Monthly Archives: czerwiec 2011

Codzienne rozważania_12.06.11

 

Chip Brogden

W nim [Chrystusie] ukryte są wszelkie skarby mądrości i poznania” (Kol. 2:3).

Nie jest tak, że Bóg daje nam objawienie w pięciu, dziesięciu, stu czy tysiącu rzeczy. Tak naprawdę to żadna z tych 'rzeczy’ się nie liczy. Bóg daje nam raczej wszystkie te „rzeczy” w Chrystusie i objawia nam Chrystusa. Nie objawi nam niczego poza tym Objawieniem Jezusa Chrystusa. Posiąść Syna to posiąść wszystko, co dotyczy Syna, ponieważ Pismo ogłasza, że: On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakżeby razem z Nim nie miał nam darować wszystkiego? (Rzm. 8:32).

Chrystus jest sumą wszystkiego co duchowe, pełnią Bożą ucieleśnioną w nim (Kol. 2:9). Powtórzmy:, nie jest Bożym zamiarem dawać nam objawienia w tych wszystkich sprawach, lecz to, abyśmy mieli objawienie Jezusa Chrystusa. Jeśli zrozumiemy Go to będziemy następnie zdobywać wgląd w te „rzeczy”. Szukanie objawienia tych „rzeczy” poza Objawieniem Chrystusa, nie daje Chrystusowi pierwszeństwa. Obyśmy nie śmieli obchodzić bokiem poznania Go w poszukiwaniu „rzeczy”, nawet tych duchowych rzeczy, ponieważ to wszystko sumuje się w Nim.

————————

Share your comments: http://InfiniteSupply.Org/june12

©2011 InfiniteSupply.Org Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi!

Share your comments:
http://InfiniteSupply.Org/june12

сайт

Błogosławieni rozczarowani

Chip Brogden

Naprawdę powinniśmy być Bogu wdzięczni i wielbić Go za to, że ludzie czasami odczuwają co nieco z Pańskiego niezadowolenia z tego, jak się rzeczy mają. Dzięki Bogu za rozczarowanie. Ludziom wydaje się, że rozczarowanie jest czymś złym, lecz być rozczarowanym, oznacza, że być odartym ze złudzeń. Żyłeś w świecie fantazji, fałszywych wrażeń, a teraz zostało to ujawnione. Zobaczyłeś prawdę, więc zostałeś pozbawiony złudzeń (ang. dis-illusioned, w j.polskim można by użyć: roz-czarowany lub od-czarowany – przyp.tłum.).

Gdy przychodzą do mnie ludzie i mówią, że są rozczarowani kościołem, mówię: „Chwała Panu, teraz możesz ruszyć do przodu!”. A gdy przychodzą i mówią „Jestem tak zniechęcony Bogiem, że nie ma dla mnie żadnego sensu moje chrześcijaństwo. Jestem tak rozczarowany”. Mówię im: „To wspaniale, teraz jesteś gotów na duchowy wzrost”. Nie jesteś w stanie dostrzec prawdy o Bogu czy kościele, o sobie samym dopóki nie przestaniesz żyć w świecie iluzji. Przeciwieństwem iluzji jest rzeczywistość i prawda. To, co autentyczne jest przeciwieństwem hipokryzji. Już wspominaliśmy o tym, jak bardzo Jezus nienawidził obłudy i to sam Jezus pozbawia iluzji ludzi, aby zobaczyli prawdę stojącą za tymi iluzjami.

Niestety, niektórzy tak bardzo kochają swoje iluzje, że nie są wstanie rozpoznać prawdy,  nawet gdy ją usłyszą. Nauczałem kiedyś na pewnej grupie domowej i mówiłem około 45 minut o różnicy między Zorganizowaną Religią, a Kościołem, który buduje Jezus. Kiedy skończyłem, nastąpiła długa cisza, po czym starsza pani siedząca po prawej stronie, powiedziała: „W porządku, lepiej jednak by było, gdybyś nie mówił nic przeciwko Kościołowi, ponieważ jest domem Bożym”. Pomyślałem sobie, że chyba muszę być straszliwym nauczycielem, skoro 45 minut nie wystarczyło mi, aby pokazać ludziom różnicę między kościelnym budynkiem, a domem z żywych kamieni. Wtedy zdałem sobie sprawę z tego, że problemem nie były moje usta, lecz jej uszy. Jezus powiedział: „Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha”.

Wszystko, cokolwiek nie daje pierwszeństwa Chrystusowi, staje na drodze tego pierwszeństwa, bądź odrywa ludzi od tego pierwszeństwa, podlega sądowi. 1Ptr. 4:17 mówi: „Nadszedł bowiem czas, aby się rozpoczął sąd od domu Bożego; a jeśli zaczyna się od nas, to jakiż koniec czeka tych, którzy nie wierzą ewangelii Bożej”. Czy ktokolwiek traktuje Biblię poważnie? Piotr powiedział, że sąd zaczyna się od domu Bożego. Właśnie dlatego Bóg nie może i nie osądzi tego świata ani ludzi, którzy Go nie znają, dopóki nie osądzi tych, którzy twierdzą, że Go znają.  Gdy Bóg osądza własne domostwo, oczyszcza i uszlachetnia Swój własny lud, świat w końcu zobacz, że Bóg jest poważny, że jest sprawiedliwy, święty, prawy, dobry, w porządku i bezstronny. Gdy zaś Jego domostwo jest oczyszczane, świat zobaczy to i zostanie zbawiony. Bóg osiągnie więcej w 2 sekundy, niż my byliśmy w stanie osiągnąć przez 2 tysiąclecia.

A teraz, jeśli cię to niepokoi, jeśli jest to troszkę więcej niż możesz znieść na teraz to proszę módl się o to i zastanawiaj nad tym w sercu, jak Maria. Badaj Pisma i po prostu przynoś przed Boga teraz.

Istotą mojego przesłania jest to:  cokolwiek dobrego jesteś w stanie znaleźć w Zorganizowanej Religii nie zmienia faktu, że Jezus nadal wyraża swoje niezadowolenie z tego, z czego nie jest zadowolony. Albo wszystko będzie miał na własnych warunkach, albo nie będzie miał z tego  zupełnie nic. Nazywa się to bezwarunkowym poddaniem: żadnych negocjacji, żadnych warunków.  Pan nie dopuści do tego, abyś utrzymywał cokolwiek z ciała, z tradycji czy odrobinkę legalizmu. Ani odrobiny z tego. Sąd zacznie się od domu Bożego. Zostałeś ostrzeżony.

Jezus powiedział: “Karcę tych, których kocham, gdy widzę, że zbaczają” (Obj. 3:19). Mówi więc: „pokutujcie” i ja mówi do was: „pokutujcie”. Zmieńcie serca, zmieńcie myślenie, zmieńcie swoje postawy i sposób postrzegania różnych rzeczy. Właśnie tym masz się przejąć, a nie zmianą sposobu „prowadzenia służby”. Konieczna jest zmiana tego, jak postrzegasz Boga, jak widzisz kościół i siebie samego.

Nie obchodzi mnie to czy jesteś w kościele, czy poza; zupełnie się to dla mnie nie liczy. Dla mnie ważne jest to czy ty pamiętasz, czy będziesz pamiętał o tym, że Ostatecznym Bożym Celem i Zamiarem jest, aby Chrystus miał pierwszeństwo we wszystkim. A powód tego, że muszę mówić głośno i przekazywać twarde słowo o tym, co jest złego w kościele, jest taki, że Chrystus nie ma pierwszeństwa w Zorganizowanej Religii. W najlepszym przypadku Zorganizowana Religia jest odrywaniem uwagi od Chrystusa, a w najgorszym jest Jego substytutem. Proś Boga, aby pokazał ci prawdę, proś Ducha Świętego, aby objawił ci te sprawy.

Jeśli zostało powiedziane coś, aby cię zachęcić, to chwała Bogu, a jeśli coś, co cię zaniepokoiło, to pytaj samego siebie, dlaczego tak jest. To przesłanie może być narzędziem, którego Bóg chce użyć, aby cie nieco roz-czarować. Bądź gotowy się temu poddać. Nie opieraj się Duchowi Świętemu, nie zatwardzaj swego serca, nie myśl, że to Chip Brogden ma jakiś problem z kościołem. Odłóż na bok swoje poglądy, otwórz serce na Boga, badaj Pisma i pozwól Jemu Samemu pokazać ci prawdę.

–          – – – – – – – –    –

Jest to fragment zaczerpnięty z książki Brogden’a: „The Church in the Wilderness”

aracer

Codzienne rozważania_11.06.11

Chip Brogden

Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Mt. 5:44).

Natura Królestwa Bożego jest całkiem inna a jego inne cechy pokazują na te różnice. Nie ma takiego królestwa leżącego na powierzchni Ziemi, które mogłoby kiedykolwiek przyjąć filozofię mówiącą: „miłuj twojego przeciwnika”. Jeśli jednak akceptujesz, że Jezus jest prawdziwym Królem to musisz uznać to, że ten Król i Jego Królestwo rzeczywiście nie pochodzą z tego świata.

Polityka narodowej obrony oparta na „Miłuj Bliźniego Swego” byłaby dla każdego ziemskiego rządu politycznym i narodowym samobójstwem. Ten Niebiański Rząd tak radykalnie oddziela się od metod tego świata, że wymaga głębokiego przeżycia z Bogiem, zanim ktokolwiek będzie mógł rzeczywiście wejść do służby Króla, ponieważ ta służa jest tak niepodobna do niczego, co kiedykolwiek widział, czy przeżył.

—————————————-

Share your comments: http://InfiniteSupply.Org/june11

©2011 InfiniteSupply.Org Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi!

продвижение

Codzienne rozważania_10.06.11


Chip Brogden

On wszystko sobie poddać może” (Flp. 3:21b).

Jakże potężnemu Bogu służymy! A tak dokładnie, jak Pan podda sobie wszystko, .. jak możemy to opisać? To jest sztuka. To jest nauka. To jest proces pracy w tym wszechświecie. Czy widzisz to? Jest to proces przez który Pan stale oczyszcza, kształtuje, wypala, karci, dyscyplinuje, sądzi i formuje wszystko. Ten proces sam w sobie funkcjonuje na kadżdym poziomie, od galaktyki do narodów, od wewnętrznych zakamarków człowieka do aż do ostatniego ucznia i grzesznika.

Rzuć sobą o tą Skałę i bądź złamany; lub czekaj, aż upadnie na ciebie i zmiażdży cię (p. Łk 20:18, Dn 2:34,35). W każdym razie, wcześniej czy później, ta Skała zwycięży, ponieważ „ON MUSI wzrastać, a MNIE MUSI ubywać” (Jn. 3:30).

aracer

Izrael a wylanie Ducha

Art Katz

Art Katz

Uwaga od redaktora: Niedziela Zielonych Świąt, 12 czerwca. Art Katz, żydowski wierzący, którego prorocza i nauczycielska służby były uznane na skale międzynarodową mówi o tym, dlaczego niektóre biblijne obietnice dotyczące tego święta nie zostały jeszcze wypełnione dla Izraela.

I stanie się w ostateczne dni, mówi Pan, Że wyleję Ducha mego na wszelkie ciało I prorokować będą synowie wasi i córki wasze, I młodzieńcy wasi widzenia mieć będą, A starcy wasi śnić będą sny; Nawet i na sługi moje i służebnice moje Wyleję w owych dniach Ducha mego I prorokować będą. I uczynię cuda w górze na niebie, I znaki na dole na ziemi, Krew i ogień, i kłęby dymu. Słońce przemieni się w ciemność, A księżyc w krew, Zanim przyjdzie dzień Pański wielki i wspaniały. Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, zbawiony będzie” (Dz. 2:17-21).

Piotr cytuje proroka Joela, który mówił o wylaniu Ducha w dniach ostatecznych tuż przed dniem Pańskim, przyjściem Pana jako sędziego. Katastroficzne znaki na niebie miał być znakiem tego wydarzenia. Biblijnie nastawieni Żydzie tego pokolenia oczekiwali apokaliptycznego zakończenia tego wieku; gdy więc zobaczyli jeden ze znaków, Ducha wylanego na żydowskich wierzących obecnych tego dnia, przypuszczali, że nastąpią również inne znaki i że to apokaliptyczne zakończenie wieku jest bliskie. Przesłanie Piotra było wyraźne: jeśli chcą być zbawieni przed nadchodzącym na świat sądem, muszą ratować się „spośród tego pokolenia przewrotnego” (Dz. 2:40).

Kontekst proroctwa Joela sugeruje, że zwrot „wszelkie ciało” mówi wyłącznie o Żydach, że jest to „wszelkie żydowskie ciało”. W dniu Zielonych Świąt, Duch został wylany częściowo na Żydów (ciało), lecz był również przedpłatą czegoś, co było zarezerwowane w pełni na czas, w którym będzie realizowane odnowienie Izraela w dniach ostatecznych.

Historia mówi nam, że proroctwo wspomniane przez Joela, nie zostało całkowicie wypełnione w dniu Zielonych Świąt, ponieważ nie wystąpiły te inne znaki. Innymi słowy: nie byliśmy jeszcze świadkami wylania Ducha na całe żydowskie ciało. Pogańscy wierzący winni są takiej interpretacji, która widzi wypełnienie się proroctwa Joela w nich samy, zamiast na wszelkim żydowskim ciele. Pogańscy wierzący muszą wiedzieć to, że Duch został im dany jako przedpłata i przedsmak wypełnienia, które przyjdzie w dniach ostatecznych na Żydów (żydowskie ciało).

Solidaryzuję się ze niezliczoną ilością ewangelików na całym świecie, którzy odwrócili się z powodu mentalności wywyższania się i ducha, który wyraża się przez ruch charyzmatyczny. Zamiast przyjąć postawę pokory ludzi, którzy mieli ten przywilej, że otrzymali przedpłatę, charyzmatycy mają zwyczaj spoglądania z góry na tych, którzy nie mają tego, co oni uważają za dowód wylania Ducha. Nie rozumieją oni kontekstu tego daru Ducha w przyszłym przeznaczeniu Izraela jako narodu znajdującego się w celu Bożym.

 

Duch jako obietnica

abyśmy się przyczyniali do uwielbienia chwały jego, my, którzy jako pierwsi nadzieję mieliśmy w Chrystusie. W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym, który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały jego.” (Ef. 1:12-14).

Widać całkiem wyraźnie, że Paweł rozumiał wylanie Ducha, nie jako coś samo w sobie, lecz jako przyrzeczenie pełni, która przyjdzie później jako dziedzictwo w odkupieńczym i końcowym działaniu Boga dla Izraela.

Mimo tego, że obietnica, którą otrzymaliśmy ma wielką wagę, ponieważ Duch jest Samym Bogiem, to pełne wylanie ma swoje ostateczne i całkowite wypełnienie w narodzie Izraela. Pogańscy wierzący mają obecnie przedsmak tego, co ma przyjść wraz z przyjściem Króla i ustanowieniem Jego Królestwa.

Pan nie przychodzi po to, aby dać kościołowi sposób ucieczki dzięki wygodnemu porwaniu zanim spadną sądy Boże. Ci, którzy pozostaną w czasie Jego przyjścia spotkają się z Nim w powietrzu, lecz użyte tutaj greckie słowo parousia najlepiej można rozumieć jako podniesienie do spotkania i towarzyszenia dygnitarzowi, gdy przychodzi na miejsce swojej czci, aby tam rządzić i aby być z nim. Jeśli Jeruzalem ma mieć zaszczyt miejsca zasiadania boskiego rządu a Izrael ma brać wraz z Nim udział w rozszerzaniu tego panowania na narody, to będzie potrzebował tego wylania Ducha w pełnej mierze.

Choć poganie otrzymali Ducha częściowo, jest to najcenniejsza część i nie wolno go obmawiać czy ignorować. Dar Ducha jest wypełnieniem obietnicy przymierza Izraela. Prawdziwe zrozumienie tego powinno nas prowadzić do pokory.

Wylanie Ducha przynosi ze sobą poczucie przyszłości, a kościół bez przyszłości jest próżnym bytem. Kościół, który nie oczekuje wypełnienia się wieku, stracił swoją tożsamość jako kościół. Tak więc, jeśli nie mamy przyszłości, ponieważ nie mamy Ducha, trwamy w stagnacji na poziomie wygodnego i przewidywalnego kościelnictwa, które jest tylko szeregiem niedzielnych nabożeństw. Dowodem, który można wskazać jako najbardziej widoczny, są nasze dzieci, które są znudzone kościelnym życiem, a często zmuszamy je na siłę do tego, co robimy. Nie siedziałyby wyczekując końca ani nie byłyby odciągane czy przyciągane przez inne wątpliwe rozrywki, gdybyśmy żyli w atmosferze zakończenia (czasów – przyp.tłum.). Generalnie, charakter naszych spotkań jest wielkim oskarżeniem nas samych, ponieważ nie wychowaliśmy naszych dzieci zgodnie ze standardami i jakością życia, które pobudzają ich uwagę i uczestnictwo. Nie przekonaliśmy naszych dzieci, że jesteśmy w tym gorliwi i szczerzy. Choć, być może, nie są one w stanie tego wyartykułować, nie stanowimy dla nich niczego więcej jak tylko jakiegoś rodzaju niedzielną kulturę dorosłych.

Nasza ewangelia, podobnie jak u Pawła, musi być zgodna z objawieniem tajemnicy, która była ukryta przez wieki; co ma apokaliptyczne znaczenie. Kontekstem było to, że Izrael potknie się, Syn Człowieczy będzie odrzucony i ukrzyżowany przez Swój własny naród, a następnie zostaną wezwani poganie, „głupi” naród, aby poruszyć w Izraelu zazdrość. Paweł głosił swoją ewangelię w tym kontekście, a jest to kontekst, który powinien pobudzać i kierować naszą uwagę na sprawę śmierci i zmartwychwstania, które odnowią ewangelię jako „Chrysto-centryczną”. Spowoduje to, że Jezus będzie znowu w centrum jako Król, ponieważ odzyskuje wtedy teokratyczny kontekst, a to właśnie oznacza „ewangelia królestwa”.

Dopóki Duch Boży i dary Boże nie zostaną zrozumiane i dostrzeżone w tym kontekście apostolskiej struktury Bożych zamiarów, społeczności obleganej pośród morza niechęci i światowej nienawiści, to my sami doprowadzamy do tego, że Duch i Jego dary służą mniej istotnym celom. Wyświadczają raczej nam przysługę niż Bogu i można zastanawiać się czy Bóg w ogóle działa, udzielając tego zaopatrzenia. Jak często dopuszczamy, aby przyszła jakaś wątpliwa moc w Jego miejsce bez rozeznania różnic? Pewna miara podniecenia, radości i uzdrowienia może być dostarczona przez moce tego świata, aby nas prowadzić w coraz bardziej głęboki zwiedzenie.

Wylanie Ducha potrzebuje odnowienia i sprowadzenia do kontekstu jakim jest Boży zamiar, skupiając się na odnowieniu ludzi, którzy nie mają nawet najmniejszego pojęcia o swym wiecznym przeznaczeniu, czy przeznaczeniu dla nich i chcą jedynie być tacy, jak inne narody. Mimo wszystko Boże słowo skierowane do nich, wypełni się; Jego dar y i powołanie są nieodwołalne, bo inaczej Bóg zaparł by się Siebie Samego, jako Boga.

– – – – – – – –

About the Author: Art Katz (1929-2007) był proroczym nauczycielem. Jako młody marksista i żarliwy ateista przeżył radykalne spotkanie z Jezusem, które przemieniło jego życie. Więcej na temat jego służby można znaleźć na artkatzministries.org.

(Znającym język angielski ogromnie polecam jego nauczania w mp3 zamieszczone na stronie. Czasem b. złe jakości technicznej.)

 deeo.ru

Codzienne rozważania_09.06.11

Chip Brogden

Prawda was wyswobodzi” (Jn 8:32).

Krzyża należy się uchwycić i stoswać jako codzienną regułę życia. Jest to praktyczne zastosowanie noszenia Krzyża. Jeśli kiedykolwiek odkładamy Krzyż i próbujemy cokolwiek zrobić własną siłą to zostajemy pokonani. Jeśli jednak stałe uznajemy siebie za „martwych dla grzechu, a żywych dla Boga w Chrystusie” (Rzm. 6:11), wtedy to, co prawdziwe jako zasada ostatecznie staje się prawdziwe w naszym życiu: grzech traci swoją moc kontrolowania nas, a my zaczynamy widzieć rzeczywiście mamy wybór. Zaczniemy widzieć, że nie jesteśmy już niewolnikami grzechu, lecz „jeśli Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie” (Jn. 8:36).

– – – – –

Share your comments: http://InfiniteSupply.Org/june9

©2011 InfiniteSupply.Org Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi!раскрутка сайта seo

Chrześcijański narcyzm, społecznościowe media i świętość_2

 

Mike & Sue Dowgiewicz

Wzrost narcyzmu: owoc poniżania starszych i nie sprzeciwiania się młodym

Stale wzrastające wpływy i kontrola Szatana nad współczesnym chrześcijaństwem w Stanach Zjednoczonych zostały wykazane przez badania ankietowe przeprowadzone przez George Barna. Ten chrześcijański ankieter odkrył ku swemu zasmuceniu, że we wszystkich 150 badanych dziedzinach życia, w tym rozwodów i aborcji, „chrześcijanie nie różnią się niczym od otaczających ich społeczności”. Czy są jakieś czynniki, które pozwoliły Szatanowi na takie rozszerzenie swoich wpływów w ramach chrześcijaństwa? Tak, w szczególności jest to zanik pobożnego autorytetu i wpływu starszych ludzi.

Szatan dokładnie wymierzył strategię, która gwarantuje podkopywanie żywotnej roli i wpływu starszych i mądrzejszych w naszych domach i społecznościach wiary. Przeniknął zachodnie chrześcijaństwo mieszając biblijną prawdę z ludzkimi doktrynami, które nęcą i zwodzą chodzących do kościoła. Religijne praktyki i nauczania skupiają się na utrwalaniu osobistej wygody, zabawy i samospełnienia, lecz „chrześcijaństwo” zajęte sobą straciło smak soli. Choć zarozumiale twierdzi, że reprezentuje świętego Boga, równocześnie lekceważąc Jego Słowo i idąc na kompromis ze światem, nie warte jest kupki gnoju (Mt. 5:13). Nigdy nie było większego zapotrzebowania na wiekowych i mądrych mężów i niewiasty.

Możemy się przekonać o tym na przykładzie słoni.

Kilka lat temu stacje telewizyjne codziennie pokazywały zniszczenia, które powstały, gdy zanikł wpływ i prowadzenie dojrzałych osobników a działo się to w świecie zwierząt. Afrykański Park Narodowy przeżywał zniszczenie spowodowane nadmiernym rozmnożeniem się słoni. Aby uchronić uprawy i ograniczyć objadanie całych obszarów z liści, naturaliści zabili wszystkie dojrzałe samce, zachowując tylko młode sztuki. Gdy ci młodzieńcy dorośli, zaczęli zachowywać się w szczególnie gwałtowny sposób, atakując i zabijając ludzi. Ich wściekłe i pozbawione strachu zachowania były całkowicie nienormalne. Wyglądało na to, że coś co powszechnie powstrzymywało słonie znikło lub nie zostało wykształcone.

Gdy naturaliści odkryli spustoszenia jakie były powodowane przez te młode słonie, wydali „listy gończe”, aby zidentyfikować najbardziej agresywne jednostki. Gdy jakiś słoń zebrał za dużo punktów agresywnego zachowania, był zabijany. Niemniej, nie rozwiązało to problemu.

Wtedy zdano sobie sprawę z tego, że młode samce mają tak wysoki poziom testosteronu, że konieczne było, aby ich zachowanie było powstrzymywane przez starsze słonie, które utrzymywały je pod kontrolą. Aby przywrócić porządek wśród tego nieopanowanego stada, naturaliści sprowadzili dorosłe samce i po pewnym czasie przywrócone zostały bardziej uporządkowane zachowania.

Ludzie również potrzebują osobistego zaangażowania i interwencji, a w szczególności korygowania przez starszych i mądrzejszych, którzy przekazują potomkom te umiejętności, dzięki którym następne pokolenie skutecznie dojrzewa. Bóg tak sprawy ułożył, aby każde pokolenie było uzależnione od poprzedniego, które ma udzielać lekcji mądrości, jeśli mają mieć powodzenie w życiu. Lekceważyć tak istotne oddziaływania to doprowadzić do lekceważenia relacji i narcyzmu, które są dziś tak oczywiste.

W dniach ostatecznych nastaną trudne czasy:

Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj” (2Tym. 3:1-5).

Apostoł mógłby pisać dziś na pierwszych stronach gazet! Krytycznie ważna rola starszych i mądrzejszych „samców” został w drastyczny sposób podkopana w zachodnich społeczeństwach. Ten zjazd po równi pochyłej zaczął się 80 lat temu, gdy Krajowe Stowarzyszenie Edukacji (National Education Association) podpisało Humanistyczny Manifest. Ta rola mężczyzn została tak zmniejszona, że w latach 80tych NEA uznała publiczną edukacje w tym kraju za „totalnie zniewieściałą instytucję”. Badania chrześcijaństwa w tym samym okresie czasu uznały je za „całkowicie zniewieściałe”, jak też jeśli chodzi o jego podejście do uczenia i wcielania kulturalnych trendów do doktryny i praktyki. Dlaczego to przejęcie zaszło tak szybko? Ponieważ starsi ludzie nie żyli zgodnie z swoją biblijną odpowiedzialnością, nie byli źródłem praktycznej mądrości i karcenia dla następnego pokolenia.

W zacytowanym wyżej fragmencie Bóg wyraźnie sprecyzował jak będą te ostatnie dni wyglądać. Możesz być fatalistą i wzruszyć tylko ramionami nad tym, że On powiedział, że tak będzie. Możesz też pozbierać się przez Jego Ducha, wstać i rzec: „NIE W MOJEJ RODZINIE!”. Już czas na to, aby „starsze samce” stanęły mocno w Bogu i na Jego Słowie! Nie chciałbyś spotkać naszego Pana przy Sędziowskim Tronie ze świadectwem tchórzostwa i lekkomyślnych wymówek! Twój niedbały brak zaangażowania w biblijne prowadzenie i stawanie naprzeciw młodszemu pokoleniu stał się przyczyną egocentryzmu tego narodu!

Przekazałeś publicznemu szkolnictwu i religijnym instytucjom twoje rodzinne obowiązki. Teraz jest czas na pokutę i zajęcie prawnie należnego miejsca w prowadzeniu swojej rodziny, zarówno biologicznej jak i duchowej, na wzór posłusznego zaufania Abrahama.

Wiem, że wielu z was, którzy w przeszłości biernie podchodziliście do swojej odpowiedzialności, obawiacie się, że teraz, jeśli przejmiecie rolę duchowego przywódcy,  wasze dzieci mogą was pozbawić dostępu do wnuków. Jeśli wasze dzieci będą próbować wykorzystywać wnuki to skonfrontujcie je w miłości wobec tego, że grzeszą, raniąc zarówno was, siebie samych jak i swoje dzieci (Mt. 18:15). Jeśli nie zareagują, zobacz czy nie zechcą tego przedyskutować z tobą i jeszcze z kimś komu ufacie razem. Ostatecznie może okazać się, że sprawą miłości może być przekazanie takiego opornego dziecka Szatanowi: „aby grzeszna natura została zniszczona lecz ich duch był zbawiony w dzień Pański” (1Kor. 5:5). Obserwuj w jaki sposób nasz święty i miłujący Bóg interweniuje, gdy dzieci gardzą duchową rolą, jaką ON dał tobie. Jego celem jest pokuta i odnowienie społeczności z Nim i z tobą!

Nie pozwól na to, aby twoje dorosłe dzieci nie pozwalały ci działać zgodnie z udzieloną przez Boga rolą. Strach przed nimi jeszcze pogorszy sprawę dla twoich wnuków, gdy stracą możliwość picia ze studni prawdy Bożej danej tobie. Zamiast tego, ich rodzice wykopią swój własny, zepsuty, samowolnie zrobiony dołek. Nic dziwnego, że w przypowieściach mówi się: „Koroną starców są synowie synów…” (Przyp. 17:6). Twoje wnuki, a nie dzieci są twoją koroną! Dla ich dobra zaangażuj się i udziel biblijnego prowadzenia i korekty, której twoje dzieci nadal potrzebują, aby ich dzieci dowiedziały się o Jezusie i Jego Słowie.

Pamiętaj o tej prawdzie i niech motywuje cię do działania na rzecz twoich dzieci i wnuków: “W miłości nie ma bojaźni, gdyż doskonała miłość usuwa bojaźń. Kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości” (1Jn. 4:18). Na ile możesz mieć wpływ na swoją rodzinę jako narzędzie Ducha Świętego, czyń to. Wyobraź sobie to jak ty i cała twoja rodzina jest witana przez Króla w Królestwie Niebios. Czy nie jest to dla ciebie wystarczająco wielki cel, aby sięgnąć do serc twoich dzieci i wnuków?
Spójrz na wyraz twarzy członków twojej rodziny. Jeśli nie są gotowi uśmiechać się do siebie nawzajem to zbadaj się dlaczego. Jeśli małżonkowie nie spoglądają na siebie z uczuciem miłości, którą tylko Jezus może dać, dowiedz się dlaczego. Jeśli twoje wnuki stale spierają się z rodzicami czy z tobą, dowiedz się dlaczego.

Nigdy nie spotkaliśmy dojrzałego mężczyzny w Chrystusie, który nie miałby starszego mężczyzny stającego mu naprzeciw, mężczyzny, którego szacunku ten młody człowiek nie chciał stracić. Weź pod swoje skrzydła zięcia i traktuj go ja syna. Nie pozwól na to, aby toksyczne wspomnienia o brakach jego własnego ojca kalały relację, o której wiesz, że on jej potrzebuje.

Jeśli jesteś starszą kobietą wypełnij z radością swoją odpowiedzialność i przywilej z Tyt. 3:3-5 wobec młodszych kobiet w zakresie twoich relacji. KAŻDA starsza kobieta powinna modlić się o to i starać się zbudować relację taką jak była między Noemi a Rut z co najmniej jedną młodszą kobietą.

Nie przegap swojej córki i synowej, one muszą uczyć się z twoich porażek i zwycięstw, i podjąć świadomy wysiłek poświęcenia czasu i miłości!

Jeśli jesteś DZIADKIEM lub BABCIĄ, wykonaj to!

Mike & Sue

Restoration Ministries International

 продвижение сайта оплата по результату