Miesiąc muzułmańskich prześladowań chrześcijan; sierpień 2011
Raymond Ibrahim
Hudson New York
7 września 2011
Niniejszy cykl został zapoczątkowany, aby zestawić niektóre, żadną miarą nie wszystkie, najbardziej haniebne przypadki muzułmańskich prześladowań chrześcijan, które wypłynęły na powierzchnię w kolejnych miesiącach. Ma to na celu:
1) badanie miejsc w których chrześcijaństwo i islam krzyżują się
2) dokumentowanie tego, czego nie robią mainstreamowi media: powszechnego, jeśli nie chronicznego, prześladowania chrześcijan przez muzułman.
3) pokazać, że takie prześladowania nie są „przypadkowe” lecz systematyczne i powiązane ze sobą, że jest to ostatecznie zakorzenione w inspirowanym przez szariat sposobie myślenia.
Jak stanie się to oczywiste, każda opowieść dotycząca prześladowań zazwyczaj daje się umieścić w jakimś specyficznym temacie, w tym: nienawiść do kościołów i innych chrześcijańskich symboli; seksualne wykorzystanie chrześcijanek i wrogość wobec kobiet; prawa dotyczące apostazji i bluźnierstwa; złodziejstwo i plądrowanie miejsc jizya (niemuzułmanów); a nade wszystko oczekiwaniami, że chrześcijanie będą zachowywać się jak zastraszeni dhimmis.
Ponieważ te przypadki prześladowań obejmują różne przedziały etniczne, językowe i lokalowe, od Maroka na zachodzie do Indii na wschodzie, wyraźna będzie jedna sprawa, która je łączy: islam – czy przez to twarde stosowanie prawa szariatu, czy nad-kultura dominacji z niego zrodzona.
Sierpniowa porcja tych prześladowań, podzielona tematycznie, obejmuje (choć nie jest tylko do tych ograniczona) w alfabetycznym porządku krajów, niekoniecznie w kolejności co do okrucieństwa, następujące historie:
Ataki na chrześcijańskie symbole: kościoły i Biblie
Indonezja: spalone zostały dwa kościoły: urzędnicy zbagatelizowali to bestialstwo, przekonując, że budynki były „postawione były tylko z płyt”, a nie były prawdziwymi kościołami. Burmistrz ogłosił również, że kościoły nie mogą być budowane na ulicach o muzułmańskich nazwach, pomimo że na większości muzułmańskich terenów obowiązuje zakaz budowania kościołów.
Iran: urzędnicy uruchomili kampanię palenia Biblii, konfiskując i niszcząc około 7.000 egzemplarzy, często w miejscach publicznych. Porównując drobną chrześcijańską mniejszość do „Talibów i pasożytów” reżym „uderzył na” chrześcijan (którzy stanowią zaledwie 1% całej populacji kraju), aresztując wielu, których miejsce pobytu do dziś nie jest znane.
Irak: pod dwa kościoły zostały podłożone bomby. W pierwszym przypadku kościół został zniszczony, a 23 osoby ranne, w drugim zniszczono budynek. Celem był również trzeci kościół, lecz bomba została rozbrojona.
Nigeria: Pod dwa kościoły podłożono bomby, w tym pod budynek należący baptystów, który już od dawna nie był używany z powodu poprzednich ataków. Po aresztowaniu przez służby podejrzanych islamistów, podpalony został trzeci katolicki kościół.
Apostazja i wymuszane nawrócenia
Erytrea: Zostało ostatnio ujawnione, że co najmniej ośmiu chrześcijan zmarło w więzieniach przeważnie z powodu straszliwych warunków I tortur, tylko za to, że odmówili odrzucenia chrześcijaństwa.
Indie: kobieta, którą za nawrócenie na chrześcijaństwo rozebrał i pobił wcześniej tłum muzułman nadal otrzymuje pogróżki, aby wróciła na islam lub zginie. Również muzułmanie trzymali trzy chrześcijanki „strasząc je biciem i spaleniem żywcem jeśli nadal będą czcić Chrystusa”.
Iran: pastor pozostaje w więzieniu, gdzie jest bity i torturowany oczekując na egzekucję za odmowę wyrzeczenia się chrześcijaństwa.
Malezja: religijna policja najechała na kościół , ponieważ „znaleziono dowody nawracania muzułman” i „otrzymano informacje o tym, że byli tam muzułmanie, którzy uczestniczyli w łamaniu akcji postu w tym kościele”. Kampania wywołana na FaceBook’u stworzyła atmosferę popierającą najazd, którego celem było „powstrzymanie apostazji” już znalazła poparcie 23.000 ludzi.
Norwegia: Muzułmanin nawrócony na chrześcijaństwo był torturowany wrzącą wodą i usłyszał od współwięźnia, muzułmanina: „Jeśli nie wrócisz na islam, zabijemy cię”. Jeśli zostanie deportowany, grozi mu śmierć przez ukamienowanie za opuszczenie islamu.
Pakistan: muzułmanie otwarcie uprowadzili 14 letnią chrześcijankę trzymając ją na muszce i nakazując jej, żeby się nawróciła na islam. Inna chrześcijanka, która został porwana, była odurzana i torturowana przez dwa lata z nieustannym naciskiem na to, że musi nawrócić się na islam, zdołała szczęśliwie uciec. W obu przypadkach policja, jak zwykle, staje po stronie muzułmańskich porywaczy. Z ostatnich wydarzeń dowiadujemy się, że dwaj chrześcijanie wracający z kościoła zostali napadnięci przez muzułman i pobici żelaznymi prętami za odmowę nawrócenia się na islam i zapłaty „ochrony” (jizya).
Suadn: 16 letnia chrześcijanka zdołała wreszcie uciec muzułmańskim porywaczom, którzy „bili ją, gwałcili i próbowali zmusić do nawrócenia z chrześcijaństwa na islam”; za każdym razem gdy próbowała się modlić, była ponownie bita i nazywana „niewierną”. Gdy jej matka poszła na policję, powiedziano jej, aby się nawróciła na islam, zanim jej dziecko zostanie zwrócone.
Uganda: Zgodnie z islamską szkoła hanafi, ojciec muzułmanin zamknął na kilka miesięcy swoją 14 letnią córkę w pokoju bez żywności i wody tylko dlatego, że przyjęła chrześcijaństwo. Gdy ją uratowano ważyła 16 kilogramów.
Ogólny ucisk, przemoc I mordowanie chrześcijan
Bangladesz: chrześcijańscy przywódcy, w tym starszy pastor, zostali dotkliwie pobici na komendzie policji za to, że protestowali przeciwko nielegalnemu zajęciu i okupowaniu przez muzułman domu chrześcijan. Wcześniej torturowany działacz chrześcijański ukrywa się w Honk Kongu, podczas gdy jego żona i dzieci otrzymują od sąsiednich muzułman pogróżki, że zostaną zabici.
Egipt: Natychmiast po złamaniu postu ramadanu tysiące muzułman szalało po głównie chrześcijańskiej wiosce, strzelając z broni automatycznej, plądrując i rzucając koktajle Mołotowa. Pobili kapłana, splądrowali i podpalili jego dom. Inny Kopt został zamordowany w swoim domu, który został wywrócony do góry nogami. W oddzielnym wydarzeniu pewien Kopt został zaatakowany przez kilku muzułman naprzeciwko komendy policji. Stracił oko i trzeba było założyć mu 20 szwów na głowie. Pewnie dziewczyny opuszczające kościół były seksualnie napastowane przez muzułmanina, który rzucał kamienie w kościół, wybijając pięć okien.
Nigeria: W tak zwanym „cichym zabijaniu” dziesięciu chrześcijan zostało ściętych przez muzułmanów, chcących zmieść chrześcijaństwo z Nigerii; naoczni świadkowie twierdzą, że armia asystowała i dopuściła do tych mordów.
Pakistan: Rodzina chrześcijan składająca się z 26 osób, w tym kobiet i dzieci, żyła w niewoli przez ponad 30 lat, zmuszana do pracy na roli należącej do bogatego muzułmanina. Ostatnio udało im się wydostać na wolność dzięki pomocy kościoła katolickiego.
W oddzielnym wydarzeniu tłum muzułman zaatakował grupę chrześcijan oglądających film „Jezus”, niszcząc projektor. Pewien chrześcijanin został pobity do nieprzytomności za świętowanie Dnia Niepodległości. Powiedziano mu: „Jak możesz świętować skoro jesteś chrześcijaninem? Nawróć się na islam, jeśli chcesz się cieszyć tym świętem”.
Somalia: Al-Shababa (“młodzież”) celowo uniemożliwia dostęp do pomocy żywnościowej maleńkiej mniejszości chrześcijańskiej: „Każdy Somalijczyk podejrzany przez islamistów o to, że jest chrześcijaninem czy choćby przyjacielem chrześcijan, nie otrzymuje żadnej pomocy żywnościowej”.
Sudan: Na granicy Sudanu, gdzie znajdują się chrześcijanie i ich kościoły „zaczyna się humanitarny kryzys”. Są oni celem systematycznej kampanii czystek etnicznych prowadzonych przez islamski reżym południowego Sudanu.
Wielka Brytania: Muzułmańska rodzina była terroryzowana a to, że ich córka wyszła za chrześcijanina, co jest zgodnie z prawem szariatu przestępstwem.
Uzbekistan: władze nadal naciskają na kościoły i chrześcijan, fabrykując dowody, aby karać chrześcijan i ograniczać im możliwości praktykowania swojej wiary, fałszywie oskarżając, karząc skrajnie wysokimi grzywnami i konfiskując chrześcijańską literaturę.
—-
To tylko kilka historii o chrześcijanach cierpiących pod islamem, które dotarły do mediów z marginesu w ostatnim miesiącu.
Niezliczona ilość okrucieństw nigdy nie dostaje się do mediów, historii trwałego, cichego nieszczęścia, które znają tylko ofiary, takich jak informacja z poprzedniego miesiąca o dwuletniej dziewczynce, okrutnie zgwałconej w Pakistanie za to, że jej ojciec, chrześcijanin, nie zgodził się nawrócić na islam. Trzeba było pięciu lat, aby to zdarzenie wypłynęło na powierzchnię. Jak dużo takich dramatów nigdy się nie pojawi?
A teraz wróć do swojego regularnego programowania przez MSM (mainstreamowe źródła informacji) tego, jak to bezustannie źle rozumiany islam w rzeczywistości jest „religią pokoju”…