Category Archives: Pozostałe

Odzyskiwanie Ewangelii_01

Logo_Total Change

Odzyskiwanie Ewangelii- cz. 1


Albowiem nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka… Rzm. 1:16
Potrzeba prawdziwej mocy z Bogiem.
Dzisiejszy kościół szuka mocy Bożej jak nigdy dotąd. Niektóre służby demonstrują ją, lecz generalnie panuje brak spójnego życia Królestwa w Ciele Chrystusa. Mamy mnóstwo religii, tradycji i szumu, lecz poręką chodzenia w mocy Bożej przez cały czas jest głoszenie dobrej nowiny krzyża. Greckie słowo „głoszenie” tutaj to
logos, co oznacza mówienie, a nie kaznodziejskie krasomówstwo! Każdy to może robić!

Moc przychodzi przez mówienie dobrej nowiny

Nie posłał mnie bowiem Chrystus, abym chrzcił, lecz abym zwiastował dobrą nowinę, i to nie w mądrości mowy, aby krzyż Chrystusowy nie utracił mocy. Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą. 1 Kor. 1:17,18
Paweł mówi tutaj bardzo wiele i warto do tego zajrzeć, jak to jest ujęte w grece. Mówi, że został posłany, aby głosić ewangelię – co oznacza po prostu: „opowiadanie dobrej nowiny”, coś co każdy chrześcijanin może robić. Następnie mówi, że jeśli mówimy z mądrością to krzyż traci moc! Lecz jeśli mówimy dobrą nowinę krzyża, to jest to moc Bożą (dunamis – cuda czyniąca moc). To jest tak proste. Nie potrzebny jest wprawny mówca. Paweł potwierdza to w innym miejscu.

Również ja, gdy przyszedłem do was, bracia, nie przyszedłem z wyniosłością mowy lub mądrości, głosząc wam świadectwo Boże. Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego. I przybyłem do was w słabości i w lęku, i w wielkiej trwodze, a mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc, aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej. 1 Kor. 2:1-5.

Największa potrzeba kościoła.
Największą potrzebą współczesnego kościoła jest to odzyskanie dobrej nowiny Chrystusowej i pozbycie się prezentacji mądrości. Są po temu dwie przeszkody:

1. Wydaje się, że głosimy tylko niewielką część ewangelii, (dziękczynienie) po czym staramy się odnowić moc Bożą przy pomocy chrześcijańskiej mądrość i przeżywania namaszczenia!

2. Mamy cały chrześcijański „przemysł” nauczania i zostaliśmy pogrzebani pod konferencjami. Biegamy za tym, aby przeżywać moc Bożą na spotkaniach, a potem zastanawiamy się w domu, gdzie ona jest. Lecz moc Boża jest tuż, tuż i jest wbudowana w dobrą nowinę! Sami staliśmy się autorami naszego niedostatku przez to, że bardziej skupiliśmy się na mądrości, metodach niż na dobrej nowinie krzyża! Musimy odzyskać/przywrócić ewangelię. Czym więc jest dobra nowina?

Odzyskiwanie Dobrej Nowiny


Najlepszym sposobem na zrozumienie dobrej nowiny jest zobaczyć ją w życiu Jezusa. Gdy widzimy Jego, widzimy Ojca. Wszystko, cokolwiek robił jest doskonałym odbiciem Ojca. On jest pierwszym z wielu aspektów odzyskiwania dobrej nowiny.

1. Totalna Boża miłość do świata

Ponieważ tak Bóg umiłował świat ,….Jn. 3:16
Słowo tłumaczone tutaj jako „świat” to Kosmos – wszystko, cokolwiek Bóg stworzył. Boża miłość do tego świata jest całkowita, nie jest warunkowa, ani częściowa. Większość ludzi ma prawniczy pogląd na Boga, jako sędziego, który wszystko ocenia. Wierzą, że nie są kochani, dopóki kwalifikują się do tego. Jezus nie był taki wcale. Na przykład, uzdrawiał wszystkich i nigdy nie powiedział do nikogo: „nie jesteś godny”. Kochał ich wszystkich, a szczególnie grzeszników! Jego punkt widzenia na Boga był taki, że Ojciec jest pełen miłości i pojednania. Ściera się to religijnym ziarnem, lecz jest to dobra nowina, która ma być głoszona!
ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował, i nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem. Ef. 2:4,5
On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych
Często głosimy to, że Boża dobroć jest uwarunkowana wiarą, jak gdyby Bóg powstrzymywał błogosławieństwo do czasu, aż ludzie uwierzą, lecz Ojciec taki nie jest. Jego miłość jest totalna. Posłuchaj opisu miłości Ojca pozostawionego nam przez Jezusa i o tym, jak możemy być do Niego podobni.
Ja wam powiadam:
– miłujcie nieprzyjaciół waszych

– módlcie się za tych, którzy was prześladują,

– czyńcie dobro tym, którzy was nienawidzą,

– błogosławcie tych, którzy was przeklinają;

– abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebie, bo:

słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi

i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Mat. 5:44,45
Kiedyś uważałem, że Bóg zsyła deszcz na niesprawiedliwych w sensie sądu. Wtedy, któregoś dnia zdałem sobie sprawę z tego, że w społeczności rolniczej deszcze był błogosławieństwem! On błogosławi sprawiedliwego i niesprawiedliwego słońcem i deszczem! Nawet wtedy, gdy wkracza, aby ograniczyć zło na Jego świecie, On naprawdę kocha ten świat. Jest to dobra nowina, która niesie Bożą moc.

Objawienie miłości Bożej
Spotkałem się z tym stopniem miłości Bożej, gdy po raz pierwszy pojechałem do Indii. Poświęcano pewną świątynię niedaleko od nas i każdego dnia chwała i modlitwy były nadawane przez głośniki (bardzo głośno). Drugiego dnia poprosiłem mojego gospodarza, aby mi przetłumaczył modlitwy do ich wstrętnego zielonego bałwana. Śpiewali: „Och, ty jesteś naszym bogiem, kochamy cię. Modliliśmy się do ciebie i nasze ziarno nie zawiodło, a nasze bydło urodziło zdrowe cielęta”.
Nagle uświadomiłem sobie zazdrość Boga. Pan powiedział do mnie: „Och,… chcę, aby to Mnie czcili w ten sposób”. Od tej chwili zostałem napełniony Jego miłością do Indii. Wiedziałem, że nie ma niczego, żadnego człowieka, bałwana czy demona, który mógłby stanąć na drodze Jego miłości. Bóg nie był zły, kocha ich! Głosiłem tą dobrą nowinę o Bogu, który kocha ich TERAZ i zapłacił za ich grzechy na krzyżu. Moc Boża przychodziła łatwo i wywoływała cuda i zbawienie.

2. Bóg pojednał świat ze Sobą

to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania. 2 Kor.5:19
To jest zdumiewający wers. Pojednanie jest terminem finansowym dotyczącym zbilansowaniu ksiąg (w j.ang. Znaczyrównież uzgodnić – przyp.tłum.). Jeśli chodzi o Boga to On jest TERAZ pojednany w Chrystusie ze światem i nie ma żadnego problemu z człowiekiem i grzechem. Ewangelia, która jest często głoszona mówi, że Bóg jest sędzią, trzymającym skazujące nas pismo, aż do chwili, gdy uwierzymy,.. nasze grzechy są barierą do Niego, aż do chwili gdy uwierzymy. Lecz tak nie jest! Grzech jest barierą dla nas, lecz on już pojednał świat ze Sobą. Pismo zwrócone przeciwko nam zostało zniszczone. Tak.

wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża Kol. 2:14
Nie ma już żadnych barier, jeśli chodzi o Boga. On jest całkowicie dostępny, totalnie kochający ten świat jak to zademonstrował Chrystus! Dług został spłacony, księgi zbilansowane. Relacja Boga do tego świata to całkowite pojednanie! Lecz człowiek ciągle służy grzechowi i Szatanowi. Czego potrzeba? Ludzie muszą pojednać się z Bogiem w odpowiedzi na to, co On zrobił!
Paweł mówi, że jesteśmy ambasadorami Chrystusa w służbie pojednania, wzywającymi ludzi, aby pojednali się z Bogiem. Innymi słowy: Bóg pojednał Siebie z ludźmi. Teraz ludzie muszą otworzyć swoje serce na Boga i przyjąć Jego pojednanie.
Dlatego w miejsce Chrystusa poselstwo sprawujemy, jak gdyby przez nas Bóg upominał; w miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem 2 Kor. 5:20
Taka dobra nowina sprowadza Bożą moc na scenę. Umarliśmy z Chrystusem i nasze grzechy zostały przybite do krzyża, pojednanie Boże JEST zakończone! On chce, abyśmy się pojednali z Nim

3. Totalna życzliwość dla Jego dzieci

Gdy ktoś uwierzy w Chrystusa, staje się dzieckiem Bożym. Jest pewna różnica między byciem dzieckiem tego świata, a byciem dzieckiem Bożym. Pomimo tego, że oboje są totalnie kochani, Jego dzieci mają totalną przychylność! „Dzieci są wolne!”

Szukanie Bożej przychylności

Wiele lat temu pewien przyjaciel doświadczył ważnego zaopatrzenia od Boga. Drzwi otworzyły się, dotarły pieniądze i dziś wszelkiego rodzaju cudowne rzeczy przydarzają mu się. Gdy zapytałem go, dlaczego jest błogosławiony, powiedział, że jest to Boża przychylność. Odszedłem więc, aby znaleźć Bożą przychylność dla siebie. Usiłowałem odkryć, co mogłoby się podobać Bogu i zmienić swoje życie w różny sposób, ale to nie działało. W końcu znalazłem prawdę. Ja już miałem totalną przychylność Boga przez Chrystusa! Mój przyjaciel po prostu żył w tej miłości Bożej przez cały czas i żył w tej życzliwości. Ja też mogę. Trwałem w religijnych uczynkach starając się zarobić na Bożą życzliwość. TO jest dobra nowina, która sprowadza moc Bożej życzliwości!

W Liście do Efezjan Paweł mówi nam o naszych znacznych błogosławieństwach:

  • … On ubłogosławił nas w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios,…

  • …On przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Chrystusa Jezusa,
  • … według upodobania woli swojej,
  • …ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nas obdarzył w Umiłowanym,
  • …według bogactwa łaski swojej, którą nas hojnie udzielił.
    Czytaj Ef. 1:1-8

  • On rozkoszuje się Swymi dziećmi
    Będzie się radował z ciebie niezwykłą radością, odnowi swoją miłość. Będzie się weselił z ciebie tak,…Sof. 3:17
    Boże dzieci są przedmiotem jego radości, bez względu na dojrzałość! Jako rodzice jesteśmy podobni do Boga. Wyobraź sobie Boga w niebie rozkoszującego się nowo narodzonym, pieluszki i to wszystko,… czy przyglądającemu się chwiejącemu się maluchowi, bądź hałaśliwemu 10 latkowi, czy ryzykującemu nastolatkowi, czy stabilnemu dorosłemu. List do Efezjan 5:1 mówi, że jesteśmy „
    dziećmi umiłowanymi”.


Dlaczego głoszenie o Synu Marnotrawnym sprowadza moc Bożą
Odkryłem, że głoszenie historii o Synu Marnotrawnym zazwyczaj sprowadza na spotkanie moc Bożą. Dlaczego? Ponieważ głoszenie dobrej nowiny wprowadza nas w życzliwą relację dziecka z Bogiem! Że Bóg kocha, gdy jeszcze jesteśmy straceni. Że On przebacza, gdy grzeszymy. Że On jest życzliwy, gdy my chcemy udawać. Ta dobra nowina, która przynosi moc, obejmuje też totalną życzliwość dla Jego dzieci.
Odkryłem jeszcze jedną bardzo ważną rzecz: że na naszych spotkaniach z uzdrowieniem, im więcej mówię o tym, że Jezus nie robił rozróżnienia przy uzdrawianiu, ani nie mierzył ludzi, lecz uzdrawiał ich wszystkich, tym więcej uzdrowień widzimy. Im więcej mówię o Bożej miłości dla ludzi i o tym, że tu nie chodzi o „kwalifikacje”, lecz przyjęcie Jego miłości, tym więcej cudów się dzieje. Dlaczego tak jest? Ponieważ to jest dobra nowina, która sprowadza moc Bożą dla ratowania ciał.


CDN….

Wiele Błogosławieństw

NewsletterArchives

deeo

BC_10.12.08 Temu, który zwycięża

logo

10 grudnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
TEMU, KTÓRY ZWYCIĘŻA
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/overcomes.html

Twoją, Panie, jest wielkość i moc, i majestat, i sława, i chwała, gdyż wszystko, co jest na niebie i na ziemi, do ciebie należy, twoim Panie, jest królestwo i Ty jesteś wyniesiony jako głowa nad wszystko. (1 Kron. 29:11).

Wielu ludzi pisze do mnie i pyta, jak radzić sobie z tym czy tamtym, jak zdobyć zwycięstwo nad tym czy tamtym. Pozwólcie mi powiedzieć, że nie ma żadnego znaczenia jakiego rodzaju masz potrzebę, Odpowiedź jest zawsze ta sama. Zwycięstwo jest Człowiekiem, a nie doświadczeniem. Jeśli musisz upaść sto, tysiąc czy milion razy, aby tego się nauczyć, to warto.

Nie ma znaczenia to czy ty rozumiesz, czy się zgadzasz, wierzysz czy widzisz to. Faktycznie, wszystko inne wydaje się mówić coś przeciwnego, lecz ty sam zobaczysz, tak jak ja zobaczyłem, że Zwycięstwo, Łaska, Siła, Pokój, Miłość, Światło i Życie to nie są „rzeczy”, to Chrystus, a mając tego Człowieka, masz wszystko czym ten Człowiek jest.


Subscribe
to these daily
messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка

Odzyskiwanie Ewangelii_02

Logo_Total Change

Odzyskiwanie Ewangelii – cz. 2

Terry Somerville

4. Totalny dostęp do Ojca – nie ma ludzkiego pośrednika

Albowiem przez Niego mamy dostęp do do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu. Ef. 2:18 Aż do czasu przyjścia Jezusa nikt nie śmiał nawet zbliżyć się do żywego Boga, poza mężem świętym (kapłanem) wstawiającym się za ludzi. Na całym świecie ciągle są ludzie wierzący, że Bóg jest niedostępny, nawet w kościele! Lecz Jezus przyszedł jako nasz wielki arcykapłan, otwierając dla wszystkich wierzących bezpośredni dostęp do Ojca!

I już nie będą siebie nawzajem pouczać, mówiąc: Poznajcie Pana! Gdyż wszyscy oni znać mnie będą, od najmłodszego do najstarszego z nich – mówi Pan, – Odpuszczę bowiem ich winę, a ich grzechu nigdy nie wspomnę. Jer. 31:34Historia
Pierwszy kościół chodził w tej otwartej relacji z Ojcem. Do 400 roku został wprowadzony następny system kapłański. Chrześcijańscy starsi, stali się kapłanami, biskupami i udzielającymi łaski „zwykłym wierzącym”. Ostatecznie Marcin Luter doprowadził do powrotu do „łaski przez wiarę”, lecz kościół zachował hierarchiczny system „kleru i laikatu”. Światu przekazuje to wiadomość  mówiącą, że „potrzebny jest pośrednik”, wbrew dobrym zamiarom. Nawet współczesne nauczanie o „władzy i apostolskim porządku” nadal przekazuje ideę, jakoby pośrednik był wymagany. W Europie spotkałem wielu chrześcijan żyjących w potępieniu. Legalizm powoduje takie myślenie, że człowiek nie jest godny przyjąć czegokolwiek od Boga. Ci ludzie wierzyli, że potrzebują mojej interwencji. Gdy uczyłem ich o Bożej miłości i otwartym dostępie do Ojca, łaska zaczęła płynąć. DOBRA NOWINA totalnego dostępu do Boga przez Jezusa Chrystusa musi być głoszona!

5. Obietnica Ducha

Dar Ducha Świętego dla każdego wierzącego jest ogromną częścią dobre  nowiny! Musi być głoszony! Przyjście Ducha Świętego do każdego wierzącego został nazwana „obietnicą Ojca” i przynosi wiele błogosławieństw.

A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego…
Dz. 2:38

Mógłbym napisać kilka listów, aby objąć ten temat, lecz tutaj jest podsumowanie dobrej nowiny o przyjściu Ducha,…

– JesteśMY świątynią Bożą (już nie budynkami)
– Duch prowadzi nas do prawdy – On daje możliwość zrozumienia.

– Duch prowadzi nas do sprawiedliwego życia.
– Duch Święty umożliwia komunię z Ojcem.
– Duch Święty wnosi dary i moc Bożą do naszego życia.
– Duch Święty pieczętuje nas na dzień odkupienia.
– Duch Święty jest „Duchem Adopcji” i synostwa.
– Duch Święty całkowicie uzdalnia nas. „Nie przez moc ani siłę”.

6. Szatan i wszystkie demony zostały całkowicie pokonane

Gdy głoszę w Indiach, jest to jedna z najważniejszych części ewangelii! Hindusi, a nawet pastorzy, którzy nawrócili się z hinduizmu, żyją w strachu przed złymi duchami i bożkami. Mówię im, że Jezus pokonał Szatana i mamy w Nim władzę nad wszystkimi diabłami. Są zdumieniu i przepełnieni radością. Zobacz wideo:
video of the Demon of Kali being cast out.
rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi Kol. 2:15

Tak, Szatan ciągle działa i stara się nas przewrócić przez zwiedzenie, grzech i ciało, lecz „kościół napełniony Duchem” ma dziś wiele strachu przed diabłem, a traci łaskę! Wielu w kościele usiłuje walczyć z demonami przy pomocy legalizmu i własnej sprawiedliwości. Szukają „ukrytego grzechu”, który daje diabłu „prawa”. Starają się znaleźć „klucz” do zwycięstwa, mówiąc czy robiąc właściwą rzecz! To są uczynki, a nie łaska.

OBUDŹ SIĘ KOŚCIELE! Chrześcijanie muszą uwierzyć dobrej nowinie! Jezus jest naszym zwycięstwem. Jeśli polegasz na swoich możliwościach diabeł pokona cię. Narzędzia naszej walki są potężne w Duchu Świętym – oznacza to łaskę, które została zdobyta na krzyżu. To jest zdumiewające! Gdy tylko zwyczajnie uwierzysz dobrej nowinie o zwycięstwie i odpoczniesz w niej, diabeł traci uścisk! Piotr napisał: …przeciwstawcie mu się mocno w swej wierze(1Ptr. 5:9 w tłum. z ang. – przyp.tłum.) Smith Wigglesworth opowiada historię o tym, gdy został obudzony ze snu przez straszliwą obecność złego ducha w jego pokoju. Odwrócił się i zobaczył samego Szatana, stojącego naprzeciw jego łóżka. Powiedział: „A, w porządku to tylko ty” i przekręcił się na drugi bok do snu. Po prostu uwierz dobrej nowinie!

7 Królestwo jest tutaj

Wędrując ogłaszajcie, że królestwo niebieskie jest tuż
(B. W-P. Mat. 10:7)

Kościół otrzymał polecenie od Jezusa, aby głosić dobrą nowinę o tym, że Królestwo jest tuż („właśnie tutaj”). Jego panowanie i rządy są tutaj, teraz, lecz czy uwierzymy w to? Pan pokazał to przez znaki i cuda uwalniając ludzi od grzechu, świata i diabła. Musimy zrozumieć dobrą nowinę: Królestwo JEST TUTAJ. Co to znaczy?

KILKA KRÓLEWSKICH FAKTÓW
Słowo „Królestwo” oznacza „ rządzić czy panować suwerennie”.

Ziemia jest i zawsze była Pańska.

Albowiem niczego na te świat nie przynieśliśmy, dlatego też niczego wynieść nie możemy 1Tym 6:7
Chwilowo robimy część tego, co należy do Boga. Choć dał człowiekowi szafarstwo, Bóg zawsze działał w historii i unieważniał sprawy ludzkie. Jezus jest Panem TERAZ!

Bo On musi królować, dopóki nie położy wszystkich nieprzyjaciół pod stopy swoje. 1 Kor.15:25Tak, człowiek ciągle służy grzechowi i Szatanowi, lecz Jezus JEST Panem całej ziemi. On rządzi nawet wśród finansowego kryzysu, chciwości i zła. Pewnego dnia WSZYSTKICH Swoich przeciwników położy pod stopy, lecz do tej chwili my  eprezentujemy Go. Jezus otwiera drogę całej ludzkości, aby została odnowiona dla Bożych celów na ziemi. On rozkazuje wszystkim ludziom wierzyć ewangelii i pokutować. Kościół jest rodziną Bożą, która bierze udział w Jego Królestwie na ziemi. To prowadzi do porządku i życia.


Jezus Król osobiście wróci i będzie rządził

Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką zwierzchność, władzę i moc. 1 Kor. 15:24Pewnego dnia Jezus będzie osobiście rządził na tej ziemi wraz ze Swym kościołem. Kościół, wierzący nie będą już więcej chodzić jako ambasadorzy, lecz jako współrządzący.

DRZEWKO DOBREJ NOWINY

Jestem dzieckiem Bożym (Jn 1:12 ).

Jestem przyjacielem Chrystusa (Jn 15:15 ).

Jestem zjednoczony z Panem (1 Cor. 6:17 ).

Jestem wykupiony za (wysoką) cenę (1 Kor 6:19 -20).

Jestem święty (oddzielony dla Boga) (Ef. 1:1)

Jestem osobistym świadectwem Chrystusa (Dz. 1:8).

Jestem solą i światłością tej ziemi (Mat. 5:13 -14).

Jestem członkiem ciała Chrystusa (1 Kor 12:27 ).

Jestem wolny od wszelkiego potępienia (Rzm. 8: 1-2).

Jestem obywatelem Niebios. Liczę się (Flp. 3:20 ).

Jestem wolny o wszelkiego sądu przeciwko mnie (Rzm. 8:31 -34).

Jestem sługą pojednania dla Boga (2 Kor 5:17 -21).

Mam dostęp do Boga przez Ducha Świętego (Ef. 2:18 ).

Zasiadam wraz z Chrystusem w okręgach niebieskich (Ef. 2:6).

Nie mogę zostać oddzielony od miłości Bożej (Rzm 8:35 -39).

Jestem namaszczony, zapieczętowany przez Boga (2 Kor 1:21 -22 ).

Jestem pewien, że wszystko współdziała ku dobremu (Rzm. 8:28 ).

Zostałem wybrany i wyznaczony, aby przynosić owoc (Jn 15:16 ).

Mogę swobodnie i z przekonaniem przystąpić do Boga (Ef. 3: 12 ).

Wszystko mogę przez Chrystusa, który umacnia mnie (Flp. 4:13 ).

Jestem winoroślą prawdziwego krzewu winnego, kanałem Jego życia (Jn 15: 1-5).

Jestem świątynią Bożą (1 Kor. 3: 16 ). Jestem doskonały w Chrystusie (Kol. 2: 10).

Jestem ukryty wraz z Chrystusem w Bogu (Kol. 3:3), zostałem usprawiedliwiony (Rzm. 5:1).

Jestem współpracownikiem Bożym (1Kor. 3:9; 2Kor 6:1). Jestem dziełem Boga (Ef. 2:10 ).

Jestem przekonany, że dobre dzieło, które Bóg we mnie rozpoczął, zostanie dokończone (Flp. 1: 5).

Jestem odkupiony i zostało mi przebaczone (Kol 1:14).

Zostałem zaadoptowany jako dziecko Boże (Ef. 1:5).

сайта

Zboczyli z drogi wiary

26 listopada 2008

1 Tyt. 6:6-10

I rzeczywiście, pobożność jest wielkim zyskiem, jeżeli jest połączona z poprzestawaniem na małym. Albowiem niczego na świat nie przynieśliśmy, dlatego też niczego wynieść nie możemy. Jeżeli zatem mamy wyżywienie i odzież, poprzestawajmy na tym. A ci, którzy chcą być bogaci, wpadają w pokuszenie i w sidła, i w liczne bezsensowne i szkodliwe pożądliwości, które pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy; niektórzy, ulegając jej, zboczyli z drogi wiary i uwikłali się sami w przeróżne cierpienia.

Doktryny demonów subtelnie wprowadzane z kazalnic odciągnęły ludzi od prawdziwej wiary i skupiły ich na czymś innym niż Chrystus. Jedna z tych doktryn wykrzywia Bożą myśl o powodzeniu i zachęca wierzących do zatwardzenia ich wiary po to, aby wymościć swoje gniazdko. Jakimże jest to wypaczeniem ewangelii Chrystusa! Prawdziwa ewangelia wzywa do tego, aby umrzeć dla siebie, podczas gdy ewangelia mamony wzywa nas do samouwielbienia materialnymi posiadłościami. Przemysł reklamowy jest wzmacniany i pobudzany przez ducha mamony i miłości pieniądza. Musimy stać na straży wejść, które poczyniła sobie doktryna mamony w naszym systemie wiary.

Nawet obecne nauczanie o tym, że będzie wielki przelew pieniędzy do kościoła (ponieważ bogactwa złego są zachowane dla sprawiedliwego) nęci wielu do wyglądania przybycia ich przysłowiowego statku, zamiast wyglądania rozszerzania Królestwa Bożego. W przeciwieństwie do tego, co wielu głosi, kościół nie potrzebuje więcej pieniędzy po to, aby ewangelia Królestwa postępowała. To, czego rzeczywiście trzeba, to więcej wierzących, gotowych na upodobnienie się do Chrystusa w Jego śmierci, aby mogli działać w mocy zmartwychwstania!

Modlitwa: Ojcze, widzę, jak łatwo jestem rzucany tam i z powrotem przez wiatry różnych doktryn. Pomóż mi iść ku dojrzałości i zostawić za sobą chrześcijaństwo w stylu nastolatka, szukające swego dobra. Doprowadź mnie do miejsca pobożnego zadowolenia z tego, co mam, amen.

freshoil@polka.co.za

aracer.mobi

Jesteśmy w dobrym towarzystwie.

• Abraham kłamał.

• Sara wyśmiała Boże obietnice.

• Mojżesz jąkał się.

• Dawidowi nie pasowała zbroja.

• Jon Marek został odrzucony przez Pawła.

• Żona Ozeasza była prostytutką.

• Amos miał za sobą wyłącznie szkołę przycinania drzew owocowych.

• Jakub był kłamcą.

• David miał romans.

• Salomon był za bogaty.

• Jezus był za biedny.

• Abraham był za stary.

• David był za młody.

• Tymoteusz miał wrzody.

• Piotr bał się śmierci.

• Łazarz był martwy.

• Jan był sprawiedliwy we własnych oczach.

• Noemi była wdową.

• Paul był mordercą.

• Podobnie Mojżesz .

• Jonasz uciekał przed Bogiem.

• Miriam była plotkarą.

• Gideon i Thomas obaj wątpili.

• Jeremiasz miał depresje i myśli samobójcze.

• Eliasz wypalił się.

• Jan Chrzciciel był krzykliwy.

• Marta zamartwiała się.

• Maria była leniwa.

• Samson miał długie włosy.

• Noe upił się.

• Czy wspominaliśmy o tym, że Mojżesz był wybuchowy?

• Podobnie zresztą jak Piotr i wielu innych.

Lecz Bóg nie wynajmuje i nie zwalnia jak większość szefów, ponieważ On jest bardziej podobny do Taty, niż do szefa. On nie patrzy na finansowy zysk czy straty, nie jest uprzedzony ani fragmentaryczny, ani głuchy na nasze wołanie. Nie jest ślepy na nasze upadki. On daje dary za darmo. Możemy robić dla Niego cudowne rzeczy i nadal nie być cudowni. Szatan mów: „Ty nie jesteś godny!”, Jezus mówi: „I co z tego? JA JESTEM”. Szatan patrzy wstecz i widzi nasze błędy, Bóg patrz wstecz i widzi Krzyż.

aracer

Koniec Amerykańskiego Imperium

Robert I Holmes

W tym artykule obejmę spory zakres spraw, które zajmowały moje serce przez ostatnie 6-12 miesięcy. Historia osądzi Amerykę jako imperium.
To imperium zbliża się do końca.

Wybór Baraka Obamy jest znaczącym proroczym wydarzeniem, wyznaczającym zachód tego imperium i powstanie innych mocy na ziemi, które reprezentują starożytne moce i cywilizacje. Te idee mają wpływ na wierzących zarówno mieszkających w USA jaki i w krajach, które polegają na nich (jak Australia), lecz aby zająć się tymi sprawami, muszę wrócić osiem lat wstecz.

Będąc w północnej części stanu Nowy York w 2000 roku odbyłem rozmowę z Panem, której nigdy nie zapomnę. Pan zapytał mnie: „Jak długo trwa imperium?” na co odpowiedziałem pytaniem: „Czy ja stoję w imperium?” [nie wydawało mi się, wtedy, że stoję w Stanie Imperium!]. Zamiast odpowiedzieć mi bezpośrednio, Pan powiedział: „Wszystkie imperia kiedyś się kończą”.
Zastanawiałem się chwilę. „Jakie imperium? Czy ten kraj zbliża się do końca?” Wtedy Pan zadał mi pytanie: „Jakie jest nastawienie ludzi, gdy imperium zbliża się do końca?”
Implikacje Jego myślenia były wyraźne: Ameryka stała się imperium, miała wpływ na świat, lecz teraz zbliża się do końca swego panowania jako suwerenne super mocarstwo. Bóg chciał, aby ludzie wiedzieli, że ich dni w słońcu kończą się, zbliża się zachód.
Pan chciał, aby poczynili odpowiednie przygotowania i dostosowali się.

Czym jest Imperium?

Koncepcja Amerykańskiego Imperium została po raz pierwszy spopularyzowana w czasie Hiszpańsko – Amerykańskiej wojny w 1989 roku (w czasie której Ameryka przejęła kontrolę nad Filipinami i innymi wyspiarskimi krajami Pacyfiku). Ameryka liczy się jako imperium nie tylko ze względu na swoje globalne zwierzchnictwo, lecz również z powodu swego statusu supermocarstwa.

Obecnie jest pierwszą, światową „hiper potęgą”. Hubert Vedrine, francuski minister spraw zagranicznych stwierdził w lipicu 2003 roku, że: „Stany Zjednoczony Ameryki dziś dominują na ekonomicznej, monetarnej, technologicznej i kulturalnej scenie pod względem mocy i wpływów, w sposób nie notowany we współczesnej historii – w skrócie Stany Zjednoczone są hiper potęgą” (1)

Nadchodzi Aleksander!

W 1999 roku, gdy przygotowałem się do wyjazdu do USA do usługiwania, Pan dał mi bardzo niezwykłe prorocze słowo. Powiedział: „W czasach Babilonu, gdy jego mury stały rozległe, jego przywódcy dumni, jego obrona silna, a jego oddziały zwycięskie, przyszedł Aleksander Wielki i zwyciężył. W taki sam sposób, mój Aleksander przyjdzie i stanie pośrodku Stanów Zjednoczonych Ameryki”.

Zwrot „w taki sam sposób” wskazuje na to, że amerykańskie mury stoją rozlegle, jej przywódcy dumni, obrona silna, a jej oddziały do tej pory zwycięskie, lecz człowiek taki jak Aleksander – ktoś, do kogo Bóg odnosi się jako do „mojego Aleksandra” – stanie pośrodku zwycięski i pokona ją. Aleksander Wielki, śródziemny Grek, pokonał Dariusza Medyjskiego w 331 roku przed Chrystusem w bitwie pod Gaugamelą i bramy Babilonu otwarły się szeroko przed nim (miał wtedy 25 lat). Stanął na środku dziedzińca, ogłaszając siebie królem. Następnie spędził sporą czasu i wysiłków na próbie odrestaurowania Babilonu do jego poprzedniej chwały.

Gdy modliłem się w czasie przygotowań do ponownego wyjazdu do Stanów Zjednoczonych dwa tygodnie temu, miałem wizję mapy Ameryki w rzucie z góry. Tam, niemal w samym centrum był rynek. Obraz zbliżył się ku temu rynkowi i zobaczyłem stojącego tam mężczyznę. Rozpoznałem przez Ducha, że był to Aleksander Wielki, stojący w zakurzonym, piaszczystym miejscu z wyciągniętym mieczem, zwycięski.

Wierzę, że tym Bożym „Aleksandrem” jest Barak Obama. Stoi teraz w środku Ameryki i wygłasza zwycięską mowę w Wielkim Parku w Chicago.
Tam, proroczo ogłosił: „Do Ameryki przyszła zmiana” (6).
Tak, rzeczywiście, tak się stało. Barak, oprócz tego, że ma wygląd człowieka ze Środkowego Wschodu czy Afryki, jest bardzo młody i niedoświadczony. Barak Obama nie ma za sobą nawet jednego pełnego roku w senacie. Nie kwestionuję prawa 47 człowieka do rządzenia krajem, lecz braku jego doświadczenia nie umniejsza zdumiewająca zdolność oratorska: „Zamiast ojców swych mieć będziesz synów swych; uczynisz ich książętami na całej ziemi” (Ps. 45:17). Reprezentuje on koniec imperium amerykańskiego jakie znamy i otwiera nowy reżim, taki, który, podobnie jak w przypadku Aleksandra Wielkiego, wywołuje pożar starych mocy: europejskiej, środkowowschodniej i azjatyckiej. Będzie próbował odrestaurować amerykańską chwałę, lecz robiąc to wypchnie ją na drugie miejsce na globalnej scenie.

Komunistyczna armia Chin, może mogłaby najechać Stany Zjednoczony, lecz są one znakomicie strzeżone; muzułmańscy ekstremiści z pewnością planują dalsze destrukcyjne ataki na amerykańską ziemię, lecz Ameryka jest dobrze przygotowana; pewne jest, że europejskie ekonomie starają oskrzydlić Amerykę, lecz przy obecnym upadku ekonomicznym, ich nadzieje upadają wraz z Stanami.

Tak więc pozostaje jeden wielki przeciwnik Stanów, przeciwko któremu nie ma obrony: one same. To na siebie samych musimy patrzeć.
Społeczeństwo, które stworzyliśmy; środowisko, które zniszczyliśmy; ekonomia, którą nadmiernie opodatkowaliśmy; bieda, którą ignorujemy; grzech, ku któremu biegniemy; morale, które odrzuciliśmy – to wszystko musi się zmienić.

– Arogancja i chciwość to jej własna trucizna

– Pycha sprowadza swój własny nieuchronny upadek.

– Moralne zepsucie jest jak pozbawiający sił wewnętrzny rak.

Ameryka znalazła się na końcu cyklu

W poważnym przeglądzie imperiów, Salem Kirban, doszedł do wniosku, że „dominujące światowe cywilizacje przechodzą proces, postępujący przez dobrze zdefiniowane, kolejne etapy (7):

– Niewola;

– Duchowa wiara/przebudzenie;

– Odwaga/wojna;

– Wolność dla ludzi;

– Powodzenie/ obfitość/ bogactwo;

– Samozadowolenie/ apatia;

– Uzależnienie/ długi;

– Moralne zepsucie/ uzależnienie;

– Niewola.

Nie potrzeba historyka czy naukowca, aby zobaczyć, że Ameryka przeszła swoją drogę dokładnie przez ten sam cykl życiowy i znajduje się obecnie w stanie zależności/długów i moralnego zepsucia/ uzależnienia. Krajowe zadłużenie wynosi obecnie 10,639,613,228,421 (to jest: dziesięć, przecinek, sześć trylionów i stale wzrasta). Jest najbardziej zadłużonym krajem świata. Długi stanowią 70% GDP (Gross Domestic Product) – produktu krajowego brutto. A komu te pieniądze są dłużni? Rząd Stanów Zjednoczonych sam jest właścicielem około 43%, następni z kolei to Rezerwy Federalne, a zaraz potem: Japonia, Chiny, Wielka Brytania, kraje naftowe i Środkowy Wschód (który wspólnie właścicielem 29%, co stanowi więcej niż cały sektor prywatny). Około 66% zadłużenia zaciągniętego w obcych krajach jest w posiadaniu banków w szczególności przez centralne banki Japonii i Chin (8).

Przypominając sobie słowo prorocze o końcu imperium, przygotowania się na nadchodzące dni i pojawienie się postaci Aleksandra – era amerykańskiej dominacji kończy się.

Barak będzie doglądać wzrostu wpływów zagranicznych mocy w USA; mocy starożytnych krajów i sił, w szczególności: europejskiej, środkowowschodniej i azjatyckiej. Zastawy hipoteczne Amerykanów średniej klasy są w posiadaniu Freddie Mac i Fannie Mae, a ci z kolei są bardzo zadłużeni w Japonii, Chinach i w państwa naftowych Środkowego Wschodu. Sytuacja będzie się tylko jeszcze bardziej komplikować. Ameryka jest wystawiona na bardzo realne ryzyko tego, ze zagraniczne banki przestaną kupować obligacje skarbowe, bądź zaczną je masowo wysprzedawać.

Tym ryzykiem zajęto się w ostatnim raporcie wydanym przez Bank of International Settlements (Bank Rozrachunków Międzynarodowych), gdzie stwierdzono: „Zagraniczni inwestorzy inwestujący w amerykańskich dolarach doświadczyli wielkich strat mierzonych w dolarach i jeszcze większych w swych własnych walutach.
O ile nie jest to prawdopodobne, nie można całkowicie wykluczyć nagłej, gwałtownej ucieczki” (9). Jeden z analityków ekonomicznych, Nouriel Roubini, dotkliwie obserwuje: „Stany Zjednoczone zmarnowały swój uni-polar moment (jednobiegunowy moment – układ sił, jaki wykształcił się po zakończeniu 'zimnej wojny’ – przyp.tłum.), zaczął się upadek AmerykańskiegoImperium – g dy Stany Zjednoczone były globalnym imperium…
Rzeczywiście, powolnie przechodzimy do wielobiegunowego świata, gdzie układ Wielkich Władz będzie raczej zrównoważony, a nie będzie hegemonii pojedynczej hiper władzy (10).

Zmiana rządu, lecz brak zmiany serc.

W styczniu 2009 roku nastąpi zmiana prezydenta w Białym Domu.
Prezydentura Stanów Zjednoczonych przechodzi od Republikanów do Demokratów, lecz to nie zmieni serca tego narodu.
Pojawienie się czarnoskórego przywódcy nie ma nic wspólnego z zajęciem się moralną chorobą, w której się znalazły Stany. Obama nie jest narodowym wybawcą. Ten kraj już cierpi głębokie bóle narodowej depresji, która będzie trwała jeszcze 2-10 lat, jest najbardziej zadłużonym krajem w historii i żaden człowiek nie jest w stanie uzdrowić tej sytuacji.

Jeśli  Kirban ma rację i jeśli to słowo jest prawdziwe, ten naród samsię doprowadzi do zniszczenia. Rozpadnie się i zapadnie – a wtedy nastąpi niewola.

Jak powiedział kiedyś irlandzki filozof, Edmund Burke: „Społeczeństwo nie może istnieć dopóki gdzieś nie zostaną umieszczone siły kontrolujące wolę i żądze, a im mniej jest tego wewnątrz, tym więcej musi być na zewnątrz. Tak już jest postanowione w odwiecznym porządku rzeczy, że ludzie o nieopanowanym umyśle, nie mogą być wolni. Ich namiętności prowadzą ich do niewoli” (11) (podkr. moje – tłum.). Nasze żądze z konieczności muszą wykuć wieczne pęta, aby nas strzegły i wtedy nastają głód, walka, prawo wojenne, wojna, inwazja i ubóstwo.

Bóg nazywa Obamę „moim Aleksanderem”. Jest zwycięska postać stojąca w środku Ameryki, jest proroczą zapowiedzią tej zmiany, która rzeczywiście zbliża się do Ameryki. Amerykańskie Imperium zbliża się do końca. Następuje globalna przemiana z jednego super mocarstwa ku powstaniu innych mocy na ziemi. Te idee mają wpływ na wierzących zarówno mieszkających w USA jak i innych krajach, które polegają na Stanach. Nasz świat przygotowuje się do zmiany!

Teraz Bóg pyta: „Jak ty się ustawi, gdy to imperium zbliża się do ostatecznego końca?”

Artykuł został nieco skrócony. Całość znajduje się na TUTAJ

aracer.mobi

Oczyszczenie w samotności

Dawn Scott Jones

Zakonnicy, ci w dawnych czasach jak i współcześni, czasami praktykują dyscyplinę ciszy. Jest to dyscyplina, która wymaga wyciszenia swego wnętrza, jak też powstrzymania się od wszelkiego rodzaju słownej komunikacji. Generalnie wymaga to oddzielenia się od innych do okresu dobrowolnej samotności i wyciszenia.
W swej próbie zbliżenia się do Pana i doświadczenia nowych głębokości Jego miłości do mnie, zbadałem tą dyscyplinę i zdecydowałem się spróbować tego, spędzając jeden cały dzień w milczeniu. Moim celem było odzyskanie koncentracji. Tęskniłem do okresu odizolowania w celu odzyskania wizji, zwiększenia duchowej wrażliwości i odświeżenia siebie w obecności mojego Stwórcy. Chciałem słyszeć Jego głos, lecz  wrzawa wokół sprawiała, że nie słyszałem Jego szeptu.

Gorliwy, aby zacząć własny „ślub milczenia”, zagnieździłem się w cichym domku tuż za miastem i zwinąłem się na tapczanie z moim komputerem, dziennikiem modlitw, komentarzami, Biblią, ołówkiem i markerami. Oto – myślałem dumnie. – jestem gotowy”.
Minęło pięć minut błogiej nicości. Byłem całkowicie cicho. Lecz co teraz? Spojrzałem na zegarek; jeszcze 7 godzin 55 minut. Czekałem … w milczeniu. Wtedy, powoli zaczęło się schodzenie w głębokości mojej istoty. Zdecydowałem się nie wypowiadać ani słowa, nie było to więc doświadczenie zawodzenia czy wołania przed Panem. Tam, gdzie nie było wypowiadanych słów, język musiał być z ducha. Musiałem pozwolić sercu i duszy komunikować się z Bogiem w nowy sposób. Znam Słowo, mówiące: „Głębina przyzywa głębinę” (Ps. 42:7). Teraz wiem, co to naprawdę znaczy,… jeśli pozwolisz.
Pokój wokół mnie był zatopiony w ciszy, lecz hałas wewnątrz mego serca zaczął się podnosić. Słyszałem głosy moich najgłębszych myśli i krzyki wewnętrznego człowieka. Czułem głęboki smutek i ból. Skąd się to wszystko bierze? – zastanawiałem się.

Zszedłem do piwnicy mojej duszy i byłem zaniepokojony tym, co tam było zgromadzone. Zranienia i wspomnienia, nieprzebaczenia i strachy, stracone i zapomniane marzenia – to wszystko byli mieszkańcy piwnicy mojej duszy. Jak to możliwe, że nie zauważałem swoich własnych spraw? Być może to dlatego, że żyłem wśród tłumów, łoskotu i zgiełku – metod dość skutecznych do utrzymywania głębokości naszych serc zanurzonych pod powierzchnią. Lecz teraz połączyłem się z moim sednem. Zewnętrzne milczenie dało możliwość duszy, aby mówiła. Wiedziałem od samego początku, że ten dzień milczenia, będzie lekcją słuchania. Oczekiwałem bardzo wyraźnego usłyszenia Bożego głosu. Czego się jednak nie spodziewałem to usłyszeć, co mój wewnętrzny głos mówi do Boga.
Stopniowo czułem, że Bóg mnie uzdrawia. Byłem przemieniany przez moc milczenia/ciszy! To samotne oczyszczenie pracowało w ukrytych miejscach mojej istoty a tajne obszary mojego umysłu były oczyszczane. Czułem się tak, jak musiał czuć się Dawid, gdy pisał te słowa: oto miłujesz prawdę chowaną na dnie duszy i objawiasz mi mądrość ukrytą. Pokrop mnie hizopem, a będę oczyszczony; obmyj mnie, a ponad śnieg bielszy się stanę” (Ps. 51:8-9). Duch Święty zabrał mnie do „na dno duszy” i objawiał mi „ukrytą mądrość”, a ta podróż przez moje serce była możliwa dzięki samotności i ciszy.

Widzisz, to co dzieje się wewnątrz nas nie jest dla Boga niczym nowym. On mówi nam w Swym Słowie: „ Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne, i zepsute, któż może je poznać. Ja, Pan, zgłębiam serce, wystawiam na próbę umysł ” (Jer. 17:9-10). To Jego zadanie, aby znać nas lepiej niż my sami siebie (Ps. 139:1-6). Niemniej, do nas należy odkrycie tego, co On wie, abyśmy mogli lepiej współpracować z Nim w procesie przemiany nas samych. Jeśli nie poświęcimy czasu na siedzenie cicho w Jego obecności, możemy nigdy nie odkryć tego, co naprawdę jest w naszych sercach. Czy jest tam ukryty grzech – gniew, zgorzknienie, uraza, zazdrość – z których musimy pokutować? Czy jest tam ból z nieuzdrowionych ran, które potrzebują Jego dotknięcia? Czy jest tam rozczarowanie spowodowane rozbitymi marzeniami, które wymaga odświeżenia wizji i zapewniania, że Bóg daje nadzieję i przyszłość?

Jezus powiedział, że poznamy prawdę i ta prawda nas wyswobodzi (p. Jn 8:32), lecz często to prawda o nas samych – prawda, której staramy się uniknąć – przynosi największą wolność. Tylko Bóg może nam pokazać, tę prawdę i On chce to robić, jeśli damy Mu sposobność, wycofując się w ciszę w odizolowanym miejscu.

Nauczyłem się z tego doświadczenia tego, że prawda przemienia. A co z tobą?
Wraz ze zbliżającym się okresem świątecznym i nowym rokiem tuż za horyzontem, może to być doskonały czas na jakieś samotne oczyszczenie siebie samego. Dlaczego nie zapytać siebie: Czy głębina przyzywa dziś głębinę? Jeśli tak, zamknij siebie z dala od reszty świata i podejmij chwilowy ślub milczenia, aby słuchać głosu Bożego.

раскрутка сайта поисковые системы