Author Archives: pzaremba

Jest znaczenie lepsze

Barry Bennett

List do Hebrajczyków, aby opisać rzeczywistość naszego wspaniałego zbawienia, wielokrotnie używa wyraz „lepsze”.„O ileż lepszego przymierza stał się Jezus poręczycielem!” (Hbr 7:22).

To lepsze przymierze zostało ustanowione w oparciu o lepsze obietnice!
Teraz zaś objął o tyle znakomitszą służbę, o ile lepszego przymierza jest pośrednikiem, które ustanowione zostało w oparciu o lepsze obietnice(Hbr 8:6).

Jezus jest lepszą ofiarą:
Jest więc rzeczą konieczną, aby odbicia rzeczy niebieskich były oczyszczane tymi sposobami, same zaś rzeczy niebieskie lepszymi ofiarami aniżeli te (Hbr 9:23).

Nasze niebiańskie dziedzictwo jest lepsze niż wszystko, cokolwiek posiadamy na tej ziemi:
„Cierpieliście bowiem wespół z więźniami i przyjęliście z radością grabież waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie majętność lepszą i trwałą (Hbr 10:34).

Nasze przymierze jest zapieczętowane doskonałą krwią Jezusa, która jest znacznie lepsze niż pierwsze ludzka krew rozlana na tej ziemi, niż krew Abla.
do pośrednika nowego przymierza, Jezusa, i do krwi, którą się kropi, a która przemawia lepiej niż krew Abla (Hbr 12:24).

Niech to lepsze przymierze wykonuje swoją pracę w tobie! Wszystkie Boże obietnice są „tak i amen”. Nie trzymaj się skraju swego dziedzictwa w Chrystusie. Wskakuj i odkrywaj to lepsze przymierze!

A Bóg pokoju, który przez krew przymierza wiecznego wywiódł spośród umarłych wielkiego pasterza owiec, Pana naszego Jezusa, (21) niech was wyposaży we wszystko dobre, abyście spełnili wolę jego, sprawując w nas to, co miłe jest w oczach jego, przez Jezusa Chrystusa, któremu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen(Hbr 13:20-21).

Czasy ostateczne, typy i cienie – część 2

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Większość ludzi nie zna historii Joasza – prawowitego króla oraz oszustki, która przez 6 lat rządziła zamiast niego, a historia ta jest pięknym obrazem 7000-letniego Bożego planu dla całej ludzkości.

Joasz typem Jezusa
2 Król. 11 rozpoczyna się śmiercią Achazjasza – króla Judy. Był on bratem Achaba – niegodziwego króla północnego królestwa Izraela. Podobnie jak jego brat nie chodził on z Panem. Kiedy umarł, jego matka Atalia zabiła w rodzinie wszystkich kandydatów do korony – przynajmniej tak jej się wydawało.

Jednym z niedocenionych bohaterów biblijnych jest kobieta imieniem Jehoszeba, która była księżniczką i która wiedziała, że Joasz jest prawowitym królem. 2 Król. 11:3 opowiada o jej bohaterskim akcie:
Następnie ukrywał się (Joasz) wraz z nią w świątyni Pana sześć lat, podczas gdy Atalia sprawowała rządy nad krajem”.
Uważam za ciekawą rzecz, że imię „Joasz” znaczy „dany przez Jehowę” lub „Jehowa jest mocny” lub „Jehowa jest ogniem”.
Atalia nie zamierzała pozwolić na rządy prawowitego króla, więc zabiła wszystkich możliwych krewnych, po czym zaczęła rządy w miejsce zmarłego syna. Nie wiedziała jednak, że jeden z członków rodziny królewskiej zdołał uciec. Joasz jest typem Jezusa, a Atalia jest typem diabła. Rządziła 6 lat, co jest obrazem diabła rządzącego światem przez 6000 lat.

Kiedy szatan kusił Jezusa w Łuk. 4:6, powiedział Jezusowi, że jeśli pokłoni się przed nim, to przekaże mu królestwa tego świata, „bo zostały mi dane”. To właśnie uczynił Adam, co widzimy w Oz. 6:7: „Lecz oni zerwali przymierze już w Adam, tam mi się sprzeniewierzyli”. Paweł napisał w 2 Kor. 4:4, że bóg tego świata zaślepił umysły tych, którzy nie wierzą.

Przez 6 lat – obraz / typ 6000 lat ludzkości, zwodziciel rządzi w miejsce Króla. Król pozostaje ukryty w świątyni z Bogiem, aż przyjdzie jego czas, aby zająć należne mu miejsce.
2 Król. 11:4-11 mówi nam, że w siódmym roku prawowity król Joasz zostaje wyprowadzony z ukrycia i przedstawiony narodowi. Po tym zostaje koronowany, a zła oszustka – Atalia zostaje stracona.

Continue reading

Dlaczego oskarżamy Boga?


Barry Bennett
Oskarżanie Boga zdaje się pojawiać we wszystkich religiach w tym, niestety, wśród wielu chrześcijan. W oskarżaniu Boga jest coś, co może sprawiać nam pouczcie afirmacji bez względu na to, czy cokolwiek robimy czy nie robimy nic.

Człowiek powiedział: „Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, dała mi z tego drzewa i jadłem” (Rdz 3:12).
Od pierwszego aktu nieposłuszeństwa, który doprowadził do upadku świata, w którym obecnie żyjemy, Adam zdecydował się oskarżyć Boga za swoje własne zachowanie. Parafrazując: „to wina kobiety, którą TY mi dałeś, więc w rzeczywistości to Twoja wina, Boże”.
Usprawiedliwianie siebie i oskarżanie innych jest powszechnym ludzkim zachowaniem (naturalnego człowieka, nie duchowego).
A on był w tylnej części łodzi i spał na wezgłowiu. Budzą go więc i mówią do niego: Nauczycielu, nic cię to nie obchodzi, że giniemy?” (Mk 4:38).
To dobrze znana historia. Uczniowie wraz z Jezusem znajdowali się w łodzi, gdy pojawiła się burza. Jezus spał, a uczniowie spanikowali. Ich reakcją na ten najwyraźniej groźny sztorm było zgorszenie się Jezusem i złożenie winy u Jego stóp: „Jakże to, nie obchodzi cię to?”
Jak często myślimy, że Bóg nie troszczy się? Czy Jego nie obchodzi Covid? Niektórzy nawet dochodzą do wniosku, że to Bóg organizuje wszystkie problemy tego świata na Swój tajemniczy sposób. Musimy tylko uwierzyć, że „On kontroluje”.
Jeśli ten świat jest odzwierciedleniem Bożej kontroli, to czegoś tu musi brakować. Dlaczego Jezus przyszedł zniszczyć dzieła przeciwnika (1J 3:8). Jeśli jest jakiś przeciwnik ze swoimi „dziełami” to dlaczego oskarżamy Boga? Jezus jest Tym, który przyszedł wykupić nas z grzechu Adama i dzieł przeciwnika, a jednak ciągle oskarżamy Boga o zło i wykręcamy się od własnej odpowiedzialności. Tak, jak to zrobił Adam.
Bóg nie kontroluje ciebie jak i nie kontroluje nikogo innego. Nie kontroluje pogody (dlaczego Jezus zgromił burzę, jeśli to Bóg ją wywołała?). Bóg nie kontroluje nieszczęść, nie kontroluje korupcji, ani wszelkiego innego rodzaju zła. Bóg czeka na Swoje dzieci, aby te uwierzyły Jego Słowu i chodziły w wierze.
Temu zaś, który WEDŁUG MOCY DZIAŁAJĄCEJ W NAS potrafi daleko więcej uczynić ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy” (Ef 3:20)

Continue reading

Kiedy Hunny opuścił mnie – 12

CHWYTAJĄC ŚWIATŁO W CIEMNOŚCI
22.11.2022
Wsiąkając w ciemność smutku i poddania, uchwyciłam następny poziom światła Królestwa we mnie. To było szokiem, że ciągle całkowicie tego nie rozumiem i chwytam się. Lecz miało to związek z odkrywaniem Ojca tam, w dole, w ciemności totalnego cierpienia. Stojąc tam przede mną, w miejscu, o którym nie sądziłam, że może wejść z taką łatwością, jak to robi w światłości. Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że to również należy do Niego. Wszystko należy do Niego.
Tak więc, cierpimy generalnie tam, w głębi w ciemności. Niemniej okrywamy pewne ukryte zalety. Jakże cierpienie może wiązać się z czymkolwiek dobrym? Często się nad tym zastanawiałam, lecz było to zawsze prawdziwe w moim życiu. Gdy cierpię, gdy kończę podejmując krok do wewnątrz, ku wieczności. Krok, którego wydaje się nie jestem w stanie zrobić bez cierpienia. Podejrzewam, że jest tak dlatego, że mamy tak skrzywione pojęcie tego kim jest Bóg i gdzie przebywa, co nie różni się niczym od tego, kim byli ludzie od samego początku. Znajdujemy go zatem wtedy, gdy pozbędziemy się naszych ludzkich koncepcji i całkowicie poddamy się nie tylko temu, gdzie On jest i jaki chce dla nas być, lecz temu jaki rzeczywiście JEST.
Będę jednak mówić o tym personalnie, a nie jako o czymś uniwersalnym dla ludzkości, co wszyscy musimy robić. Szczególnie ze względu na to, że każdy z nas robi różne rzeczy inaczej. Nawet tą. A jednak, ironiczne,… doświadczenia pojawiają się te same.
Nie miałam pojęcia o tym, że trzymałam się tej percepcji Ojca, której nie pozbyłabym się, aby mógł Być w mojej świadomości, bardziej sobą. ZAWSZE jest więcej.

Continue reading

Święta wyobraźnia

Richard Murray
W Pierwszym Kościele czytano Pisma głównie przy pomocy krzepkiej wyobraźni dzięki czemu, widzieli Chrystusa w Starym Testamencie Chrystusa wszędzie. Skutek był taki, że skupiali się na Bożej miłości, świetle, lekkości bycia.
Niestety, wielu we współczesnym kościele dopuściło do tego, że ich wyobraźnia została wysterylizowana i nie widzą Chrystusa w Starym Testamencie nigdzie. Zamiast tego, wydaje się, że widzą wyłącznie prawo, potępienie i gniew.
Te dusze potrzebują leczenia bezpłodności, aby ożywić i przywrócić im do życia świętą wyobraźnie, aby zrodziła w nich wizjonerskie wejrzenie miłości i światłości Jezusa.

Hemingway napisał kiedyś krótkie opowiadanie składające się z sześciu wyrazów.
„Na sprzedaż: dziecięce buciki. Nigdy nie używane”.
Zwróć uwagę na to, jak szybko wyobraźnie jest pobudzana do „wtargnięcia” i wypełniania dziur w narracji, zarówno przed, w trakcie jak i po tych sześciu wyrazach. Zaczynają one żyć i pulsować w nas. W rzeczywistości stajemy się współautorami, którzy rozbudowują wyrazy w sobie i kształtują nową wersję tej historii. Oczyma naszego umysłu zaczynamy odczuwać rozpaczliwe tony i ból cierpienia aktorów tej tragicznej narracji, sama zaś historia staje się żywa poprzez dodaną głębię i znaczenia.

Continue reading

Nigdy nie zapominaj o Krzyżu i Krwi!

Daniel Pontious
W miarę jak się zbliżamy do istoty świątecznego okresu tego roku, Duch Święty obudził mnie szepcząc mi do ucha: „NIGDY NIE ZAPOMINAJ O KRZYŻU I KRWI!” Gdy to usłyszałem, Pan wlał poniższe słowa w mego Ducha.
Usługujący na całym świecie są skupieni na tym co Nadnaturalne, na obdarowaniach, powołaniach, namaszczeniach itp.; wielu całkowicie odeszło od Fundamentu, z którego to wszystko wynika.
Przesłanie Ewangelii było tak ważne dla apostoła Pawła, że gdy udawał się do kościoła w Koryncie napisał do nich (1Kor 2:2-4):
POSTANOWIŁEM BOWIEM, BĘDĄC WŚRÓD WAS, NIE ZNAĆ NICZEGO WIĘCEJ, JAK TYLKO JEZUSA CHRYSTUSA, I TO UKRZYŻOWANEGO.
Stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem.
A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem Ducha i moc
y”.

O ile cała służba Pawła stała mocna na tych fundamentalnych zasadach, wydaje się, że współcześnie wiele przekazywanych przesłań zatraciło się w krętactwie (dosł.: SHUFFLE). Wygląda na to, że ludzie bardziej są zainteresowanych popularnością, zdobywaniem sobie imienia czy nawet miejsca w programie Sid Roth’a, czy jakimś innym popularnym chrześcijańskim telewizyjnym show.
Perspektywa bycia UKRZYŻOWANYM WRAZ Z CHRYSTUSEM stała się mało atrakcyjna i nieważna, podczas gdy służby uwalniania pojawiają się nieoczekiwania na każdym miejscu, czego nigdy wcześniej nie było.
Nie zrozumcie mnie źle, zdecydowanie jest właściwe miejsce na uwolnienie, dary, powołania, namaszczenia itd., lecz nie można dopuszczać do tego, aby zastępowały Wagę Krzyża Jezusa Chrystusa, Krwi Jezusa Chrystusa czy wewnętrznej pracy Świętego Ducha Bożego.
Pośród Koryntian Paweł nie chciał przekazywać niczego poza Jezusem Chrystusem, Jego Krzyżem i Krwią, kiedy jednak przybył głosząc te rzeczy, szła za tym w niesamowitym sposób Demonstracja Ducha Świętego i Jego Mocy.
Pragnę widzieć, że Jezus Chrystus jest wynoszony zamiast człowieka i Moc Zmartwychwstania zstępującą pośród ludzi jako dowód na to, że On jest Wzbudzony z Martwych i zasiada po Prawicy Ojca, oglądać jak życie ludzkie jest Przemieniane przez Moc Bożą i jak On Zamieszkuje, zamiast tego jak tylko odwiedza!

A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, PRZYCIĄGNĘ WSZYSTKICH DO SIEBIE” (J 12:32).
Nigdy nie wolno nam zapominać o tym, że poza Krzyżem, Krwią i Duchem Święty, żadna z tych pozostałych rzeczy nie działa poprawnie. Zawsze wszystko dotyczyło i zawsze będzie dotyczyło Jezusa Chrystusa i Jego Ukrzyżowania, ponieważ w przeciwnym razie nie jest to Ewangelia Jezusa Chrystusa.
Na czym jest skupiona twoja uwaga czasach, w których przyszło nam żyć? Czy Jezus Chrystus ciągle jest istotą tego, Kim ty jesteś, czy też coś innego zajęło Jego miejsce? Czy starasz się, aby Jego Imię było największe, czy też chcesz samemu być uznanym? Tylko ty możesz odpowiedzieć na te pytania.
Jeśli o mnie chodzi, jestem Ukrzyżowany wraz z Chrystusem i już więcej nie ja żyję, lecz Chrystus, który żyje we mnie.
Jego Krzyż, Jego Krew i prawdziwa Relacja z Nim są wszystkim! Kocham dary, powołania, Szaty, Namaszczenia i Objawienia Ducha Świętego, lecz nic (dla mnie) nie jest ważniejsze od Poznania Go i Mocy wypływającej z Jego Zmartwychwstania!!

     Czy Wiesz Kim Jesteś???❤❤❤

Czasy ostateczne, typy i cienie – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Kiedy mieszkaliśmy z Barb w Kolorado, uwielbialiśmy chodzić po górach i prerii. Chodziliśmy wraz z trzema naszymi chłopcami – dwóch chodziło samodzielnie a Chrisa nosiłem na plecach, ponieważ nie chodził. I tak szliśmy przez pustkowie.

Przed wyruszeniem studiowałem mapę, którą potem zabierałem ze sobą. W czasie drogi wynajdywałem na szlaku poszczególne góry i znaki, które wcześniej zaznaczyłem sobie na mapie. Idąc miałem w swojej głowie zapisane wszystkie charakterystyczne miejsca jak jeziora czy skały, co upewniało mnie, że idziemy we właściwym kierunku.

Widok wszystkich charakterystycznych znaków utwierdzał mnie w przekonaniu, że jesteśmy na właściwej drodze. Tak samo jest z rodzajami i cieniami wydarzeń dotyczących czasów ostatecznych, które odnajdujemy w Piśmie Świętym. Oczywiście mamy tylko zarys tego, co będzie się działo, jednak nasze przekonania na ten temat opieramy na typach i cieniach pokazanych w Piśmie Świętym. Oderwane od reszty, są to tylko poszczególne wydarzenia historyczne, lecz gdy są zebrane razem tworzą wtedy ogólną wiedzę, która wspiera i potwierdza naukę dotyczącą Bożych planów.

Poniższe, dość ograniczone studium pokaże nam niektóre z biblijnych „punktów orientacyjnych” na naszym szlaku – szczególnie w kwestii 7000 lat danych ludzkości. Powinno to pomóc upewnić nas, jaki jest ogólny plan Ojca dla naszego życia, ponieważ jesteśmy tylko małym fragmentem o wiele większej historii, która rozgrywa się na naszej planecie.

Właściwie, to dlaczego 7000 lat?
Żydzi od zawsze tak wierzyli, opierając to na tym, że Bóg potrzebował 6 dni na stworzenie świata, a następnie siódmego dnia odpoczął. Dlatego też człowiek będzie żył 6000 lat, a potem świat wejdzie w siódmy „dzień” – 1000 lat odpocznienia. My nazywamy to czasem Millenium. Liczba człowieka wynosi więc 6 a liczba Boga i dopełnienie całości to 7.
(Piotr był Żydem i wyrósł w takim właśnie zrozumieniu, co stwierdza w 2 Ptr. 3:8, że „1 dzień u Pana jest jak 1000 lat, a 1000 lat jak 1 dzień”.)
Chociaż werset ten mówi generalnie o tym, że Ojciec jest poza czasem, że może być jednocześnie w przeszłości, teraźniejszości jak i przyszłości, to jednak zasada, że 1 dzień równa się 1000 lat i 1000 lat równa się 1 dzień jest widoczna w całym Piśmie Świętym.

Continue reading