BC_13.11.08 Tajemnica duchowej mocy

logo

13 listopada 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
TAJEMNICA DUCHOWEJ MOCY
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/power.html

Duch ożywia, ciało nic nie pomaga (Jn, 6:63).

Jeśli popadamy w zniecierpliwienie i w cielesne działanie, stajemy się słabi. Reagować w ciele to umniejszać duchowy autorytet, należy więc unikać tego za wszelką cenę. Dopuszczanie ciała do działania swoimi sposobami choćby tylko na chwilkę, gwarantuje porażkę wobec duchowego przeciwnika.

Czcimy Boga w Duchu, radujemy się w Chrystusie Jezusie, a w ciele ufności nie pokładamy (Flp.3:3). Stracić całkowicie ufność w ciało to wyjść na wyższy poziom w Duchu. Wychodzić w ciele przeciwko ciału oznacza, że zwycięstwo będzie należeć do silniejszego, a zawsze jest ktoś silniejszy według ciała od ciebie.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

eBooks, MP3 Teachings and Bible studies:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/students
(New users click „Register”)

Order Infinite Supply in print:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/books/infinite.html

раскрутка

Były hitlerowski młodzieniec ostrzega Amerykę

logo

Były hitlerowski młodzieniec ostrzega Amerykę

Każdy dzień zbliża ten naród do totalitarnej przepaści w nazistowskim stylu.

13 listopada 2008

© 2008 WorldNetDaily

Oryg.:
http://www.wnd.com/index.php?fa=PAGE.view&pageId=80644

Camp

WASHINGTON
Stany Zjednoczone zbliżają się coraz bardziej do totalitaryzmu w nazistowskim stylu, ponieważ odrzuciły moralne absoluty i historyczną chrześcijańską wiarę, ostrzega były niemiecki członek Hitler Jugend w swojej książce.

„Każdy dzień zbliża ten naród do totalitarnej przepaści w nazistowskim stylu. – pisze Hilmar von Campe, obecnie obywatel USA, autor książki pt.: „Defeating the Totalitarian Lie: A Former Hitler Youth Warns America” (Porażka totalitarnego kłamstwa; były hitlerowski młodzieniec ostrzega Amerykę).

Von Campe założył narodowy Instytut dla Prawdy i Wolności (Institute for Truth and Freedom), aby walczyć o powrót do konstytucyjnego rządu w USA, co jest, jak wierzy, kluczem do zachowania wolnej Ameryki.

„Żyłem w czasach nazistowskiego koszmaru i, jak mówi stare powiedzenie: 'Człowiek z doświadczeniem nie jest miłosierny dla człowieka z argumentami’ – pisze von Campe – Wszystko, co piszę opiera się na moim osobistym doświadczeniu wyniesionym z nazistowskich Niemiec. Nie ma żadnej teorii w moim opisie tego, co się dzieje, gdy jakiś naród wyrzuca Boga z rządu i społeczeństwa, gdy chrześcijanie stają się religijnymi widzami. Nie chcę oglądać powtórki. Rola Boga w ludzkim społeczeństwie będzie decydująca dla tego pokolenia. To, co piszę jest częścią mojej życiowej restytucji za przestępstwa bezbożnego rządu i zła, którego byłem częścią”.

Von Campe dorastał w nazizmie, służył w Hitler Jugend i walczył z Armią Czerwoną w Jugosławii jako działowy w pancernych oddziałach niemieckiej armii. Został złapany pod koniec wojny i uciekł 5 miesięcy później z wojennego obozu znajdującego się w komunistycznej Jugosławii.

„Bardzo dużo czasu było mi potrzeba, aby zrozumieć i zdefiniować naturę narodowego socjalizmu – mówi von Campe. – a niestety ta filozofia rozkwita pod różnymi nazwami, stanowiąc zagrożenie dla Ameryki i wolnego ludzkiego społeczeństwa”.

Pisze dalej: „Najbardziej bolesną częścią określającą narodowy socjalizm było uznanie mojej własnej odpowiedzialności za nazistowski kataklizm i ich przestępstwa wobec ludzkości. Sprowadza się do przyjęcia prawdy, że „jaki ja jestem, taki jest mój naród” i zdania sobie sprawy z tego, że jeśli każdy Niemiec był taki jak ja to nic dziwnego, że ten naród stał się szambem gangsterów. To uświadomienie jest ważne dziś dla każdego w dowolnym kraju tak samo jak było wtedy i jest także teraz prawdziwe dla Ameryki i każdego Amerykanina”.

Przesłaniem von Cmapa jest takie, że polityczna wolność i demokratyczne zasady same w sobie nie wystarczą, aby strzec ludzkość sprawiedliwie.

„Demokratyczne procedury mogą zostać obalone a nieuczciwi politycy są jak piasek w skrzyni biegów, w obfitości, wszędzie i destrukcyjni. – pisze. – To, co widzę dziś w Ameryce to ludzi malujących swoje kabiny, gdy statek idzie na dno. Dziś w Ameryce jesteśmy świadkami powtórki zachowań uczestników tragedii z 1933 roku, gdy cały naród pozwolił się zaprowadzić jak baranek do socjalistycznej rzeźni. Tym razem koniec wolności jest nieunikniony, jeśli Ameryka nie podniesie się do swojej misji i przeznaczenia”.

Von Campe mówi, że widzi duchowe paralele między Amerykanami a Niemcami z czasów swego dzieciństwa.

„Milczenie kazalnic co do moralnego upadku amerykańskiego społeczeństwa od wewnątrz nie różni się wiele od milczenia, które odbijało się echem po kazalnicach w Niemczech wobec polityki nazistów. – wyjaśnia. – Nasze rodziny przeżyły nazistowskie lata w Niemczech, doświadczenie typowe dla milionów Europejczyków, bez względu na to, po której stronie stali. Zapłaciliśmy wysoką cenę za moralną perwersję niemieckiego rządu, który odciął się od Boga i Jego przykazań ze swej polityki. Ameryce nie wolno iść dalej tą samą drogą ku zniszczeniu, lecz zamiast tego musi zwrócić się ku lekcjom historii i ostrzeżeniom, które przekazuję”.

Von Camp w szczególności ostrzega Amerykanów, że ich polityczni przywódcy znajdują się na złej drodze „odrzucając kulturalne i tradycyjne korzenie oparte na naszej unikalnej konstytucji i chrześcijańskiej orientacji narodu. Chrześcijanie nie rozumieją swojej misji”.

сайта

Badając przemianę

logo

Ron McGatlin

Cel służby kościoła
Głównym celem nie jest większa grupa, większa aktywność czy lepsze nabożeństwa. Nie jest to nawet dobroczynna działalność, większe powodzenie ani nawet większa i lepsza ewangelizacji, nie jest to uzdrowienie fizyczne, emocjonalne, ani uwolnienie. To wszystko i wiele innych wynikają z celu, jaki ma „ekklesia” (zgromadzenie wywołanych). Celem jest Chrystus ukształtowany przez Ducha Świętego w ludzie, który otrzymuje Jego charakter i Jego naturę na tym świecie, co tworzy królestwo Boże i Jego sprawiedliwość. Jest to dzieło Ducha Świętego w pokornych, a nie dzieło pysznych ludzkich wysiłków. Duch Święty wnosi życie Chrystusa do wnętrz, zastępując martwe, egoistyczne życie. To Chrystus kształtowany wewnątrz przez tego samego Ducha, który wzbudził Chrystusa Jezusa z martwych.

Rom 8:11A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was.

Głównym owocem Ducha przepływającym od Chrystusa przez wnętrze jest miłość. Bezwarunkowa miłość płynąca z czystego serca, prowadzi do wszystkich pozostałych owoców Ducha, w tym radości, pokoju i wiary, aby wymienić tylko kilka (Gal 5:22:KJV). Miłość Chrystusowa wypływająca z czystego serca jest najpotężniejszą siła zmieniającą świat. Strach, pycha, pożądliwość, chciwość, gniew i każde złe dzieło może zostać pokonane przez miłość płynącą z oczyszczonego serca ekklesia, dotykającej i zmieniającej nasze domostwa i tych, którzy tam mieszkają, następnie wylewająca się na świat. Paweł mówił wyraźnie o tym celu służby do Tymoteusza (1 Tim 1:5): A celem tego, co przykazałem, jest miłość płynąca z czystego serca i z dobrego sumienia, i z wiary nieobłudnej,

Kościół zaczyna iść w kierunku celu wyrażanego w pierwszym kościele.
Przez kilka lat prorocy ogłaszali nadchodzącą zmianę paradygmatu i powrót do funkcjonującego apostolstwa, które ma pomóc w prowadzeniu nas ku nowym pejzażom. Ci, którzy to robili w przeszłości dodawali, że nie mają wyraźnego obrazu tego, jak ten nowy pejzaż kościoła ma wyglądać. Obecnie, gdy ta przemiana zachodzi i nowy pejzaż pojawia się w zasięgu wzroku, wielu jest całkowicie zaskoczonych, a nawet zdumionych. Niektórzy nawet wątpią czy to Bóg przeprowadza tą zmianę. Tak naprawdę, jesteśmy obecnie w stanie przejściowym i znajdujemy się w różnych miejscach tej podróży. Są nawet tacy, którzy nie zrobili jeszcze nawet pierwszego kroku, aby pójść za poruszenie słupa obłoku i ognia. Kluczowymi słowami (niektórymi) są: intymność z Bogiem, Ojcowska miłość, „Chrystus w tobie”, nasycenie Duchem Świętym, nasiąkanie, Boża manifestująca się obecność, transformacja, reformacja, kościół bez ścian i wiele innych. Relacyjność jest główną koncepcją tej przemiany – najpierw intymna relacja z Bogiem a następnie ze sobą nawzajem. Miłość i dary przepływające przez relacje stają się podstawową budowlą zastępującą strukturę instytucji.

Bez złamania prowadzącego do prawdziwej pokuty i bez prawdziwej pokory nie jest możliwie zwracać się do Boga intymnie. Intymność z Bogiem jest warunkiem zasadniczym. Bez intymności w odnoszeniu się do Boga przez Ducha Świętego nie da się zobaczyć czym jest ta zmiana i jak będzie wyglądać. Aby zacząć dostrzegać nieco światła tej przemiany, bezwzględnie konieczne jest zbliżenie się do Ducha Świętego i wyjście z takiej postawy, która mówi, że szczególny posmak naszego religijnego systemu czy struktury jest ostatecznym celem. Duch musi objawić nam to, że „system” NIE jest kościołem. Nie chodzimy do kościoła, ani nie przyłączamy się do kościoła. Jesteśmy dodawani do kościoła i jesteśmy kościołem. Kościół jest ekklesia (zgromadzeniem wywołanych). Większość biblijnych nauczycieli naucza o kapłaństwie wierzących, lecz nie było to w przeszłości w pełni praktykowane i nadal nie jest możliwe, aby kapłaństwo wierzących rozwinęło się w pełni z powodu funkcjonowania systemu podziału na duchownych i laikat.

Kościół NIE przemija – systemy przemijają
W całym zamieszaniu przemiany niektórzy mogą sądzić, że anarchia i bunt powstają przeciwko kościołowi i starają się zrzucić przywództwo apostołów, proroków, ewangelistów pasterzy i nauczycieli. Jeśli są gdzieś tacy ludzie, z którymi osobiście się nie spotkałem to zdecydowanie są w błędzie. Pozwólcie, że zapewnię was, że nowy paradygmat wzbudzi wiele o wiele więcej obdarowanych liderów, niż kiedykolwiek do tej pory miały przemijające systemy. Duch Świty będzie mógł swobodnie wprowadzać tłumy obdarowanych mężczyzn i kobiet, którzy byli w przemijających systemach usunięci do ławek, bądź ograniczeni do pracy w tych systemach.

Wielu w czasie ostatnich dziesięcioleci zniechęciło się i porzuciło religijne systemy w poszukiwaniu większej realności Boga. Często ci pielgrzymi spędzają liczne lata na pustynnych doświadczeniach. Jezus spędził 40 dni na pustyni, zanim związał się z innymi, aby wypełnić swoje cele. Mojżesz spędził 40 lat na pustyni, zanim połączył się z innymi i ruszy w stronę wypełnienia służby swego życia. Paweł również znosił okres pustynny. Wielu rozproszonych pustelników, którzy porzucili to, co stare, zaczyna łączyć się i znajdować swoje miejsce w ekklesia. W większości nigdy nie chcieli opuścić reszty ciała na zawsze, choć to pustynne doświadczenie mogło posłużyć jakiemuś celowi i okres oddzielenia wyłącznie z Bogiem, jest często w znaczący sposób przez Boga używany.
Teraz rozumiemy różnicę miedzyliderstwem a przywództwem Głowy. Jest tylko jedna Głowa ekklesia. Nie ma ludzi, którzy stoją ponad ekklesia czy reprezentują głowę dojrzałym wierzącym. Głową jest Chrystus Jezus przepływający przez Ducha Świętego i żyjący we wszystkich Jego ludziach.

Pytasz więc, czym jest przywództwo?
Przywództwo sugeruje bycie z przodu poruszającej się grupy, która naśladuje. Oznacza to po prostu tych, którzy są bardziej z przodu drogi. Oni wszyscy są na tej
samej drodze. Dojrzały prowadzi niedojrzałych, do czasu gdy oni dojrzeją i wtedy będą prowadzić kolejnych niedojrzałych. Duchowa dojrzałość to zdolność do wyraźnego słyszenia Boga i do pełnego posłuszeństwa. Jeśli jesteśmy dziecinni, żyjemy sami, jeśli jesteśmy dręczeni przez nieuzdrowione wewnętrzne zranienia i sterowani wewnętrznymi potrzebami, nie będziemy wyraźnie słyszeć Boga i nie będziemy zdolni do pełnego posłuszeństwa czy wykonania poleceń i
pouczeń Boga. Innym słowem na określenie dojrzałego to starszy.
Musimy teraz zostawić nasze rozumienie 'starszego’ pochodzące z przemijających systemów kościelnych urzędów. Musimy również zostawić nasze rozumienie apostołów, proroków, ewangelistów, pastorów i nauczyciele jako kościelnego systemu urzędów. Starsi prowadzą przykładem, szkoląc i towarzysząc niedojrzałym. Pasterzują i nadzorują. Pozwalają dojrzewającym uczniom obserwować siebie i swoje życie, po czym zwalniają dojrzałych uczniów do pracy, a sami obserwują. Następnym etapem jest pozostawienie ich samych sobie, pracy i nie odnoszenie się do już dojrzałych, jak do synów czy córek, lecz jako dojrzałych brai i sióstr, którzy sami już są dojrzali i starsi.

Dary usługiwania w postaci apostoła, ewangelisty, pasterza i nauczyciela były gotowe w ludziach w czasie gdy jeszcze byli niedojrzali i nie mogli iść do innych, aż staną się dojrzali (starsi). Tak więc starsi mogą być według swych darów apostołami, prorokami, ewangelistami, pasterzami i nauczycielami. Praktyczna rzeczywistość mas poruszających się w duchowych darach ogromnie pomnaża przywództwo ekklesia, wywołuje to ogromny przyrost uczniostwa i ewangelizacji w Ciele. To wszystko dzieje się w tłumie pospolitych grupy w stylu rodzinnym i na publicznych zgromadzeniach, gdzie przyłącza się Chrystus w ludziach przez Ducha Świętego w manifestującej się obecności Chrystusa z tronu przez Ducha Świętego i prawdziwa Głowa jest przyłączona do Ciała. To żywe Ciało wierzących uwolnione do funkcjonowania jako kapłani i królowie będzie źródłem milionów liderów, aby prowadzili niedojrzałych w tłumach lokalnych grup i aby przepływali z grupy do grupy wnosząc dary, które Bóg im dał.

Duch Święty poprowadzi każdego, kto umie słuchać i być posłusznym.
Ci, którzy nie potrafią słuchać i być posłusznymi będą prowadzeni i uczeni przez starszych, którzy dojrzali przez liczne doświadczania, pokorni i oczyszczeni przez doświadczania Bożej miłości, aż do punktu, w którym potrafią wyraźnie słyszeć i być posłuszni. Jest to pierwotny Boży zamiar, aby wprowadzić Ciało i Oblubienicę Chrystusa na ten świat. Chrystus ukształtowany w licznych ciałach działających wspólnie przez Ducha Świętego jako jedno Ciało Chrystusa. To Chrystus w tobie jest nadzieją chwały oraz sposobem na to, aby królestwo Boże funkcjonowało na ziemi tak jak w niebie.

Bądź uważny, nie daj się zwieść.
Łatwo jest być zwiedzionym przez gwałtowne reakcje tych, którzy jeszcze nie rozumieją tej zmiany i boją się straty systemu, który służył im tak długo. Nie dajcie się również zwodzić tym, którzy będą próbowali uprowadzić rozwijający się ruch nadając tylko nowe nazwy starym praktykom przemijających systemów. W tej przemianie nie chodzi o to jak czy gdzie zbierają się grupy. Możesz funkcjonować w starym, tradycyjnym systemie kościelnym w domu czy pracy i po prostu dalej trwać w ludzkich tradycjach w różny sposób. Możesz też być prowadzony przez Chrystusa w stylu jaki charakteryzował kościół pierwszego wieku w domu lub budynku z czerwonej cegły. W tym poruszeniu chodzi o to, aby Chrystus stał się prawdziwie Głową w praktyczny, realny sposób, a nie tylko w słowie.

Rozważ czas.
Przemiana jest działem Boga przez Ducha Świętego i dzieje się w pewnym czasie. To NIE zdarzy się w dziś czy jutro. Może to zająć lata czy może setki lat zanim dokona się ostatecznie. Byłoby wielkim błędem iść w ciało i usiłować ludzkimi staraniami doprowadzić do tego, co Bóg robi. Byłoby równie problematyczne wybiegać przed to, co Duch Święty robi. Uwolnienie od drzewa poznania dobra i zła doprowadziło nas do perwersji z przeszłości. Udział w drzewie życia intymnej relacji z Bogiem, aby wyraźnie słyszeć Go i być Mu zupełnie posłusznym, spowoduje, że będziemy chodzić dokładnie według Jego woli i w Jego czasie. Na dziś i najbliższą przyszłość pewne jest, że kościół będzie prezentował różne przejściowe modele, które Bóg będzie używał tak bardzo, jak to tylko możliwe. Wiele czynników będzie wpływać na przemianę w tym również polityczny stan świata. W coraz większej części świata prawdziwy kościół jest pod ziemią z powodu skrajnych rządowych i religijnych prześladowań. W innych miejscach wolność i przychylność dla kościoła może wzrastać.

Model pierwszego kościoła(Ekklesia)
W pierwszym kościele obdarowani lecz pokorni apostolscy słudzy liderzy żyli wśród ludzi i nauczali publicznie oraz po domach. Jedli razem z radością i w prostocie serca. Liczni starsi (duchowo dojrzali liderzy) troszczyli się o miejski kościół, który spotykał się w domach i na publicznych zgromadzaniach codziennie i przy różnych okazjach.

(Dz. 2:46): Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca,

Acts 20:17-20: A posławszy z Miletu do Efezu, wezwał starszych zboru. A gdy stawili się u niego, rzekł im: Wy wiecie od pierwszego dnia, gdy stanąłem w Azji, jak byłem przez cały czas z wami, i jak służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które na mnie przychodziły z powodu zasadzek Żydów, jak nie uchylałem się od zwiastowania wam wszystkiego, co pożyteczne, od nauczania was publicznie i po domach,

Dążcie do Miłości,
ona nigdy nie zawodzi.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

продвижение

BC_10.11.08 Tajemnica duchowej mocy

logo

10 listopada 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
TAJEMNICA DUCHOWEJ MOCY
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/power.html

Bóg pysznym się przeciwstawia, a pokornym łaskę daje (Jk. 4:6b).

Dla wielu chrześcijan będzie szokiem i niespodzianką zobaczyć pewnego dnia, że to nie diabeł, lecz Bóg im się sprzeciwia. Sam Pan przeciwstawia się nam, zamyka drzwi, sprawia brak owoców i grabi wszelkie nasze plany. Jakże więc? Ponieważ „Bóg przeciwstawia się pysznym”. Ten Boży opór jest nie do pokonania. Straszną jest rzeczą walczyć z Panem.
Większość naszego życia spędzamy na zmaganie się z Bogiem, zamiast na współpracy z Nim i w końcu nie mam nic do pokazania za to. Tak wiele czasu i wysiłku jest marnowane,
ponieważ podążamy swoją własną, uporczywą drogą. Przypisujemy wszystkie trudności diabłu czy innym ludziom, naszym okolicznościom, bądź środowisku, a nie rozpoznajemy tego, że to Sam Pan przeciwstawia się nam.

Bóg przeciwstawia się pysznym. Jest to aktywne przeciwstawianie, które blokuje naszą drogę jak wielki głaz skalny czy potężna otchłań. Wszyscy, którzy chodzą w pysze są w jednej lidze z samym diabłem i otrzymają ten sam sąd (p. 1Tym. 3:6). Bracia i siostry, to jest poważna sprawa. Jeśli utrzymujemy choćby najmniejsze ziarno pychy to znajdziemy się po niewłaściwej stronie Pana, lecz jeśli jesteśmy pokorni przed Bogiem i człowiekiem, to nie możemy zostać pokonani.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

eBooks, MP3 Teachings and Bible studies:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/students
(New users click „Register”)

Order Infinite Supply in print:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/books/infinite.html

сайт

Czy jesteś gotowy na wysłuchaną modlitwę?

R. T. Kendall

Pozwólcie, że zacznę od pytania: Czy jesteś gotowy na modlitwę z odpowiedzią? Wiele lat przed zdarzeniami z Ewangelii Łukasza 1:11-20 młoda para – Zachariasz i Elżbieta – modli się o syna. Niespodziewanie, gdy pewnego dnia Zachariasz usługiwał jako kapłan w świątyni, pojawił się przed nim anioł Gabriel mówiąc: „Nie bój się, Zachariaszu, gdyż modlitwa twoja została wysłuchana„. Zachariasz był śmiertelnie przerażony. Jaka byłaby twoja reakcja? Gdyby Pan posłał anioła, aby powiedzieć ci: „Otrzymałem polecenia, aby powiedzieć ci, że twoja modlitwa została wysłuchana”. Czy powiedziałbyś: „Modlitwa? Która?” Czy też powiedziałbyś: „Tak, wiem, o co chodzi!”.

A teraz nieco wstecz. Być może 20-30 lat wcześniej, tuż po ślubie Zachariasza i Elżbiety, zastanawiali się nad tym, dlaczego Pan nie dał im dzieci. Okazało się, że Elżbieta była niepłodna. Wiemy, że w takim przypadku, Zachariasz i Elżbieta nie mieli żadnego innego wyboru, jak tylko zwrócić się do Boga. Abraham tak zrobił, gdy byli bezdzietni wraz z Sarą, tak zrobili Izaak i Rebeka oraz Anna. Zachariasz i Elżbieta modlili się o syna, lecz lata upływały i nie było żadnego znaku tego, że Bóg zamierza odpowiedzieć na ich modlitwę. Tak więc pomału ich modlitwy zanikały – po prostu wiedzieli, że Bóg nie zamierza odpowiedzieć. W międzyczasie, Zachariasz miał przywilej być kapłanem w Izraelu. Nie wiemy, jak wielu kapłanów było w tamtym czasie, mówi się, że co najmniej 10.000. Z powodu tak wielkiej ich ilości był tylko jeden sposób na otrzymanie przywileju złożenia ofiary kadzidlanej: to było rzucanie losów i to właśnie się stało.
Zachariasz został wybrany, aby złożyć ofiarę kadzidlaną w świątyni – ogromny honor. Możemy być całkowicie pewni tego, że wyczekiwał owego dnia i jest oczywiste z kontekstu, że miał tam ze sobą wszystkich swoich przyjaciół. Wspierali go w modlitwie i oczekiwaniu na końcowe wyniki. To właśnie tą chwilę wybrał Bóg! Zachariasz nie oczekiwał niczego nadnaturalnego, ofiara kadzidlana w świątyni jest po prostu rytuałem. Lecz, nagle, Bóg się pojawił

Jest to interesujące. Czasami Boża strategia wydaje się być przypadkowa, a czasami działa On zgodnie z tym, co dziś nazwalibyśmy „kościelnym kalendarzem”. Nigdy nie bądź zaskoczony, gdy w jakimś szczególnym dniu, Bóg zrobi coś niezwykłego. To był bardzo szczególny dzień w świątyni dla Zachariasza, lecz on nie był przygotowany. Nie wiedział, że był „niezastąpionym naczyniem” to jest, wybranym do wykonania niezwykłego dzieła Bożego.
Bóg używa i dziś niezastąpionych naczyń. Możesz myśleć: „Tak, mnie by nie użył w taki sposób! Jestem nikim”. Lecz, widzisz, Bóg ma poczucie humoru. Ten, kto czuje, że nie może nadawać się na wybrane naczynie, jest dokładnie tą osobą, której Bóg kocha używać.

Tak więc, Zachariasz był takim niezastąpionym naczyniem. Ojcem jednego, który w duchu i mocy Eliasza, miał „zawrócić serca ojców ku synom, i nieposłusznych ku rozwadze sprawiedliwych (Mal. 4:6).

Anioł Gabriel mówi: „Twoja modlitwa została wysłuchana”. Zachariasz mówi: „Modlitwa? Jaka modlitwa?” „Och – mówi anioł – Ty i Elżbieta modliliście się o syna”. „Ach, ta modlitwa! Jasne – mówi Zachariasz. – to było 25, 30 lat temu”. „Tak, twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona, Elżbieta, pocznie”.  „To niemożliwe – mówi Zachariasz – Widziałeś moją żonę ostatnio? Jest już poza wiekiem na rodzenie dziecka”.

Zachariasz nie był gotowy. Czy ty jesteś? Czy oczekujesz na Boga, że odpowie na modlitwę? Czy są modlitwy, które dawno już uciszyłeś, zdjąłeś z listy modlitewnej, ponieważ byłeś przekonany, że Bóg nie zamierza odpowiedzieć na nie? Okazało się, – jakże to smutne – że Zachariasz nie był gotów. Anioł przekazał mu dobrą nowinę, lecz ponieważ Zachariasz nie uwierzył, został dotknięty niemotą.

Posłuchaj! Każda modlitwa zgodna z Bożą wolą będzie wysłuchana, lecz kształt tej odpowiedzi zależy od naszej gotowości we właściwym czasie – Zachariasz nie był gotowy. Zachariasz i Elżbieta modlili się zgodnie z Bożą wolą, lecz nie znali jej. Ponieważ Bóg nie rzucił się z odpowiedzią na ich modlitwę za pierwszym razem, po prostu założyli, że nie było to wolą Boża.

Czy jesteśmy gotowi na wysłuchaną modlitwę? Historia Zachariasza daje nam zachętę do wrócenia wstecz i ponowienia modlitwy.

Pomyśl o swoich modlitwach, może z okresu jednego roku wstecz, a może jeszcze wcześniej. Pomyśl o jednej modlitwie, która nie została jeszcze wysłuchana, o ile wiesz, i którą już dawno zarzuciłeś. Jaka zasada obowiązuje tutaj? Taka, że każda modlitwa zgodna z Bożą wolą będzie wysłuchana.

– – – — – – – – – – – –

Zaadaptowane z „When God Shows Up” R. T. Kendall, copyright 2008, wydane przez Charisma House. Autor prezentuje przemieniające życie zasady, których nauczył się, gdy spotykał się z Bogiem w czasie swoich własnych niespodziewanych duchowych doświadczeń. Z tej książki nauczysz się, jak widzieć Go, gdy napotykasz na swoje życiowe próby. Zamówienia można składać klikając na link.

оптимизация под google

Petycja ws. przestrzegania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka

Bardzo proszę o osobiste zaangazowanie się w tę sprawę – poparcie i przekazywanie dalej.

EWA

Szanowni Państwo!

Obecnie mija 60 – ta rocznica uchwalenia niezwykle ważnego w skali międzynarodowej dokumentu, jakim jest Powszechna Deklaracja Praw Człowieka.

Niestety nie jest ona przez wiele krajów przestrzegana. Często pomijane są zapisy mówiące o ochronie prawa do życia każdej istoty ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci oraz rodziny opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, jako podstawowej komórki społecznej.
Pojawiają się natomiast manipulacje mające na celu taką interpretację, aby przyznać kobietom prawo do aborcji, interpretowane jako podstawowe prawo człowieka czy promocję związków homoseksualnych kosztem naturalnej rodziny. Organizacje proaborcyjne przygotowują złożenie swojej petycji w tej sprawie, która ma na celu przyznanie powszechnego prawa do aborcji.

W związku z powyższym zwracamy się do wszystkich, którym bliska jest sprawa ochrony ludzkiego życia i rodziny, o przyłączenie się o wspólnej petycji skierowanej do Organizacji Narodów Zjednoczonych o właściwą interpretację prawa międzynarodowego o tak wielkim znaczeniu dla całej ludzkości.

Petycja ta zostanie przekazana do ONZ 10 grudnia bieżącego roku. przez przedstawicieli Katolickiego Instytutu Praw Człowieka i Rodziny (C-FAM), organizacji pozarządowej, która posiada akredytację przy ONZ i jej statutowym celem jest lobbing oraz monitorowanie działań ONZ w dziedzinie ochrony życia i rodziny.

Jest niezwykle ważne, aby petycja ta została podpisana przez jak największą liczbę ludzi w różnych krajach z całego świata. Jest ona opracowana w różnych wersjach językowych i ciągle dochodzą kolejne.

Inicjatywa podjęcia tej petycji powstała w grupie europejskich organizacji pro-rodzinnych i pro-life o nazwie European FAMILIOKRATOS Inicjative i jest wspierana przez wiele innych organizacji na całym świecie.

C-FAM oraz Human Life International – Europa (HLI – Europa) udostępniają techniczną możliwość składania podpisów pod tą petycją na drodze internetowej.

BARDZO PROSIMY O:

1. Osobiste podpisanie petycji poprzez stronę: http://www.worldcongress.pl/un/

2. Zachęcenie wszystkich swoich znajomych, aby zrobili to samo – zarówno w kraju, jak i za granicą.

3. Zachęcenie swoich znajomych, aby także zaangażowali się w promocję tej petycji wśród swoich znajomych.

SUKCES TEJ WAŻNEJ INICJATYWY ZALEŻY OD ILOŚCI PODPISÓW, KTÓRE POTRAFIMY ZEBRAĆ DO DNIA 10 GRUDNIA BR.!

Ewa Kowalewska

Dyrektor Human Life International – Europa

эффективное продвижение поисковая оптимизация сайта

BC_08.11.08 Kryzys chrześcijaństwa pozbawionego Chrystusa

logo

07 listopada 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
KRYZYS CHRZEŚCIJAŃSTWA POZBAWIONEGO CHRYSTUSA

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/crisis.html

A tak, żeś letni, a nie gorący, ani zimny, wypluję cię z ust moich.(Obj. 3:16).

Żyjemy w laodycejskim wieku, który charakteryzuje mdła letniość, ślepota na prawdę naszego duchowego stanu. Obraz przedstawia nam Chrystusa stojącego u drzwi, stukającego do drzwi i oczekującego, aż ktoś otworzy Mu. (p. 3:20). Ponieważ jest to napisane do świętych, nie może być z tego zrobione zaproszenie do grzeszników, aby „otworzyli drzwi Chrystusowi”; lecz jest to wołanie Pana do kościoła, aby Go ponownie postawił w centrum. Chodziło i nadal chodzi o społeczność, komunię, trwanie, utrzymywanie stałej relacji z Głową.

Bożym rozwiązaniem na problem letniości, brak smaku, koloru i zapachu kościoła jest odświeżenie objawienia Jezusa Chrystusa. On
sprowadzi nas znowu do fundamentów, On poprowadzi nas do Jego Celu. On dopasuje nas ponownie do Siebie. Bóg będzie nas oczyszczał, wypławiał, karcił i kształtował na obraz Swego Syna, lecz my musimy zareagować na Jego zaproszenie i otworzyć
drzwi.

Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

eBooks, MP3 Teachings and Bible studies

(New users click „Register”):

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/students

topod