Category Archives: Autor

Autorzy artykułów

Kilka dość kontrowersyjnych tematów

Northwest Prophetic
Tłum.: DeepL.com (wersja darmowa)
Poruszę dziś kilka dość kontrowersyjnych tematów. Jeśli masz problem z tym, że Bóg wychodzi poza twoją strefę komfortu, możesz nie czytać tego artykułu. Mówię poważnie: bądź ostrożny! To może być dla ciebie trudne.
Będziemy rozmawiać o homoseksualnych chrześcijanach, chrześcijanach LGBT [lesbijkach, gejach, biseksualistach, osobach transpłciowych, cokolwiek….].
Biblia mówi jasno, zarówno Stary Testament jak i Nowy: zachowania homoseksualne są grzeszne. Ponieważ mówimy o chrześcijanach, moglibyśmy mówić dalej o tym, że w kościele jest mnóstwo grzechów, które pomijamy, podczas gdy wytykamy inne, ale ta hipokryzja to temat na inny dzień.

Pewnego dnia, wiele lat temu, modliłem się w małej grupie za ludzi, których znaliśmy, a którzy tkwili w homoseksualności. Było to jedno z tych spotkań modlitewnych, kiedy po prostu wiesz, że Bóg wysłuchuje twoich modlitw, nawet jeśli pomaga je kształtować i zachęca nas do nich.
Pośród tego miałem wizję: dziesiątki tysięcy ludzi ze społeczności homoseksualnej spotykało Jezusa. To był ogromny ruch, a Bóg był pośród nich. Oddawali cześć z mocą, a Bóg rozkoszował się ich uwielbieniem. Były znaki i cuda. Wielu z nich płakało, niektórzy z powodu Jego miłości, inni z powodu swojego grzechu, ale nie zawsze to byli przekonani o grzechu, który ja miałem na oku. To było prawdziwe przebudzenie.
Zacząłem chwalić Boga za to przebudzenie, za wielu synów i córek, którzy wracali do swojego Ojca, a kiedy to zrobiłem, wizja stała się jeszcze bardziej realna: byłem pośród nich, gdy wielbili Boga.
I wtedy zdałem sobie sprawę, że oni nie opuszczali – większość z nich nie opuszczała – swojej kultury. Prawie wszyscy z nich pozostali w społeczności homoseksualnej, a bardzo wielu z nich nie wydawało się żałować swoich homoseksualnych nawyków.
Zacząłem na to reagować: To nie w porządku, powiedziałem w myślach. Ojciec zaczął mnie delikatnie pouczać w tej wizji:
1) Kiedy wzywa ludzi do siebie, nie wzywa ich do porzucenia ich kultury. Amerykańska kultura kościelna nie jest naszym celem. Celem jest relacja z Jezusem. Hmm. OK. To wystarczająca prawda.
2) Kiedy w końcu przejął kontrolę nad moim życiem (po dłuższej walce niż powinna), nie byłem wolny od grzechów. Było kilka grzechów, na które potrzebował dziesięcioleci, by wskazać palcem. W rzeczywistości powiedział: Są pewne rzeczy, których jeszcze ci nie wskazałem. Rany!
Ale to prawda. Jeśli przez dziesięciolecia nie wskazywał – a wskazując, dawał mi łaskę radzenia sobie z niektórymi moimi grzechami – dlaczego miałbym oczekiwać, że będzie mniej cierpliwy wobec innych synów i córek?
3) I synu – powiedział bardzo delikatni – to są moje dzieci, nie twoje. Ja jestem ich Ojcem, ty nim nie jesteś. Jestem w stanie wychować Moje własne dzieci, z ty nie musisz im wchodzić w drogę.

Od czasu tego doświadczenia otrzymałem kilka doniesień, że zaczyna się to dziać, że znaczna liczba osób ze społeczności LGBT odkrywa Umiłowanego swoich dusz!

Continue reading

Zły kierunek

Apst Luke
Tłum.: DeepL.com
📌 Kilka dni temu wyszedłem wieczorem po coś do jedzenia, najlepiej przekąski, a po skończeniu zakupów postanowiłem wrócić do domu na piechotę. Ponieważ dawno nie spacerowałem sam, więc postanowiłem skorzystać z okazji i wrócić do domu na piechotę.e
📌 Po drodze zmęczyłem się i postanowiłem pójść na skróty zamiast iść zwykłą trasą, ale kiedy poszedłem rzekomym skrótem, utknąłem między ścieżką krzaków a dużą stojącą wodą (w wyniku nadmiernych opadów deszczu w tych dniach). Próbowałem ominąć ten bałagan, ale nie mogłem znaleźć wyjścia i niemal natychmiast zacząłem żałować, że wybrałem drogę na skróty, zamiast normalnej – Apst Luke
📌 Po kilku minutach stania tam i zastanawiania się, jak mam rozwiązać ten bałagan, w którym się znalazłem, mężczyzna wyszedł z krzaków i jakby wiedział, że utknąłem, zaczął sygnalizować mi, żebym podążał określoną trasą. Na początku nie czułem się z tym komfortowo, ale gdy tylko zrobiłem krok naprzód, odkryłem, że istnieje mała ścieżka pokryta krzakami, której nie widziałem. Kiedy podążyłem tą ścieżką, znalazłem drogę prowadzącą z tego miejsca i ponownie znalazłem się na drodze do mojego domu, a kilka minut później dotarłem do domu całkowicie wyczerpany. – Apst Luke

📌 Podobnie jak w sytuacji, w której się znalazłem, są osoby, które zdecydowały się pójść na skróty w życiu, biznesie, karierze, służbie itp. Byli na ścieżce życia, którą Bóg im wyznaczył, ale z powodu stresu, frustracji i rozproszenia tego świata zdecydowali się pójść na kompromis i wybrać krótszą drogę, która wydawała się dobra w ich oczach, nie wiedząc, że czeka ich zniszczenie (Prz 14:12). Postanowili oszukać swoją drogę do sukcesu, przekupić swoją drogę do zwycięstwa i sprzedać swoje godności za nieuczciwy zysk. – Apost Łukasz
📌 Zdecydowali się pójść na kompromis ze swoją chrześcijańską wiarą i moralnością tylko dla małych żetonów gotówkowych i tak jak ja, utknęli teraz w bałaganie, z którego nie mogą się wydostać, ale mimo to wciąż jest nadzieja. Tak jak tamten człowiek pojawił się w najmniej oczekiwanym przeze mnie momencie i wskazał mi drogę, którą powinienem podążać, tak samo Duch Święty wyciąga dziś do ciebie swoje ręce pocieszenia, przebaczenia i odnowy, a Pismo Święte mówi, że „jeśli dziś usłyszycie Jego głos, nie zatwardzajcie serc waszych” (Hbr 3:15). Duch Święty wciąż jest tutaj, aby wyciągnąć cię z tego bałaganu, jeśli tylko pozwolisz, by Jego dotyk roztopił te zmartwienia, te bóle, te cierpienia, czy to duchowe, czy fizyczne, wtedy usłyszysz Jego głos wyraźnie mówiący „to jest droga” (Izajasza 30:21), a On poprowadzi cię na ścieżkę odnowy. SHALOM! – Apst Luke.

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)

Prawo Stwórcy – 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
W czasie jednych z odwiedzin Pan wypowiedział słowa, które towarzyszyły mi przez wszystkie te lata. Ostatnio przypomniał mi o nich, ponieważ dotyczą przyszłych wydarzeń, byśmy mogli je zrozumieć.

Rozmawiałem z Nim na temat modlitwy innymi językami, i choć otrzymane wtedy objawienie samo w sobie zmieniło moje zrozumienie, dzisiaj jednak chciałbym odnieść się tylko do jednego jego fragmentu. Rozmyślałem w tym czasie nad fragmentem Rz 8:26-27, gdzie napisane jest: „Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach”. Jest tu mowa o modlitwie innymi językami, czyli o modlitwie w języku otrzymanym od Boga, którego nigdy się nie uczyliśmy. Oto jak wyglądała nasza rozmowa:

Ja: „Po co w ogóle te języki? Dla jednych jest to bardzo kontrowersyjne, dla innych brzmi dziwnie i obco. Po co to?” Jezus zawahał się przez chwilę, jakby zbierał myśli, a potem powiedział: „Jeśli jesteś w stanie to zrozumieć, w większości przypadków Ojciec i Ja działamy na ziemi na podstawie zaproszenia, chociaż wciąż zachowujemy nasze prawo jako Stwórca”.

Jak to rozumieć?
Możesz być w swojej rodzinie jedynym chrześcijaninem. Zostałeś umieszczony tam, aby być wstawiennikiem, który zaprasza Ojca, aby angażował się w ich życie, aby mógł ich doprowadzić do momentu pojednania się z Nim. Bez ciebie nie mieliby nikogo, kto by się za nich modlił. On chce, aby członkowie twej rodziny byli zbawieni, więc umieścił cię w niej, abyś mógł się o to modlić, pozwalając Mu zaangażować się w ich życie.
Jezus kontynuował swą wypowiedź: „Ziemia została przekazana człowiekowi, jednak on nie wie, jak powinien się modlić. Ojciec musiał więc znaleźć sposób, aby poradzić sobie z ignorancję człowieka, by mógł on modlić się o Jego wolę. Zrobił to tworząc język, którego człowiek nigdy się nie uczył i wypełnił go słowami swej woli, myśli i emocji. Następnie, używając tego języka, człowiek modli się do Niego, co daje Mu legalne prawo, aby działać na ziemi. Koło się zatoczyło, czyniąc to legalną transakcją. Zaprawdę powiadam ci, w tym dniu nikt nie będzie mógł Nam niczego zarzucić, ponieważ wszystko zostanie ujawnione. Jesteśmy prawi i sprawiedliwi we wszystkim”. To tylko skrócona wersja naszej rozmowy, ale mam nadzieję, że rozumiesz, o co w niej chodzi.

To, co przykuło moją uwagę po tym nauczaniu, to: „…zachowujemy nasze prawa jako Stwórca”
Kiedy rozmyślałem nad tymi słowami, nagle w mojej głowie jak lawina eksplodowały obrazy i wyobrażenia różnych wydarzeń biblijnych związanych z naturą: myśli o potopie za czasów Noego, o wyjściu z Egiptu i o tym, jak Pan wykorzystał naturę osądzając ich bogów. Obrazy wody wypływającej z kamienia, spadających z nieba przepiórek i manny, otwierającej się ziemi, aby pochłonąć Koracha w czasie jego buntu, trzęsienia ziemi w Jerychu, zatrzymania ruchu słońca dla Jozuego, posłużeniu się rybą, aby połknęła Jonasza, cofnięcia zegara słonecznego dla Ezechiasza, gwiazdy betlejemskiej, Jezusa chodzącego po wodzie, uciszającego burzę, rozmnażającego jedzenie i wino.

Continue reading

Pomyślmy o Janie Chrzcicielu

Według Jezusa, Jan miał całkiem solidną służbę.
(26) Ale coście wyszli widzieć? Proroka? Owszem, powiadam wam, i więcej niż proroka. (27) To jest ten, o którym napisano: Oto posyłam posłańca mego przed tobą, który przygotuje drogę twoją przed tobą. (28) Powiadam wam: Nikt z tych, którzy się z niewiast narodzili, nie jest większy od Jana” (Łk 7).

Wydaje mi się, że jeśli Syn Boży opisuje cię jako największego proroka w historii świata, to prawdopodobnie jest to posługa, której można zaufać. Ale Jezus poszedł dalej, nazywając go Eliaszem.
„(13) Albowiem wszyscy prorocy i zakon prorokowali aż do Jana; (14) jeżeli zaś chcecie to przyjąć, on jest Eliaszem, który miał przyjść” [Mt 11].
Jezus identyfikował Jana jako wypełnienie Malachiasza 3: „(23) Oto Ja poślę wam proroka Eliasza, zanim przyjdzie wielki i straszny dzień Pana,”, proroka, na którego czekał cały naród.
To Jan Chrzciciel z punktu widzenia Jezusa. Patrząc na jego życie z jego własnej perspektywy, widzimy inny obraz „(19) A takie jest świadectwo Jana, gdy Żydzi z Jerozolimy wysłali do niego kapłanów i lewitów, aby go zapytali: Kim ty jesteś? (20) I wyznał, a nie zaprzeczył, i oświadczył: Ja nie jestem Chrystusem. (21) I zapytali go: Kim więc? Eliaszem jesteś? A on odrzekł: Nie jestem. Prorokiem jesteś? I odpowiedział: Nie. (22) Rzekli mu więc: Kim jesteś? Musimy dać odpowiedź tym, którzy nas posłali. Cóż powiadasz sam o sobie? (23) Rzekł: Ja jestem głosem wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pana, jak powiedział Izajasz prorok. (24) A wysłańcy byli z faryzeuszów. (25) I pytając go, rzekli mu: Czemu więc chrzcisz, jeśli nie jesteś Mesjaszem ani Eliaszem, ani prorokiem? (26) Odpowiedział im Jan, mówiąc: Ja chrzczę wodą, ale pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie; (27) to Ten, który przyjdzie po mnie i któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka sandałów jego” (J 1).

Wielu ludzi nie rozumiało Jana Chrzciciela, a sam Jan był jednym z nich.
Jan rozumiał część roli, którą wypełniał. Wiedział, że przygotowuje drogę dla Mesjasza, ale nie zdawał sobie sprawy, że wypełnia jedno z bardziej oczekiwanych proroctw Starego Testamentu.
W rzeczywistości Jan zastanawiał się nawet, czy całkowicie zawiódł w tej części swojej posługi, którą rozumiał, w pewnym momencie wysyłając swoich uczniów, aby zapytali Jezusa: „(19) Czy Ty jesteś tym, który ma przyjść, czy też innego oczekiwać mamy? ” ( Łk 7:19).
Jest to człowiek, którego Mesjasz, Wcielony Syn Boży, opisał jako: „Nikt z tych, którzy się z niewiast narodzili, nie jest większy od Jana”.
Zastanawiałem się ostatnio nad tymi stwierdzeniami o Janie i zdałem sobie sprawę: „Jeśli Jan może tak bardzo tęsknić, to my również. Jeśli Jan zrozumiał tylko część tego, co robił, a nawet nie był tego pewien, to jak często, zastanawiam się, nie rozumiemy wpływu, jaki mamy na świat, na życie wokół nas. Czy brakuje nam szerszej perspektywy?”
Rzeczywistość jest taka, że tak naprawdę nie zrozumiemy – nie możemy zrozumieć – naszej skuteczności w naszym życiu tutaj na ziemi, dopóki nie zobaczymy jej z Bożej perspektywy. Odnoszę się do tego dnia jako Dnia Wielkiego Ekranu, kiedy faktycznie zobaczymy wyniki naszej życiowej pracy i spotkamy ludzi, na których życie wpłynęliśmy.
Do tego czasu „widzimy przez ciemną szybę” i brakuje nam pełnego obrazu. Zalecam, abyśmy nie tracili czasu na zastanawianie się nad skutecznością naszej służby. On polecił nam „utkwić wzrok w Jezusie, twórcy i dokończycielu wiary”.

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)

Droga przez pustynię


Chip Brogden
Uczniostwo i rozwój duchowy
Oto Ja uczynię rzecz nową, teraz się pojawi, czyż nie poznacie jej? Uczynię też drogę na pustyni i rzeki na stepie” (Izajasz 43:19).
A Jezus pełen Ducha Świętego powrócił znad Jordanu i został wyprowadzony przez Ducha na pustynię… i powrócił Jezus w mocy Ducha do Galilei” (Łk 4,1-14).
Krzyż nie eliminuje słabości, lecz wydobywa siłę ze słabości. Mniej mnie, więcej Pana. Tak więc te doświadczenia na pustyni mają nas czegoś nauczyć o słabości.
Kiedy jesteś słaby, kiedy nie masz siły, wtedy objawia się Chrystus. Stajesz się świadomy nadprzyrodzonej siły, która wzrasta z wnętrza. Jeśli pościsz, nadal jesteś głodny. Głód nie znika magicznie. Jeśli masz cierń w ciele, Bóg nie macha swoją magiczną różdżką i po prostu go nie zabiera. Co On mówi? „Nie zabiorę ciernia, ale dam ci więcej łaski, a doświadczysz, że moja łaska jest wystarczająca”.

Widzisz, nie uczysz się wystarczalności Łaski, dopóki nie doświadczysz niewystarczalności Jaźni. Im szybciej się poddasz, tym lepiej. Wracam do mojego pierwotnego stwierdzenia: spędzamy zbyt wiele czasu płacząc, modląc się i prosząc Boga, aby wyciągnął nas z tego, w czym jesteśmy, a to, z czego próbujemy się wydostać, jest dokładnie tym, czego Bóg zamierza użyć, aby nauczyć cię czegoś o sobie. Mówisz: „To trudny sposób na naukę!” Cóż, kto powiedział, że będzie łatwo?

Jedynymi ludźmi, którzy mówią, że będzie łatwo, są ci, którzy nigdy wcześniej nie chodzili po pustyni. Brzmią, jakby mieli wielką wiarę, ale ta wiara nigdy nie została wystawiona na próbę. Nie mają głębokiego doświadczenia. Nie chodzili z Bogiem przez dolinę cienia śmierci. Robią wszystko, co mogą, aby ją ominąć i myślą, że to jest wiara. Myślą, że zwycięstwo oznacza eliminację problemów. Właściwie zwycięstwo oznacza życie niezależne od okoliczności. Nadal mam ciernie, nadal mam słabości, nadal mam problemy. Moja żona i ja przeszliśmy przez wystarczająco dużo, aby wypełnić trzy życia. Teraz robię to, co robił Paweł: chlubię się swoimi słabościami. Nie będę was zanudzał wszystkimi szczegółami wszystkich rzeczy, które znieśliśmy, nie chcę, aby ta nauka dotyczyła tylko mnie. Mówię to, aby was zachęcić.

Continue reading

Wskrzeszenie przeszłych snów i obietnic!

Daniel Pontious
(Przetłumaczono z DeepL.com)
Zeszłej nocy miałem żywy sen, w którym widziałem coś, co wyglądało jak ocean wzburzony przez potężny sztorm. Gdy sztorm wzburzył wody, rzeczy, które opadły na dno, zaczęły wypływać na powierzchnię. Widziałem coś, co wyglądało na statki, które zatonęły dawno temu, wynurzające się na szczyt fal, jakby nigdy nie zatonęły.
Gdy te statki zaczęły wynurzać się spod fal, ludzie patrzyli na nie z podziwem. Niektórzy postrzegali je jako przestarzałe, podczas gdy inni widzieli w nich niesamowitą wartość wewnętrzną, mimo że wydawały się nieistotne dla dzisiejszej epoki. Zdawało się, że te statki były stare i przestarzałe według współczesnych standardów, więc wielu ludzi je ignorowało, podczas gdy inni byli nimi zafascynowani i dostrzegali ich prawdziwą wartość.
Istnieje wiele posług i wizji, które wielu z nas miało na przestrzeni lat, niektóre z nich wiele lat temu, i chociaż mogą wydawać się nie na miejscu w dzisiejszym świecie, Bóg je wskrzesza.
Wiele z tych marzeń i wizji, które wydawały się tonąć na dnie morza naszego zapomnienia, jest przywracanych do życia w takim czasie jak ten. Niektóre z nich nigdy nie znalazły swojego głosu w przeszłości, podczas gdy inne pojawiły się tylko po to, by zostać odrzucone i rozbite o skały tego życia, bądź przez tych, którzy je krytykowali, więc zostały zatopione przez odroczoną nadzieję.
Pan pobudza twojego ducha w nadchodzącym sezonie Mocą Zmartwychwstania Swojego Ducha, aby przynieść wiele wizji i marzeń z przeszłości do świeżego spełnienia w tym sezonie.
To, co w przeszłości nie zostały przyjęte przez innych znajdzie swój głos i wartość, gdy zacznie się odradzać.
Przekonasz się, że posługi i dary, z których zrezygnowałeś, znajdą teraz swoje miejsce tam, gdzie w przeszłości wydawały się nie mieć głosu.

Prekursorzy tych marzeń i wizji, którzy porzucili nadzieję, znajdą teraz swoje miejsce jako część obecnego ruchu Ciała Chrystusa, gdy doświadczą Zmartwychwstania tych marzeń, które wydawały się tonąć pod falami przeszłości.
Przygotuj się na to, że to, o czym myślałeś, że odeszło, nie tylko wypłynie na powierzchnię, ale także znajdzie swoje miejsce! Nadszedł czas, by znów śnić! Niech Widzący powstaną w tej godzinie, a każde niespełnione marzenie lub wizja od Boga znajdzie swoje spełnienie w tym Czasie!
Czy wiesz kim jesteś?

Dlaczego ludzie w służbie wypadają z łaski (upadają) – część 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Do tej pory pokazałem Bożą motywację, gdy upada lider, dlaczego ujawnia wtedy jego pożądliwość, która przejawiła się w jego postępowaniu. Omówiłem również reakcję kościoła – w jaki sposób i dlaczego sprawy rozwiązywane są tak, jak są.
Paweł, w prywatnym liście do Tymoteusza, który nadzorował dziesiątki kościołów domowych w Efezie, napisał: „Przeciwko starszemu skargi nie przyjmuj, chyba że jest ona oparta na zeznaniu dwu lub trzech świadków. Tych, którzy grzeszą, strofuj wobec wszystkich, aby też inni się bali” (1Tm 5:19-20).
Mowa tu o bojaźni Bożej, o obawie o własne życie duchowe, aby trzymać się z dala od podobnego grzechu. W Biblii Tysiąclecia jest tu użyte słowo „upomnienie”.

Taka powinna być nasza pierwsza reakcja
Kiedy grzech brata lub siostry staje się publicznie znany, nie powinniśmy reagować rozbawieniem. Nie powinniśmy być zdezorientowani. Powinniśmy wtedy przyjrzeć się własnemu życiu i upewnić się, że nie potępiamy upadłych liderów, gdy w tym samym czasie mamy własne ukryte grzechy.

„Lekkomyślność” wobec Bożych spraw
Oto powstanę przeciwko tym, co prorokują kłamliwe sny mówi WIEKUISTY, opowiadają je oraz zwodzą Mój lud swymi kłamstwami i swoją lekkomyślnością” (Jr 23:32 NBG).
Słowo „lekkomyślność” jest również tłumaczone jako „nierozważność” lub „nonszalancja”. Ojciec mówi, że jest przeciwko tym, którzy traktują Go i Jego sprawy z nonszalancją. „Zwodzenie” polega na tym, że przekazują tę lekkomyślność, to beztroskie podejście do Boga, innym ludziom.

Lekkomyślność tę widzimy u wielu liderów współczesnych kościołów, którzy traktują Boże sprawy z beztroską i bez refleksji wypowiadają się w Jego imieniu. Czerpią do samego końca z Jego łaski, gdy w tym samym czasie zupełnie ignorują Jego świętość. Takie podejście wynika z braku objawienia. Ludzie pytają: „Gdzie jest bojaźń Boża?”, a odpowiedź brzmi: bojaźń Boża wymaga Jego objawienia. Aby Go znać i mieć bojaźń, trzeba z szacunkiem odnosić się do Niego i Jego dróg.

Continue reading