Category Archives: Crosby Stephen

Królewskie Kapłaństwo

Crosby_ik
Stephen Crosby

Oryg.: TUTAJ

Wykorzystywanie władzy ma znamiona epidemii, podobnie jak przeciwdziałania temu. W tym czteroczęściowym cyklu moi przyjaciele, Don Atkin, Greg Austin oraz ja sam, zajęliśmy się tym, jak powinna wyglądać szczera władza królestwa: służebny ród kapłanów, a nie dyrektorów wykonawczych i 'wizjonerów’ organizacji.
Zgadzamy się z tym, że są góry, na które należy się wspiąć i są miasta do zdobycia, lecz metoda i sposób również są bardzo ważne. We wszystkim, co mówimy i czynimy, musimy promieniować chwałą Bożą, a wszystko zaczyna się od panowania Jezusa w naszych własnych sercach.
Kto panuje nad swoim duchem, więcej wart jest od zdobywcy miasta” (Przyp 16:32b)
Ten nocy, której został wydany, Jezus powiedział Swoim uczniom: „Kto widział Mnie, widział Ojca”. Chcesz wiedzieć, jak robiłby to Bóg? W porządku, a jak robi to Jezus?
Nawet pobieżne spojrzenie na to, w jaki sposób Jezus przewodził, ujawnia jak niewłaściwie na skalę światową funkcjonuje kościół kierowany przy pomocy światowych, biznesowych modeli, bądź przekonany, że Pan akceptuje mentalność i stosowanie środków typu „przejęcie”.
Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd” (J 18:36).
Ucząc się Jezusa i będąc uczonym przez Niego (Ef 4:17-24), szybko okazuje się, że kościół (Mt 16:18) nie jest bytem, który trzeba puszczać w ruch, lecz ciałem przeznaczonym dla Jego obecnego wcielonego życia – ciało jest przyłączone do Głowy i znajduje się pod autorytetem/władzą Głowy.
Wzór zostawiony nam przez Jezusa wygląda i wyglądał tak: ci, którzy dobrowolnie wybrali naśladowanie Go, prowadzą, służąc. ON jest kapłanem na wieki, według porządku Melchizedeka (Hbr 7:17).
Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, wy, którzyście byli nie – ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali” (1Ptr 2:9-10).
Tłum parafrazy The Message:
Wy jesteście tymi, których wybrał Bóg, wybrał do wysokiego powołania kapłańskiej pracy, wybrani, aby być ludźmi świętymi, Bożymi narzędziami do wykonania Jego pracy, mówienia za Niego i opowiadania o zmianie tak wielkiej jak noc i dzień, której On dokoła dla was – od niczego ku czemuś, od odrzuconych do zaakceptowanych”.

Continue reading

Królewskie kapłaństwo_3 – władza/autorytet powszechne kapłaństwo

Crosby_ik
Stephen Crosby

Pierwsze pokolenie apostołów miało do czynienia z wieloma interesującymi wyzwaniami. Zanim pojawił się legalizm i gnostycyzm, mieli do pokonania niewiarygodne zadanie wyjaśnienia zarówno sobie samym jak i innym….”Co się stało?!”. Wzbudzony z martwych Bóg-Człowiek, Pan chwały, który chodził między nimi, wymaga…ach,.. „nieco wyjaśnienia!” Mieli również niezwykle trudne zadanie podjęcia próby wyobrażenia sobie tego w jaki sposób „nowe” przymierze wynika z tego wszystkiego, co do tej pory rozumieli.

Wyobraźmy sobie Lewitę, który uwierzył w Jezusa, widział Go ożywionego z martwych. Tydzień przed zmartwychwstaniem, służysz Bogu, składając ofiary ze zwierząt, a teraz, w ciągu jednego tygodnia, twoja kariera, twoje oddanie Bogu, wszystko, w co wierzyłeś i praktykowałeś jest bluźniercze i obraźliwe dla Boga, któremu wyznajesz miłość. To trochę trudna „zmiana” do przeprowadzenia. Czasami Boży sposób zmiany wykonywania pewnych rzeczy jest bardzo niesympatyczna dla „ludzkich komplikacji”, towarzyszących wprowadzaniu tych zmian, które On przynosi. Dorzuć do tego „Boże uchowaj” przed dorwaniem się do tego pogan, a będziesz miał całkiem ciężką strawę.
Ufam, że należy się spora doza szacunku i sympatii dla przerażającego w swej naturze zadania, z jakim spotkało się pierwsze pokolenie apostołów.

Oczywiście, apostołowie mieli Torę, Psalmy i proroków oraz całe prawo mojżeszowe. Na podstawie tych pism próbowali wyjaśnić tego ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana, oraz wytłumaczyć całą nową „organizację” (przymierze) Bożego działania z ludzkością. To jak apostołowie radzili sobie z Torą, jak interpretowali ją i stosowali, stanowi „duchową” podstawę legalności chrześcijaństwa. Stała przed nimi nieprawdopodobnie trudna próba stwierdzenia ciągłości starego porządku i równocześnie wprowadzenia wchodzących różnic. Nie było to łatwe wówczas i nie jest obecnie.
Żydzi bardzo zdecydowanie sprzeciwiali się temu, w jaki sposób apostołowie podchodzili do nieliteralnego interpretowania i zastosowania. Apostołowie próbowali wyjaśnić Jezusa na podstawie Tory, w oparciu o dwa główne fragmenty z Psalmów 2 oraz 110.

Jest niedopowiedzeniem stwierdzić, że te dwa fragmenty, tak jak je stosowali apostołowie, są fundamentem wszystkiego, w co wierzymy w epoce nowego przymierza. NT więcej razy zwraca się do Psalmu 110 niż jakikolwiek inny fragment ST. Apostolska egzegeza i zastosowanie tych dwóch psalmów jest „duchowym” fundamentem wszystkich innych kolejnych doktryn Nowego Testamentu, w tym tych apostoła Pawła.

Oba te psalmy zostały napisane przez Dawida. Niemniej, to dzięki duchowi objawienia działającemu w apostołach, zostały one zastosowane do Chrystusa zmartwychwstałego. Apostolskie objawienie przewyższyło biblijną dosłowność. Pisma oznaczają to, co apostołowie mówią, że oznaczają. Jeśli nie wierzysz w to, to musisz przemyśleć konsekwencje naszego systemu wiary. Ma to ogromne znaczenie.

Te dwa psalmy zajmują się królowaniem i kapłaństwem w odniesieniu do Mesjasza. Ponieważ jaki On jest, tacy i my jesteśmy na tym świecie, nie można pominąć wagi tych dwóch psalmów.


Cz. 4 Waga psalmów 2 i 110
cdn.

продвижение

Królewskie kapłaństwo_2 – władza/autorytet powszechne kapłaństwa

Crosby_ik

Stephen Crosby

Duchowy przybysz, który jest zdeterminowany, aby żyć zgodnie z przepisami i drogami pełnego chwały i niezrównanego Boga, odkrywa na swojej drodze transcendentną wspaniałość, która zaprasza go w górę. Boskie wezwanie zawsze ma na celu ruch w górę, w sfery i wysokości, na nieznane terytoria, miejsca nietknięte cielesną stopą, ku niezgłębionym pomieszczeniom zamieszkiwanym przez Boga i Jego świętych aniołów.

I rzeczywiście, zmierzając ku Bogu, odkrywamy, że dzięki miłosiernej ręce naszego wspaniałego Boga zostajemy uniesieni z nierównej i krętej drogi doczesnego życia, ku niebiańskim miejscom. A jednak, to na tych wzniosłych wyżynach nie odkrywamy jakiegoś rodzaju eterycznego splendoru, jakiegoś oddzielonego duchowego życia, lecz odkrywamy, że sami zamieszkujemy pośród naszych braci, wzdłuż ulic handlowych, wśród tych zniechęconych, złamanych, zrozpaczonych, którzy potrzebują Zbawiciela.

Zostajemy uniesieni „w górę” po to, abyśmy mogli funkcjonować „na dole”. Jego zaproszenie ma na celu zdobycie na szczycie góry poparcia, zachęty, dodania energii, abyśmy mogli usługiwać w dolinie. Prawdziwa radość służenia Mu nie przychodzi z ekstazy na szczycie góry, lecz ze skuteczności w dolinie.

Continue reading

Królewskie kapłaństwo_1 władza królewskiego kapłaństwa

Crosby_ik

Don Atkin
Wykorzystywanie władzy ma znamiona epidemii, podobnie jak przeciwdziałania temu. W tym czteroczęściowym cyklu moi przyjaciele, Don Atkin, Greg Austin oraz ja sam, zajęliśmy się tym, jak powinna wyglądać szczera władza królestwa: służebny ród kapłanów, a nie dyrektorów wykonawczych i 'wizjonerów’ organizacji.
Zgadzamy się z tym, że są góry, na które należy się wspiąć i są miasta do zdobycia, lecz metoda i sposób również są bardzo ważne. We wszystkim, co mówimy i czynimy, musimy promieniować chwałą Bożą, a wszystko zaczyna się od panowania Jezusa w naszych własnych sercach.
„Kto panuje nad swoim duchem, więcej wart jest od zdobywcy miasta” (Przyp 16:32b)
„Ten nocy, której został wydany, Jezus powiedział Swoim uczniom: „Kto widział Mnie, widział Ojca”. Chcesz wiedzieć, jak robiłby to Bóg? W porządku, a jak robi to Jezus?
Nawet pobieżne spojrzenie na to, w jaki sposób Jezus przewodził, ujawnia jak niewłaściwie na skalę światową funkcjonuje kościół kierowany przy pomocy światowych, biznesowych modeli, bądź przekonany, że Pan akceptuje mentalność i stosowanie środków typu „przejęcie”.
„Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd” (J 18:36).
Ucząc się Jezusa i będąc uczonym przez Niego (Ef 4:17-24), szybko okazuje się, że kościół (Mt 16:18) nie jest bytem, który trzeba puszczać w ruch, lecz ciałem przeznaczonym dla Jego obecnego wcielonego życia – ciało jest przyłączone do Głowy i znajduje się pod autorytetem/władzą Głowy.
Wzór zostawiony nam przez Jezusa wygląda i wyglądał tak: ci, którzy dobrowolnie wybrali naśladowanie Go, prowadzą, służąc. ON jest kapłanem na wieki, według porządku Melchizedeka (Hbr 7:17).

Continue reading

Trwały przełom duchowy

Crosby_ik

Stephen Crosby

Możesz żyć w trwałej wolności.

Jak doświadczyć duchowego przełomu, który jest trwały

Wielu bardzo rozpacza nad tym, co w istniejącej trwałej i trudnej sytuacji postrzegają jako brak interwencji ze strony Pana. „Gdzie jest uwolnienie Pańskie? On jest wszystkim, czym powinien być, mamy Ducha, którego powinniśmy mieć, dlaczego więc tak mało duchowego przełomu jest w naszym życiu?” Czasami problem polega na tym, że chcemy, aby Bóg zrobił coś cudownego dla nas, sami niczego nie zmieniając z tego, w co wierzymy, myślimy, cenimy, z priorytetów i zwyczajów. Nie „zapracowujemy” na zbawienie, ani na żadne korzyści z niego płynące. Na uwolnienie nie można zapracować, choć może być ono pracochłonne.

Czasami duchowy przełom przychodzi razem z załączoną metką z ceną. Jeśli upieramy się przy tych rzeczach, które nie należą do Królestwa, otrzymujemy owoce spoza Królestwa; porażkę i związanie. Życie według Królestwa nie jest jak lukier na ciachu Zachodniego „dobrego życia”, które można przeżyć w oddzieleniu od Jego Osoby, celów i dróg. Duch nie jest dżinem z lampy, którą pocieramy naszym posłuszeństwem biblijnym zasadom, aby zrobił to, co nam się wydaje dla nas właściwe. Bóg nie jest zainteresowany wypełnianiem sieci naszych potrzeb własnych, bez względu na to, jak bardzo modlimy się, jak wiele obietnic „wzywamy” i jak wiele „proroczych orzeczeń” o wolności wygłaszamy. Klucz do odblokowania wielu trudności może leżeć u stóp, tylko po prostu może nie pasować do zamka naszej cielesnej natury.

Continue reading

Przewodzić czy nie przewodzić? Oto jest pytanie

crosby2
Stephen Crosby

Lider nie jest szefem wizjonerem, ani dyrektorem naczelnym. Przywódca to ktoś, kto przyjmuje na siebie stress i napięcie aktualnej niewygody służby po to, by doprowadzić tych, którym służy, do pełni przeznaczenia.
Lider pracuje ciężko, z poświęceniem, jest regularnie krytykowany, rzadko wynagradzany, nie popada jednak w funkcjonalny ateizm, który polega na tym, że wierzy w to, że na nim spoczywa ostateczna odpowiedzialność za wszystko. Przywódca to ktoś, kto potrafi wyprowadzić zmartwychwstałe życie Chrystusa z tych sytuacji, z których inni tego nie zrobią. Niekoniecznie jest najbardziej poprawną teologicznie, obdarowaną, utalentowaną czy wykształconą osobą, która pasuje do tej pozycji.
Chrześcijański przywódca to ktoś, kto jest niezmiennie skoncentrowany na Chrystusie, kto posiada umiejętność doprowadzania innych do przymierza z Chrystusem i do celu jaki ma Chrystus w ich życiu. Jest to ktoś, kto psychologicznie dobrowolnie i fizycznie jest zestrojony i utożsamiony z interesami Królestwa Chrystusa w innych, a nie jest egoistycznie zainteresowanym innymi jako towarem służącym osobistym zdobyczom. Lider uzdalnia innych ludzi do tego, aby ewentualnie nie potrzebowali już jego przywództwa! Aż do Drugiego Przyjścia mogą trwać więzy miłości i dar wymiany lecz musimy wyrastać z zależności. Przywódca nie tworzy ani nie wymaga uczniów.

Continue reading

Chrześcijańska żądza „rzeczy nadnaturalnych”

crosby2

Jestem wdzięczy za moje 40 charyzmatycznego dziedzictwa. Z tego, co ma do zaoferowania ten Wszechświat, przeżyłem to, co najlepsze i co najgorsze. Gdybym miał, podobnie jak apostoł Paweł, okazać moje „super-naturalne referencje” czy „super-naturalne doświadczenia” miałbym swoje własne, lecz zdecydowałem się pysznić czymś, ee, kimś innym. Dziś, pożądliwość manifestacji, egocentryzm, wiedziona brakiem poczucia bezpieczeństwa potrzeba „dotknięcia” Jego obecnością, prowadzi w imię „otwartości na Ducha” coraz większą ilość wierzących (szczególnie młodych naiwnych wierzących) do New Age, gnozy, okultyzmu i innych pogańskich praktyk i „duchowych technik”.

Jedną z rzeczy, o których Pismo mówi nam bardzo oględnie jest to, że: „On włożył wieczność w ich serca”. Ludzkość jest stworzona do tego, żeby przeżywać i doświadczać rzeczy duchowych i tego, co wieczne. Ludzkie serce tęskni do „domu”, tam. Ludzki duch wzdycha za czymś więcej niż to, co daremność pogaństwa, humanizmu czy mdłe, martwe, ortodoksyjne chrześcijaństwo i religijność mogą dać. Pragnienie nadnaturalnych przeżyć (w ogólnym sensie relacji z czynnikiem boskim) jest cechą daną przez Boga całej ludzkości, a nie tylko tych odkupionych. Oczywiście, wiemy że jeśli chodzi o wierzących, dom jest czymś lepszym niż zwykła wiecznością. Jest to serce i łono Ojca.

Tak więc, można zrozumieć jak spragniony szukający Boga człowiek może być z łatwością wprowadzony w błąd przez nauczania i praktyki duchowych technik, które wydają się zaspokajać potrzebę relacji w nadnaturalnej rzeczywistości. Chodzi o to, aby nie niszczyć pragnienia przeżywania, lecz raczej nauczać i zarządzać nim oraz dostarczać zdrowego kontekstu i sposobu wyrażania się.

Każda roślina potrzebuje gleby odpowiedniej do swojej natury. Jeśli zasiew „nadnaturalnej rzeczywistości” ma przynieść dobry owoc, musi mieć właściwą glebę. Współczesne praktyki i współczesne uwielbienie oraz informacje o tym, „jak dostać się na seminarium o nadnaturalności” nie są taką glebą. Glebą jest rzeczywistość Boga w zmartwychwstaniu i doświadczalna realność Jego Krzyża. Chwała i uwielbienie oraz duchowe techniki nie zaprowadzą nas do serca Ojca. Już tam jesteśmy, Jezus zabrał nas wraz ze Sobą, gdy powstał martwych, wstąpił do nieba na wysokości. On posłał Ducha Świętego, Ducha Synostwa, aby nam przekazał, że … wykonało się. Jesteśmy w domu. Chwała i uwielbienie jest jak deszcz na dobrą glebę – ma swoją wartość jako czynnik mający swój wkład w rozwój, ale nie jest glebą, która ma dać dostęp do relacji z Bogiem.

Continue reading