Stan Tyra
10 listopada
Biblijne objawienie zawsze zaprasza nas do nowego doświadczenia i nowego sposobu patrzenia. Główną przeszkodą jest dla nas to, że kaznodzieje i teolodzy przedstawiają nam Biblie jako zestaw mentalnych wniosków, co do których możemy mieć rację lub nie. Skutek jest taki, że zostaliśmy złapani w dualistyczny i kłótliwy umysł.
Większość „chrześcijan” nie spodziewa się niczego dobrego czy nowego po czytaniu Pisma. Tak więc, potrzebujemy dojrzałych ludzi, którzy są całkowicie otwarci na Słowo (Chrystusa), a mniej takich, którzy po prostu chcą szybkich odpowiedzi, dzięki którym mogą potwierdzić sprawiedliwe we własnych oczach i stworzone przez siebie ego.
Biblia jest historią miłości między Bogiem i człowiekiem oraz między człowiekiem i Bogiem. Jest w niej cały dramat, rozczarowanie, pasja i miłość jakie znajdujemy w każdej prawdziwej relacji. Jedno czego tam nie ma to organizacyjnego planu dla jednego szczególnego rodzaju religii. Tak, nawet naszej.
Jest tu mowa o naszej podróży od Boga ku sobie i ponownie z powrotem do Boga. Nie zaczynasz swojej podróży w Adamie, lecz zacząłeś ją w Chrystusie przed założeniem świata. Po prostu straciłeś swoją drogę w umyśle (Kol 1:21) a teraz jesteś w drodze do domu, bez względu na to czy o tym wiesz, czy nie.
Biblia jest objawieniem świadomości, a nie biznesowym modelem kupowania i sprzedawania Boga.