej petycji wśród swoich znajomych.

SUKCES TEJ WAŻNEJ INICJATYWY ZALEŻY OD ILOŚCI PODPISÓW, KTÓRE POTRAFIMY ZEBRAĆ DO DNIA 10 GRUDNIA BR.!

Ewa Kowalewska

Dyrektor Human Life International – Europa

эффективное продвижение поисковая оптимизация сайта

Walka duchowa z miejsca odpocznienia

Logo_Total ChangeTerry Somerville

Zacząłem swoją chrześcijańską drogę przyuczany do służby uwolnienia i duchowej walki. Wyszedłem z okultyzmu i musiałem nauczyć się tego, jak sprzeciwiać się diabłu. Tylko kilku ludzi wtedy miało wgląd w te rzeczysprawy.

Dziś sprawy mają się inaczej i duchowa walka wydaje się być ważną częścią modlitwy o przebudzenie. Mamy obecnie sieci duchowej walki, utożsamianie w pokucie, identyfikowanie i związywanie zwierzchności itd,.. Jest tu pewien problem. Większość z nas zna chrześcijan, którzy robią to szczerze i są dręczeni przez przeciwnika. To nie jest w porządku. Ten sam Duch, który wzbudził Chrystusa z martwych, mieszka w nas! Przeciwnik powinien uciekać, gdy widzi nas! Co jest źle?


Coś jest źle!

Kościół jaki znamy z Dziejów Apostolskich robił dramatyczne postępy, lecz nie prowadził walki duchowej w taki sposób, jak to jest dziś. Odważnie głosili Królestwo Boże i wypędzali demony, a królestwo Boże przychodziło. Wydawali się niemal obojętni na moc przeciwnika, choć modlili się potężnie. Czy była tam obecna duchowa walka? Oczywiście. Czasami Szatan przeszkadzał im, lecz ich podejście było innego rodzaju, niż to widzimy dziś. Była to walka z miejsca odpocznienia w zwycięstwie krzyża.  Jest to miejsce, w którym Bóg chce, abyśmy byli!


Przeniesienie duchowej walki

Byłem jednym z tych dręczonych przez przeciwnika, gdy naciskałem w modlitwie przebudzenia. Znałem swój autorytet w Chrystusie, lecz musiałem szukać Boga w desperacji. Latami przeżywałem kilka powrotów do Duchowej walki i służby. Każdy krok był przełomem. Oto krótki szkic kroków, które podjąłem, aby „WALCZYĆ Z MIEJSCA ODPOCZNIENIA”.


1. Od rozeznawania demonów do rozeznania Ducha Świętego

Gdy zostałem ochrzczony w Duchu Świętym dar rozeznawania duchów pojawił się bardzo mocny. Potrzebowałem go. Wyszedłem z okultyzmu, lecz jak wielu chrześcijan z proroczym powołaniem, brałem się za każdego demona w okolicy! Wiązałem je! Po jakimś czasie zmęczyłem się tym i byłem zdesperowany. Któregoś dnia pomodliłem się:”Boże mam już dość oglądania tego, co demony robią, chcę widzieć, co Ty robisz”. Od tej chwili to rozeznanie duchów przyjęło nowy wymiar. Zacząłem widzieć, co robi Duch Święty i aniołowie. Odkryłem, że jeśli wiem, co robi Bóg, to co robią demony nie stanowi już tematu.

Pewnego Bożego Narodzenia mężczyzna opanowany przez demona znajdował się w pierwszym rzędzie w naszym kościele w czasie naszego wieczornego nabożeństwa. Był chrześcijaninem o wielu problemach umysłowych. Gdy głosiłem, rozeznałem demona obserwującego mnie i rozeznałem również pojawiającą się moc Bożą. Pod koniec przesłania podszedłem do niego na odległość około 1.5 metra i powiedziałem, zwykłym głosem: „wyjdź z niego!”. Nagle demon zamanifestował się, ten człowiek padł na podłogę trzęsąc się, warcząc i lądując pod choinką. Zgromadzenie zaczęło uciekać z budynku, a ja krzyczałem „nie wychodźcie, to tylko demon!”. Ze Świętą odwagą wskoczyłem na niego i nakazałem demonowi wyjść. Dlaczego zareagowałem inaczej niż zgromadzenie? Zgromadzenie widziało tylko to, co robi demon, a ja byłem w stanie zobaczyć, co robi Bóg.


2. Od walki z przeciwnikiem do walki z bałwochwalstwem

Gdy przyjechałem do Campbell River, wszedłem na taki poziom walki, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Bóg miał mi coś do pokazania, czego nigdy wcześniej nie widziałem,. Przez pierwsze 10 lat mojej służby, zawsze doświadczałem zwycięstw nad przeciwnikiem. Teraz byłem pokonany a wszelkie moje wysiłki związywania i gromienia przeciwnika były bezużyteczne. Tak działo się przez ponad rok i nie rozumiałem tego. Czasami opresja była tak przytłaczająca, że leżałem na podłodze wołając do Boga; „Co się dzieje, Panie?”


Bałwany w moim sercu

Wtedy, w czasie głębokiego szukania Boga, Pan objawił mi coś, czego zupełnie o sobie nie wiedziałem. Powiedział: „Terry, jesteś bałwochwalcą”. Nie rozumiałem tego. Wtedy Pan pokazał mi wizję służby, której chciałem. Podobnie jak kapłani z 14 rozdziału Księgi Ezechiela, wziąłem sobie do serca bałwany. Służyłem raczej obrazowi czy wizerunkowi służby, niż Panu. (Bałwan jest obrazem – patrz również Ez. 8:10). Gdy ten obraz się realizował moje ciało było szczęśliwe, gdy był odrzucany, byłem zmartwiony. Pan pokazał mi to bałwochwalstwo w trzech dziedzinach mojego życia. One stały się punktem oparcia dla ataków nieprzyjaciela. Nie byłem poddany Bogu i mogłem starać się sprzeciwiać, lecz przeciwnik nie uciekał. Byłem torturowany

Kluczem do zwycięstwa była zmiana serca. Pokutowałem z mojego bałwana kościelnej służby, lecz był to proces, który zajął mi lata i powoli zdawałem sobie sprawę z tego, że to, co było przedmiotem bałwochwalczego kultu w naszej kulturze stało się wartością w kościele: powodzenie, sława, młodość, rozmiar, pieniądze, kontrola. Patrzyliśmy na zegar, nie na Pana. Nawet wtedy, gdy przyszło odnowienie, chcieliśmy, aby było on naszym biletem do sławy! Mogłem zobaczyć, że moje modlitwy o przebudzenie nie były niczym innym, jak tylko modlitwami płynącymi z bałwochwalstwa! O jak głębokie stały się te lata pokuty!

W tym czasie pokuta utożsamienia stała się częścią mojego chodzenia z Bogiem. Zaangażowałem się w The Gehterings i zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że musimy, jako kościół, wziąć zbiorową odpowiedzialność za naszą historię. Choć oczyściło to wiele grzechów, jeszcze więcej zmian było przede mną.


3. Od ogólnego zlecenia specyficznej

jurysdykcji
.
Ważnym aspektem walki z miejsca odpocznienia jest znajomość samego zagadnienia oraz obszaru wpływu, który otrzymujemy od Pana Boga. Innym kluczowym objawieniem dla walki z miejsca odpocznienia jest znajomość jurysdykcji (zakresu/obszaru prawnej władzy), która Pan nam daje. Wiele z działań podjętych w ramach duchowej walki charakteryzuje arogancja i brak znajomości zagadnienia. Opieramy się na zaleceniu:: „Oto dałem wam moc nad wszelką mocą przeciwnika”. Wielu chrześcijan sądzi, że może robić wszystko, co chce stawać w każdej konfrontacji z Szatanem. Nawet Jezus tego nie robił; robił tylko to, co robił Ojciec, choć miał wszelką władzę.


Stracona jurysdykcja

Zdarzenia starego testamentu „zostały napisane dla naszego pouczenia” (Rzm. 15:4). Bóg powiedział Mojżeszowi, że daje im ziemię – jest to ogólna zasada zwycięstwa nad wszelką mocą ich wrogów, jJednak zwiadowcy wysłani w celu obejrzenia tej ziemi przynieśli sprzeczne informacje: 10, choć potwierdzało piękno tej ziemi, podważało możliwość jej zdobycia, jedynie Kaleb i Jozue wierzyli, że Bóg, skoro im ją dał pomoże zwyciężyć ludnośćludnośc tej ziemi. Wszyscy uwierzyli tym dziesięciu i stracili prawo do objęcia jej w posiadanie. Dlatego też później Jozue, który nie wątpił w Boże działanie, wprowadził kolejne pokolenie do ziemi na mocy tego samego zlecenia. Podobnie stało się, gdy Achan ukradł w Jerycho przedmioty obłożone klątwą, ludzie ponownie ponieśli porażkę. Musimy zrozumieć to, że nasze zlecenie i autorytet są nam udzielane przez Boga w danym czasie i miejscu, i nie wykraczają poza zadanie. Mam duchowy autorytet (władzę) w moim domu, jednak w innym domu już go nie mam, RCMP (Kanadyjska Królewska Policja Konna) oraz FBI mają policyjną władzę, lecz tylko w obrębie kraju ich zlecenia, a nie aby sprawować pracę policyjną wszędzie, gdzie chcą. Gdy zrozumiałem swoje zakres mojego zlecenia, przełamało to wiele trudności, których sam byłem autorem. Oto przykład. Pewnego dnia modliliśmy się z żoną w pokoju o służbę. Nagle oboje zobaczyliśmy 1.5 metrowego ducha. nNa przeciwko nas stała stara kobieta czy „wiedźma”. Była to zwierzchność, normalnie zgromiłbym ją, lecz natychmiast Duch Święty powiedział: „Nie tykaj go!” i ostrzegł mnie, że on może zabić. Pokazał mi również, że znajdował się on poza swoim terytorium, a ja nie miałem władzy, aby się nim zająć! Powiedziałem do niego: „Ty nie masz nic do mnie, a ja nie mam nic do ciebie”. Po prostu odszedł. Kto wie w jakiej walce mogłem się znaleźć, gdybym nie posłuchał Pana! Nauczyłem się tego dnia nowego szacunku dla duchowej jurysdykcji!


Ważne wersety

Kol 1:16 ponieważ w Nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. .

Ten wers wskazuje wyraźnie, że Jezus był bardzo zaangażowany w rzeczywistość mocy i zwierzchności! Podobnie jest z objawieniem, które otrzymał Daniel na temat walki anielskiej. Otrzymał je nie po to, by dać nam autorytet do walki na wysokich poziomach duchowej walki, lecz było i jest to wyjaśnienie, że Pan wysłał Swoich archaniołów przeciwko księciu Persji. On stworzył te trony, On decyduje o ich czasach i okresach. On „stworzył niszczyciela w pewnym celu!” To Pan zdecydował, że królestwa mbabanejczyków kananejczyków dobiegły swego końca i dał władzę Izraelowi, aby zajął te ziemie. Słowo Boże mówi nam, że Bóg zmiażdży Szatana pod naszymi stopami! Musimy znać poziom swojego stanowiska (autorytetu) w tej walce. . Mamy prawo wyganiać demony z ludzi. Zawsze możemy uwalniać poszukujących! Jednak absolutnie konieczne jest, byśmy poznali dogłębnie Boże królewskie rozkazy, a wtedy zwierzchności poddadzą się postępującemu kościołowi! Pamiętajmy, że arogancja jest niebezpieczna i nie wolno nam nikogo obrażać i lżyć z tych duchowych zwierzchności.

Jud 1:8-10 podobnie ci ……. pogardzają zwierzchnościami i bluźnią istotom niebieskim. (9) Tymczasem archanioł Michał, gdy z diabłem wiódł spór i układał się o ciało Mojżesza, nie ośmielił się wypowiedzieć bluźnierczego sądu, lecz rzekł: Niech cię Pan potępi.  Ci zaś bluźnią przeciwko rzeczom, których nie znają…..

Możemy prosić Pana, lecz On jedynie decyduje dziś o powstaniu i upadku tych książąt a my uczestniczymy w wykonaniu tego planu! Choć Pan ostatecznie zniszczył na Kalwarii wszelką złą moc, one ciągle wykonują swoją władzę i Bóg wyznacza Swój program. Zarozumiała/arogancka walka jest kosztowna i wielu cierpi, ponieważ uważali, że stoją w autorytecie, który nie był im udzielony. Powinniśmy pamiętać, że że Bóg udziela nam władzy w odpowiednim momencie i w odpowiednim zakresie i jeśli potrafimy w pokorze stanąćstanąc w tym świetle – to możemy oglądać wspaniałe zwycięstwa! Zakres Bożego zlecenia decyduje o zakresie naszego autorytetu i.


4. Przełom z łamania przekleństwa do przekazywania błogosławieństwa

Wielu z nas skupiło się na szukaniu klucza, aby łamać przekleństwa, których doświadczamy i przekleństwa ziemi. Muszę przyznać, że gdy Bóg skonfrontował moje bałwochwalstwo, dalej szukałem przyczyn moich upadków i upadków moich ludzi. Straszliwie zmagałem się, stając się coraz bardziej świadomy i analityczny wobec wszystkiego, co robiłem, a szczególnie w służbie. Wydawało się, że walczymy ze stałym strumieniem przekleństw. Wtedy zostałem zaproszony do Argentyny i Bóg zmienił moje życie.

Odwiedziliśmy kościół Hectora Gimieneza i zostaliśmy zanurzeni w przebudzeniu. Odbywało się tam 10 nabożeństw dziennie, siedem dni w tygodniu! Przesiąkłem tym, co Bóg robił i kochałem to. W drodze do domu znalazłem w samolocie zacisze i powiedziałem: „W porządku, Boże, co chcesz mi pokazać?” Zaczął do mnie mówić o błogosławieństwie.


Ludzie błogosławieństwa

Pan przypomniał mi coś, co się zdarzyło pewnego dnia w kościele Hecotra. Między nabożeństwami nasza opiekunka prowadziła nas do salonu dla gości. . Zdarzyło się, że nie było kobiety, która zazwyczaj podawała nam tam jedzenie, więc usłużyła nam nasza opiekunka. Wkrótce potem przyszła ta druga i zaczęły ze sobą dyskutować. Poprosiłem, aby nam przetłumaczono, o czym rozmawiają. Jeden z mężczyzn powiedział: „powiedziała: „zabrałaś moją możliwość, aby błogosławić naszych gości”. Zacząłem pojmować, że ci ludzie byli zawsze skupieni na błogosławieństwie, Oni uwielbiali to robić., to jest styl życia Królestwa.

Wtedy Pan przywiódł mi na pamięć wersety o błogosławieństwie. Jezus wziął całe przekleństwo i zapłacił za nie, a ja jestem błogosławiony z Abrahamem. Jestem powołany, aby być błogosławieństwem.


Tak więc ci, którzy są ludźmi wiary, dostępują błogosławieństwa z wierzącym Abrahamem. Bo wszyscy, którzy polegają na uczynkach zakonu, są pod przekleństwem; . . . Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie, aby błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego Ducha otrzymali przez wiarę
(Gal.3:8-14).


Szatan jest legalistą. My nie!

Wiedząc o tym, że Szatan jest legalistą starałem się delegalizować, unieważniać (odwoływać) przekleństwo, lecz Pan powiedział do mnie: „Nie walcz z przekleństwem, Jezus wziął przekleństwo i jesteś błogosławiony! Po prostu błogosław! Błogosławieństwo łamie przekleństwo!”. Gdy wróciłem do domu zaczęliśmy to wprowadzać w praktykę. Okazało się, że duchowa walka zmieniła się w dramatyczny sposób. Zawsze, gdy czuliśmy, że przeciwnik działa przez przekleństwo błogosławiliśmy! Przekleństwo i walka zdawały się po prostu rozpadać. Królestwo było tutaj!

Czy pokuta jest w ogóle kluczem do przełomu? Oczywiście, lecz mamy się skupiać na błogosławieństwie, a nie na grzechu. Duch Święty będzie nas przekonywał, jeśli będzie to potrzebne.


5. Od wojownika do tego, który kocha

Aż do 2001 roku byłem osobą, która „walczyła” o służbę. Widzieliśmy wspaniałe rzeczy, lecz jako dobry, charyzmatyczny sługa, uważałem, , że zwycięstwo jest zależne od moich zdolności chodzenia w darach Ducha Świętego. W 2001 roku Bob Brasset zaprosił mnie, aby towarzyszył mu w jego nowej służbie uzdrawiania. Przez cały następny rok usługiwałem z nim na około 30 spotkaniach, a on był mi mentorem . Byłem zdumiony wielką liczbą uzdrowionych ludzi. Bob często mówił mi o „namaszczeniu miłości”. Widziałem wszelkiego rodzaju namaszczenia w Duchu, lecz nie miałem pojęcia o „namaszczeniu miłości”? Pytałem go i Bob wyjaśniał, lecz mnie potrzebne było objawienie. W końcu zobaczyłem to! Gdy usługiwałem pewnej nocy choremu, nagle zobaczyłem coś, co wyglądało jak płynny wiatr zstępujący na tę osobę. To było namaszczenie miłości! Pod namaszczeniem miłości powiedziałem do choroby i osoby, aby została uzdrowiona! Moją reakcją była pełna radości:”Och! Mam to! To On! Jezus JEST tutaj. On dotyka ludzi Swoją miłości we mnie, On coś robi, gdy modlę się, aby to się stało. Bóg jest namaszczeniem miłości!” Gdy On wylewa swoją miłość na ciebie, możesz usługiwać, lecz to On tak naprawdę usługuje. TNie ja usługujący darami. On jest darem! Tu nie chodzi o to, że ja kocham ludzi, ON jest miłością. W jednej chwili zrozumiałem to, co Jezus powiedział: „Kto Mnie widział, widział Ojca”.

Wtedy moje życie i służba zmieniły się zupełnie. W służbie przestała być ważna sama służba ale Boża Obecność miłość usługująca we mnie. Jak powiedział apostoł Paweł: „jestem szafarzem tej łaski”. Duchowa walka również zmieniła swój charakter. Nie ma trwania w bitwie, nie ma zapasów! Miłość Jezusa na krzyżu ostatecznie pokonała przeciwnika. Wszędzie dokąd ta miłość dociera przeciwnik ucieka! Nawet służba uwalniania stała się inna! Jakaż to radość wylewać miłość na człowieka. Przeciwnik topnieje pod spokojnym nakazem. Zacząłem zastanawiać się czy walka jest w ogóle walką? Odkryłem, że sam odpoczywam w Nim na tronie Jego łaski!


Miłość pokonuje przeciwnika w Indiach!

W 2002 roku zacząłem sam podróżną służbę uzdrawiania i w 2003 udałem się po raz pierwszy do Indii. Gdy tam byłem, zaraz za domem moich gospodarzy święcono nową świątynię. Głośniki rozgłaszały cześć dla bałwana we wszystkich kierunkach. Parę lat wcześniej byłbym w stanie paranoi otoczony przez bałwany i demony. Zupełnie nie odczuwałem przeciwnika gdy zanurzyliśmy się na jego terenie! Któregoś dnia poprosiłem mojego gospodarza, aby przetłumaczył mi słowa czci oddawanej bałwanom. Byłem zdumiony, odkrywając, że było to wyrażenie chwały i dziękczynienia dla bożka z kamienia. Natychmiast poczułem intensywną zazdrość Bożą. Nie był rozgniewany, lecz kochał ich i mówił do mnie: „Och! Chcę, aby oni mnie czcili w taki sposób!”. Od tej chwili każdy demon, bałwan i świątynie przypominały mi o Bożej miłości. Pod tym namaszczeniem miłości, ślepy widział, głuchy słyszał, niemy mówił, niedołężny miał się dobrze, chromy chodził, a trędowaty był oczyszczany, demony wypędzane, a wielu zostało zbawionych!

Oto klucz: Jezus kocha Indie i On sam przyprowadza Indie do Siebie. Przeciwnik może utrudniać, lecz NIE MOŻE ZROBIĆ NICZEGO, aby to zatrzymać. Nie walczyliśmy ani nie prowadziliśmy naszej wojny w tym. Jest tak z powodu Jego miłości. Grzech, bałwochwalstwo, historia, wszystko co ludzie zrobili, wszelka rozlana krew, wszystko co Szatan zdziałał zostało wzięte przez Chrystusa na krzyż. Ach, gdybyśmy mogli uchwycić ta wizję dla Kanady!


6. Od postępującego naszego kościoła do postępującego Jego Królestwa – walka z miejsca odpocznienia

W końcu przeżyłem zmianę ogólnego punktu widzenia z postępującej organizacji kościelnej do postępującego Królestwa Bożego. Niektórzy powiedzą: „Czy to nie to samo?” Nie, to nie to samo. Królestwo Boże zawsze istnieje. Nie budujemy go, lecz ogłaszamy. Bóg przygotował wesele, jesteśmy kelnerami zapraszającymi świat do stołu na posiłek!

Królestwo jest obecnością Króla, z autorytetem, miłością, łaską i życiem dla wszystkich, którzy uwierzą. Królestwo już jest zorganizowane, Bóg ustanowił sługi w ciele tak, zgodnie ze swoją wolą. . Z drugiej strony, wierzący mogą budować kościelne organizacje jako bukłaki. Staramy się jakoś odwzorować Królestwo Boże w naszych organizacjach. Jednak pamiętajmy, że bukłaki z czasem tracą swoją elastyczność i nie reagują na Ducha Świętego tak jak wcześniej. .


Walka wręcz? Czy wróg pod naszymi stopami?

Gdy widzimy postępy organizacji czy naszych własnych planów, doświadczamy duchowej walki jako „walki (?)bitki wręcz” z przeciwnikiem (Ef. 6:12). Dlaczego tak jest? Ponieważ walczymy na poziomie „drugiego nieba” – to jest: na duchowym poziomie „tutaj na dole”! Każda część zbroi w tym wersecie ma otaczać naszego naturalnego człowieka w sprawach Bożych. Jest tak jeśli siedzimy wraz z Chrystusem w okręgach niebiańskich i Bóg niszczy szatana pod naszymi stopami.

W czasie naszej krucjaty w Indiach zauważyłem ważną rzecz. Gdy głosiłem dobrą nowiną o Królestwie cuda dramatycznie wzrastały przy innych okazjach usługiwania. Zapytałem Boga; dlaczego? Powiedział: „Ponieważ wykonujesz robotę królestwa”. Zrozumiałem, że nasze zorganizowane służby były dobre i właściwe, lecz Boża ręka mocy jest złożona na postępie Królestwa. Paweł powiedział, że głoszenie ewangelii jest mocą Bożą! To mandat Jego Królestwa, aby niszczyć działa diabła, i to muszę mieć przed sobą. On nakazuje bardzo jasno: „idźcie i głoście ewangelię Królestwa”.


Walka z miejsca odpocznienia

Zdumiewające jest w tej zmianie Królestwa, że duchowa walka prawie ustała całkowicie, choć przeciwnik ciągle pada na wznak. Jeśli opuszczam miejsce odpocznienia, aby osiągnąć coś samemu: „zaczyna się walka, a wyniki gwałtownie lecą w dół”.

Oto kilka myśli na temat mocy skupienia się na Królestwie.

1. Moc i mandat niszczenia dzieł szatana spoczywa na głoszeniu Królestwa
Bożego.

2. Gdy szukamy najpierw Królestwa Bożego, On wspiera nas w „innych rzeczach”.

3. Gdy reprezentujemy Króla, a nie siebie, mamy autorytet jako ambasadorzy.

4. Gdy nie pokładamy ufności w ciele, wtedy widzimy moc Ducha.


Wniosek

Wierzę, że Pan zmienia pojęcie walki ciele Chrystusa. Nasze doświadzczenie duchowej walki pomału przenosi się do miejsca, gdzie przeżywamy „moc nad wszelką potęgą nieprzyjacielską”. Niemniej, nie oznacza to posiadanie „dłuższego miecza”. Ona opiera się na mieczu. Który nosi sam Jezus a my jesteśmy Jego ciałem (Ef 6:17 Obj. 1:16). Bóg zmienia naszą duchową walkę z bitwy wręcz (Ef. 6:12) na umieszczenia przeciwnika pod naszymi stopami (Rzm. 16:20).

Wiele błogosławieństw

Terry Somerville

раскрутка сайта

W obronie Dawida Wilersona

 

 

Istnieją spore części współczesnego „proroczego” ruchu, które od dłuższego już czasu ostro sprzeciwiało się wszystkiemu, za czym stoi Dawid Wilkerson. Określają go jak marszanda „Sądu i posępności” – zawsze ostrzegającego przed tym, co nadchodzi i wzywającego kraj i kościół do POKUTY.

 

Otrzymałem jakiś czas temu email od pewnego przyjaciela ze Stanów, który wrócił do zielonoświątkowego kościoła o kilku latach. Powiedział mi: „Jeśli mówię o Dawidzie Wilkersonie, oni wszyscy stają się nienawistni i złość pojawia się w ich oczach”. Czyż nie jest to straszliwie smutne?

Pomimo, że Dawid Wilkerson jest jedynym człowiekiem, który konsekwentnie ostrzegał Amerykę przed kataklizmami, właśnie takimi jak obecnie oglądamy, ciągle jest obmawiany. Pomimo tego, że okazało się, że ma rację, ciągle go nie znoszą! Myślę, że jest tak dlatego, że jego głównym przesłaniem jest; „POKUTUJ” i nie należy do tych, którzy chodzą delikatnie na paluszkach, jak mnóstwo tych tak zwanych „proroków”.

Gdy przesłanie „Bóg chce, abyś był bogaty” zaczęło się szerzyć, Dawid był pierwszym z niewielu przywódców, którzy publicznie odpierali to i wzywali ludzi do pokuty z ich „miłości do pieniędzy”. Wielu nienawidziło go za to, szczególnie dlatego, że jest tak bezpośredni i szczery.

Gdy pojawiło się „Toronto Belssing” napełniając kościoły najbardziej dzikimi i często paskudnymi zachowaniami, on określał je tym, czym jest. Był jednym z niewielu (jeśli nie jedynym) z zielonoświątkowych przywódców, którzy rzeczywiście stanęli publicznie i odrzucili tego nowego „ducha”, który nawiedzał kościół. Możesz sobie wyobrazić jak bardzo był pogardzany za to.

We współczesnym świecie istnieje „proroczy” ruch, który jest, moim zdaniem, bardzo daleki od tego, co znaczy słowo „prorok”. Sprzedają swoje książki całymi ciężarówkami, prowadzą niezliczone konferencje, lecz pod koniec dnia okazuje się, że jest to ntylko obłudna parodia tego, co „prorocze”. Ten ruch utrzymuje swą popularność dzięki temu, że jest niemal zawsze „pozytywny” i podnoszący. Głos Amosa czy Jeremiasza rzadko, o ile w ogóle, jest słyszalny wśród jego szeregów – a jeszcze mniej głos „Jana Chrzciciela”. Niemal nigdy nie jest szczery do bólu czy konfrontujący – szczególnie, gdy chodzi o grzech.

Wiele z tego ruchu ma chroniczną obsesję wobec „religijnego ducha”. Wszędzie, gdzie ci ludzie nie spojrzą widzą religijne duchy legalizmu, faryzejstwa itd. Zawsze mówią o „łasce, łasce, łasce”. Słowa „grzech, sprawiedliwość i sąd” są niemal przerażające do nich, ponieważ tak bardzo boją się być 'religijni’. Gdy więc trafiają na proroka, który rzeczywiści głosi o Grzechu, Sprawiedliwości i Sądzie (o czym właśnie, jak zapowiedział Jezus, miał przekonywać Duch), odrzucają go. Każdy prawdziwy prorok, którego znam w całej historii był kaznodzieją „Grzechu, Sprawiedliwości i Sądu”. Tak samo każdy prawdziwy przebudzeniowiec (Finney, Wesley, Whitfield, Edwards, etc). To należy do zakresu ich obowiązków!

Dopuściliśmy w naszych czasach do pojawienia się nowego znaczenia terminu „proroczy”, który jest znacznie poniżej biblijnego standardu, a znacznie poniżej tego standardu, który musi być na swoim miejscu, aby zobaczyć prawdziwe Przebudzenie. Myślę, że to Boży rzecznik, Ezechiel, ukuł taki termin „poduszkowi prorocy” (dosł. „pillow prophets” – przyp.tułm.). Jest to ostatnia rzecz, której Ameryka potrzebuje w tym czasie. Potrzebujemy głosów, które powiedzą prawdę taką, jaka jest, które OSTRZEGĄ ludzi, bez względu na koszty. – Wyraźni głos trąbki.

 

Dawid Wilkerson jest właśnie taki głosem i jest niemal 'samotnym’ głosem – dzięki więc niech będą Bogu za to, że jest szeroko słyszany. Wierzę, że Bóg umieścił go w Nowym Jorku właśnie na tą godzinę – w mieście, który łączy świat władzy politycznej (Narody Zjednoczone) ze światem potęgi finansowej i medialnej. Dawid jest „Bożym mężem” w tym mieście, naprawdę w to wierzę. Jeśli Boże przesłanie, które głosi Ameryce przez te wszystkie tragedie to 'POKUTUJCIE”, to osobiście wierzę bardziej jemu, niż jakiemukolwiek prorokowi, który mówi inaczej. Zamierzam słuchać tego „męża na miejscu”.

Dawid nienawidzi grzechu i zwiedzenia tak bardzo i kocha Boga oraz jego ludzi tak bardzo, że nie może milczeć, gdy Boże prawd są deptane pod stopami. To jest znak prawdziwego proroka. Trzymaj się, Dawid!

 

Niech was wszystkich Bóg
błogosławi

Andrew Strom.

раскрутка сайта

Rzeczywistość Indii – system kastowy

Drodzy Przyjaciele.

Byłem w Indiach dwa razy pracując z naszym partnerem „Harvest India”. Często spotykałem pastorów, którzy stracili swoje domy i kościoły, bądź musieli uciekać ratując życie. Prześladowania nie są niczym nowym, lecz nie na taką skalą jak dzieje się to w Orissa. W sierpniu został zabity jeden z głównych bojowników hinduskich. Mimo, że chrześcijanie nie zostali w to zamieszani (prawdopodobnie był to maoista), w całym stanie Orissa i wszędzie indziej są oni bezlitośnie prześladowani.

Dwa tygodnie tamu Asian News przekazał raport strat w Orissa:

-60 chrześcijan zabitych;

-4,600 domów należących do chrześcijan spalonych;

-178 kościołów zniszczonych lub uszkodzonych;

-13 szkół oraz socjalnych centrów zniszczonych;

-50,000 ludzi zmuszonych do ucieczki;

-18,000 rannych.

W międzyczasie policja i rząd nie robią niemal niczego (a raczej aresztują chrześcijan!) i przemoc rozszerza się. Niestety jest to typowe w Indiach, a świat nie dba o to. Co się dzieje naprawdę?

Prawdziwa historia – kastowy system.

Prawdą jest to, że kastowy system jest zagrożony przez wolność jaką przynosi chrześcijaństwo. Ten system dzieli ludzkie istoty na niby-bogów i podludzi. Jest on utrzymywany przez hinduską wiarę w reinkarnację, w to, że o urodzeniu w tym życiu, decyduje twoja sprawiedliwość w poprzednim. Można powrócić jako pies lub bożek. To dlatego krowa, waż a nawet szczur mogą być święte. Bardzo upraszczając (jest wiele pod kategorii) kasty są szeregowano w następujący sposób:

1. bramini – kapłani

2. kszatrijowie – wojownicy i rządcy, monarchowie

3. waiśjowie – kupcy, rzemieślnicy

4. śudrowie – robotnicy rolni

5. poza kastowi – Dalici, bądź nietykalni. Ci uważani są za zbyt nieczystych czy brudnych, aby byli godni być ludźmi czy choćby mieć jakąś kastę.

Pomimo, że oficjalnie system kastowy jest w Indiach oficjalnie nielegalny, jest ciągle w powszechnej praktyce zarówno w rządzie jak i indyjskim społeczeństwie! Kastą jest częścią każdego rejestru. Każde narodziny są rejestrowane pod kastowym opisem w zależności od kasty rodziców.
Nawet chrześcijańskie szkoły, które sponsorujemy wraz z uczestnictwem i stopniami muszą rządowi przekazywać informacje o kaście dzieci.

Brak pieniędzy na czystą wodę – burmistrz jest z niskiej kasty!

Pamiętam spotkanie z burmistrzem w sprawie poświęcenie studni. Ze łzami w oczach dziękował nam za tą studnie i powiedział, że ludzie umierają z powodu złej wody. Gdy zapytałem go o rządowe studnie, okazało się, że nie mógł zdobyć funduszy, ponieważ należy do niskiej kasty. Co za kontrast!
Gdy jechaliśmy do studni, prowadził rządowy samochód należący do pracownika miejskiego. Dlaczego? Ten pracownik był z wyższej kasty i mógł mieć rządowy pojazd. Burmistrzowi z niższej kasty nie wolno było posiadać samochodu! I tak jest wszędzie, w pracy i zatrudnieniu.

Świątynie są WIELKIM BIZNESEM W Indiach.

Świątynie to największy rządowy wydział z największym budżetem. Prywatne świątynie nie są opodatkowane. Na przykład właściciel fabryki buduje świątynię obok naszego partnera w Indiach. Wynajął kapłana i odbyło się poświęcenie.
Zajrzeliśmy tam i widzieliśmy ludzi zrzucających poszewki z poduszek pełne złota i srebra na ponad metrowej wysokości stos! Ponad 25 milionów Amerykańskich dolarów zostało ofiarowanych w tym dniu! Biznesmen bierze takie pieniądze bez podatku! Dodaj do tego obroty z biznesu budowania świątyń i wyrobu bożków ze złota i srebra, drogocennych kamieni i drewna, a zobaczysz jak potężny to jest przemysł! Gdy Hindus nawraca się do Chrystusa, zagrożony jest przepływ pieniędzy.

Dalici są dobrymi niewolnikami.

Narody Zjednoczone nazywają pracę kasty Dalitów „współczesną formą niewolnictwa”.

Wyższe kasty wykorzystują ich jako źródło niemal bezpłatnej pracy, a oni dobrowolnie poddają się, wierząc, że takie jest ich przeznaczenie. Oto jeden z opisów pracy kobiety z raportu ONZ w sprawie praw człowieka.

„40 letnia Manju, zbieracz śmieci zatrudniony przez zarząd miasta, opisuje swój dzień pracy i zarobki następująco: „Rano jestem w pracy i od 6.00 do 11.00 czyszczę suche latryny. Zbieram warstwę powierzchniową i zanoszę to na głowie do rzeki pół kilometra dalej, jakieś 7-10 razy dziennie. Po południu, sprzątam rynsztoki. Inny Bhangi zbiera śmieci z rynsztoków i zostawia je obok. Wtedy ja podnoszę je i wynoszę kilometr dalej. Mój mąż umarł, gdy to robiłam 10 lat temu. Dziś zarabiam 30 rupii dziennie (0.75USD).
Dziewięć lat temu zarabiałam 16, następnie 22, a od dwóch lat to jest 30, lecz wypłata nie jest pewna. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy nie otrzymaliśmy nic. Płacą co dwa miesiące, lecz nie ma pewności. Płaci nam Nagar Palika, główny urzędnik miejski”.

Dalici nie są trzymani przez właścicieli jako niewolnicy, lecz będąc ludźmi niewykształconymi z łatwością zobowiązują się do legalnych umów niewolniczego życia. Na przykład, na początku tego roku,, spotkałem chłopca Dalitę, który mieszka dziecińcu odległego kościoła. Ma około 10 lat, jego matka zmarła, a ojciec ponownie ożenił się. Nie chcieli go już, więc go sprzedali. (tj.: nowy właściciel zapłacił ojcu za chłopca zwierając umowę o pracę). Wiejski pastor zdobył 35 dolarów, aby „wykupić” go i uwolnić. Obecnie znajduje się pod opieką i uczy się w jednym z wiejskich kościołów Harvest India.

Chrześcijaństwo zagraża światowym systemom.

Cały świat się zmienia, gdy Hindus przychodzi do Chrystusa. To niepokoi światowe systemy finansowe oparte na społeczeństwie kastowym! Nawracanie się Dalitów jest punktem zapalnym prześladowań, ponieważ otrzymują oni wykształcenie i nie trzymają się swego miejsca jako niewolnicza siła robocza. Co to oznacza?

1. Żadnych świątyń więcej. Gdy Hindusi znajdują przebaczenie swoich grzechów na bazie ofiary Chrystusa, nie służą już więcej innym bożkom.
Chrześcijanie nie kupują bałwanów ani nie składają ofiar! W miarę jak rośnie ilość nawróceń, źle się dzieje w świątynnym biznesie.

2. Koniec z kastą. Nowi chrześcijanie szybko zdają sobie sprawę z tego, że wszyscy ludzie są równi w oczach Boga. Dzięki sprawiedliwości opartej na wierze w Jezusa Chrystusa nie ma już reinkarnacji i nie ma potrzeby wypracowywania sprawiedliwości jako pies czy Dalita. Dalici, którzy przyszli do Chrystusa rozumieją, że są wolnymi ludźmi i nie podlegają religijnemu poddaniu kastowemu systemowi. To źle służy biznesowi, który wykorzystywał by ich dalej.

3. Wykształceni Dalici uciekają od niewolnictwa. Chrześcijańskie szkoły w Indiach koncentrują się na najniższych kastach, które pozostałyby inaczej niepiśmienne. Gdy już raz zostaną wykształceni, nie są dłużej ofiarami tych, którzy zniewalają ich. Zazwyczaj w czasie nauki stają się chrześcijanami. Wykształceni Dalici uciekają z niewolnictwa!

Ups. W tych prześladowaniach chodzi o pieniądze, a prowadzone są przez religijnego ducha. Podobnie jak spotkało to Pawła w Efezie.

Albowiem pewien złotnik, imieniem Demetriusz, który wyrabiał srebrne świątynki Artemidy i zapewniał rzemieślnikom niemały zarobek, zebrał ich oraz robotników podobnego rzemiosła i rzekł: Mężowie, wiecie, że z tego rzemiosła mamy nasz dobrobyt; widzicie też i słyszycie, że ten Paweł nie tylko w Efezie, lecz nieomal w całej Azji namówił i zjednał sobie wiele ludzi, mówiąc, że nie są bogami ci, którzy są rękami zrobieni. Zagraża nam tedy niebezpieczeństwo, że nie tylko nasz zawód pójdzie w poniewierkę, lecz również świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie poczytana za nic, i że ta, którą czci cała Azja i świat cały, może być odarta z majestatu. A gdy to usłyszeli, unieśli się gniewem i krzyczeli, mówiąc: Wielka jest Artemida Efeska.

Dz. 19:24-28

Co możemy zrobić?

1. Modlić się. Bóg ciągle uwalnia ludzi. Indie przeżywają przebudzenie, które wywołuje socjalne trzęsienie. Prawo mówi, że jest wolność religijna. Módl się o to, aby to prawo było wykonywane.

2. Wykorzystaj wszelkie możliwe wpływy, aby zaalarmować media i rząd sytuacją w Indiach.
Hinduska policja i urzędnicy w typowy sposób odwracają wzrok.
Nawet ci, którzy są sympatykami nie chcą sprzeciwić się tej fali dopóki nie będzie międzynarodowej presji.

3. Wspieraj finansowo chrześcijańskie organizacje i szkoły w Indiach. Edukacja niskiej kasty jest najlepszą nadzieją na zakończenie niewolnictwa i zdobycie Indii dla Chrystusa. Będą wzrastali, mając nowy punkt widzenia!

Dalszych informacji o prześladowaniach chrześcijan w Indiach patrz link poniżej.

Uwaga, zawarte są tam bardzo sugestywne zdjęcia.

http://www.persecution.in/

TUTAJ jest mnóstwo zdjęć (przyp.tłum.)

Nasz projekt szkoły dla Dalitów

Total Change Ministries jest partnerem Harvest India. Celem tej współpracy jest budowa szkoły dla 1000 dzieci nietykalnych! Módlcie się o ochronę.
Już zainwestowaliśmy 175.000$, potrzebujemy jeszcze 50.000$, aby wykończyć podłogi, okablowanie i prace w drewnie.

Mamy nadzieję otworzyć szkołę w 2009 roku.

Czy pomożesz?

Send support to

Harvest India Canada

c/o Total Change Ministries

100 Jones Rd

Campbell River BC Canada

V9W-2V1

aracer

Bezowocne modlitwy

logo

Ron McGatlin

Wiele państw na świecie nadal szamoce się w próbach wspierania swoich tonących ekonomii. Podjęto na szybko wiele ważnych decyzji, które jeszcze kilka miesięcy temu byłyby nie do pomyślenia. Przyszłe koszty i skutki podejmowanych w pośpiechu decyzji będą ogromne i zmienią światowy układ sił, a wszystko to w imię utrzymania istniejącego sprzyjającego przyjemnościom stylu życia oraz zachowania socjalnego porządku.

Modlitwy za to, aby tym krajom nadal się powodziło i były mocne jak w przeszłości są modlitwami bezowocnymi. W większości odrzuciły one drogi pokoju, wolności i prawdziwego powodzenia. Fundament prawdy, który daje wolność został stracony i zastąpiony fundamentem pożądania przyjemności. Dla większości ludzi w tych krajach, dogadzanie sobie, niezależność, bogactwo, zabawa i inne przyjemności upadłego świata są ważniejsze od Boga. Pogoń za przyjemnościami i rozkoszami w różnych formach jest ważniejsza od poznania Boga
i chodzenia Jego drogami prawdziwie obfitego życia.

Nie jest rozsądne i graniczy z obłąkaniem, modlić się do Boga o dalsze błogosławieństwo nieskruszonych krajów, które odwróciły się tyłem do Boga i poszły za bożkami ego i przyjemności. Bóg wie, że błogosławieństwo, które daje zostanie pochłonięte w pyszny i egoistyczny sposób z całkowitym pominięciem Jego planów i celów. Znać Boga i modlić się do Niego równocześnie goniąc za innymi bożkami, naszymi przyjemnościami i zaspokojeniem, jest duchowym cudzołóstwem.

Bóg nie odpowie na takie modlitwy.

Jk. 4:3-5: Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności. Wiarołomni, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem, to wrogość wobec Boga? Jeśli więc kto chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga. Albo czy sądzicie, że na próżno Pismo mówi: Zazdrośnie chce On mieć tylko dla siebie ducha, któremu dał w nas mieszkanie?

Prosić źle oznacza prosić niewłaściwie czy nie na miejscu. Większość krajów świata jest świadome tego, że ich zażyłość z drogami upadłego świata spowodowała, że stały się wrogami Boga. Szczególnie chrześcijanie są zagrożeni niezrozumieniem tego, że ich przyjaźń z upadłym światem stawia ich w rzędzie przeciwników Boga.

Tak, możemy i powinniśmy modlić się osobiście, Bóg będzie słuchał modlitw Swych pokornych ludzi i zaspokoi ich potrzeby i pobożne życzenia. Tutaj omawiana jest modlitwa o błogosławieństwo pysznych niepokornych krajów. Modlitwa resztki może zawrócić kraj, lecz bez odwrócenia (pokuty) modlitwy za błogosławieństwo narodów są złe.

Bóg się nie zmienił, ciągle sprzeciwia się pysznym. Pycha ogłasza tak: „Boże, ja znam lepszy sposób na życie niż Twój. Mówisz, unikaj cudzołóstwa, lecz ja mówię, że to jest zabawne i naturalne. Mówisz, że mężczyzna opuści swoją matkę i ojca i połączy się z żoną, lecz ja mówię, że ja połączę się z wieloma kobietami czy mężczyznami na krótki czas, jak mi się podoba. Mówisz: daj, gdy proszą, idź jedną dodatkową milę, i że bardziej błogosławione jest dawać, niż brać, a ja powiadam: że o wiele lepiej jest robić tylko to, co muszę, aby otrzymać to, co chcę i zatrzymać to na moje własne potrzeby i żądze. Mówisz wiele rzeczy, które wydają mi się głupie, ponieważ ja znam inne drogi życia, które wydają się znacznie lepsze. Poza tym, kaznodzieje mówią, że Jezus zapłacił cenę za to wszystko, więc na końcu będzie wszystko w porządku ze mną. O, tak, Boże błogosław Amerykę i, niemal zapomniałbym, ześlij przebudzenie!”.

Łk. 12:16-21: I powiedział im podobieństwo: Pewnemu bogaczowi pole obfity plon przyniosło. I rozważał w sobie: Co mam uczynić, skoro nie mam już gdzie gromadzić plonów moich? I rzekł: Uczynię tak: Zburzę moje stodoły, a większe zbuduję i zgromadzę tam wszystko zboże swoje i dobra swoje. I powiem do duszy swojej: Duszo, masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpocznij, jedz, pij, wesel się. Ale rzekł mu Bóg: Głupcze, tej nocy zażądają duszy twojej; a to, co przygotowałeś, czyje będzie? Tak będzie z każdym, który skarby gromadzi dla siebie, a nie jest w Bogu bogaty.

Staliśmy się jak naród głupich bogaczy.

Czy zwracasz swoje oczy ku temu czego nie ma? Ponieważ bogactwo z pewnością przyprawia sobie skrzydła; jak orzeł, który ulatuje ku niebu (Przyp. 23:5). Lecz Bóg daje więcej łaski, więc mówi: „Bóg pysznym się sprzeciwia, lecz pokornym łaskę daje” (Jk. 4:6)

Już czas, aby się uniżyć – czas przestać wywoływać sprzeciw Boga i poddać się Jemu i Jego drogom. Tak więc poddajcie się Bogu, przeciwstawcie diabłu, a ucieknie od was (Jk. 4:7) Czas już przeciwstawiać się diabłu – przeciwstawić się żądzy i egoizmowi, życiu w pogoni za przyjemnościami. Zbliżcie się do Boga, a On zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy (Jk 4:8)

Już czas szczerze przylgnąć do Boga, oczyścić życie i serca. Czas na to, aby porzucić nasze duchowe cudzołóstwo, wyrzucić inne bożki,
porzucić szeroką drogę, która prowadzi do zniszczenia i ruszyć prostą i wąską drogą, która wiedzie do życia. Boża łaska może do nas wrócić i uzdolnić nas do pokonania wszystkich naszych przeciwników, jeśli tylko uniżymy się i będziemy pokutować.
Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was (Jk. 4:10)

OWOCNA MODLITWA

Nasze szczere modlitwy pokuty nie będą modlitwami pozbawionymi owoców. Pokutujcie, ponieważ królestwo Boże jest u drzwi, a nasze stare drogi z przeszłości rozwiewają się na naszych oczach. Uniżenie się w w Jego obecności jest krokiem w kierunku naszego ponownego wywyższenia do nowych rzeczywistości czystości, świętości i chwały Bożej. To może być najgorszy bądź najlepszy czas w naszym życiu i być może jeden z najgorszych bądź najlepszych czasów w historii ludzkości.

Zarodek świętej resztki jest pośród nas.

Zarodek świętej resztki to ci, w których Chrystus Jezus mieszka bez przeszkód – ci, którzy już więcej nie żyją, lecz Chrystus żyje Swym życiem w ich ciałach, duszach i duchach. Ten jest świątynią Bożą na ziemi, w którym Bóg mieszka w pełni odpocznienia. Święty zarodek królestwa niebieskiego ma potencjał do wzrostu i napełnienia ziemi. Święta resztka ma moc i władzę wyższej formy służby. Ponieważ zasiadają i spożywają ze stołu PAŃSKIEGO, i mają z nim społeczność twarzą w twarz, mają możliwość przynieść do Niego potrzeby i sytuacje ludzi i narodów tego świata. Gdy oni proszą i oczekują przed Panem, znajdują się w pozycji otrzymywania odpowiedzi PAŃSKIEJ. Jego mądrość, Jego poznanie, Jego moc są dostępne, aby je ponownie sprowadzić na ten świat i udostępnić ludziom i narodom.

Najpotężniejsza służba modlitwy wymaga wyraźnego słyszenia głosu PAŃSKIEGO w jakiejś szczególnej sprawie i przynoszenia tego, co On mówi światu, przez modlitwę i proklamację. Mówimy jako rzecznicy Boży, gdy mówimy do świata to, co PAN powiedział nam w czasie
intymnej społeczności.

Nowe nastawienie umysłu na Nową Erę.

Zasady królestwa nie są skomplikowane; są proste lecz ogromnie głębokie. Ekonomiczne nieszczęścia i wszelkie inne trudne sytuacje
dotykające narody sprowadzają się do jednej głównej zasady królestwa niebios: ludzkość na podwójny charakter. Z jednej strony zostaliśmy stworzeni jako istoty duchowe czy niebieskie, a z drugiej, jako naturalne czy ziemskie.

Ludzie są jedynymi istotami na ziemi stworzonymi do funkcjonowania w duchowej/niebieskiej i naturalnej/ziemskiej rzeczywistości. Pierwotnie to, co duchowe rządziło z niebios i przepływało przez człowieka ku naturalnej ziemi. Przez upadek człowiek stracił duchowe zasady i wywyższył to, co naturalne i ziemskie. Odkupienie w Chrystusie odnowiło potencjał, aby ponownie to, co duchowe rządziło z niebios. Niemniej, poszczególne jednostki muszą same decydować, w której formie zasad chcą chodzić: duchowej/niebieskiej czy naturalnej/ziemskiej.

Prosto mówiąc: ziemskie czy naturalne rządy prowadzą do nieporządku, ciężkiego życia i takich poważnych problemów jakich teraz doświadczamy, podczas gdy duchowa zasady z niebios prowadzą do życia i pokoju. Ziemskie panowanie daje zamknięty śmiercią okres życia i zmagania. Większość świata decyduje się na ziemskie zasady, zamiast niebieskich i to jest źródłem tego całego nieporządku, w tym
również kryzysu, na który trafił dziś nasz kraj. Nawet większość chrześcijan woli zwracać się do ziemskich, naturalnych zasad w swym życiu.

Jak przechodzimy z ziemskich do niebiańskich zasad w życiu naszym i naszych narodów?

Po prostu; zmieniając nastawienie umysłu jesteśmy w stanie zmienić nasze życie i świat wokół nas. Możemy być częścią świętej resztki, ludzi przekazujących zmiany innym, którzy będą nieśli ją następnym. Ziemska zasada to skupianie się na naszym naturalnym umyśle, który prowadzi do egoistycznych postaw wymienionych wcześniej. Naturalne, ziemskie panowanie po prostu ustawia nasze pragnienia i uczucia na rzeczach tego upadłego świata. To naturalne myślenie, pozbawione Ducha zajmuje się ziemskimi potrzebami i pragnieniami ego. Umysł zajmuje się tym, czego szukamy. Duchowe/niebieskie panowanie bierze się z umysłu skupionego na duchowych, niebieskich rzeczach i szukającego ich. Duch Święty zostaje zaangażowany w ten proces i zostajemy pochwyceni przez Ducha do społeczności z Bogiem. Po prostu tego szukamy i na tym skupiamy się. Pobożne życie i mądrość płynie przez Świętego Ducha Bożego.

Jk 3:14-17: Jeśli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w sercach swoich, to przynajmniej nie przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew prawdzie. Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna. Bo gdzie jest zazdrość i kłótliwość, tam niepokój i wszelki zły czyn. Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna.

Jeśli żywe są dla nas naturalne, ziemskie rzeczy to jesteśmy jak martwi wobec rzeczy, które są z Ducha. Jeśli żywe są rzeczy
duchowe/niebieskie to jesteśmy jak martwi dla rzeczy tego, upadłego świat.

Kol 3:1-3: A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej; o tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi. Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu;

Rzm. 8:6-8: Albowiem zamysł ciała, to śmierć, a zamysł Ducha, to życie i pokój. Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może. Ci zaś, którzy są w ciele, Bogu podobać się nie mogą.

To jest dzieło wykonywane przez Ducha. Przez Ducha Świętego znamy i doświadczamy rzeczy Bożych. Królestwo Boże jest sprawiedliwością, pokojem i radością w Duchu Świętym. Bóg objawia nam Siebie i Swoje drogi przez Swego Ducha Świętego.

1 Kor 2:10-14: Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże. Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży. A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył. Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę. Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.

Walcząc agresywnie przy pomocy całej ziemskiej mądrości, możemy gromadzić, ale zdesperowana modlitwa do Boga, aby błogosławił nasz brud jest bezużyteczna.

Wzniesienie naszych oczu w górę ku rzeczywistości niebieskiej i szukanie rzeczy z DUCHA Bożego zmieni nasze życie. Nie będziemy dłużej widzieć życia w naturalnych, ziemskich rzeczach, lecz życie będzie płynąc z Ducha napełniającego nas charakterem i naturą życia Chrystusa Jezusa. Szukanie mądrości z góry napełni nas życiem i pokojem.

Mat. 6:33: Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.

Dążciedo miłości.

Ona
nigdy nie zawodzi.

Ron
McGatlin
поисковое продвижение в интернет

Święte imiona Boga


THE SACRED NAMES OF GOD
Ted R. Weiland
http://www.missiontoisrael.org


J.B. Rotherham we wstępie do The Emphasized Bible zadał następujące pytanie:

„Imiona ludzi w całym Piśmie obfitują w znaczenia, chroniąc historyczne wydarzenia, biograficzne reminiscencje i tak dalej: dlaczego Imię Błogosławionego ma być wyjątkiem od tej reguły? 1)

IMIE OJCA
Ironiczne jest to, że choć można w Biblii znaleźć imiona co najmniej 37 innych  bożków, nie można znaleźć tam imienia Boga Biblii. Biblia Króla  Jakuba (King James Version), podobnie jak wszystkie główne przekłady Pisma, przekłada trzecie przykazanie w następujący sposób:

(II Moj. 20:7) Nie będziesz na próżno używał imienia Pana, Boga twojego, gdyż Pan nie zostawi bez kary tego, który nadużywa imienia jego

Boży Święty Duch nie tak zamierzał, aby przekazano to przykazanie. Natchnione
Trzecie Przykazanie brzmi:

Nie będziesz na próżno używał imienia YHWH, Boga twojego, gdyż YHWH nie zostawi bez kary tego, który nadużywa imienia jego


Używanie imienia na próżno

YHWH, najczęściej wymawiane Yahweh, jest transliteracją2) Tetragramu, czterech  hebrajskich liter reprezentujących imię Boże. Boży Święty Duch zainspirował  pojawienie się Tetragramu w Starym Testamencie 6.823 razy. Dlaczego nie znajdujemy tego w powszechnych wersjach przekładów? Skrócona forma występuje  w zakończeniu słowa „allelujah”, co tłumaczy się jak „chwała Yah”, i w zakończeniu  wielu hebrajskich imion, gdy wymawiane są prawidłowo. Lecz te wyjątki nie wystarczają, aby oddać należną cześć Bożemu imieniu.

Z własnej woli, tłumacze zastąpili imię Boże nienatchnionymi tytułami i okazjonalnie  fałszywym imieniem Jehovah. Żaden tłumacz nie ma prawa, aby usunąć czy zastąpić  Boże natchnione słowa, a co dopiero Boże natchnione imię; bez względu na wzniosłe wymówki:

…Jakie jest jego imię? Jakie jest imię jego syna? Czy wiesz? Każde słowo  Pana jest prawdziwe. … Nie dodawaj nic do jego słów, aby cię nie zganił i nie uznał za kłamcę (Przyp.30:4-6).
Właśnie to robi większość tłumaczy (tu: angielskich). Wyjmują i dodają do  Bożego Słowa, zmieniając Jego osobiste imię na pisane dużymi literami PAN  i BÓG, czy fałszywe imię Jehovah. Przekręcając hebrajski tekst, angielscy tłumacze złamali Trzecie Przykazanie,  używając na próżno imienia Bożego, czy, inaczej mówiąc, używając  go bez efektu. Słowo „próżno”, które znajdujemy w Trzecim Przykazaniu jest tłumaczone z hebrajskiego szav. William Gesenius zdefiniował  je w następujący sposób: pustka, nicość, próżność, złuda,… bezwartości” 3). Tak samo jest tłumaczone słowo „fałszywy” w Dziewiątym Przykazaniu:

Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. (II Moj. 5:20)
Nie wolno nam używać imienia Bożego fałszywie czy składać fałszywego świadectwa, zastępując je tytułami czy innymi substytutami.

Autorytet naprzeciw identyfikacji/stwierdzenia tożsamości.
Niektórzy twierdzą, że Trzecie Przykazania nie ma nic wspólnego  z literalnym imieniem Bożym, lecz raczej chodzi o autorytet Jego imienia.  Autorytet wrodzony w Bożym imieniu znajduje się wyłącznie w Jego imieniu.  Na przykład autorytet/władza rzymskiego żołnierza był w imieniu Nerona. Gdyby  przedstawiał siebie w imieniu Nabukadnezara czy jakiegoś innego władcy, nikt nie uznawałby jego autorytetu/władzy.
Zastanów się nad na naciskiem jaki Bóg położył na Swoim imieniu:
(II Moj. 3:15)

I mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz synom izraelskim:  Pan, Bóg ojców waszych, ….. posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i tak mnie nazywać będą po wszystkie pokolenia.

Pomimo, że zostaliśmy zobowiązani do pamiętania, wspominania i zapamiętania Bożego osobistego imienia, większość współczesnych tłumaczy zrobiło  coś dokładnie przeciwnego, usuwając Jego imię z Pisma i, w ten sposób usuwając je z pamięci Jego ludzi.


Puste wymówki

Po przyznaniu, że „prawie, lub z całą pewnością można powiedzieć, że to Imię  było oryginalnie wymawiane jako 'Jahweh'” tłumacze Revised Standard Version usprawiedliwiają się z usunięcia Tetragramu ze Starego Testamentu:

„Z dwóch powodów Komitet (tłumaczy)
[Revised Standard  Version] wrócił do bardziej znanego użycia [zastępując YHWH przez  „PAN” czy „BÓG”] stosowanego w King James Version: (1) słowo „Jehowah”  nie odpowiada właściwie żadnej używanej formie imienia używanego w j. hebrajskim;  oraz (2) używanie jakiegokolwiek właściwego imienia dla jednego jedynego  Boga,… zostało przerwane w Judaizmie przed erą chrześcijańską i jest całkowicie niewłaściwe dla uniwersalnej wiary Chrześcijańskiego Kościoła” 4)

Żaden człowiek ani żadna grupa ludzi nie ma prawa do odrzucania Boga, bez  względu na wymówki. Jahweh i jedynie Jahweh zna standardy jakie są właściwe dla chrześcijańskiego kościoła.

Rada redakcyjna New American Standard Bible poczyniła następujący wstęp:  „To imię [Jahweh] nie było wymawiane przez Żydów, … Tak więc, konsekwentnie było tłumaczone jak Pan” 5).
To, co Żydzi wymawiali czy nie wymawiali nie ciąży na tym w jaki sposób Boże inspirowane Słowo ma być tłumaczone.

Najbardziej szczere jest tłumaczenie „The Smith and Goodspeed”:  „W tym tłumaczeniu poszliśmy za ortodoksyjną tradycją żydowską i zastąpiliśmy  imię „Jahweh” – „Panem”, a zwrot „Pan Jahweh” – zwrotem „Pan Bóg” 6).

W świetle Ewangelii Mateusza 15:3 tłumacze nie mają wymówek dla swoich działań:
A On [Jeszua] odpowiedział: A wy [zepsuci judejscy  nauczyciele pisma i faryzeusze ]dlaczego – powołując się na wasze tradycje  – łamiecie przykazania Boże?

W skrócie: kiedy w Starym Testamencie trafiamy na „PAN” i „BÓG”  pisane z dużymi literami (w wersjach anglojęzycznych) to powinniśmy je zastąpić przez „JHWH”.

IMIĘ ZBAWICIELA
Imię nadane Zbawicielowi w j.hebrajskim to Jeszua (wymawiane jaj-shuu’-ah)  – skrócone w angielskiej transliteracji z hebrajskiego jako  Yehoshua. Pomimo, że Jesus jest prawidłową angielską transliteracją greckiego Iesous, zastnówmy się, proszę, nad siedmioma następującymi powodami używania Jeszua w miejsce Jezus czy Iesous.


Nadano Mu imię Jeszua

Zbawiciel, Hebrajczyk urodzony z hebrajskiej matki i wychowywany przez hebrajczyka,  otrzymał hebrajskie imię. To, że nadano Mu imię Jeszua zostało pokazane w  Księdze Dziejów Apostolskich. Zaledwie w trzech fragmentach Nowego  Testamentu Syn przedstawia sam Siebie. Dziewiąty rozdział Dziejów  Apostolskich jest pierwszym przypadkiem, który ma miejsce w chwili  nawrócenia Pawła. Drugi i trzeci znajdujemy w 22 i 26 rozdziale tej  księgi, gdy Paweł wspomina to samo wydarzenie. Dz. 26 informuje nas o języku,  w którym Zbawiciel zdecydował się przedstawić Siebie Pawłowi:
ja usłyszałem głos, który mówił do mnie po hebrajsku: Szawle,  …. A ja zapytałem: Kim jesteś, Panie? Pan zaś odpowiedział: Ja jestem Jeszua,
(Dz. 26:14-15)

Pomimo,  że w naszych angielskich Bibliach znajduje się imię Jezus, nigdzie nie mam  biblijnego zapisu, aby Zbawiciel czy to używał tego imienia, czy imienia Iesous, aby się przedstawić. Zarówno Iesous, jak i Jezus  mogą być legalnie używane jako właściwe greckie i angielskie transliteracje  Jego imienia, lecz nie jest to imię, które Mu zostało nadane, ani  imię, którego by Pan używał, aby przedstawić Siebie samego. Jeśli  chcemy szanować Jego i iść za Jego przykładem, będziemy używali nadanego Mu hebrajskiego imienia, Jeszua.


Jeszua jest imieniem pamiątkowym (ku pamięci)

Gdy Maria była w ciąży z Synem Bożym, Anioł Jahweh powiedział Józefowi,  aby nadał jej potomkowi imię, które znaczy „Pan [Jahwe] zbawi swój  lud” (Mat. 1:21). Dokładnie Jeszua znaczy „On zbawia”. Jeszua w Konkordancji  Stronga ma numer #3442 i jest skróconą formą @3091 (Jehoszua), co pochodzi z #3068 (jahweh) oraz #3467 (jasza),
oznaczając:  „zbawić”7). Jehoszua jest kombinacją Jahweh i jasza. Jeszua, skrócone z Jehoszua oznacza „ON [Jahweh] zbawia”.

Zgodnie  z tekstem z II Moj. 3:15 Bóg zdecydował, aby Jahweh było Jego imieniem  do zapamiętania przez wszystkie pokolenia. Jeszua, oznaczając Jahweh zbawia,  najlepiej przypomina imię Jahweh w swym znaczeniu.


Jeszua, imię ponad wszelkie imiona

List do Filipian 2:9 ogłasza, że Jahweh „bardzo wywyższył” Jeszuę i nadał „mu imię, które jest ponad wszelkie inne imię „, podczas gdy Dawid potwierdza, że imię Jahweh jest imieniem ponad wszelkie inne imiona (Psalm 138:2):
Oddaję pokłon przybytkowi twemu świętemu i wysławiam imię twoje za łaskę i za wierność twoją, Bo nad wszystko wywyższyłeś imię i słowo swoje.

Ponieważ  imię ponad wszelkie imię to Jahwe, a hebrajskie imię naszego Zbawiciela to Jahwe zbawia, więc Jego imię najlepiej oddaj Jehoszua.


Jeszua jest wspaniałym imieniem

Syn odziedziczył po Swoim Ojcu wspaniałe imię:
Niech chwalą imię Pana, Bo samo jego imię jest wzniosłe, Chwała jego jest nad ziemią i niebem!
(Psalm 148:13)
… i stał się o tyle możniejszym od aniołów, o ile znamienitsze od nich odziedziczył imię.
(Hebr. 1:4)

Syn  może odziedziczyć po Swoim Ojcy tylko to, co Jego Ojciec sam posiada. Które  imię posiada Ojciec – Jezus czy Jeszua? Zgodnie z tekstem Psalmu jedynie  imię Jahweh jest wspaniałe/wzniosłe i według autora Listu do Hebrajczyków  nasz Zbawiciel odziedziczył to wspaniałe imię. W mesjańskim proroctwie, które  znajdujemy w Księdze Jeremiasza 23:5-6 i Sofoniasza 3:15-17 widzimy, że Syn utożsamiany z imieniem Jahweh.

Dodatkowo  w kilku innych miejscach Starego Testamentu, Jahweh jest utożsamiany ze słowem blisko związanym z Jeszua, tłumaczonym jak „zbawienie” 
JHWH jest mocą i pieśnią moją, i stał się zbawieniem moim. On Bogiem moim, przeto go uwielbiam; On Bogiem ojca mojego, przeto go wysławiam
(II Moj. 15:2)
Jedynie w Bogu jest uciszenie duszy mojej, Od niego jest zbawienie [jeszuwah] moje. Tylko On jest opoką moją i zbawieniem [jeszuwah] moim (Psalm 62:1-2)
Oto, Bóg zbawieniem [jeszuwah] moim! Zaufam i nie będę się lękał: gdyż Pan jest mocą moją i pieśnią moją, i zbawieniem [jeszuwah] moim. I będziecie czerpać z radością ze zdrojów zbawienia [jeszuwah] . I będziecie mówić w owym dniu [w dniu, w którym narodzi się Zbawiciel Iz. 1:11]: Dziękujcie JHWH, wzywajcie jego imienia,  opowiadajcie wśród ludów jego sprawy,wspominajcie, że jego imię jest wspaniałe. (Iz. 12:2-4)

Hebrajskie  imię nadane naszemu Zbawicielowi odzwierciedla imię Jahweh, ponieważ Jeszua oznacza Jahwe zbawia. Syn rzeczywiście odziedziczył imię Swego Ojca.


Jeszua przyszedł w Imieniu Jahweh

Nasz zbawiciel, będąc tutaj na ziemi, dał poznać Imię Swego Ojca: Objawiłem imię Twoje ludziom, których mi dałeś (Jn. 17:6).

Gdyby nasz Zbawiciel używał greckiego imienia Iesous, bądź angielskiego,  Jesus, nie objawiłby Imienia Swego Ojca. Ponieważ jednak był urodzonym hebrajczykiem  i przedstawiał Siebie hebrajskim imieniem Jeszua – imieniem, które  odziedziczył od Swego Ojca – mógł właściwie powiedzieć:  Przyszedłem w Imieniu Ojca Mego,… (Jn 5:43)

W 12 rozdziale Ewangelii Jana judaiści ogłosili wkroczenie Jeszua do Jerozolimy: Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu PANA, król Izraela! (Jn 12:13)

To  pozdrowienie jest cytatem z Psalmu 118:26, w którym tytuł „PAN” bezprawnie  zastępuje tetragram. Gdy Tetragram zostanie tu ponownie wstawiony, odkrywamy,  że Izraelici w 12 rozdziale Ewngelii Jana ogłaszali Mesjasza przychodzącego  w imieniu JHWH, wypełnienie starotestamentowego proroctwa. Wyłącznie w imieniu  Jeszua (Jahweh zbawia) można powiedzieć, że Zbawiciel przyszedł w mieniu Jahweh

Nowotestamentowy chrzest: W imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego
Dowody z Księgi Dziejów pokazują, że uczniowie nie chrzcili używając  zwrotu „w imieniu Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt. 28:19), a raczej chrzcili  w jednym specyficznym imieniu, które reprezentuje wszystkie trzy (Dz. 2:38, 8:16, 10:48, 19:5). Mając do dyspozycji możliwości: Iesous (grecka  transliteracja), Jesusu (Grecko/angielska transliteracja) i Jeszu (hebrajska),  Jeszua jest bez wątpienia imieniem, które najlepiej reprezentuje Ojca, Syna i Ducha Świętego.

W  Liście do Rzymian 10:13 apostoł Paweł cytuje proroka Joela 2:32. Właściwie  przetłumaczone, to proroctwo ogłasza w jakim imieniu jesteśmy zbawieni:
Ktokolwiek będzie wzywał imienia JHWH, zbawiony będzie
(Joel 2:32)

Jak ktoś może wezwać imienia Jahweh?
[Ananiasz mówiąc do Pawła] A czemu teraz, zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić i obmyj grzechy swoje, wezwawszy imienia jego (Dz. 22:16).
Trzy  dni przed Pawła chrztem, nasz Zbawiciel przedstawił siebie Samego w języku  hebrajskim jako Jeszua. W konsekwencji, Paweł został natychmiast zanurzony  w imieniu Jeszua – imieniu, które reprezentuje Ojca, Syna i Ducha Świętego – wypełniając Jol. 2:32, Mat. 28:29 i Rzm. 10:13


Boskość Jeszua

Bardziej zrozumiałą przyczyną używania hebrajsko-angielskiej (polskiej) wersji  wymowy imion naszego Niebiańskiego Ojca i naszego Zbawiciela jest taki, że  one dowodzą boskości Jezusa. Gdyby Boże hebrajskie imię było pozostawione w Piśmie, byłoby znacznie trudniej niektórym odrzucić boskość Jeszua.

Rozważmy  starotestamentowe proroctwa dotyczące Jahweh, które są przypisywane  Jeszua. Dla kogo miał przygotować drogę Jan Chrzciciel? Kto miał być zdradzony  za 30 srebrników? Kogo bok miał być przebity? Kto był kamieniem odrzuconym  przez budujących, który później miał stać się kamieniem węgielnym?  Kto był Odroślą? Kto był Królem Izraela? Czyje stopy miały stanąć  na Górze Oliwnej? Jeśli twoją odpowiedzią na te pytania jest Jezus,  to rozsądnie byłoby ponownie zajrzeć do proroctw. We wszystkich tych proroctwach  – Iz 40:3; Mal. 3:1, 4:5; Zach. 11:12-13, 12:1, 10; Psalm 118:19-22; Iz.  8:13-14; Jer. 23:5-6; Sof. 3:15-17; Zach. 14:3-4 – imię „Jahweh” zostało  usunięte i zastąpione przez tytuł „PAN”. Przywróć osobiste imię Boże  tym fragmentom i stanie się natychmiast widoczne, że te proroctwa dotyczyły  Jahweh a wypełniły się w Jeszua.

Jeszua,  hebrajskie imię naszego Zbawiciela, nie opisuje czegoś, co jakiś człowiek,  prorok, czy inny bóg robi. Ono wyraża to, co JAHWEH, BÓG bogów i wielki JA JESTEM, Immanuel, Bóg z nami robi! 8)

———————————————-

1.
J.B. Rotherham, „Introduction”, The Emphasized Bible (Cincinnati, OH: The Standard Publishing Company, 1897) p. 26.

2.
Transliteracja dokonuje zamiany lister słowa z jednego języka na inny. Niemal  wszystkie osobiste imiona zostały prze transliterowane, [podczas gdy inne  słowa niemal zawsze są transliterowane, zmieniając znaczenie słowa z jednego języka na drugi.

3.
William Gesenius, et al., „shav”, The New Brown-Driver-Briggs-Gesenius Hebrew-English Lexicon (Peabody, MA: Hendrickson Publishers, 1979) p. 996.

4.
Revised Standard Version Committee, „Preface” The Holy Bible Revised Standard  Version (Cleveland, OH: The World Publishing Company, 1962) p. v.

5.
The Lockman Foundation, „Foreword”, New American Standard Bible: Updated Edition (Anaheim, CA: Foundation Publications, Inc., 1977) p. iv.

6.
J.M. Powis Smith, „Preface” (1927) The Complete Bible: An American Translation  (Chicago, IL: University of Chicago Press, 1948) p. xv.

7.
James Strong, „Hebrew and Chaldee Dictionary”, The New Strong’s Exhaustive  Concordance of the Bible, s.v. „Yeshua”, „Yehoshua”, „Yahweh”, and „yasha” (Nashville, TN: Thomas Nelson Publishers, 1990) pp. 47, 48, 53.

8.
For a more thorough explanation concerning the use of the names of God, „The  Third Commandment” may be read at www.missiontoisrael.org/3rdcom-pt1.php,  or the book Thou shalt not take the name of Yahweh thy God in vain may be ordered from Mission to Israel Ministries, PO Box 248, Scottsbluff, Nebraska, 69363, for a suggested $4 donation.

оптимизировать